Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='erka']To może do mnie, a ja przekażę mag.dzie, bo u niej sa fartuszki od weta, to sprawdzi, czy są dobre:).
Jeżeli tak, to może jakis biznes otworzycie:razz:.[/QUOTE]

Oki to tak zrobimy. Tak wlasnie mysle, ze moze jak ladne wyjda to na bazarki kilka wystawie, nawet spoko bo to na wymiar by mozna zrobic juz. Ale narazie musza przejsc faze testowania;)

Przed chwila dzwonil do mnie Pan od Luśki - mojej najukochanszej bezdmoniaczki:) Pamieta ja ktos? Lusia mieszkala chwile w Krakowie a potem z Panstwem wyprowadzila sie na wies i tam ma swoje krolestwo. Pan ciagle zachwycony, opowiada tak przejety, ze az milo sluchac. Lusia spi w domu, na dzien jest na zewnatrz - oczywiscie jak chce to spi w domu, ale kto zna Lusie to wie jaki futrowiec z niej, poza tym przeciez to byl dziki pies:) Na spacery z Panstwem chodzi, jesc by mogla na okraglo, wiec musza jej nieco wydzielac, bo i tak upasiona przeciez od nas wyjechala. Na noc dostaje kosteczke czyszczacą zęby no i juz ma bielutkie;) Poza tym Panstwo przymierza sie do wyrwania ząbka, trzonowiec (taki z tylu) bo ma ułamanego - juz miala jak u nas sie pojawila. No az milo sluchac po prostu. A no i oczywiscie jestemy zaproszeni, a moze i sie zdarzy ze Lusia i nas odwiedzi. Zobaczymy:)

A dla przypomnienia, jakby ktos nie wiedzial o kim to mowi - moja pychotka:)
[IMG]http://i2.fmix.pl/fmi2610/9267fa5b000413c94ca076d7[/IMG]

Posted

No jak ja ją kojarze , to chyba wszyscy (oprócz Agatki może). Poznałam ją wirtualnie już u nowych Państwa, podczas Twojej Divia tam wizyty. Pamiętam nawet jeden podpis pod zdjęciem: "Poznała mnie, poznała....chyba.";)

Posted

Uwielbiam te wąsiska. Bo to dzieki Luśce własnie poznalam co to pomoc bezdomniakom. O nią pierwszą meczylam erke i potem ewelinke, ktora dogo mi pokazala:cool3: A teraz to juz mam uzaleznienie calkowite:evil_lol: No i wszystko przez Lusie.
No i w Lusce moj Hubert tez byl zakochany, w ogole u mnie wszyscy ja bardzo lubili:) No i stad ten ogromny moj do niej sentyment:)

PS. Dzis zakupilam wstazki do troczkow do kaftanikow, wiec produkcja wkracza w faze koncowa;)

Posted

Lenka chciała się pochwalić jakie łoże dostała od Pańci :cool3:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/36/dsc00420kw.jpg/][IMG]http://img36.imageshack.us/img36/6809/dsc00420kw.jpg[/IMG][/URL]

A te dziurki w niebieskim kocyku, to pamiątka po Guciu i Filipku :evil_lol:

Posted

Dziewczyny, jakiś tydzień temu przybłąkał się na nasze podwórko pies, ( wtedy nie było mnie w domu)czarny średniawej wielkości, jakieś 43-45 cm w kłębie, wet ocenił go na 8 miechów, wziął go do siebie jedenastoletni chłopak z nadzieją, że w międzyczasie znajdzie się dla niego jakiś ds, ale niestety po tygodniu nikt się nie zgłosił i jutro pies ma być z powrotem wydalony na ulicę ze względu na to, że przeszkadza mamie chłopaka i wraca do nich kot, który psów nie toleruje. Piesek jest bardzo przyjazny, bardzo dobrze dogaduje się z sukami, jeżeli chodzi o psy to sam nie atakuje, został tylko przyatakowany przez 2 psy (golden i beagle) i ma teraz uraz do tych ras, warczy i szczeka, ale to bardziej ze strachu, chce je od siebie w ten sposób odpędzić z tego co zauważyłam, bo rzucić jeszcze się nie rzucił. Na smyczy chodzi b. ładnie.
Dowiedziałam się jeszcze, że koleżanka dzwoniła do Studzińskiej, a ona powiedziała żeby go do schroniska zawieźć, znajoma powiedziała, że przecież nie przyjmują i na pytanie co ma w takiej sytuacji zrobić z tym psem Studzińska powiedziała aby zadzwoniła później, bo teraz jedzie samochodem i nie za bardzo rozumie o co jej chodzi. Koleżanka zadzwoniła jakieś 15 minut później, ale już dodzwonić się do niej nie mogła.
Wiem, że jest ciężko z dt dla psów, ale może macie coś na oku? Naprawdę szkoda tego psiaka znowu na ulice wyrzucać :-(:-(

