erka Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 No właśnie, Tosca zachwycona u mag.dy, dopiero co wróciła, a Ty ją chcesz wywozić znowu:cool3:. U Izy w Kaczynie juz jest ON-ek znad zalewu w Sukowie. Wczoraj wieczorem była cała akcja. Okazało się,że hycel, który działa na tamtym terenie już kilka razy miał zlecenie na wyłapanie tego psa, bo ludzie zgłaszali go do gminy , jako agresywnego oczywiście . Iza z nim wcześniej rozmawiała i on wiedział, że chciała tego psa przechowac. No i wczoraj wieczorem ktos zadzwonił do tego hycla, że pies jest, w jakiejś rurze biedak sie chował. Złapali go i hycel dzwoni do Izy,że wiezie jej psa. Iza się zdenerwowała, bo akurat w Sylwestra, kiedy strzelają, a pies miał byc na terenie sąsiedniej działki z kiepskim ogrodzeniem, no i przecież juz tam był jeden pies, ten, którego zdjęcia wstawiałam. Z duszą na ramieniu zapoznawała oba psy, a tu się okazało, że ON-ek przyjaźnie macha ogonem i dopiero wtedy wyszło na jaw ,że ten psiak, ktorego wzięła wcześniej, to chyba raczej suka jest:eviltong:. W każdym razie jakieś taki dziwny, a może to psiak odjajczony :cool3:. W każdym razie na noc Sylwestrową ON-ek został zamknięty przez Izę w cudzym domku letniskowym, bo jednak bała się go zostawic na zewnątrz przez to szleństwo z petardami. Nawet nie zdemolował go zbytnio, troszke tylko narobił bałaganu:eviltong:. No i dzisiaj w dalszym ciągu komitywa z Łatkiem/Łatką, więc nie jest źle. Mały śpi w budzie, a ON-kowi Iza zrobiła posłanie na tarasie domku. Musimy tylko jakos wspomóc ją z karmą. Quote
wegielkowa Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 [quote name='erka']No właśnie, Tosca zachwycona u mag.dy, dopiero co wróciła, a Ty ją chcesz wywozić znowu:cool3:. .[/QUOTE] Wywozić, wywozić, żeby bilans wyszedł na zero. Za dużo przywiezłam gadziny. Sio, sio;) Dziewczyny, może wyróżnić kogoś na Kraków i Śląsk, to zabrałabym więcej żywca ze sobą. Irga, Szarka, Sabuńka, Ramzes? Quote
Ziutka Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 wegielkowa, melduję, że mail doszedł i dzisiaj albo najpóźniej jutro ogłoszę Ramzeska :) Quote
Zuzka2 Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Ja właśnie ogłaszam Ramzesa m.in.na Będzin,żeby upchać Ci auto po dach;-)Mam nadzieję,że ew.2ONki się zmieszczą;-)Robię też inne regiony,z których mam odzew ws ONków. Quote
wegielkowa Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Nie widzę żadnego problemu. Jaka bym była szczęśliwa, gdyby tak chociaż 4 psy wywieźć naraz:roll:. Quote
Zuzka2 Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 To tym razem ogłaszam na nr erki,a Kielce zostawiłam Wegielkowa na Twój nr;-) Gdyby jakimś cudem było więcej chętnych na starsze ONki to pamiętajcie o Otto z Dymin-on chyba nadal jest do adopcji.Tylko na stronce nie ma opisu charakteru. [URL]http://schronisko-dyminy.eadopcje.org/psiak/390[/URL] Jest też (chyba) młodziutka Wera: [URL]http://schronisko-dyminy.eadopcje.org/psiak/409[/URL] Właśnie skończyłam wysyłać Ramzesa ludziom,którzy poszukują ONków-5osobom na razie z kilku województw. 2osoby chcą ONka bez względu na wiek-może być starszy pies.Jeden z mazowieckiego,drugi z Jędrzejowa (więc pewnie z tego nici,skoro nasz region,ale i tak wysłałam).Inni chcą po prostu ONka dorosłego. Na początku grudnia bez problemów i szybko znalazłam DS DONkowi znajdzie z Kielc,który miał 5lat,więc też już nie pierwszej młodości;-)Myślę,że Ramzes z takim wyglądem i charakterem też się długo nie naczeka;-) Quote
savahna Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Mała czarna na Kraków(pakiet) [URL]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-SZCZENIAK-suczka-docelowo-srednia-szuka-domu-ADOPCJA-W0QQAdIdZ342270253[/URL] Quote
