Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='AgaiTheta']Zamykając dzisiejszy czarny wtorek muszę z Wami podzielić się czymś strasznym.
Zaczął padać silny deszcz. Dziewczyny w biegu zaczęły przenosić psy z bawialni do izolatki i zauważyły, że Duszka dziwnie się zachowuje. Okazało się, że miała atak padaczki...
Nie wiemy czy spowodowany jakimś stresem, czy może to coś neurologicznego, co zostało po jej stanie zdrowia, czy coś z czymś teraz będziemy się mierzyć.

Żyć się odechciewa i brak sił![/QUOTE]
Może to być padaczka pourazowa, albo pod wpływem jakiś emocji., stresu. mój psiak taką ma , ataki były tak rzadkie i łagodne, że nie potrzebuję leków. Jak ten atak wyglądał ? długo to trwało , czy straciła świadomość?

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

oj to nie dobrze...jesli to padaczka nalezy jej podawac leki i bedzie dlugo zyla ,to nie jest wyrok..warto zabrac ja do weta i zdiagnozowac - jesli nie ma kasy mozna troszku uszczknac z oszczednosci Pachydera...mam nadzieje jednak ze to nie padaczka bo Duszka i tak juz za uzo przeszla jakna jednego psa:placz:

Posted

[quote name='Nutusia']Padaczka to chyba najczęstsze powikłanie pourazowe u psów :( Żeby tak jej oprawcy się w piekle smażyli i to na wolnym ogniu![/QUOTE]
Będą się smażyć i dobrze im tak. Duszyczko biedna. Jeszcze i to. I skąd brać te domki, które zaakceptują psa z całym dobrodziejstwem inwentarza, a nie uciekną przy pierwszym problemie. Trzymam kciuki żeby to nie była padaczka

Posted

Ja też mam nadzieję, że to nie padaczka.
Moja Miśka, jak jeszcze była u mnie na DT, na kroplówkach i lekach, chora i słaba, dzikuska bojąca się człowieka, pewnej nocy po prostu straciła przytomność..
Po prostu wyprężyła się i przewróciła wyciągając nóżki przed siebie,
też myślałam, że to jakiś atak,
na szczęście mała zaraz się pozbierała..
Już potem w trakcie leczenia się to nie powtórzyło, aż do tej pory zresztą..
Nie wiem, jak wyglądał atak Duszki, ale mam nadzieję, że to jednorazowa historia i nic poważnego...

Posted

Wczoraj chcieliśmy mieć Duszkę na oku i cały dzień była biurowa. Nie odstępowała mnie na krok. Jak dłubałam coś w papierach to leżała pod biurkiem, a jak miałam wolną chwilkę to się ściskałyśmy.
Nic niepokojącego nie zauważyliśmy w jej zachowaniu, więc póki co jest wszystko ok.

Mój buziaczek słodki!!!!
[img]http://img3.imageshack.us/img3/4156/dscn2339yy.jpg[/img]
[img]http://img156.imageshack.us/img156/3447/dscn2338h.jpg[/img]
[img]http://img204.imageshack.us/img204/9223/dscn2337d.jpg[/img]

Posted

[IMG]http://img38.imageshack.us/img38/7807/dscn2336p.jpg[/IMG]
[IMG]http://img191.imageshack.us/img191/9236/dscn2335f.jpg[/IMG]
[IMG]http://img688.imageshack.us/img688/1008/dscn2340m.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='AgaiTheta'][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/7807/dscn2336p.jpg[/IMG]
[IMG]http://img191.imageshack.us/img191/9236/dscn2335f.jpg[/IMG]
[IMG]http://img688.imageshack.us/img688/1008/dscn2340m.jpg[/IMG][/QUOTE]

A ja mysle,ze znajdzie sie jakis domek,ktory chetnie zaadoptuje obie blondynki w dwupaku...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Posted

oooooo ja tez chcialabym tak wyprzytulac Dusienke:)ale Ona sliczna........i zawsze bedzie wygladac jak potulna owieczka:)co Wy tam opowiadacie,ze to jakas Torpedka;)ja nic takiego nie widze;)

Posted

[quote name='Niebieska713']A ja mysle,ze znajdzie sie jakis domek,ktory chetnie zaadoptuje obie blondynki w dwupaku...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/QUOTE]

hehehehe Niebieska713 tylko, że ja jestem gorsza niż Duszka i w dodatku wredna :D

Dusza dzisiaj urzędowała w bawialni, ja byłam krótko w schronisku.
Toczyliśmy walkę o życie psa, który z dla nas niezrozumiałych powodów rozchorował się chyba na parwo... U psów dorosłych to jest kwestia kilku godzin. Przegraliśmy...

Nie nawidzę świąt i takich beztroskich dni...

Posted

Dusza zdecydowanie się uspokoiła, dostała po nosie od kilku psów i teraz jest już zupełnie inna. Bardzo się pilnuje i schodzi innym psom z drogi.
Wczoraj była dla mnie zupełnie nie upierdliwa, jak byłam zajęta czymś się zajęła, jak mogłam to sama ją wołałam na pieszczoty.
No może poza sytuacją, jak wyniuchała na biurku rogaliki od Patyś...
No ale co się dziwić Duszce jak same z Basią prawie się o nie pożarłyśmy :)

Posted

[quote name='AgaiTheta']hehehehe Niebieska713 tylko, że ja jestem gorsza niż Duszka i w dodatku wredna :D

Dusza dzisiaj urzędowała w bawialni, ja byłam krótko w schronisku.
Toczyliśmy walkę o życie psa, który z dla nas niezrozumiałych powodów rozchorował się chyba na parwo... U psów dorosłych to jest kwestia kilku godzin. Przegraliśmy...

Nie nawidzę świąt i takich beztroskich dni...[/QUOTE]

He,he..AGA,kto kocha psy,to nie moze byc wredny...;)

Posted

[quote name='AgaiTheta']
No ale co się dziwić Duszce jak same z Basią prawie się o nie pożarłyśmy :)[/QUOTE]
Pani Agnieszko tak smakowały? ;D
Fakt, że jak Duszystko wczoraj biegało o wiele spokoniej :) W socjalnym jak jej powiedziałam - Nie, nie podchodź do Sary, to od razu odeszła od stołu :D Jest już duużo bardziej "kumata" :) W bawialni nawet na niewolno reaguje ;)

Posted

[quote name='Patyś_']Pani Agnieszko tak smakowały? ;D
Fakt, że jak Duszystko wczoraj biegało o wiele spokoniej :) W socjalnym jak jej powiedziałam - Nie, nie podchodź do Sary, to od razu odeszła od stołu :D Jest już duużo bardziej "kumata" :) W bawialni nawet na niewolno reaguje ;)[/QUOTE]

Bo to madra sunia bedzie....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...