Posted

to onek, a raczej donek, o którym wcześniej pisałam:


[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg84/scaled.php?server=84&filename=onekp.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg402/scaled.php?server=402&filename=onek1.jpg&res=medium[/IMG]

psiak ma ok. 9 mies i chłopina wziął go jeszcze do siebie...na łańcuch, bo nie ma innej możliwości...przykre, bo piekny psiak...

zdjęcia marne, bo z komórki:(

Posted

Ładny, może by w miarę szybko znalazł dom, tylko przydałyby się lepsze fotki. Jesli ktos mógłby ze mna podjechac na Posłowicką, to mogłybysmy zrobić.

Dzisiaj byłysmy nad zalewem w Wilkowie, juz nie było tej młodej ON-ki, jakis facet powiedział,że zabrały ja jakies kobiety.
Przejeżdżałysmy przez Ameliówkę, były sunie albinkowate, ale niestety jedna ma złamaną chyba łapkę:(, w każdym razie trzyma ją w górze i nie obciąża wogóle. Ale co sie dziwić, jak one leżą tuż przy asfalcie, a tam duzy ruch. Na dodatek ta włąśnie sunia ma cieczkę! Jest cały czas adorowana przez psa średniej wielkości, takiego kolorowego, juz nie ma tego małego biało-czarnego.
Pies da sie głaskać, może to jakis ze wsi. Miały suche jedzenie, ale dałysmy puszkę, to psiak bardzo zaborczy wyjadał z trzech misek, nie za bardzo dopuszczając sunie, bo one się bardziej bały i jadły , jak sie dalej odeszło.

Posted

Do tych wesołych wieści od Luśki i Leny, dodam takież od Belli. Państwo sunią zachwyceni, bardzo za nią dziękują, ona zaaklimatyzowała się tam prawie od razu po przyjeździe, z kotami równiez się dogaduje, tylko wyjada im z miseczek, a czasami wogóle im te miseczki zabiera.

Na razie tylko taka niewyraźna fotka z komórki.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/94/110828bella.jpg/][IMG]http://img94.imageshack.us/img94/8191/110828bella.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Posted

Po kilku ostatnich dniach mam dosc wszystkiego. Nawet nie myslalam, ze o szczeniaki beda do mnie dzwonily takie zloby. Jedna paniusia (jest w ciazy, mieszka w bloku i ma malego kota, chciala szczeniaka docelowo duzego) ofuknela mnie nawet wczoraj i smiertelnie sie obrazila twierdzac, ze to juz moj problem, skoro nie chce aby szczeniak mial dom... inna znow chce psa dla 1,5 rocznego dziecka... Ludzie, zastrzelcie mnie....

Posted

[quote name='Linssi']Nawet nie myslalam, ze o szczeniaki beda do mnie dzwonily takie zloby. Jedna paniusia (jest w ciazy, mieszka w bloku i ma malego kota, chciala szczeniaka docelowo duzego) ofuknela mnie nawet wczoraj i smiertelnie sie obrazila twierdzac, ze to juz moj problem, skoro nie chce aby szczeniak mial dom... inna znow chce psa dla 1,5 rocznego dziecka... Ludzie, zastrzelcie mnie....[/QUOTE]

Linssi ty taka niedobra jestes ;-) Ludzie chcieli dac maluchom domki, a ty tak wybrzydzasz ;-)

Posted

Macie jakieś ONki na stanie/namierzone ? Pytam, bo nasza Diora odłowiona wczoraj już ma potencjalny dom, a celowo zrobiłam jej allegro, żeby ktoś się skusił.

