Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Widzieliście Góreczkę w nowym, niemieckim domku, choc na razie tymczasowym:).

[URL="http://img863.imageshack.us/i/dscn41195.jpg/"][IMG]http://img863.imageshack.us/img863/8500/dscn41195.jpg[/IMG][/URL]


Dzisiaj dostałam maila w sprawie psa, przebija chyba wszystkie dotychczasowe:cool3:, przekopiowałam w całości:diabloti::
"ile chodziten pies "

Posted

[quote name='erka']

"ile chodziten pies "[/QUOTE]
No , ale tym razem odpisałaś...? Sama jestem ciekawa - ile...:evil_lol:
A górka jakoś nie wydaje się taka bardzo wystraszona...
Teraz na wsiach przerzucają się na hodowlę psów, bo świnie się nie opłacają :angryy:

Posted

[B]ROZA SIE ZNALAZLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:

[/B]pan wlasnie do mnie dzwonil, ze znalazla sie dzis rano. Jakies dziecko przeczytalo nasze ogloszenie i zadzwonilo do mamy, ze dwie wsie dalej, kolo lasu siedzi podobny pies z innymi psami. Pan pojechal odrazu i okazalo sie, ze to Roza! nie miala juz obrozy, ale jak ja zawolal to odrazu przybiegla i wsiadla do samochodu. Piesek-rezydent bardzo serdecznie ja tez przywital, wiec to napewno ona!! :D

Posted

Ale cudowne wiesci. Aniu przynajmniej odpoczniesz teraz. Strasznie sie ciesze;) Wiec poprzedni weekend i tydzien, mimo chwil ogromnej grozy nalezy do mega udanych:) Tosia, Gorka, Elza, Gloria poszly do domow. A do tego zguby znalezione. Pieknie;)

Posted

No kombinuj kombinuj. A ja tak sobie jeszcze pomyslalam, ze moze uda sie namowic tego wiejskiego weta coby odsprzedal jednak. Moze jakby na STOZ wziac to by nie oponowal:) Ewa, Andzia jak cos to bede sie do Was w tej sprawie usmiechac. Bo co innego orhanizacja a co innego taka Gosia:)

Posted

:sweetCyb::sweetCyb::cunao:Cudne wieści, ale ulga, obie sunie odnalezione, nareszcie będzie można spokojnie spać. Nie ma nic gorszego, jak zaginiecie psa.

Popytam w jakiejś lecznicy o ten Sedalin.

Divia_gg, czy ten ON-ek u Ciebie ma dostęp gdzieś do wody? Może postaw mu gdzieś wiadro, jak nie ma.
Na niego, to by sie przydała suka z cieczką, o ile to na pewno jest samiec:eviltong:.

Posted

No wlasnie trudno powiedziec czy to ON czy ONka. Ma dluga siersc :/ Zreszta jest tak plochliwy, ze nie wiem czy dalby sie skusic nawet na suke z cieczka. Wieje na sam widok czlowieka, nie ma szans do niego podejsc, wiec nawet nie ma mowy, zeby go gdzie zagonic.

Ja tez wreszcie bede mogla spac spokojniej. Dopoki jednak nie zlapiemy tego ONka od Divii, cos bedzie mnie meczylo :P

Posted

[quote name='erka']
Popytam w jakiejś lecznicy o ten Sedalin.

Divia_gg, czy ten ON-ek u Ciebie ma dostęp gdzieś do wody? Może postaw mu gdzieś wiadro, jak nie ma.
Na niego, to by sie przydała suka z cieczką, o ile to na pewno jest samiec:eviltong:.[/QUOTE]

Tak ma dostep do wody u mnie i u takiego pana kolo ktorego koczuje (Linssi ten z dzialki z tym yorkiem), tam tez mu daja jedzenie. U mnie miski sa, ale on jednak tam bardziej koczuje - u mnie to sasiedzkie psy wyjadaja jednak...

Mnie martwi jeszcze jedno, nawet jak go zlapiemy to mam nadzieje, ze nie wyskoczy. Bo u mie tymczas ogrodkowy jest niestety...Ogrodzenie szczelne oczywiscie, ale niewiadomo jak sie psiak zachowa. Ale cos mi mowi ze to swietny psiak w gruncie rzeczy....Tylko musimy akcje jak cos przelozyc na nastepny tydzien, bo w tym tyg mamy kopare i ciezki sprzet na podworku, wiec by sie bardzo bal, ale mysle ze w przyszlym sie juz nieco uspokoi, to mozna cos pomyslec. Nie wiem tez czy bede w weekend w domu, ale jakbym byla to moze w weekend?

Posted

Divia_gg, on może być tylko przerażony, tak , jak ta malutka Maja z Seminaryjskiej, na którą tyle ludzi polowało, a ona wiała, a jak ją w koncu złapali, to od razu na rękach przytulanka.
A zgłaszana była jako agresywny pies i nawet kogoś podobno ugryzła:diabloti:.

Posted

Erko na to licze. I jak zawsze mowie wtedy o Mitzi. Jak to przez ponad miesiac gada dokarmialam i jak to 2 dni z Ewelinka na nia z sedalinem jak dla konia polowalysmy. Jeszcze miala sile kasac. A potem - doslownie po godzinie jak juz w miare doszla do siebie jak piruety krecila z radosci i jaka zakochana od razu w czlowieku byla. Alez ona cudniasta jest. Do tej pory jestem w dziadze nerwowym zakochana;) Oby tak bylo...

