_Goldenek2 Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Dzięki za wieści. Mam nadzieję, że będzie lepiej z tym swędzeniem. Quote
2411magdalenka Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 nina uważaj z tą amitrazą z dzieciakami.. myj często rączki, a najlepiej niech młodego nie dotykają... jakbyś miała problemy z lekami, to ja znam sporo krakowskich aptekarzy i mam szansę podzwonić gdyby była tak konieczność.. wiesz, lepiej by było żeby nie wyszło nic w posiewach... bo każdy kolejny syf to dodatkowe leczenie, które nie pozostaje obojętne... ani dla skóry, ani dla organów.. ale rozumiem o co Ci chodzi... gdy lekarz jest bezradny, Ty nie masz środków do leczenia, albo leczenie nie przynosi efektów to tylko siąść i płakać. Freycia nie miała robionej mykologii ani posiewu, bo w lecznicy powiedzieli mi, że nikt nie przyjmie preparatów ze skóry w takim stanie i podczas leczenia tzn, że wynik byłby niewiarygodny. To trochę abstrakcja, ale do badań chcą zwierzaka bez leków... przynajmniej tak było u nas. trzymam kciuki żeby było tylko lepiej... Quote
agnieszka24 Posted October 12, 2010 Posted October 12, 2010 Ciągle myślę o Oskarku i wciąż marzę, że już niedługo wróci do zdrowia.. Quote
nina_q Posted October 13, 2010 Posted October 13, 2010 [quote name='agnieszka24']Ciągle myślę o Oskarku i wciąż marzę, że już niedługo wróci do zdrowia..[/QUOTE] Też mi się marzy żeby wreszcie przestać wpychać w niego te lekarstwa i ciągle czymś kropić, wcierać albo kąpać. Od tych zabiegów mam już wypalone dłonie. Boraks żarł skórę, wrotycz barwi i pali bo na spirytusie i z octem, amitraza jeszcze nie wiem, ale będę nie długo wiedziała... A co dopiero Oskar by powiedział :-( Magdalenko, dzieci maja zakaz zbliżania się do Oskarka. Kubuś stosuje się do niego, Maja niestety nie, ale już jest na tyle duża ze zaczyna raczki myc, zwłaszcza ze po takim głaskaniu śmierdzą ;) Muszę pomyśleć nad ubrankiem dla malucha, bo łysawy a lada dzień pewnie śnieg spadnie. A musi mieć zwłaszcza na przednie łapki i brzuszek Quote
nina_q Posted October 13, 2010 Posted October 13, 2010 hmmm przyjechałam do domu i mam wrazenie ze Oskarek ma bledsza skóre :roll: wiec albo antybiotyk tak szybko zaczął działać (od pon 2 x dziennie), albo...tak bardzo chce zeby zadziałał, że już to widze? dalej sie niestety drapie :-( Goldenku ten ogrom pieniazków od Ciebie dotarł dzis na konto. Dla mnie to kupa forsy 200zł. Bardzo Ci dziekuje :loveu: Oskarek jeszcze bardziej :loveu::loveu::loveu: Quote
agnieszka24 Posted October 13, 2010 Posted October 13, 2010 Goldenku, bardzo, bardzo Ci dziękuję za nieocenioną pomoc dla Oskarka!! :Rose: Quote
_Goldenek2 Posted October 13, 2010 Posted October 13, 2010 Na zdrowie dziewczyno. To czysta przyjemność pomagać takim zaangażowanym ludziom :). A Oskarek niech zdrowieje mając taką Pańcię :) Quote
nina_q Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 Jutro wyniki bakteriologii powinny byc. Juz sie boje co wychodowali :( Quote
2411magdalenka Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 nina, przepraszam że się wtryniam, ale mamy mega kryzys... [B][COLOR=Red]UMIERAJĄ MALUCHY[/COLOR][/B] :( już w dt, ale kasa na minusie, 300 zł potrzebne na transfuzję... już 1 sunia nam odeszła, kolejna jest w drodze na TM :( 2 kolejne też chore... potrzebne wsparcie! [url]http://www.dogomania.pl/threads/193615-PMOCY-BABESZJA!!!-5-maluszk%C3%B3w-b%C5%82aga-o-wspatrcie-na-leczenie!!-Jeden-ju%C5%BC-za-TM-%28/page33[/url] [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/heul.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/heul.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/heul.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/heul.gif[/IMG] Quote
nina_q Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 Zapraszam na bazarek ratujący życie szczeniaczków z babeszją [URL]http://www.dogomania.pl/threads/194588-Torebkowy-zawr%C3%B3t-g%C5%82owy-na-konaj%C4%85ce-szczeniaki-z-babeszj%C4%85-do-22.10?p=15548591#post15548591[/URL][URL="http://www.dogomania.194588-Torebkowy-zawr%C3%B3t-g%C5%82owy-na-konaj%C4%85ce-szczeniaki-z-babeszj%C4%85-do-22.10?p=15548591#post15548591"] [/URL] Quote