Erko czy ten z Chęcin jest aktualny ?

Posted

Andzia miala jakiegos kilka postow wyzej. Marne zdjecie z kom, ale fajny chyba mlody DONEK:)

A i jeszcze taki:

"Pani Magda - która bardzo nam pomogła w ciezkich chwilach, u której został dymiński Turbiś ma na tymczasie takiego przystojniaka:


[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-PAXpFzPM97w/TlGW1JVKqcI/AAAAAAAAHKo/VHHv2lef6Uk/s512/DSC05925.JPG[/IMG]

może mógłby ktoś pomóc w ogłaszaniu?

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/213474-KRAK%C3%93W-Piekny-DON-ek-jeszcze-dzieciak-po-szkoleniu-szuka-domu?p=17528689#post17528689"]http://www.dogomania.pl/threads/2134...9#post17528689[/URL]"

Posted

[quote name='eliza_sk']Macie jakieś ONki na stanie/namierzone ? Pytam, bo nasza Diora odłowiona wczoraj już ma potencjalny dom, a celowo zrobiłam jej allegro, żeby ktoś się skusił.

Erko czy ten z Chęcin jest aktualny ?[/QUOTE]

Eliza, aktualny jest ON, ktorego wstawila Andzia69. Sliczny, mlodziutki. Facet trzyma go na lancuchu :(

Posted

[quote name='divia_gg']Andzia miala jakiegos kilka postow wyzej. Marne zdjecie z kom, ale fajny chyba mlody DONEK:)

[/QUOTE]

Divia - to właśnie Czarny, który też już ma dla siebie kolejkę chętnych i dzięki zainteresowaniu nim nasza Diora znalazła potencjalnych chętnych.


[quote name='Linssi']Eliza, aktualny jest ON, ktorego wstawila Andzia69. Sliczny, mlodziutki. Facet trzyma go na lancuchu :([/QUOTE]

Ten młodziak śliczny, ale to raczej łowczarek świętokrzyski - będę proponować, ale po Czarnym:

[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/3686/1007885y.jpg[/IMG]


czy wyniszczonej, ale pięknie rokującej Diorze ciężko będzie :(

[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/6812/1008255b.jpg[/IMG]

Posted

Wiem wlasnie Elizo, jak podalam link to wlazlam tam i doczytalam ze juz tam jestes;) No wiec chyba narazie z onkowatych to ten co Linnsi pisala, no i pewnie ten w Checinach. Nie wiem jak z nim, ale w razie co moge podjechac i zobaczyc czy jeszcze jest.

Posted

to zdjecie z komórki donka takie sobie, ale chłopaki mówili, ze to piękny psiak...no i jeszcze w schronie jest donka, której Linssi robiła zdjecia - tylko ma uszy oklapniete:


[CENTER] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg84/scaled.php?server=84&filename=f10rp.jpg&res=medium[/IMG]

[LEFT][URL="http://desmond.imageshack.us/Himg812/scaled.php?server=812&filename=76352635.jpg&res=medium"]http://desmond.imageshack.us/Himg812...jpg&res=medium[/URL]
[URL="http://desmond.imageshack.us/Himg689/scaled.php?server=689&filename=93558254.jpg&res=medium"]http://desmond.imageshack.us/Himg689...jpg&res=medium[/URL]
[URL="http://desmond.imageshack.us/Himg827/scaled.php?server=827&filename=44053283.jpg&res=medium"]http://desmond.imageshack.us/Himg827...jpg&res=medium[/URL]
[URL="http://desmond.imageshack.us/Himg231/scaled.php?server=231&filename=30456483.jpg&res=medium"]http://desmond.imageshack.us/Himg231...jpg&res=medium[/URL]
[/LEFT]
[/CENTER]
[URL="http://desmond.imageshack.us/Himg851/scaled.php?server=851&filename=12710306.jpg&res=medium"]http://desmond.imageshack.us/Himg851...jpg&res=medium[/URL]

Posted

[B]Potrzebna jest pomoc finansowa na kastrację psa kieleckiego z ŚTOZ,który znalazł DS w Krakowie i tam przebywa od 2dni.Kastracja jest bardzo pilna.
Zna ktoś jakąś krakowską fundację,która pomogła by sfinansować choćby połowę kosztów zabiegu???[/B]
tel.do opiekunki psa 698 681 714

Posted

Zuzka2, niech się ci ludzie zapytaja w krakowskim schronisku, czy im taniej nie wykastrują. Jak miałam na DT sunię stamtąd i jechałam z nią na darmową schroniskową sterylkę, to poprosiłam o odpłatną kastrację psa i niewiele wtedy policzyli.

