Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Musiałby być jakiś plan działania. Do facetów to przemawia.
Gdyby zwołać ciotki, szukać hotelu i kasy, robić ogłoszenia to można z nim o tej krwi też.

Toyoty telefon: "abonent nieosiągalny". Zajebiście.
Ogłoszenie na e-zwierzaku nieaktywowane.
:shake:

Posted

Kasa sie znajdzie, ciotki tez tu wejda, dam glowe, no bo kto pozwoli takiej maliznie na tulaczke albo na powrot do schroniska?
Moj TZ kocha psiaki ale ciagle powtarzal, ze 1 pies w domu wystarczy.....do czasu, mamy 4 kochane schroniskowce z Pl :loveu:
Jeden wziety faktycznie z pelna swiadomoscia, pozostale trzy tylko na chwile przyjechaly :eviltong:
Tosienka to juz legenda. TZ otrzymal na jakies 2 godziny przed jej przyjazdem info, ze sunieczke miala odebrac jakas rodzina polska w Niemczech i ze zostala wzieta grzecznosciowo przez Panstwa powracajacych do NL.
Niestety, w umowionym miejscu nikt na nia nie czekal i chcial nie chcial musimy sunieczke wziac do domku do czasu znalezienia jej domu. Faktycznie, Tosienke zamierzalam powierzyc w dobre raczki jakiejs rodzince polskiej w NL.
Pieknie ja opisalam w gazecie i byly telefony, nie podobali mi sie kandydaci i wreszcie TZ wydukal, ze jak tacy niefajni ludzie to niech ona juz zostanie :evil_lol: Toska jest jego oczkiem w glowie, tak zawojowala kamienne serce, hihi. Do dzisiaj TZ nie zna prawdy, a ze nie gada po polsku to i nie doczyta sie nigdy ani tu ani gdziekolwiek, jak to z Tosienka bylo naprawde :loveu::multi::evil_lol:

Posted

Rozumiem to jak najbardziej, wiadomo, że święta, lekarz, cokolwiek, ale martwię się, dlaczego tak...
Poszły te ogłoszenia, a ludzie dzwonią w pierwszy dzień, a tak co?
Może już by był domek.

Posted

[quote name='dusje']Pieknie ja opisalam w gazecie i byly telefony, nie podobali mi sie kandydaci i wreszcie TZ wydukal, ze jak tacy niefajni ludzie to niech ona juz zostanie :evil_lol: [/QUOTE]
Myśmy przerobili już ten fragment:) Był jeden pies, znalazłam drugiego. Ogłoszenia, wiadomo, ludzie beznadziejni dzwonili, pies został. Oba z tamtej "puli" właśnie niedawno odeszły. A TZ się znarowił i nie chciał żadnego, jednego wymęczyłam, a o drugim nie chce słyszeć.. i już.

Posted

Przed Swietami Wielkanocnymi, to raczej mala nadzieja na odzew, tak mi sie zdaje. Wiesz, co innego Gwiazdka - zywy, rozkoszny prezencik pod choinke.......

Posted

[quote name='furciaczek']Ja bym wziela, bo TZ wyjatkowo psiolubny...sam by po nia pojechal....ale jestem na tej przekletej wyspie i nic nie moge:angryy::placz:[/QUOTE]
A kiedy wracasz? ;)

Posted

[quote name='mmd']Myśmy przerobili już ten fragment:) Był jeden pies, znalazłam drugiego. Ogłoszenia, wiadomo, ludzie beznadziejni dzwonili, pies został. Oba z tamtej "puli" właśnie niedawno odeszły. A TZ się znarowił i nie chciał żadnego, jednego wymęczyłam, a o drugim nie chce słyszeć.. i już.[/QUOTE]

Hehe, ja nie sugeruje zeby TZ zameczyc, ot tak na marginesie dorzucilam historie naszej rodzinki.
Najwazniejsze, zeby dal sie przekonac i zeby zgodzil sie na te kilka dni. Tylko to.

