Jump to content
Dogomania

Szaleństwa ozdrowiałego Oskarka :)


andzia69

Recommended Posts

Baster i lusi - To tez masz diabełka, żadnym bucikiem nie pogardzi :)

Co do leczenia Oskarka, to tak naprawdę nic się nie zmieniło. Na działanie ziółek chyba jeszcze za wcześnie, ale i tak bardzo się ciesze ze nie ma pogorszenia :)
Generalnie humor mu dopisuje.
Z tej radości przyciął mi migdałowca równo z warstwa śniegu :diabloti:

Dziekuje Agnieszce24 za wsparcie - 100zł :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oj dorosleje ... Kawał psa sie z niego zrobił :)

Masz racje szkola by mu sie przydała, bo ja wszystkiego go nie naucze, a ma braki. poza tym on musi opuścić energii.

Skóra calkiem niezła sie robi. Po tych przymoczkach z Neem zrobił sie żółty, wiec znacznie odcina sie od bialego sniegu :)

Link to comment
Share on other sites

to go nie pokazuj za bardzo ludziom, bo pomyślą że psa w siuśkach trzymasz ;) ale super, że coś działa! trzymam kciuki.
Aha znalazłam Neem na polskich stronach :)

pamiętam, że ktoś z ebaya to zamawiał...

[url]http://www.biochemiaurody.com/slownik/neempowder.html[/url]
[url]http://www.herbonlife.com/p47,turmeric-haridra-curcuma-longa-kurkuma-ostryz-indyjski.html?pid=75b290bd1ca28e28cbbaf34e23fc450116605[/url]

[url]http://www.jiaogulan.pl/sklep/?wyniki-wyszukiwania,19&sPhrase=neem[/url]

nie wiem które by się nadało, dałam na wszelki wypadek więcej tego. W tym sklepie gdzie jest paczka z ziółkami to wychodzi dość drogo ale nie mam porównania do ceny z ebaya...

może się przyda. Jak nie to zostanie ebay :)

Link to comment
Share on other sites

Wesołych Świąt dla wspaniałej Pani Oskarka, Jej Rodziny i wszystkich cioteczek z wątku.... no i oczywiście dla wszystkich zwierzaczków, bo:

[B]Jest taki czas, co łzy w śmiech zmienia,
jest taka moc, co smutek w radość przemienia,
jest taka siła, co spełnia marzenia...
To właśnie magia Świąt Bożego Narodzenia.


[/B]

Link to comment
Share on other sites

Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!

[IMG]http://magia-swiat.web21.pl/wp-content/uploads/2008/08/kerstglobe9.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Życzę Wam wesołych i radosnych Świąt Bożego narodzenia! :x-mas: Oraz jak najwięcej sił do walki o bezdomne psiaczki! Aby Nowy Rok przyniósł najlepsze domy dla naszych obecnych i przyszłych podopiecznych!!
:tree1:

[IMG]http://swiat-obrazkow.pl/obrazy/3/283/szczeniak_z_prezentem_od_mikolaja_boze_narodzenie_swieta_swiateczne.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[LEFT][COLOR=#000000]♥.•**•.♥♥•**•.♥♥.•**•.♥♥•**•.♥
Świąt radosnych,
przeżyć wzniosłych,
w zdrowiu, szczęściu i miłości.

Niech Święta radością
wypełnią Wasz dom
A [URL="http://www.e-zyczenia.pl/zyczenia/noworoczne/"]Nowy Rok[/URL] blasku doda
Waszym dniom.
♥.•**•.♥♥•**•.♥♥.•**•.♥♥•**•.♥

[URL="http://www.e-zyczenia.pl/zyczenia/bozonarodzeniowe/#ixzz198LVnI9L"]
[/URL][/COLOR][/LEFT]

:tree1:

Link to comment
Share on other sites

Hmmm chyba wigilijne zyczenia dla Oskarka spełniły się. Zaczęły mu blednąć łapeczki :multi:

Święta spędził w bardzo rodzinnej, licznej atmosferze, a ile omeganow sie najadl, to az trudno zliczyc :cool3:

Generalnie humor wysmienity i poprawa spora, tyle ze masa siersci wypada. A w prezencie od Oskarka - Mikołaja dostałam nową dziurę odsłaniającą fundamenty :diabloti: Nie wiem jak on to zrobil, biorąc pod uwage ze bylo wszystko skute lodem :-o

Link to comment
Share on other sites

Witam. Chwile mnie nie bylo bo z dzieciaczkami feriowaliśmy a Oskarek w domku z moja mama zostal.
Na razie wszystko idzie ku dobremu. Dajemy jeszcze biomektyne i moczymy w neem, ale widac poprawe. Siordka blyszczaca, ale jeszcze wypada tonami.
Co do niszczycielskich zapedow to juz TZ polozyl lage na ogrodzie, sadu to my przy Oskarze miec nie bedziemy. Jak sie dom uchowa to bedzie dobrze ;)

Link to comment
Share on other sites

a skoro on taki aktywny to może by go popróbować zmęczyć agility i frisbee? :) w ogródku możecie sami większość przeszkód pobudować tanim kosztem, pewnie można znaleźć instrukcje w necie. A na frisbee zawsze znajdzie się miejsce, a jak Oskarek taki niszczyciel to dyski z Jawz hyperflite by były odpowiednie - są najmocniejsze (ale też niestety nie najtańsze, no i oczywiście odpada samodzielna zabawa bo i takie cuś zniszczy). Oprócz tego może spróbować pozajmować go Kongiem, ponapychać ciasno raz ciastek, raz pasztetu, ewentualnie lekko podmrozić żeby dłużej wydłubywał jedzonko z konga...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vlk']a skoro on taki aktywny to może by go popróbować zmęczyć agility i frisbee? :) w ogródku możecie sami większość przeszkód pobudować tanim kosztem, pewnie można znaleźć instrukcje w necie. A na frisbee zawsze znajdzie się miejsce, a jak Oskarek taki niszczyciel to dyski z Jawz hyperflite by były odpowiednie - są najmocniejsze (ale też niestety nie najtańsze, no i oczywiście odpada samodzielna zabawa bo i takie cuś zniszczy). Oprócz tego może spróbować pozajmować go Kongiem, ponapychać ciasno raz ciastek, raz pasztetu, ewentualnie lekko podmrozić żeby dłużej wydłubywał jedzonko z konga...[/QUOTE]
Hmmm Oskarek załatwił sobie freesbe :) Jest futrzane, miauczy i świetnie je aportuje do Pani :evil_lol: Tyle ze kicia na to wszystko sie godzi a wrecz prowokuje.

Co do konga to fajna sprawa, przerabialismy....Zjada zawartość razem z opakowaniem :mad:

Chciałam go do jakiejs szkółki zapisac, ale kondycyjnie jeszcze musimy chwile odczekac.

Link to comment
Share on other sites

Dziś Oskar przeszedł samego siebie.:angryy::angryy::angryy::angryy:

Siedzę w domu z grypskiem, ledwo żywa i widzę ze "aniołeczek" coś grzebie koło bramki. Puknęłam w szybę, a on pędem z całej jego psiej siły uderzył w bramę i ja wyłamał z zawiasów. I widzę jak pędzi w pola, w błocko w największym pospiechu.

Na ile to możliwe, to szybko zwlekłam się na dół, na piżamę kurtkę narzuciła i wołam gada, a on ma mnie w d.....

Wiec idę w pola, w błocko brnę po kolana żeby dziada złapać, a on długa i się śmieje ze mnie, ze wariatka goni w piżamie po polu. Z resztą nie tylko on, bo i sasiedzi i budowlańcy, na budowie obok. Przegonił mnie tak z godzine w tej pizamie po polach.
Wróciłam jak świnia do domu, padnięta i na dodatek bez gadziny.
Postawiłam wszystkich na nogi, bo zniknął mi z pola widzenia.
Nawet TZa poruszyłam, bo rzucił wszystko w pracy i przyjechał do domu szukać "naszego kochanego pieska".

Gad wrócił po dłuższym czasie, cały czarny, jak murzyn i z wyrazem pyska " świetnie sie bawiłem a ty?".

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...