Posted

W Bartoszowinach k/Nowej Slupii jest wywalona suka ze szczeniakami. Nie wiem w jakim wieku ani ile jest maluchow, chcialabym podjechac tam jutro i zrobic zdjecia. Suka ponoc bardzo wynedzniala. Pan od Rozy dzwonil do mnie w jej sprawie i mowil, ze sunia troche do Rozy podobna, wiec wnioskuje, ze moze byc duza. Nie wiecie, gdzie moznaby ja ewentualnie umiescic? Suka jest dokarmiana przez pana, szczenieta znajduja sie na opuszczonej posesji, sprawa zgloszona do gminy, ale gmina nie ma co z nia zrobic. Moze udaloby sie choc wydrzec kase na hotel lub sterylke od nich? :( :( :(

Posted

Linssi,zeby wydrzeć kasę na sterylkę Belli od gminy Piekoszów dzwoniłam tam przez prawie dwa tygodnie, codziennie po kilka razy. Dopiero dzisiaj łaskawie wyrazili zgodę, bo chyba juz mnie mieli dośc.

Zorientuj się , co z ta sunią. Jak tak dalej pójdzie, to my naprawdę nie damy rady. Przeceiz nie jestesmy w stanie uratowac kilkuset psów z okolicznych gmin, które wczesniej wykańczał PUK.

Posted

dzisiaj dzwoniła jakaś pani z Tartacznej...każe zabierać psa, który jest na opuszczonej posesji - właściciela eksmitowano do bloku na Grunwaldzkiej tylko o psie zapomniano! no i powiedziała, ze jak było wcześniej to przyjeżdżali po kazdego psa, a jak teraz w schronie siedzi organizacja to ma w 4 literach psy!:angryy: Ewie ze schronu dzisiaj nerwy pusciły i po prostu odłożyła słuchawkę podczas krzyków tejże pani, która odgrażała sie, ze pójdzie do tv, prasy, radia itp itd!

ręce już opadają od tych durnych ludzi...nie są w stanie zrozumiec, ze schronu NIE MA!!! aa....a jeszcze ostatnio dzwonił pan straznik miejsski mówiac, ze w ok. Krakowskiej 87 (czy 67) biegają sobie psy...tu się uśmiałam, bo te psy to pewnie te "białogońskie" które sobie wyszły z posesji (adres jakby znany;))...to moze niech zadzwoni do aresztu, zeby Mietek sobie psy pozamykał:diabloti:

Posted

Kolezanka z pracy od dluzszego czasu meczy mnie w sprawie kotow, jakie mieszkaja w jej bloku. Jej tesciowa zajela sie nimi, bo kocice mnoza sie na potege, probowala uzyskac pomoc od TOZu, ale cala akcja zakonczyla sie odwiezieniem kota przez pania prezes TOZu do pani tesciowej o 23 wieczorem. :diabloti: I po raz kolejny dzisiaj uslyszalam pytanie, co one maja z tymi kotami zrobic. Krew mnie zalala na miejscu. Powiedzialam, ze moga zawiezc do hotelu. jakiez oburzenie bylo, kiedy powiedzialam, ze same beda musialy za hotel zaplacic. Jednak informacja, ze my za nasze psy placimy z wlasnej kieszeni, mimo, ze jestesmy wolontariuszami, jakos ob urzenia nie wzbudzila.

Swoja droga, kolejny raz ktos ma do mnie pretensje o TOZ. Ludzie kochani, to TOZ kielecki w ogole istnieje? Bo jesli nie istnieje, to nam bardzo by sie przydala kasa, jaka dostaja z centrali :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...