LadyS Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 [quote name='SdZ_Lublin']Ale nie jeździcie na interwencje odbierać zwierząt, ryzykując często własnym zdrowim, czy zyciem. Nie walczycie ze zwyrodnialcami, którzy zdolni są do wszystkiego. Zresztą to już nieważne. Nie ma sensu dalej dyskutować na ten temat, bo jak widzę, niektórzy z was są po prostu niereformowalni.[/QUOTE] Tak, są niereformowalni - bo nigdy nie uważałam, że mogę wywyższać się przez poświęcenie - a po tym wpisie widać, że robicie to głównie dla poklasku i podziwu. Każdy pomaga, jak chce i jak może - przecież nikt Wam nie każe się poświęcać. Jeśli wybrałyście taką drogę - to nią idźcie, ale nie żądajcie jakiegoś podziwu i szmeru zachwytu nad pracą - to się robi dla siebie, dla swojego spokoju sumienia, dla zrobienia czegoś dobrego, a nie po to, zeby się chwalić na forum, że się robi więcej, niż inni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 To przykre, ze uwazasz, ze SdZ robi cos dla poklasku. Cokolwiek by sie nie naoisalo, zawsze coś wam sie nie spodoba. Probuje cały czas wyjasnic, na czym polega dzialalnosc SdZ, bo widze, ze nie bardzo sie w tym orientujecie. Przez trzy lata działalności w Lublinie, nikt z SDZ jakoś nie odczuł tego szmeru zachwytu, jak piszesz, bo dalej mamy wiele problemów i zaden poklask nam nie pomógł. Piszac o problemach SdZ nie żądałam poklasku, tylko zrozumienia, ale chyba ciezko wam/tobie to ogarnąć. Nikt z nas, w każdym bądź razie, nie został jeszcze lokalną gwiazdą z powodu działalności SdZ:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 Absolutnie nie mówię o Straży działalności jako instytucji, tylko o Tobie, wypowiadającej się anonimowo na forum wielbicieli zwierząt - słowo pisane ma ogromną potęgę, tym bardziej na forum, trzeba więc wszystko czytać kilka razy z różnych perspektyw, żeby wyrazić to, co chciało się powiedzieć, pamiętaj o tym. A nie potem się dziwisz, jak są odbierane Twoje posty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 Nie piszę o swojej działalności i problemach, tylko o działalności i problemach SdZ. Gdybym chciała pisac o sobie, założyłabym odrębne konto, albo zaczęłabym pisać bloga. A więc to ty czytaj uważnie i nie wyciągaj pochopnych wniosków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 Żałuje bardzo, że ktoś taki działa w takiej organizacji. A zdjęć jak nie było, tak nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bebcik Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 jejku, dyskusja się rozwinęła na temat może i pośrednio związany z Brunem ale najważniejsza sprawa jest pomijana.. Bruno, zdjęć Twoich chcemy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
warsawmoo Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 [quote name='SdZ_Lublin']To przykre, ze uwazasz, ze SdZ robi cos dla poklasku. Cokolwiek by sie nie naoisalo, zawsze coś wam sie nie spodoba. Probuje cały czas wyjasnic, na czym polega dzialalnosc SdZ, bo widze, ze nie bardzo sie w tym orientujecie. Przez trzy lata działalności w Lublinie, nikt z SDZ jakoś nie odczuł tego szmeru zachwytu, jak piszesz, bo dalej mamy wiele problemów i zaden poklask nam nie pomógł. Piszac o problemach SdZ nie żądałam poklasku, tylko zrozumienia, ale chyba ciezko wam/tobie to ogarnąć. Nikt z nas, w każdym bądź razie, nie został jeszcze lokalną gwiazdą z powodu działalności SdZ:):)[/QUOTE] [B]Kończ waść, wsydu oszczędź! [/B] Daj info o psie i idź, zakop się w ogródku - więcej obciachu nie można juz zrobić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 [quote name='ladySwallow']Żałuje bardzo, że ktoś taki działa w takiej organizacji. A zdjęć jak nie było, tak nie ma.[/QUOTE] Badz spokojna, juz nie działa. Na pewno zwierzeta odetchna z ulga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