Posted

Toyota musi się pojawić i napisać, że w ogóle żyje;) I trzeba pomyśleć, co dalej.
Bardzo obawiałabym się zostać później sama z problemem. Serio.
Aha, i jeszcze jak suczki mają cieczki? Bo nigdy nie miałam suczki, ta mała ma pół roku, a mój szczylek 10 miesięcy, jest jeszcze nieodjajczony (dopiero w lipcu się zabiorę za niego), on bardzo lubi sobie... no teges... z poduszką itp.:)

Swoją drogą to miałam pytanie, czy wystawię bazarek z pluszakami od Moniki na PW, u Topika się mijałyśmy.

Posted

Czekamy na Toyote. Nie mozesz zostac z problemem na glowie, nie byloby to powazne z naszej strony.
Nie wiem, czy ta mala bedzie juz miala cieczke, roznie to bywa u sun. Moja / ok. roku/ wlasnie juz po, czekam z niecierpliwoscia na przyjazd do Pl, bo tam chce ja ciachnac. Ona tez ma takie zachowania jak Twoj, hehe :oops::evil_lol:
Czekam na PW od Moniki, jestesmy umowione wieczorowa pora. Przy okazji damy kilka dla malizny na bazarek, niech ma dziewczyna troche zaskorniakow ;) Nie pojdzie w swiat w jednej koszuli :evil_lol:

Posted

[quote name='mmd']Ja dzisiaj kończę Topikowy bazarek. Ponad stówka będzie:)[/QUOTE]

No to gratulacje dla Pani :lol:
Przydadza sie Topikowi te pieniazki, zeby tylko szybko wrocilo mu zdrowko :lol:

Posted

Czytam, ciesze sie ze juz w dobrej kondycji ale pewnie bol jeszcze mu dokucza...
Tutaj sunia, pogryziona przez inne - masakra :-( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/182601-ZMASAKROWANA-Mandarynka-bA-aga-o-wsparcie-brakuje-40zA-na-hotelelik[/URL]

Na szczescie tez dochodzi do siebie, pomalutku...

Posted

Za łatwo o psa jest.
I prawo żadne, a ludzie uważają, że to jak robak. Pies jest jak 2-letnie dziecko, ma podobną zdolność pojmowania otoczenia. Gdyby tak z dwulatkami się obchodzono, to by rwetes był nie z tej ziemi... Chociaż i dzieciaki obrywają i to nieźle i coraz mniej ludzi to obchodzi.

Posted

[quote name='mmd']Za łatwo o psa jest.
I prawo żadne, a ludzie uważają, że to jak robak. Pies jest jak 2-letnie dziecko, ma podobną zdolność pojmowania otoczenia. Gdyby tak z dwulatkami się obchodzono, to by rwetes był nie z tej ziemi... Chociaż i dzieciaki obrywają i to nieźle i coraz mniej ludzi to obchodzi.[/QUOTE]

Znieczulica. Codziennie czytam e-fakt i naprawde nie ma tygodnia bez dramatu dziecka czy psa. Porazajace naglowki..skatowane dziecko, zakatowany pies,podpalony kot, itd..... w glowie sie nie miesci
Prawo mamy beznadziejne, na Wiejskiej coraz to glupsze pomysly poslow oslow, bandyci maja w nosie paragrafy i robia swoje. Totalna degrengolada:shake:

Posted

to jest hodowane od zarodka- zwraca się uwagę matce że jej syn rozrywa koty ( przywiązuje biedaka z jednej strony do jednych drzwi z drugiej do drugich , otwierają się jedne do zewnątrz drugie do wewnątrz, z kolegami otwierają drzwi klatki schodowej) siostra wrzeszy po nich interweniuje u rodziców a rodzice na to "to TYLKO kot" ...

Posted

Takie same komentarze padaja czesto na forum: to tylko pies, ble ble ble, dzieci glodne chodza, a wy tu nad psami/kotami sie litujecie.......Tylko patrzec, jak tacy rodzice zaczna niebawem uciekac z domu przed wlasnymi dziecmi, tymi- co to kota "tylko" zamordowaly, eh.

Toyoty nie ma jeszcze, wiec pedze na spacerek z futrzakami :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...