Jump to content
Dogomania

PUDELKA Z GUZAMI-Misia niestety za Tęczowym Mostem [*]


Fifek_Miśki

Recommended Posts

Pojechałyśmy z Madzią po maleńką do schroniska a wróciłyśmy z dwoma suniami...:placz::placz:
nie chciałam nawet już wchodzić na teren boksów i zostać w biurze i zaczekać aż przyniosą maleńką ale trzeba iść pokazać no to poszłyśmy....:-(
Oczywiście madzia pokazała mi pudla no i nie mogłam jej tam zostawić....
Teraz w domu mam obydwie... jutro do pracy ... ehhh... przerosło mnie to...
Pudlica była tak skołtuniona że wyglądała jak jeden wielki kołtun, zabrałyśmy się z madzią za kąpanie maleńkiej a pudlica czekała w kolejce na swoją kolej...
Gdybyście ją zobaczyły... obraz nędzy i rozpaczy ....
żaden fryzjer nie chciał nas z nią przyjąć bo nie byłyśmy zapisane wcześniej a suka tak śmierdziała.... w sumie nie ma się co dziwić , w kołtunach odchody swoje i "kumpli" ze schroniska...
Najpierw chciałyśmy wyciąć to co się dało ze sfilcowanej sierści a później do kąpania...
Sunia bardzo się boi kąpania i prysznica więc chyba nigdy nie była kąpana.
Nie jest to młody pies ale te oczy....tyle w nich smutku że obdzieliłaby nas wszystkich i jeszcze by jej zostało... Ma mase guzów na brzuchu a pod ogonem wisi jej guz wielkości jajka :crazyeye: który jutro będziemy usuwać u veta.
Kiedy zabrałyśmy się za wycinanie tego wszystkiego okazało się że jest tak przeraźliwie chuda że żebra jej sterczą na boki a kręgosłup jest na wierzchu:-o
Ja niestety nie jestem w stanie suni przetrzymać u siebie więc bardzo was proszę o pomoc w znalezieniu dla suczki domku, choćby tymczasowego!!
Jutro jedziemy do fryzjera więc suczka będzie ostrzyżona profesjonalnie, nie to co my z madzią wygryzłyśmy atrystycznie nożyczkami;)
Oprócz potrzeby domku tymczasowego będą potrzebne pieniążki na leczenie suczki i opłacenie pobytu w hoteliku dla zwierząt, ja narazie zapłacę za tydzień z góry ale sama nie dam rady opłacić utrzymania suni i leczenia :-(
Sunia jest bardzo spokojna i niekonfliktowa, pięknie jeździ samochodem, do każdego auta chce wsiadać więc podejrzewam że w przeszłości podróżowała samochodem, tuli się do człowieka i potrzebuje bliskości i ciepła.
Proszę pomóżcie jej znaleźć domek!!!!
Mam tylko te dwa zdjęcia, madzia wstawi reszte
na perwszym widać tego guza pod ogonkiem
[URL="http://img236.imageshack.us/my.php?image=img2301aa2no.jpg"][IMG]http://img236.imageshack.us/img236/4449/img2301aa2no.th.jpg[/IMG][/URL]
zabiegi pielęgancyjne:
[URL="http://img236.imageshack.us/my.php?image=img2303aa9zz.jpg"][IMG]http://img236.imageshack.us/img236/5356/img2303aa9zz.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 712
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Strasznie to smutne - starsza, chora i oddana do schroniska :-( Może poszukać domku w taki sposób, że u jakiejś miłej starszej pani i kilka osób by składało się na utrzymanie suni ? - jak nie wśród znajomych to może przez Allegro, ale żeby ta osoba mieszkała tam blisko Was.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4][COLOR=seagreen]kochani, choc nie jest mi łatwo, musimy prosic was o pomoc pieniężną[/COLOR][/SIZE] :-(

dzisiejsza trasa samochodem do weta, fryzjerów psich (wszędzie wyszłysmy z przysłwiowym kwitkiem) wyniosła ewe grybo ponad 50zł, ale nie chce sie dopytywac ile dokładnie, bo to az nieładnie...

szampony i cała reszta ponad 20zł, dzisiaj za hotel do srody zapłacone 51 zł ( i tak pani łaskawie zamiast 19, policzyła 17) jutro czeka nas operacja usunięcia guzka w okolicach odbytu, psi fryzjer, pozostaje jeszcze kilka (ok.3-5) guzków w okolicach cycusia, nie wiem czy miska słyszy na jedno ucho, jest tragicznie zatkane brudem, wydaje mi sie ze to drozdzaki, wiec pewnie i jeszcze pojdą antybiotyki z tytułu zastrzyki i kolejne pieniądze...

mam nadzieje ze miska znajdzie kogos kochającego jest naprawde usłuchaną psinką...

jeszcze jedno co mi sie przypomniało, miska nie mogła dzisiaj zrobic koopki, nie wiem co jest, moze to wszystko przez tego guzka...


ze wszystkiego sie rozliczymy, jesli bedzie potrzeba pokazemy faktury, rachunki, nie chce, zeby ktos pomyślał, ze to na nasze prywatne cele, prosze pomozcie, same nie damy rady a powrót do schroniska to dla miski smierc nie tylko z tesknoty ale i z fizycznej kondycji...

Link to comment
Share on other sites

tutaj ciocia ewa walczy w kołtunami

[img]http://img387.imageshack.us/img387/2337/tnimg22942mp.jpg[/img]

kąpciu kąpciu wkoncu (taka chudzina :-( )

[img]http://img489.imageshack.us/img489/67/tnimg22988kj.jpg[/img]


i juz sobie grzeczniusko siedze

[img]http://img489.imageshack.us/img489/610/tnimg22994fj.jpg[/img]


kawałek pyszczka

[img]http://img489.imageshack.us/img489/2757/tnimg23040yh.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Misia jest dosyć dużym pudelkiem, powiedziałabym że mieszana jest średnia z dużym;) , bardzo chudziutka, z zębów wygląda na młodego psa ale jej stan fizyczny i psychiczny jest w opłakanym stanie:placz: i sunia wygląda na conajmniej 10 lat , zobaczymy jak będzie po ostrzyżeniu reszty kołtunów które biedulkę ciągną :/
Jak już pisała madzia ma guzki przy suteczkach i na brzusiu no i podejrzewam że wiszący worek przy jej pupce to zapchany gruczoł okołoodbytowy który może w każdej chwili pęknąć...
Suczka jest straszną pieszczochą i jest niekonfliktowym pieskiem. Taki kochany misio z niej!!:loveu: który szybciutko potrzebuje domku!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...