Linssi Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Trzymam kciuki za domki, przede wszystkim dla Toski, bo to taka cudowna sunia... Erko, chcialabym pomoc z tym onkiem u p.Izy jakos, ale jak wychodze z pracy to jest juz ciemno :( Chyba ze w piatek by sie udalo podjechac zrobic zdjecia. A wiadomo czy to mlody czy starszawy psiak? Ciekawe, ze hycel nagle zrobil sie taki skory do wspolpracy, skoro mimo prosb p.Izy zlikwidowal sunie, ktora razem z onkiem koczowala w Sukowie... Quote
Jaaga Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Szczeniaczka, która jest u mojej mamy. Bardzo proszę o jej ogłoszenie. 3-mies., towarzyska, odważna. Ewelinka oglasza, ale prosiła o pomoc, bo nie ma odzewu. Erko, dr Parczyk nie ma ich książeczek zdrowia. Ci ludzie nie dostarczyli ich do niego. Masz z nimi kontakt, bo to już długo trwa i nowi własciciele jej siostry będą musieli przecież iść na kolejne szczepienie. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/593/dsc09936h.jpg/"][IMG]http://img593.imageshack.us/img593/866/dsc09936h.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/195/dsc09937d.jpg/"][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/232/dsc09937d.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/560/dsc09938q.jpg/"][IMG]http://img560.imageshack.us/img560/4183/dsc09938q.jpg[/IMG][/URL] Savahna, dałabyś radę podmienić fotki i opis w ogłoszeniach kocich? Tamte wszystkie są wyadoptowane, dwa czekają na wspólny dom, ale o dziwo naraz nikt nie chce 3 6- tyg. dziewczynek. Zdrowe, odrobaczone, odpchlone. Kontakt: (32)3533128. Jakbyście miały namiary na jakiś domek tu w okolicy, to proszę o pamięć. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/27/dsc09923m.jpg/"][IMG]http://img27.imageshack.us/img27/2532/dsc09923m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/72/dsc09921e.jpg/"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/9928/dsc09921e.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/265/dsc09925hn.jpg/"][IMG]http://img265.imageshack.us/img265/5745/dsc09925hn.jpg[/IMG][/URL] Quote
Jaaga Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Prosze już nie ogłaszać szczeniorki, którą wstawiłam, bo dziś przyjeżdża po nią Pani (chyba z Kielc, dopytam) Quote
wegielkowa Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 [quote name='Jaaga']Prosze już nie ogłaszać szczeniorki, którą wstawiłam, bo dziś przyjeżdża po nią Pani (chyba z Kielc, dopytam)[/QUOTE] Ale jaja:lol: Jaago, robi się nieprzyzwoicie pusto u Was:cool3:. Żadnej dzikiej suczki:crazyeye::cool3:. To którą wybierasz:p, bo jadę 08.01. do Siewierza, więc nie mogę mieć pustych przebiegów;);););). Quote
erka Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Jaaga , ja nie mam kontaktu do tych ludzi, wiesz przecież ,że ja nie pośredniczyłam w tym transporcie i nic na jego temat nie wiem. Szkoda,że osoba, która wiozła zwierzaki nie przekazała książeczek tak, jak trzeba , teraz same tylko problemy. Węgielkowa, wiesz, gdzie wylądowały te książeczki szczeniorek? Przecież ktoś je miał zostawić w Chorzowie u dr Parczyka. Quote
Zuzka2 Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Książeczki trafiły do opiekunów Pako-podopiecznego Roszpunki.Państwo już tydzień przed Bożym Narodzeniem obiecali,że podwiozą je do lecznicy w Chorzowie,w której jak się okazało-często bywa Jaaga.Troszkę im chyba pod górkę do tej lecznicy,zważywszy,że wiedzieli,że sprawa jest pilna i to bardzo.Inna kwestia to taka,że przetrzymali nie swój pakunek kilka dni zanim się zorientowali,że mają coś nieswojego,co oznacza,że w ogóle nie przeglądali pakunku jaki otrzymali nawet dla Pako... Oczywiście,że powstało zamieszanie w związku z książeczkami,bo osoba wioząca zwierzęta była sama,a zwierząt 4sztuki,przy czym dopiero na trasie została poinformowana,że szczenięta odbiera zupełnie ktoś inny niż było ustalone.Była również ciekawa akcja z bengalem,który dał czadu.Zaginięcie książeczek było łatwe do odkręcenia,gdyby opiekunowie Pako wykazali minimum odpowiedzialności,także za obietnicę,że dowiozą książeczki do Chorzowa. Prosiłam kilka osób o przekazanie opiekunom Pako by jak najszybciej wysłali książeczki priorytetem bezpośrednio do Jaagi,a ja oddam pieniądze przelewem.Nie zgodzili się,bo podwiozą do Chorzowa.Sprawa była do odkręcenia w ciągu max.3dni,a ciągnie się już 3tygodnie. Quote
