Aga_Mazury Posted April 27, 2006 Author Share Posted April 27, 2006 jakiego zastrzyku? :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted April 27, 2006 Share Posted April 27, 2006 Czasami jak suczka "wpadnie" robi się jej zastrzyk. Potem chyba może mieć jeszcze w życiu szczeniaki. Jednak słyszałam, że to bardzo kiepska metoda. Suczce znajomych nie dość, że nie przerwał on ciąży to jeszcze szczeniak ( jedyny, który urodził się żywy ) był fatalnie zmutowany. Miał guzy, jakieś braki w narządach wewnętrznych itp. Suczka zachorowała i musieli ją operować. Dlatego Perełce najlepiej, żeby zrobili sterylkę aborcyjną jeśli jest w ciąży. Jeśli nie to problemu nie ma :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted April 27, 2006 Author Share Posted April 27, 2006 jesooooooooooo.......oby nie była....aczkolwiek coś tak przeczuwam....to by było już przelanie czary goryczy, dwa tygodnie temu jak ją zabrałam z lasu lekarz stwierdził, że w ciąży nie jest, przynajmniej nie w zaawansowanej.... ....zobaczymy jutro ....muszę być dobrej myśli bo zwariuję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted April 27, 2006 Share Posted April 27, 2006 Oj! Aga, a pierwsze pytanie jakie mi przyszło na myśl - czy aby ona nie jest w ciąży? No - to by wyjaśniało dlaczego zaatakowała jamniczkę - sunię w końcu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted April 27, 2006 Share Posted April 27, 2006 Dobrze, że to już jutro. Na sterylkę nie będzie za późno nawet jakby była :) Ale może jedynie przytyła od dobrego jedzonka. Szczególnie jeśli apetyt jej dopisuje ;) Moja sunia przytyła 1,5 kg od kiedy pojawił się w domu drugi piesek.:lol: Będzie dobrze !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted April 27, 2006 Author Share Posted April 27, 2006 Shantara ...pocieszasz mnie...czyli sterylkę i tak i tak zrobią w razie czego?....uffffffffff....bo szczeniaków bym już nie przeżyła chyba....:shake: nie wspomnę nawet o mojej rodzinie ...lewkonia myślisz, że po sterylce może już nie atakować mojej kruszynki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted April 27, 2006 Share Posted April 27, 2006 [quote name='Aga_Mazury']Shantara ...pocieszasz mnie...czyli sterylkę i tak i tak zrobią w razie czego?....uffffffffff....bo szczeniaków bym już nie przeżyła chyba....:shake: nie wspomnę nawet o mojej rodzinie ...lewkonia myślisz, że po sterylce może już nie atakować mojej kruszynki?[/quote] Powinni zrobić :) Co do atakowania to pewnie jeśli powodem agresji była ciąża to się ataki nie ponowią potem. Ale możliwe, że panie się po prostu nie polubiły... Aga koniecznie dawaj jutro znać jak już będzie po wszystkim, żebyśmy się tu nie martwili o Perełeczkę zbyt długo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted April 27, 2006 Author Share Posted April 27, 2006 Oczywiście, że dam znać Cioteczki.......a paznokciie to chba obgryzę z nerwów do łokci...;) ...a Perełka chodzi po kuchni i szuka jedzonka...głodna jest bidulka, ale takie zalecenia lekarza .....no i moje pozostałe psy też z nią mają dietę bo np. mój Polo ukochany (owczarek) jada najchętniej około 2.00 w nocy a dzisiaj zastanie pustą miskę....:evil_lol: nie zaszkodzi mu...tym bardziej, że zjadł dzisiaj pączka i kilka eklerków (skorzystał z tego, że byli goście;))..cwaniaczek mój najsłodszy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 27, 2006 Share Posted April 27, 2006 Trzymam kciuki za pomyślny przebieg operacji :p Aga, sunia może naprawde złagodnieć po sterylce, a jesli jest w ciazy, to jedyne wyjście, czyli.....same korzyści! Głowa do góry, będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted April 27, 2006 Author Share Posted April 27, 2006 malagos...dziękuję Kochana :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted April 27, 2006 Share Posted April 27, 2006 Aga, ja też trzymam kciuki za Perełkę. Dzielna z Ciebie kobieta :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Ciotka Ivory tylko wpadła do pracy już podrzuca Perełkę, bo na której to stronie sie podziewamy??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Aga trzymam za Was kciuki - o której ta sterylka?? Nie martw się nawet jeżeli Perełka jest w ciąży to zrobią aborcję co i tak lepsze od usypiania potem szczeniorków. Może ten ktoś kto był jej "PANEM" zobaczył, że się dobrał do niej pies i żeby pozbyć się kłopotu wyrzucił ją.:shake: Ale to wyjaśniałoby jej agresję w stosunku do jamniczki:cool3: Aga w każdym razie dziś najgorszy dzień a potem może byc tylko lepiej i lepiej dla Was obu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Dopiero teraz mogę podrzucić Perlątko do góry, ale kciuki trzymam już od rana. Będzie dobrze. Będzie dobrze. Będzie dobrze. . . . . . . . . . Będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Aga! Zaatakowała jamniorkę, bo walczyła o przestrzen życiową dla swoich dzieci. Po sterylce może złagodnieć. Może się tak zdarzyć - niestety - że pierwsze złe wrażenie nie minie i już nigdy sie nie polubią.:razz: Nie ma co ci ściemniać. [B]Perełko trzymaj się na tej sterylce dzielnie, bo masz najdzielniejszą opiekunkę na świecie![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Nie wiem czy dobrze pamiętam ale sterylka miała być dziś o 10.00 albo 11.00. Ja w każdym razie trzymam kciuki od 9.00 tak na wszelki wypadek ;) Będzie dobrze. A z jamniczką... a jak ona reaguje teraz na Perełkę? Ona też może mieć awersję po tym co się stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Sterylka to jeszcze nie powód, żeby siedzieć na trzeciej stronie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Nie ma nowych wieści o Perlątku??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted April 28, 2006 Author Share Posted April 28, 2006 Coś z netem mi się dzisiaj dzieje...więc szybkopiszę póki mogę O 11.00 Perła była w lecznicy, dostała zastrzyki i została na operacji...za 1,5 godziny mieli juz dzwonić do domu, żeby ja zabrać a tu nadal cisza.........qrde...czekam........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goswiek Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Aga, może zadzwoń tam sama? Trzymam kciuki za Perełkę, kurcze, gdzie jest domek tej Kochanej Sunieczki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Aga może faktycznie warto tam samemu zadzwonić.... W każdym razie jak będziesz miała wieści to pisz szybko ! Nadal trzymamy kciuki - pewnie już po operacji ale tak profilaktycznie nie zaszkodzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Co z Perlisią? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Kurczę, mam dzis urwanie głowy, ale kciuki trzymam i myślami jestem przy Was Aga. Boję się że wieści dowiem się dopiero 4.05 bo na necie jestem tylko do 15-tej dziś.Nie wiem czy kawiarnie internetowe będą otwarte w ten długi weekend :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 I nadal cisza... :-( Aga co się dzieje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted April 28, 2006 Share Posted April 28, 2006 Aga pewnie padła mam ze zmęczenia. W końcu sama też wymaga opieki. :p A na pocieszenie ciotkom powiem, że brak wieści - to dobre wieści. dajmy dziewczynie odsapnąć!:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.