-->>4 szczepy bakterii w uszach! Pomóż herze !! !! !! !! !! !! !! !! !! !! !! !!<<--

[Nayantara]

I co z tą naszą Herusią?

[shanti]

Na razie wstępnie wszystko ustalone. Prawdopodobnie Hera pojedzie w czwartek.

[Ada-jeje]

Super, ciesze sie, bo wiem ze w schronie nie ma warunkow na leczenie tej suni, trzeba bedzie tylko troche watek w gore podnosic i o wplaty na leczenie dogomaniakow prosic.

[monika55]

Rozeslemy watek, dziewczyny pomoga na pewno. Zeby znalezc kogoś kto umie bazarki robić. Fantow mamy trochę.

[Ada-jeje]

Porozmawiam jutro z BajkaB na temat bazarkow, dla Hery i dla jej biednego Supelka ktorego ma na DT.

[BajkaB]

Dziewczyny,uzmysłowiłam sobie,ze we czwartek jest Boze Ciało i klinika bedzie nieczynna..

[shanti]

BajkoB, daj znać kiedy będziesz. Ja mam zawsze wolne w poniedziałki, a w przyszłym tygodniu też mnie w niektóre dni nie ma.
Od jutra do niedzieli pracuję.

[agrabcia]

Podniose wątek

[Ada-jeje]

Herunia wytrzymaj jeszcze troche, dzialamy gdzie sie da zeby Cie zabrac.

[monika55]

Ma pecha ta psica.

[Nayantara]

No, a jej agresja niespecjalnie dobrze rokuje na adopcję. Myślę, że w DT jak będzie miałą te uszy wyleczone będzie mieć większe szanse niż w chwili obecnej.

[majku33krakow]

ona z bolu jest agresywna,to nie jej harakter taki,do bol.

[Ada-jeje]

Kurka wodna potrzebuje sprawdzonej kliniki dla niej, reszte sie dogra. Jeszcze jedno podejscie zrobie jutro.

[monika55]

Majku33 my to wiemy, dlatego bez wyleczenia nie myslimy o adopcji.

[Ada-jeje]

shanti dopilnuj prosze w poniedzialek, wizyty Herci u weta zgodnie z tym co mi obiecal wczoraj.

[majku33krakow]

[quote name='monika55']Majku33 my to wiemy, dlatego bez wyleczenia nie myslimy o adopcji.[/QUOTE]

jest taka masc panolog sie nazywa 70zł kosztuje,jest super,spytajcie weta oto

[TERESA BORCZ]

zapisuje wątek, chyba się klarują dwa wyjscia. Może dt do sprawdzenie początkiem tygodnia a może dobra klinika. wracam z drobnymi radami jak doczytam wątek dokładnie.

[psiara_agg]

Wiiiiiitamy! ; )

[stzw]

Po ustaleniach na podstawie podanych mi danych w grę wchodzi usunięcie kanałów słuchowych i jeżeli nie będzie jakichś nieprzewidzianych komplikacji to problem zostanie rozwiązany. Natomiast bez takiego zabiegu problem można zaleczyć ale nie wyleczyć. Oczywiście są to opinie na podstawie informacji uzyskanych telefonicznie, bez obejrzenia delikwentki. W poniedziałek rozpoczynam negocjacje na temat ceny, bo to jest najistotniejsze. Po zabiegu dostanie tubę i do czasu wyleczenia musi przebywać poza schroniskiem. Nie musi mieć jakichś totalnie sterylnych warunków, chyba że bakterie dostaną skrzydeł ;-). Trzymanie jej w szpitaliku nie jest aż tak niezbędne. Ważne, żeby nie zainfekować rany. Przecież suki po sterylce też się nie trzyma w lecznicy. Ma mieć czysto i tyle. Weźcie jeszcze pod uwagę fakt, że u weterynarza przebywają zwierzęta z różnymi chorobami...

[Nayantara]

Czyli najlepszym rozwiązaniem będzie DT.
Tylko czy Herusia na to pozwoli?

[stzw]

Dałam Ada-jeje pomysł na "pozwolenie". Może się uda. Przecież jak człowieka coś boli, to marudzi i dostaje ( lub sam sobie bierze) środki przeciwbólowe. A Hera co ma biedaczka zrobić?

[monika55]

Zaraz bede rozmawiac z naszym wetem. Dzieki za porady.

[stzw]

I co? Jakie wieści?

[monika55]

Wet chory. Ale obiecal ze dzis lub jutro uspi ja i wyczysci i obejrzy dokladnie te uszy. Wlecze sie to wszystko.

[Ada-jeje]

Mialo byc wczoraj, ech nie chce sie gadac (pisac).