mag.da Posted January 2, 2012 Author Posted January 2, 2012 No i niestety - Tosca nadal bez domu :shake: Okazało się, że Pani musi iść do szpitala, prawdopodobnie czeka Ją operacja. Pan w takiej sytuacji nie będzie miał głowy ani czasu na opiekę nad Toscą. Szkoda, bo zapowiadało się bardzo dobrze. Państwo zakupili już cały ekwipunek dla Tosi. W takim razie trzeba jej ponowić ogłoszenia. jeszcze trochę fotek: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/213/57244086.jpg/"][IMG]http://img213.imageshack.us/img213/7445/57244086.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/820/52832755.jpg/"][IMG]http://img820.imageshack.us/img820/1135/52832755.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/534/13910977.jpg/"][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/853/13910977.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/689/81957680.jpg/"][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/4257/81957680.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/225/50713627.jpg/"][IMG]http://img225.imageshack.us/img225/1466/50713627.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/46/18085461.jpg/"][IMG]http://img46.imageshack.us/img46/4483/18085461.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] Quote
mag.da Posted January 2, 2012 Author Posted January 2, 2012 [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/338/97720562.jpg/"][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/9311/97720562.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/337/29763259.jpg/"][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/9248/29763259.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/855/25432489.jpg/"][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/7461/25432489.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/708/51849969.jpg/"][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/3103/51849969.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/857/41853930.jpg/"][IMG]http://img857.imageshack.us/img857/4529/41853930.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/256/76974854.jpg/"][IMG]http://img256.imageshack.us/img256/8250/76974854.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] Quote
wegielkowa Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 [quote name='mag.da'] Tosca nadal bez domu :shake: [/URL][/QUOTE] Przesadziłaś:mad:. Tosca nadal w domu:diabloti:. Najlepiej by było, jakby Toskania została w obecnym domu, ale ten dom jej nie chce:placz:. Quote
mag.da Posted January 2, 2012 Author Posted January 2, 2012 [quote name='wegielkowa'] Przesadziłaś:mad:. Tosca nadal w domu:diabloti:. Najlepiej by było, jakby Toskania została w obecnym domu, ale ten dom jej nie chce:placz:.[/QUOTE] A niby po co mi taki kundel bury, co na łańcuch się nie nadaje, bo wyje??? Żeby to chocioż łostry był. A tak to tylko żryć dawać, a pożytku żadnego. Sama se weź :diabloti: Quote
