Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witaj Dusienko!!!
bardzo przepraszam za offa,ale sytuacja jest niewesola:(prosze zajrzyjcie...........

[url]http://www.dogomania.pl/threads/185349-SZKIELET-PSIEGO-DZIECKA-wo%C5%82a-JE%C5%9A%C4%86-jego-dom-to-ulica?p=14656607#post14656607[/url]

Posted

Dodałam Duszkę na DEMOTYWATORY:
[URL="http://demotywatory.pl/1579064/Pobita-do-nieprzytomnosci"][IMG]http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201005/1273821986_by_Jaszatoja_500.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Dziewczynki na tym wątku są dwa chętne domki na Rozi [url]http://www.dogomania.pl/threads/181742-Rozi-nigdy%C5%9B-przera%C5%BCona-dzi%C5%9B-wpatrzona-w-cz%C5%82owieka-ma-szans%C4%99-na-domek-%29/page19?p=14666708#post14666708[/url]
One chyba gabarytowo podobne. Może jeden domek chciałby Duszkę.

Posted

[quote name='Jasza']Dodałam Duszkę na DEMOTYWATORY:
[URL="http://demotywatory.pl/1579064/Pobita-do-nieprzytomnosci"][IMG]http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201005/1273821986_by_Jaszatoja_500.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

Hi,hi,hi...Ona tu wyglada jak owieczka...

Posted

Nie wiem czy domek daleko od nas jest dobrym miejscem dla Duszki. Ona wymaga cierpliwości i mocnej ręki/ nie mylić z biciem !/ , mądrego człowieka, zrozumienia jej zachowań. Przyznam się, że to my rozpuściłyśmy Duszkę jak dziadowski bicz i teraz zbieramy tego żniwo. Domek daleki to ograniczony kontakt z nami, brak naszych wizyt, możliwości parad i itd.. Boimy się sytuacji gdy zadzwoni telefon z drugiego końca Polski /jak w przypadku krzyczkowego Bobika/i usłyszymy "musimy psa oddać"
Duszka dzisiaj tryskała energią , rozdawała uśmiechy ale my nie miałysmy dla niej zbytnio czasu bo krzywdzone zwierzaki czekały na naszą pomoc. Żle nam z tym, że nie mozemy poświecić jej tyle czasu na ile zasługuje ale doba ma tylko 24 godz.

Posted

Wiecie to jest okropne wszystko. Działamy czasami jak na taśmie produkcyjnej...
Ratujemy, żyje, ma się lepiej, ciach w odstawkę, następny proszę...
Nie mamy czasu cieszyć się razem z Duszką. Podłe jest to wszystko.

Ile jeszcze damy radę?

Posted

[quote name='AgaiTheta']Wiecie to jest okropne wszystko. Działamy czasami jak na taśmie produkcyjnej...
Ratujemy, żyje, ma się lepiej, ciach w odstawkę, następny proszę...
Nie mamy czasu cieszyć się razem z Duszką. Podłe jest to wszystko.

Ile jeszcze damy radę?[/QUOTE]
Nie jest tak zle...Bo sa psiaki wedruja przeciez do swoich DS...z tej TASMY PRODUKCYJNEJ...hi...

Posted

Dziś gdy weszłam do jej boksu po sekundzie miałam Duszkę na plecach! Ten pies to wulkan, który ciągle domaga się uwagi. Ale to prawda, ciężko poświęcić jej więcej uwagi, gdy co chwila dzieje się coś. Kolejne ogromne psy do nas przychodzą, nie ma ich gdzie wsadzić, po chwili wolontariuszki wracają ze spaceru a przy naszym płocie siedzą dwa przywiązane psy :(
Jednak nikt o Duszy nie zapomina, każdy walczył razem z nią, ale trzeba ciągle i ciągle żyć dalej. Duszka codziennie ma gości w boksie, jak tylko jest możliwośc lata w bawialni, albo po terenie na spacerku.
Pani Basia ma rację, do zapanowania nad nią trzeba mocnego charakteru i konsekwencji. ( prawie jak przy amstafie hihi:evil_lol:)

Posted

[quote name='Patyś_']Dziś gdy weszłam do jej boksu po sekundzie miałam Duszkę na plecach! Ten pies to wulkan, który ciągle domaga się uwagi. Ale to prawda, ciężko poświęcić jej więcej uwagi, gdy co chwila dzieje się coś. Kolejne ogromne psy do nas przychodzą, nie ma ich gdzie wsadzić, po chwili wolontariuszki wracają ze spaceru a przy naszym płocie siedzą dwa przywiązane psy :(
Jednak nikt o Duszy nie zapomina, każdy walczył razem z nią, ale trzeba ciągle i ciągle żyć dalej. Duszka codziennie ma gości w boksie, jak tylko jest możliwośc lata w bawialni, albo po terenie na spacerku.
Pani Basia ma rację, do zapanowania nad nią trzeba mocnego charakteru i konsekwencji. ( prawie jak przy amstafie hihi:evil_lol:)[/QUOTE]

A na zdjeciu,to taka owieczka...

Posted

[quote name='Patyś_']Z owieczki ma tyle, że jest baaardzo mięciutka ^^ że sierść w sensie ^^[/QUOTE]

Nie gadaj...owieczka,bo te obwisle uszka i ta niewinna mordka,no i te oczy..CHODZACA NIEWINNOSC...hi,hi,hi...

Posted

Witajcie
Kochana Duszka tak jakby chciała się tym wszystkim wkoło na zapas nacieszyć i myślę że też troszkę stąd ta żywiołowość.
Przy tylu potrzebujących psiakach ciężko jest poświęcić Duszce tyle czasu ile potrzebuje- Ona jest takim promykiem słońca u Was w schronie- dopomina się głaskania uwagi-ale doba ma tylko 24h i tak Jesteście Wielkie że tak radzicie sobie ze wszystkim- Wasze schronisko jest na medal a Wy zasługujecie na odznakę za miłość którą na każdym kroku okazujecie. :lol::lol:

Posted

Oj Igiełko, u nas w schronie zbyt wiele jest takich promyczków... A coś nie chce ich biedactw ubywać!
Ale się staramy nie :) W poniedziałek zrobię Duszce jakiś nowe fotki ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...