warsawmoo Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 [quote name='SdZ_Lublin']Badz spokojna, juz nie działa. Na pewno zwierzeta odetchna z ulga.[/QUOTE] Nie działa? To z jakiej racji używasz nicka SdZ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 [quote name='SdZ_Lublin']Ale nie jeździcie na interwencje odbierać zwierząt, ryzykując często własnym zdrowim, czy zyciem. Nie walczycie ze zwyrodnialcami, którzy zdolni są do wszystkiego. Zresztą to już nieważne. Nie ma sensu dalej dyskutować na ten temat, bo jak widzę, niektórzy z was są po prostu niereformowalni.[/QUOTE] Na jakiej podstawie piszesz te rzeczy? Wystarczająco dużo padło tu już chorych domysłów z Waszej strony. Również niektórzy z dogomaniaków jeżdżą na interwencje nie tylko do zwierząt domowych, gospodarskich ale i dzikich, spotykają przy tym różnych ludzi, ale co Was to obchodzi lepiej myśleć ,że tylko siedzimy przed komputerami. Skoro jesteśmy tacy niereformowalni to po co szukacie na dogo pomocy, wszyscy jesteśmy tu z własnej nie przymuszonej woli, droga wolna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lek.wet.2010 Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 [quote name='elwet']Gdy zaczynałam wymarzone studia na wydziale medycyny weterynaryjnej, przyświecała mi jedna idea - pomoc zwierzętom potrzebującym. Poruszał mnie do głębi los krzywdzonych zwierząt i wierzyłam, że praca lekarza weterynarii umożliwi mi niesienie pomocy. Nie pomyliłam się, kocham swoją pracę i robię to, o czym marzyłam. Szkoda tylko, że lata praktyki w czasie których miałam czasem do czynienia z takimi ludźmi jak NIEKTÓRZY dogomaniacy i NIEKTÓRZY inspektorowie SdZ (podkreślam słowo NIEKTÓRZY) nauczyły mnie, że cała chęć pomocy cierpiącym zwierzętom potrafi wyjść bokiem. "jestem pewna"?? "pomimo zapewnień [...]ja mam wątpliwości"?? Jak można być tak niekompetentnym patałachem, by z oficjalnego ramienia na podstawie tylko insynuacji i własnych podejrzeń rozpętać wojnę, poszczuć nieobojętnych ludzi na innych, działających w najlepszej wierze??? Wydawać by się mogło, że ludzie działający jako instytucja powinni mieć trochę oleju w głowie a nie bawić się w reporterów "Super Expressu", podżegając w ten sposób do ataku??? Wzorem brukowców: nieważne, gdzie leży prawda, ważne, by były emocje. Wszyscy nagle rzucili się zgrają, gotowi gryźć i drapać, pozwolili się poszczuć nie pytając o to: jak? aale o co chodzi? A wydawać by się mogło, że Salem było dawno temu. Powiesiliście ludzi, nie pytając, o co chodzi. Kierownik kliniki mógłby wytoczyć inspektorom SdZ sprawę w sądzie o zniesławienie i, zapewniam Was, wygrałby. Świetny dowcip, że w całym tumulcie lekarza usiłującego argumentować w obronie kliniki i lekarzy oskarżyliście o trollowanie. Jeden, który miał odwagę sprzeciwić się - okrzyknęliście go trollem forumowym. I tak podziwiam cierpliwość kolegi. [U]Fakty [/U]są trzy: Po pierwsze: pamiętam, z jaką miłością i oddaniem "stażystka" zajmowała się psem i znalazła mu najlepszy dom, w którym jest tak samo kochany i zadbany. Dlatego aż się żołądek skręca z irytacji i poczucia niesprawiedliwości gdy czytam, jak opluwacie lekarkę która z całego serca robiła wszystko, by Bruno był szczęśliwy. Widziałam, jak była roztrzęsiona i przeżywała to, co się działo i podziwiam ją za wytrwałość, bo mnie by się wielu rzeczy odechciało na jej miejscu. Po drugie: zaszkodziliście wielu ludziom, którzy na to nie zasłużyli. Działali w najlepszej wierze - w nagrodę niesłusznie dostali po głowach. Po trzecie: to dzięki takim ludziom, jak rozwrzeszczani, plujący nienawiścią, rozhisteryzowani "obrońcy" zwierząt i niekompetentni "inspektorzy" (cudzysłowy zamierzone) - na ludzi nieobojętnych na los zwierząt patrzy się jak na oszołomów, którym brakuje niektórych klepek. W najlepszym wypadku - z politowaniem. W najgorszym - nikt nie chce z nimi współpracować. A wniosek z powyższych faktów jest jeden: KTO NA TYM TAK NAPRAWDĘ I NAJBARDZIEJ UCIERPI?