Posted

[quote name='Linssi'][B]ROZA SIE ZNALAZLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:[/B]! [/QUOTE]
chyba znowu zacznę wierzyć w cuda... :)

ee tam Divia, Mitzi to przecież w człowieku zakochana była w momencie jak ją władowałyśmy do samochodu :evil_lol: co prawda była po sedalinie jeszcze trochę oszołomiona, ale w kolana mi się wtulała :eviltong:
mam nadzieję, że z naszym donkiem będzie podobnie, tylko ja w następny weekend odpadam, od piątku do niedzieli mam zajęcia terenowe- kopanie dołów, podziwianie profilu glebowego i inne pasjonujące niezwykle nudy:-(

a jak taki dobry okres adopcyjny to sobie zaraz coś ogłoszę

Posted

Dziewczyny, wiecie może czy jest jakiś weterynarz w Kielcach, który mógłby wykonac sterylkę aborcyjną dzikiej bezdomnej suni i ją przechowac pare dni po sterylce?
I czy w ogole jest mozliwosc wysterylizowania suki w końcówce ciąży?

Posted

[quote name='Linssi'][B]ROZA SIE ZNALAZLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:multi::multi::multi: :lol::lol::lol::lol::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:
[/B]:D[/QUOTE]
Baaardzo się cieszę.:p:p:p
A musze się przyznać,że nie bardzo wierzyłam w szczęśliwy finał...:oops: Bo ona piękna jest i obawiałam sie ,że ją ktoś poprostu ukradł.:roll:
A może zasugerować Panu czipowanie? To nie pierwszy pies, który się znalazł bez obroży i adresówki...:shake:

Posted

Wlasnie do mnie dzwonil pan, zeby podziekowac za pomoc. Zasugerowalam czipowanie, pan ma zapytac weta o wszystkie szczegoly. Z rozmowy wyniklo, ze o powodzeniu akcji ogloszeniowej zawazylo podkreslenie tego, ze Roza jest wysterylizowana i ze wyznaczona jest nagroda za pomoc w znalezieniu. Roza teraz chodzi za panem krok w krok :evil_lol:

Posted

[quote name='Linssi']Wlasnie do mnie dzwonil pan, zeby podziekowac za pomoc. Zasugerowalam czipowanie, pan ma zapytac weta o wszystkie szczegoly. Z rozmowy wyniklo, ze o powodzeniu akcji ogloszeniowej zawazylo podkreslenie tego, ze Roza jest wysterylizowana i ze wyznaczona jest nagroda za pomoc w znalezieniu. Roza teraz chodzi za panem krok w krok :evil_lol:[/QUOTE]
tak się zastanawiam czy na tych wiochach ktokolwiek wie co to jest czip..bo, o znajomość pojęć typu wino czy kasa to jestem spokojna :evil_lol::evil_lol:

no Roza, żeby mi to było ostatni raz:mad:

Posted

DZis poszlam z moimi ogonami na te laki za moj dom, a tam w rogu (wisz Linssi, co wtedy na styku tych dwoch murow) lezy cos...Z daleka nie widzialam, bo zem nieco slepa:) ale podeszlam blizej a tam onek spi w najlepsze. Oczywiscie uciekl, ale nie w takiej ogromnej panice, moze przez to ze z Zuza bylam moja...I nie wiem czy siadal czy sikal, bo jak sikal to jak dziewczynka...Juz nie wiem co to za plec ono ma. No ale jakby suka to tym bardziej trza zlapac. Ja jednak na 80% w sobote nie bede w domu, woec moze przyszly tydzien. Konska dawka sedalinu i popoludnie by starczylo, bo on na jednym terenie, zel szybko dziala a kladzie sie w jednym miejscu. Tylko trzeba go naprawde mocno otumanic, powiedzialabym wrecz uspic - choc nie doslownie. Wiec bedziemy sie dogadywac, ok?

Posted

[quote name='Linssi']ROZA SIE ZNALAZLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:
[/QUOTE]
Superancko:)

[quote name='erka']Divia_gg, on może być tylko przerażony, tak , jak ta malutka Maja z Seminaryjskiej, na którą tyle ludzi polowało, a ona wiała, a jak ją w koncu złapali, to od razu na rękach przytulanka.
A zgłaszana była jako agresywny pies i [B]nawet kogoś podobno ugryzła:[/B]diabloti:.[/QUOTE]
Nawet na obserwacji jest:mad:. A teraz do każdego (nawet obcego) podchodzi i chce by ją głaskać.

Posted

Ja chyba oszaleję, zła passa uciekinierska trwa . Przed chwilą zadzwonił chłopak od Tosi, ,że dzisiaj uciekła. Zostawił ją dosłownie na 5 min. przed sklepem i wyszła z szelek. A tak przestrzegałam,zeby uważali na początku . Jeszcze zdjęli jej obrożę, na której napisałm nr tel. i założyli szelki.
Nie wiecie, czy ktos z Bełchatowa jest na dogo? Oni szukają, mają wydrukowac ogłoszenia, ale im więcej ludzi, tym lepiej by było.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...