nina_q Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 No i mamy część wyników - bakteriologie Wyhodowano [I]staphyloscoccus aureus[/I] - czyli [B]gronkowiec złocisty!!! [/B]i chyba tam już sporo był i dlatego te pęknięcia skory, wrzody, bąble itp Mam tylko nadzieje ze dzieci sie nie zaraziły :-( Mama odebrała wyniki. Jak tylko będę miała je w ręce dzwonie do weta. To teraz mykologia w wtorek. :placz: Quote
_Goldenek2 Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 Wklejam Ci wątek, gdzie uratowano psa z gronkowcem [URL]http://www.dogomania.pl/threads/190397-Cookie-7-letni-buldożek-francuski-z-gronkowcem[/URL]. Pogadaj z kobietą. Pewno da Ci dużo dobrych rad. Quote
nina_q Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 Starałam się pisać ale skrzynka zapchana. Zaprosiłam na wątek i prosze o rady. Ręce mi opadły.... Quote
Germaine Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 Mój bokser miał gronkowca złocistego w uchu, dwa tygodnie antybiotyku i było po gronkowcu. Buldożek Cooki miał gronkowca gorszego od złocistego i tez wygraliśmy i wytłuklismy, liczy się konsekwencja w podawaniu leków Quote
2411magdalenka Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 nina, u Freyci też był gronkowiec... tylko we krwi nie na skórze (urósł na pożywce tlenowe i beztlenowej - wniosek BARDZO DUŻO GO BYŁO)... leczenie wyglądało następująco: Tirsan w zastrzykach (bolesne niestety) przez 10 dni, potem Dalacin C 2 opakowania (2x1 kaps czyli przez 16 dni)... po tej terapii posiew kontrolny - wyszło czysto. a gronkowiec występuje normalnie na skórze, tylko tutaj patologicznie się ponamnażał ze względu na sprzyjające warunki i spadek odporności... to te tzw powikłania bakteryjne nużycy... Quote
agniech_a Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 nina podaj proszę nr konta, przeleję te 50 zł, o których mówiłam, myślę, że najlepiej może jak sama przeznaczysz na to co najpilniejsze...jak coś to pw i trzymaj się! Quote
Jola i Czterołapy Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 No to ja jeszcze dopowiem, na pocieszenie, że nasza spanielka - Anka, też miała na skórze gronkowca złocistego i właśnie wet. Ania Kułyk ją wyleczyła :) Quote
agaga21 Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 nina_q, moje wszystkie psiaki po kolei miały gronkowca. teraz od jakiegoś miesiąca jest (odpukać!) czysto. dacie radę, nie ma innej opcji! Quote
nina_q Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 Z leczeniem wet sie wstrzelił, bo od razu dal wlasciwy antybiotyk. Wiem ze gronkowce sa normalka na skórze, tylko troche bardziej skomplikowanie leczy sie psa z taka kartoteka chorób, jaka ma Oskar. Potem bedzie leczenie watroby itp itd Tylko teraz boje się jeszcze o dzieci...jak na zlosc Kubusiowu jakieś krostki na buzi wyszły. Takie brzydkie, liszajowate. Dzisiejszy dzień mnie wykończył... Bede dzis chyba jak Scarllet O'Hara i powiew, że "pomyślę nad tym jutro". Za duzo mam dzis tych atrakcji Quote
nina_q Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 No i cały weekend obserwacja synka czy nie łapnął coś od Oskarka. Dziecko ma rozwolnienie, brak apetytu, wypryski na twarzy, tyle ze humor dopisuje jak zwykle. Oskar tez zaczyna sie niemiłosiernie drapać o co popadnie. Koszmar. Siąść i płakać :-( Nie wiem do którego biec. Daje dzieciakom leki uodparniające zapisane Oskarowi tj beta-glukan, moze to cos pomoże całej trójce. Quote
2411magdalenka Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 strasznie mi przykro... trzymaj rękę na pulsie... żal mi obu chłopaków no i Ciebie niezniszczalna kobito! Dasz radę, już nie raz to pokazałaś! Grunt to przechodzić samą siebie każdego dnia ;) jestem z Wami... Quote
nina_q Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Cioteczka[B] Taks [/B]uszyła łysolowi kombinezon. Dziś będzie pierwsza przymiarka ;) Oskar ma mizerny nastrój, czyli chyba osłabienie od antybiotyków. Do tego kolejna wcierka z amitrazy, więc śmierdzi :roll: Oszukuje strasznie przy braniu lekarstw i cedzi przez zeby, wypluwając bokiem. Kubuli zeszły krostki z twarzy a pojawiły się na rączkach :-( Zobaczymy co to bedzie. W każdym razie po weekendzie jestem umęczona. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.