[/QUOTE] to jest niestety środowisko (oczywiście są wyjątki), do którego żadne argumenty nie trafiają ,bo wszyscy WIEDZĄ LEPIEJ. Mimo, że nie znają faktów, ale wiedzą lepiej .. dla zasady, dla podbudowania własnego ego, dla (jak to ktoś we wcześniejszych postów napisał) "zrobienia dymu cioteczki" .. mi to bardziej przypomina "Fakt" a nie "Super Express", chociaż chyba poziom obu jest wyrównany i chyba odpowiada poziomowi reprezentowanemu przez większość tutejszych forumowiczów... SdZ podłożyło "ogień" i wywołało pożar pierwszym postem ... reszta forumowiczów zamiast próbować "gasić", albo chociaż biernie się przyglądać, wolało dolewać oliwy podsycając ogień... kiedy już wszystko się spaliło , każdy z podpalaczy umywa ręce, udając , że nic się nie stało ... a wasze wzajemne ataki , już nie na lekarzy weterynarii, ale na siebie nawzajem tylko podkreślają wasza "powagę".... Jak tu wiele razy podkreślano , SdZ jest odpowiedzialna za psa, odpowiedzialna za podpisanie umowy adopcyjnej, odpowiedzialna w końcu za wyjaśnienie do końca całej tej sytuacji, a forumowiczom (jakkolwiek bym ich nie oceniał) wyjaśnienia... ze swojej strony moge tylko jeszcze raz napisać, że z Brunem wszystko jest ok i dajcie w końcu mu i nam spokój!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 [quote name='warsawmoo'][B]Kończ waść, wsydu oszczędź! [/B] Daj info o psie i idź, zakop się w ogródku - więcej obciachu nie można juz zrobić[/QUOTE] Warsawmoo, jak byłaś w SdZ, ani razu nie uzyczylaś swojego samochodu, zeby przewieźć jakiekolwiek zwierzę z interwencji, bo jak sama powiedziałaś "nie będziesz przenosić zarazków z siedzeń auta do swojego domu", a inni zuzywali swoje prywatne samochody, ktore po trzech latach sa w opłakanym stanie. A twoja działalność polegała głównie na pisaniu pism do Warszawy z prośba o wyrzucenie trzech inspektorów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bebcik Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 O losie, a tu ciągle o tym samym. Koniec kłótni. Zdjęcia dawać i tyle :) Bruna chcę zobaczyć a nie jakieś wytykanie, obrażanie, A może tytuł wątku czas zmienić?Np Na "kłótnia i obraza między nami dogomaniakami" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 [B]Gośka[/B] Ponieważ faktycznie okropne jest to , że kilka osób pisze pod tym samym nickiem, (przepraszam , nie mam na to wpływu , ale wg mnie są to tylko dwie osoby , w tym jedną jestem ja) będę każdy swój post podpisywała na początku imieniem . To ja założyłam wątek Bruno. [B]I nie było mnie na nim od co najmniej tygodnia .[/B] Nie mam zbyt wiele czasu , ale przerażona jestem tym co się tu dzieje i jest mi bardzo przykro :( To , że dom jest sprawdzony , że byłyśmy u Bruna , wtedy , gdy zabierałyśmy go na badania , przecież wiecie .Pisałam o tym , że dom jest naprawdę dobry . I teraz , jak czytam : "Gdzie fotki?" "Zaczynam być poderzliwa" itp ...." Co dzieje sięz Brunem?" itp. jest mi naprawdę przykro , bo ten brak wiary jest trudny do przyjęcia. Wygląda to tak jakbyście kompletnie nie dawali wiary w to co się pisze :( Jechałyśmy do Bruna w czwartek przed długim weekendem podpisać umowę i zrobić zdjęcia , jednak , tak jak wiecie musiałyśmy pomóc E-S łapać suczkę , która uciekła z transportu 30 km od Lublina . Wróciłyśmy w nocy, za późno by jechać do Bruna .W piątek wyjechałam i wróciłam w pon. wieczorem.We wtorek od rana interwencje... ale mniejsza z tym ..... Zarzuty , które się tu pojawiły pod zarzutem Straży dla Zwierząt, typu , że zbieramy 1% ...