Jump to content
Dogomania

Mł Ch Pl Clever Lenny Lindeza


sachma

Recommended Posts

  • Replies 669
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[url]http://s995.photobucket.com/albums/af76/valhallarattery/inne%20zwierzeta/[/url] - foty stare, bo teraz jest u nas już ponad pół roku więc się spasł :P jak do nas trafił był lekki jak piórko.. teraz już bym go nie podniosła :D

Link to comment
Share on other sites

hymm ogólnie to on sobie żyje na swojej ziemi i pozwala nam po niej chodzić ;) jest wspaniałomyślny :) czasem żąda daniny za przejście, ale jak widzi że nic nie mamy to odpuszcza..
Felek ma złamane skrzydło i w czasie leczenia za bardzo przyzwyczaił się do ludzi.. zoo go nie chciało, a my mamy duży staw i prawie hektar ziemi.. więc go wzięliśmy do siebie.. trafił do nas z odleżynami (leczenie odbywało się w stajni..) i był strasznie chudy.. przez całą zimę (dostaliśmy go jakoś w styczniu?) robiliśmy mu przeręble i nosiliśmy jedzenie - teraz w sumie dalej go karmimy, bo się nauczył i jak nie dostanie jeść to siada na schodach i marudzi (syczy i prycha na każdego kto do domu wchodzi i kto z niego wychodzi + odgania obcych i robi na wycieraczkę :P )
Chodzi za nami jak pies, reaguje na imię i wołanie.
Ogólnie jest z nami bo chce - raz nam uciekł, zapomniałam zamknąć bramki prowadzącej do rzeki , wyszedł i spłyną w dół rzeki - po 24h wrócił piechotą, bo było to po roztopach i nurt był silny, po za tym widziałam jego ślady przy brzegu ;) , więc siłą go nie trzymamy - jakby było mu źle to by nie wracał ;) brama jest cały czas otwarta, czasem przy niej stoi i patrzy na samochody, ale nie wychodzi po za teren :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sachma']hymm ogólnie to on sobie żyje na swojej ziemi i pozwala nam po niej chodzić ;) jest wspaniałomyślny :) czasem żąda daniny za przejście, ale jak widzi że nic nie mamy to odpuszcza..
Felek ma złamane skrzydło i w czasie leczenia za bardzo przyzwyczaił się do ludzi.. zoo go nie chciało, a my mamy duży staw i prawie hektar ziemi.. więc go wzięliśmy do siebie.. trafił do nas z odleżynami (leczenie odbywało się w stajni..) i był strasznie chudy.. przez całą zimę (dostaliśmy go jakoś w styczniu?) robiliśmy mu przeręble i nosiliśmy jedzenie - teraz w sumie dalej go karmimy, bo się nauczył i jak nie dostanie jeść to siada na schodach i marudzi (syczy i prycha na każdego kto do domu wchodzi i kto z niego wychodzi + odgania obcych i robi na wycieraczkę :P )
Chodzi za nami jak pies, reaguje na imię i wołanie.
Ogólnie jest z nami bo chce - raz nam uciekł, zapomniałam zamknąć bramki prowadzącej do rzeki , wyszedł i spłyną w dół rzeki - po 24h wrócił piechotą, bo było to po roztopach i nurt był silny, po za tym widziałam jego ślady przy brzegu ;) , więc siłą go nie trzymamy - jakby było mu źle to by nie wracał ;) brama jest cały czas otwarta, czasem przy niej stoi i patrzy na samochody, ale nie wychodzi po za teren :)[/QUOTE]

Znaczy pan i władca :evil_lol: Łabędzie są wredne i przebiegłe :eviltong: mnie kiedyś jeden parkowy łabędź podziobał, jak miałam ze dwa lata, chyba mu się nie spodobałam :roll:

[quote name='sachma']Wróciliśmy z Chojnic [IMG]http://forum.szczury.biz/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG]
wybitnie obiecujący i 2 miejsce w Best Baby [IMG]http://forum.szczury.biz/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG][/QUOTE]

Brawo! :)

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.members/55936-evl"][B]evl[/B][/URL] , niestety, to wredne, terytorialne i pewne siebie ptaszyska, ten nasz przechodził bunt kilka miesięcy temu.. ja oberwałam z dzioba, ojciec został wytargany za nogawkę - najgorsze co można zrobić to się cofnąć, Felek został złapany i zaniesiony na staw - skończył się bunt - stwierdził że z nami nie da rady ;) teraz jeszcze czasem trzeba mu przypomnieć gdzie jego miejsce i go przegonić z tarasu albo z wycieraczki - niestety do tego jest zdolny albo ojciec albo ja, bo mama i siostra się go boją ;) ojciec ma więcej autorytetu w jego oczach, bo wystarczy że na niego warknie że ma wracać do siebie, ja muszę jeszcze udowadniać że go się nie boję i zaczem trzeba się po stroszyć albo wspomóc miotłą ;)

za gratulacje serdecznie dziękujemy :)

Link to comment
Share on other sites

Jest na barfie.. a jego mądra pani wyczytała że należy od czasu do czasu podawać miód.. i dwa dni przed wystawą dałam mu 1 łyżkę miodu zmieszaną z 3 łyżkami jogurtu.. i mieliśmy dwa dni sensacji.. następnego dnia po podaniu kupy miał wręcz przeźroczyste.. a w dzień wystawy nie chciał za bardzo jeść i miał miękką kupę..