ewelinka_m Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Jaaga czekam na wieści, mam nadzieję, że państwo przyjechali po małą! Tosci strasznie szkoda, to taka kochana suczynka..a coś nie ma szczęścia kompletnie. [quote name='Zuzka2'] Oczywiście,że powstało zamieszanie w związku z książeczkami,bo osoba wioząca zwierzęta była sama,a zwierząt 4sztuki,przy czym dopiero na trasie została poinformowana,że szczenięta odbiera zupełnie ktoś inny niż było ustalone.Była również ciekawa akcja z bengalem,który dał czadu.Zaginięcie książeczek było łatwe do odkręcenia,gdyby opiekunowie Pako wykazali minimum odpowiedzialności,także za obietnicę,że dowiozą książeczki do Chorzowa. [/QUOTE] zarówno ja jak i Węgielkowa mówiłyśmy, że szczeniaki będą zabierane przez panią od bengala. Informowałyśmy o tym przy przekazywaniu zwierząt, tak samo jak i wtedy mówiłyśmy, że pakunek z książeczkami i karmą należy do maluchów. Quote
Jaaga Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Do domu pojechała Lola, po szczeniorkę pani właśnie jedzie. Z książeczkami nie ma juz co się denerwować. Tamtym ludziom, od pierwszej suni mama powiedziała, żeby sobie wyrobili nową i dziś pani od drugiej suni też tak powie. Do ludzi od wczesniej wydanej zadzwoniła z informacją, żeby sobie ją odrobaczyli. Zadzwonili po odrobaczeniu, że robali bło mnóstwo. Chyba musiciwe kupic sobie jakieś dobre środki i same odrobaczać, bo nie chce się wierzyć, że tydzień po odrobaczeniu u weta, szczeniak jest w stanie mieć takie mnóstwo ogromnych glist. Najpierw Szpila, teraz te małe. Żal tych bąbli, bo niepotrzebnie cierpia i chorują. Quote
erka Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 No, ale w ksążeczkach było wpisane pierwsze szczepienie, to przecież ważne. Na wysypisku śmieci w Łaziskach są dwie malutkie suczki ze szczeniakami:(. Quote
Zuzka2 Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 [quote name='ewelinka_m'] zarówno ja jak i Węgielkowa mówiłyśmy, że szczeniaki będą zabierane przez panią od bengala. Informowałyśmy o tym przy przekazywaniu zwierząt, tak samo jak i wtedy mówiłyśmy, że pakunek z książeczkami i karmą należy do maluchów.[/QUOTE] Czyli się TZ totalnie pogubił w zwierzyńcu,pakunkach i kodowaniu informacji,które otrzymał.Mimo dobrych chęci-jak się nie siedzi w temacie nie można dobrze wykonać zadania.Niemniej jednak naciskałam bardzo,żeby jak najszybciej odkręcić temat i zapłacić za paczkę priorytetową z książeczkami,byle tylko dotarły tam,gdzie powinny.Mam nadzieję,że w końcu dotrą.Oczywiście jeśli nie ma szans na wyjazd tych ludzi do Chorzowa,to w każdej chwili mogę im zrobić przelew za paczkę pocztową. Quote
savahna Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 To znaczy dom Toski w tym Będzinie nie wypalił?! Mam pytanie, czy plakaciki z info o 1% na AFN można rozwieszać u wetów i takich tam innych zoologicznych sklepów?! Do mag.dy: Bardzo prosić o kolejne zdjęcia WILKU do dubelków potrzebne.:p Quote
erka Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Savahna, rozpowszechnianie plakacików , jak najbardziej wskazane:). Dobrze,że Tosca jesczcze nie zdążyła pojechac do tego domu, bo znowu byłby problem. Quote
Roszpunka Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Jeżeli chodzi o książeczki, to jutro będą u doktora Parczyka. Nie wdając się w szczegóły, są sytuacje w życiu, kiedy zajmowanie się odkręcaniem cudzego zaniedbania, jest na ostatnim miejscu. Ale przecież ci ludzie są nieodpowiedzialni, w przeciwieństwie do osoby, która zajmowała się wydawaniem zwierząt i została przedstawiona jako doświadczona w podobnych transportach. Quote
Zuzka2 Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Myślałam,że skoro zapadła cisza,to wszystko jest już O.K. A mój TZ faktycznie nie raz woził już zwierzyniec-nigdy się do tego "nie palił" ani ja nie naciskałam,ale jeśli sytuacja jest podbramkowa i naprawdę nie ma nikogo chętnego przez dłuższy czas do wywiezienia zwierząt,to wtedy proszę jego.On nie siedzi w temacie psów,kotów.I on i ja traktujemy jego wyjazdy jako awaryjne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.