że nie prowadzimy strony internetowej na bieżąco , wątpliwości , co do naszej działalności .... Szok ........:(:( Telefon alarmowy Straży dla Zwierząt dzwoni cały czas .......Dziś - o 7.30 , zgłoszona interwencja o psie leżącym bez ruchu na bagnach w Strzeszkowicach od trzech dni ... Nie mam czasu na nic ... Śpię po kilka godzin , zaniedbuję wszystkie swoje obowiązki , a potem czytam coś takiego ...... I ta inwigilacja ......"SdZ była na tym i na tym wątku , o tej i o tej godzinie ...matko" :( Straszne to ..... Dziś, pomimo że powinnam pojawić się w domu przed 19-tą , na skutek presji dogomanii , pojechałam do Bruna i mam te upragnione fotki ... Umowa podpisana, pies naprawdę w świetnej formie. Nie będę pisać szczegółów , bo przecież to tylko moje słowa... Fotki , mam nadzieję , powiedzą wiele ... Chciałabym jednak jeszcze raz gorąco wszystkim podziękować za chęć pomocy Bruno. Pojawiło się tu mnóstwo niepotrzebnych słów i widzę , że na dogo jest mnóstwo osób rzucajacych oskarżenia i podejrzenia , tylko po to żeby podsycać aferę ..Ja naprawdę nie mam czasu w tym uczestniczyć :( Przepraszam za nieporozumienia , za brak wiadomości - stricte ode mnie przez ostatni tydzień - , ale naprawdę nie mam czasu czasem nawet usiąść do komputera, poza tym internet mam kiepściutki .. Ten wątek jednak nie przysłużył się jednak niczemu dobremu ... A szkoda .:( [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e54ef1bc8a6354cd][IMG]http://images48.fotosik.pl/291/e54ef1bc8a6354cdm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e54ef1bc8a6354cd][IMG]http://images48.fotosik.pl/291/e54ef1bc8a6354cdm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6bf64b189c0626e1][IMG]http://images37.fotosik.pl/286/6bf64b189c0626e1m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ac5ffabbad366384][IMG]http://images37.fotosik.pl/286/ac5ffabbad366384m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ac5ffabbad366384][IMG]http://images37.fotosik.pl/286/ac5ffabbad366384m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8e30823999a162da][IMG]http://images43.fotosik.pl/291/8e30823999a162dam.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 [quote name='SdZ_Lublin']Warsawmoo, jak byłaś w SdZ, ani razu nie uzyczylaś swojego samochodu, zeby przewieźć jakiekolwiek zwierzę z interwencji, bo jak sama powiedziałaś "nie będziesz przenosić zarazków z siedzeń auta do swojego domu", a inni zuzywali swoje prywatne samochody, ktore po trzech latach sa w opłakanym stanie. A twoja działalność polegała głównie na pisaniu pism do Warszawy z prośba o wyrzucenie trzech inspektorów.[/QUOTE] I ma do tego święte prawo - wcale nie musi użyczać swojego samochodu. Tak samo, jak Ty nie musisz użyczać swojego. Nie rozliczaj kogoś tylko dlatego, że skoro Ty się poświęcasz tak, a nie inaczej, to inni powinni iść za Tobą. Jeśli nie jesteś w straży - pisz w końcu ze swojego nicka. Gośka - dziwisz się, że ocenia się Straż? Skoro taka osoba, jak Twoja koleżanka pisze pod tym nickiem takie a nie inne posty? Gdyby się podpisywała - pisałoby się do niej, a nie do Straży. Dziękujemy za zdjęcia. I nie dziw się, że ludzie robią się podejrzliwi - poczytaj posty koleżanki, znajdziesz odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