Link to comment
Share on other sites

Dzieńdobry :)
ja tu wpadłam pierwszy raz, i bynajmniej nie z powodu psa - choć przyznam, że cudny i niezwykle przystojny - ale z powodu szczurków...
widzę, że w końcu trafiłam na fachowca a ja dopiero zaczęłam swoja przygodę ze szczurem, jeśli mogę, będę chciała zadać pare pytań ok?

Link to comment
Share on other sites

jasne :) zapraszam na gg 2745873 - ostrzegam że komp przez cały dzień włączony a z nim i gg, a mnie często przy kompie nie ma ;) Jestem hodowcom szczurów, miałam kilka miotów i mam sporą cierpliwość, bo z racji pozycji na szczurzych forach często mam "pytajki" na gg ;) więc jedna więcej nie zrobi różnicy ;)

Link to comment
Share on other sites

uuu aja nie mam gg... z kompa korzystam głównie w pracy, poza praca niezwykle rzadko, a w pracy nie możemy instalowac gg, skype, tlenu czy co tam jeszcze...
to ja tak na szybko jedno, najważniejsze chwilowo pytanko:
kilka juz razy czytałam, że szczury nalezy trzymać w kupie, albo co najmniej we dwójkę, a czy jednak szczur może żyć pojedyńczo - bez szkody dla jego zdrowia tak psychicznego jak i fizycznego? dodam, że szczura wyłazi z klateczki, jest często brana na ręce i ma kontakt z ludziami, ze zwierzami też ale kontrolowany :)

Link to comment
Share on other sites

szczur to zwierze stadne, człowiek nigdy nie zastąpi mu zwierzęcia. szczury trzymane pojedynczo szybciej się starzeją psychicznie - fizycznie o wiele szybciej wysiadają..
Ja miałam w swoim życiu wiele kombinacji, na początku miałam samca z zoologa, który miał 5 miesięcy - koleżankę dostał w wieku 1.5 roku - nie znosił innych szczurów i próby połączenia go z samcem mojego TŻ skończyły się dla mnie wizytą na pogotowiu, bo włożyłam rękę między walczące szczury (wiele mi to nie dało, bo do tej pory łapy wkładam między bijące się szczury :P na szczęście z biegiem czasu i refleks mi się wyostrzył i lepiej wiem jak ratować tego atakowanego żeby mi się krzywda nie stała :P ) Bandi był gruby, osowiały, całymi dniami spał, w wieku 1.5 roku wyglądał jak 3latek.. a spędzał ze mną masę czasu.. został odjajczony i dostał młodą 5tyg towarzyszkę (tym razem z wpadki - najcięższy szczur w moim życiu, do końca polowała na człowieka ;) ) Bandyta się ożywił, schudł i skończyły się kłopoty z psychiką - to było zupełnie inne zwierze, radosne, psotliwe i nie mogące usiedzieć na miejscu ;)
nie zastąpisz szczurowi spania z innym szczurem, iskania, dzielenia się pokarmem i zabaw - bo choć nie wiem jakbyś się starała nie dasz rady ;)

Link to comment
Share on other sites

Lenny wczoraj dostał chipa :) Okazało się że urząd miasta w Pruszczu Gd sponsoruje chipy dla wszystkich psów, praktycznie we wszystkich lecznicach na terenie miasta :) akcja w ogóle nie jest rozgłaszana :/ gdyby nie to że zadzwoniłam do weta, żeby wyczaić ile w jakiej lecznicy to kosztuje to nic bym nie wiedziała :/ bo do weta jeżdżę do Gdańska, a tam tylko niektóre lecznice mają podpisaną umowę no i trzeba być zameldowanym w Gdańsku..

Link to comment
Share on other sites

nie powinnaś rozważyć, powinnaś jak najszybciej poszukać mu/jej towarzysza tej samej płci i tego samego gatunku - jeśli nie można spełnić tak podstawowych potrzeb jakiegoś zwierzęcia, po prostu nie powinno się go mieć - szczur to bardzo inteligentne zwierze, a nie zabawka którą można postawić na półce żeby ładnie wyglądała.. towarzysz to tak podstawowa potrzeba, że powinnaś o niej wiedzieć zanim kupiłaś szczura ;)

Link to comment
Share on other sites

dobrze, dobrze, nie krzycz...
szczur został kupiony przez mojego męża z likwidowanego sklepu dla zwierzaków, jako alternatywa przed przekazaniem go jako karme dla gadziny!
zresztą trudno mówić o kupnie, kupowane były raczej akcesoria dla szczura (klatka, domki, miski, zabawki karma itp) a szczur kosztował 1 grosz...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...