Sybel Posted April 2, 2010 Posted April 2, 2010 Dzisiaj (2 kwietnia) w godzinach wieczornych (18.30) znaleźliśmy biegającego po ulicy strykowskiej psiaka. Psiak prawdopodobnie jest młody, nieco chudy ale dobrze zbudowany i silny. Znak charakterystyczny to podłużna blizna na lewym uchu.Pies jest bardzo grzeczny i łagodny. W domu zachowuje się bardzo grzecznie, zdecydowanie domowity, natychmiast usiłował wpakować się na łóżko lub na kolanka. Może być przeziębiony (świszczący oddech). Być moze ma też jakąś infekcję skórną na obrzeżach uszu - ma tam suchą skórę, dość popękaną i szorstką. Ponieważ w domu mamy już 2 psy nie lubiące gości jamnik został przekazany do schroniska na ulicy marmurowej. Może są tu jacyś wolontariusze, którzy by byli w stanie sprawdzać co jakiś czas, jak się parówce wiedzie... [IMG]http://www.widzew.net/%7Ebynio/jajnik/1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.widzew.net/%7Ebynio/jajnik/2.jpg[/IMG] [IMG]http://www.widzew.net/%7Ebynio/jajnik/3.jpg[/IMG] [IMG]http://www.widzew.net/%7Ebynio/jajnik/4.jpg[/IMG] Quote
Sybel Posted April 2, 2010 Author Posted April 2, 2010 podbijam, żeby był widoczny :] Przy okazji, psiak nie miał żadnej obroży, szelek - golas jednym słowem. Nie wiem, czy przypadkiem ktoś go nie szurnął świątecznie - wiecie, sprzątanie, a tu pies brudzi, gotowanie, a tu trzeba mordę nakarmić... Quote
Isadora7 Posted April 2, 2010 Posted April 2, 2010 A ty masz jakieś możliwości dowiadywania się jak się wiedzie chłopczykowi? Quote
Sybel Posted April 2, 2010 Author Posted April 2, 2010 Telefonicznie. Pewnie będę dzwonić co jakiś czas. Chłopak jest tak na maksa cudowny, mój TZ (który pisał pierwszy post) jest nim zachwycony. Też ma dwa psy u siebie, dlatego nie mogliśmy piątego sobie strzelić nawet na tymczas niestety. Będziemy na bieżąco się dowiadywać - mam nadzieję, że czegoś się dowiemy... Quote
ruda76 Posted April 3, 2010 Posted April 3, 2010 czy pies nie byl przypadkiem kastrowany? W gazecie z 2 kwietnia jest ogloszenie o zaginionym jakmniku czarnym podpalanym lat 5. Z tym ze ten jest zachipowany po kastracji tel 506-761-221 Quote
Sybel Posted April 3, 2010 Author Posted April 3, 2010 Przy okazji, Pan, który przyjechał ze schroniska po jamnika, mówił, że akurat 1 kwietnia dowieziono też grzywacza chińskiego. To tak, jakby ktoś szukał lub chciał adoptować Quote
Sybel Posted April 4, 2010 Author Posted April 4, 2010 Dzwoniłam do schroniska, pies nie ma chipa niestety i nadal tkwi w schronisku... Quote
Sybel Posted April 5, 2010 Author Posted April 5, 2010 jamnik sie przypomina. Jeśli nikt się nie zgłosi, pewnie będzie szukał domu, a że chłopaczek jest świetny, dobrze by było, żeby dom również był świetny :) Quote
aldira Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 śliczny jamniczek , miał szczęście ze szybko znalazł kogoś kto się nim zaopiekował.... Quote
Sybel Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 No, niby sie nim zaopiekowalismy, ale serce mi peka, ze musialam go do schronu oddac. Wydawal sie taki kruchy, podziebiony, zagubiony... Niestety, pojemnosc w domu mam ograniczona :/ Quote
Basia1968 Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 MAM NAMIARY NA pAŃSTWA Z wROCŁAWIA CHCIELI ODE MNIE aMORKA,A TEN JAMNICZEK JEST IDENTYCZNY. JEŚLI ZADZIAŁACIE, TO DAM NAMIAR. TELEFONICZNY Quote
Fundacja Medor Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 co u jamnika to ogłoszenie o 5 letnim jamniku czarnym podpalanym zaczipowanym wykastrowanym to ja daje zaginął własćicielom adoptowali go z medoru odrazu pokazałam im tego jamnika ale to nie ten Quote
Sybel Posted April 8, 2010 Author Posted April 8, 2010 Pies jest niekastrowany i niechipowany, o czym pisalam kilkakrotnie chyba, wiec nie wiem, po co robic wlascicielom nadzieje... Jeszcze tydzien chyba bedzie czekal na wlascicieli na kwarantannie - oddalam go w piatek. Najlepiej dzwonic do schroniska na Marmurowej. Wczoraj sie nie moglam tam dodzwonic i nie wiem, czy pies nadal tam jest. Strona byla aktualizowana (na chwile obecna) 1.04 i nie ma go w nowoprzybylych zwierzakach... Quote
Sybel Posted April 8, 2010 Author Posted April 8, 2010 Update: Jest nadal w schronisku, zdrowy, w zamknietym pawilonie. Nikt go nie szukal niestety. Quote
b_b Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 [quote name='Sybel']Update: Jest nadal w schronisku, zdrowy, w zamknietym pawilonie. Nikt go nie szukal niestety.[/QUOTE] Psiak jest juz na stronie schroniska, czuje się dobrze, ale bardzo teskni za czlowiekiem. [url]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=4524[/url] Quote
Isadora7 Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Piekny jest: [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/97832944.jpg[/IMG] [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/97832945.jpg[/IMG] Quote
Sybel Posted April 9, 2010 Author Posted April 9, 2010 Na dodatek nazywa się Felkis, jak jeden z moich Świrów. 7.04 znaleziono czeż czarnego jamnika na Bałutach, a jakoś nieco wcześniej czarną jamniczkę w centrum. Jakać "hodowla" się pozbywa? Jest cudny, myślałam, że nie rozpoznam, bo one dla mnie wszystkie identyczne... Quote
Sybel Posted April 9, 2010 Author Posted April 9, 2010 Ale na zdjęciach już ma nochal pogryziony ;( Kurde, boję się, że on tam sobie nie da rady... Quote
Basia1968 Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 DAM WAM DZIEWCZYNY NAMIAR TELEFONICZNY DO wFOCŁAWIA - PANI BARDZO ZAKOCHANA W JAMNIKACH - PRZEPROWADZICIE ROZMOWY?? Quote
Sybel Posted April 9, 2010 Author Posted April 9, 2010 Ja sie na rozmowach totalnie nie znam... Quote
Basia1968 Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 juz rozmawiałam z Panią wieczorem zaglądnie na stronę schroniska. Quote
Sybel Posted April 9, 2010 Author Posted April 9, 2010 Mam nadzieję... Feliński naprawdę, ale to na sto procent zasługuje na wspaniały dom. Ja go pokochałam po dwóch godzinach... Jest wielkim, chodzącym sercem z ogromnymi, głodnymi miłości oczętami. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.