warsawmoo Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 [quote name='SdZ_Lublin']Warsawmoo, jak byłaś w SdZ, ani razu nie uzyczylaś swojego samochodu, zeby przewieźć jakiekolwiek zwierzę z interwencji, bo jak sama powiedziałaś "nie będziesz przenosić zarazków z siedzeń auta do swojego domu", a inni zuzywali swoje prywatne samochody, ktore po trzech latach sa w opłakanym stanie. A twoja działalność polegała głównie na pisaniu pism do Warszawy z prośba o wyrzucenie trzech inspektorów.[/QUOTE] jeessssssssuuuuu, buhahaha, jaka ty jesteś pusta! co ty za głupoty tutaj wypisujesz?! łgarstwa! pomówienia! Miej odwagę i się przedstaw! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 [quote name='warsawmoo']Nie działa? To z jakiej racji używasz nicka SdZ?[/QUOTE] Na takiej samej zasadzie, jak ty zamieściłaś na starej stronie internetowej SdZ reklamę swojej szkoły językowej z dopiskiem, że "uczysz inspektorów SdZ języka agielskiego", co było totalną bzdurą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 A ja tak sobie podczytuje i jestem przerażona bagnem jakie się tu zrobiło :( Cieszę się z tego, że Bruno jest w domu i jak widać ma się dobrze... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 [B]Gośka [/B] Kurczę , nie wiem dlaczego te zdjęcia tak "źle " się wstawiły , zaraz spróbuję poprawić !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SdZ_Lublin Posted May 5, 2010 Author Share Posted May 5, 2010 [quote name='ladySwallow']I ma do tego święte prawo - wcale nie musi użyczać swojego samochodu. Tak samo, jak Ty nie musisz użyczać swojego. Nie rozliczaj kogoś tylko dlatego, że skoro Ty się poświęcasz tak, a nie inaczej, to inni powinni iść za Tobą. Jeśli nie jesteś w straży - pisz w końcu ze swojego nicka. Gośka - dziwisz się, że ocenia się Straż? Skoro taka osoba, jak Twoja koleżanka pisze pod tym nickiem takie a nie inne posty? Gdyby się podpisywała - pisałoby się do niej, a nie do Straży. Dziękujemy za zdjęcia. I nie dziw się, że ludzie robią się podejrzliwi - poczytaj posty koleżanki, znajdziesz odpowiedź.[/QUOTE] Gdyby każdy powiedział, że nie użyczy swojego samochodu, bo boi się zarazków, to Bruno byc może leżałby juz dawno temu rozjechany przez samochod, albo siedziałby w schronisku, jeżeli ktoś łaskawie by się nim zainteresował. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bebcik Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 Jak dobrze zobaczyć że Bruno jest w domku, jak dobrze wiedzieć że wszystko OK :) i już na ten wątek nie zajrzę bo takie personalne podjazdy to nie dla mnie. Byłam tu bo martwiłam się o psa i, niestety, musiałam czytać rzeczy które mnie nie interesowały tylko zasmucały... po co tyle jadu, złości? Szkoda czasu i energii Powodzenia Bruno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 SdZ nie przepraszajcie, tylko skończcie z tymi bzdurami, sami rozpętaliście całą aferę, a teraz staracie się to wszystko odkręcić bez względu na konsekwencje. Może trzeba Wam pomóc w rozwiązaniu sprawy z używaniem konta przez wiele osób? Zgłosić sprawę do ZG w Warszawie czy na policję? Watek do zamknięcia, pies ma dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 Dzięki za zdjęcia, Bruno wygląda pięknie i życzę mu szczęścia z nową rodziną, bo przecież chyba o to tutaj chodziło. Wszystkim zaangażowanym dużo sukcesów w ratowaniu psich (i nie tylko) istnień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
warsawmoo Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 Cóż, dzięki Gosi, wiem kim jest osoba wypisujące te brednie z konta SdZ_Lublin, tylko jej mogły przyjść takie pomysły do glowy. Ponieważ sama nie chce się przedstawic zrobię to za nią - Monika B. (dla zainteresowanych ewentualnym pociągnieciem pani do odpowiedzialności, nazwisko udostępnie na pw). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 No nareszcie długo oczekiwany widok Bruna - życzę psiakowi dużo szczęścia i spokoju w nowym domu .. tym samym żegnam się z tym wątkiem .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.