Vectra Posted November 1, 2013 Posted November 1, 2013 to pora wyciągnąć asa z rękawa :diabloti: Klamkosława , rasa wszechstronna HA [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1385921_745600795466301_1931623605_n.jpg[/url] one to najlepiej się bronią same przed sobą ... ale temat staffik psem obronnym, cały czas aktywny na staffikowym. Tam to dopiero jest festyn i licytacje , obwarzanki , wata cukrowa i klaun.
evel Posted November 2, 2013 Author Posted November 2, 2013 [quote name='Luzia'] [url]https://lh4.googleusercontent.com/-QTMFAyjVhBk/UihubNwv1oI/AAAAAAAALkQ/I-bxSP4Z0s0/s640/p%2520%25287%2529.jpg[/url] to się nazywa lekkoatleta :lol: biega, skacze i w dodatku lata :diabloti:[/QUOTE] O przepraszam! Nic nie przebije turbomyszy na amfie, jaką jest Wendy N&N, która więcej czasu spędzała w powietrzu niż na ziemi :evil_lol:
N&N Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 [quote name='evel']O przepraszam! Nic nie przebije [U][B]turbomyszy na amfie,[/B][/U] jaką jest Wendy N&N, która więcej czasu spędzała w powietrzu niż na ziemi :evil_lol:[/QUOTE] Boskie! :happy1: LUBIĘ TO! :-D Świetna tekściara z Ciebie. :loveu: Przepraszam za dzisiaj. Odsypiałam. Po południu zaliczałam groby (c.d.) :razz: A propo, śmieszna sytuacja. Pewna urocza, 3 może czterolatka przed cmentarzem w Kazimierzu dramatycznie wołała: "Och nie! Znowu te trupy! Ja tego dłużej nie zniosę! Nie wytrzymam! Tatusiu. Bolą mnie nóżki. Poczekam tutaj, dobrze?" :-D Mina rodziców - bezcenna. Biedacy byli tak zażenowani.... Słodka ta ich mała... Jeszcze mówi wszystko co myśli. Gorzej jak coś im się wymsknęło. Potem jej przejdzie taka szczerość. :-D
N&N Posted November 4, 2013 Posted November 4, 2013 Nie wiem czy można. Nie moja galeria. Poza tym nie mam aktualnych. Podzieciowych. Mogę poszukać. :-) Może uda nam się pyknąć jakieś zdjęcia na spacerze z [B]evel,[/B] (jak już rozdzielimy gryzące się suki). :lol: Oj, będzie się działo....:siara: Nerwowa Zuzanka i wściekły raitlerek. :diabloti: Trzeba nagrywać.
evel Posted November 4, 2013 Author Posted November 4, 2013 Hahaha, o matko, Lidka też się bała, że Zu jej yorki zadusi, a sama musiała łapać swoją sukę w locie do Zu. Zu zdążyła zrobić tylko minę "WHAAAAT? To coś małe do mnie fika?" więc nie taki diabeł straszny :eviltong:
N&N Posted November 4, 2013 Posted November 4, 2013 Nie nie. Nie mam pewności co do żadnej ze stron. ;-) A wolę popanikować (na zapas) i miło się rozczarować, niż nie panikować wcale i wyjmować sierść Zu z pyska Wendy :eviltong: albo zwłoki Wendy z pyska Zuzanki :diabloti: (do wyboru). Chociaż "moja nie gryzie". :cool1: Znalazłam fotkę. :razz:
Vectra Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 dawaj fote , bo latlerki to na wymarciu niestety są :( właśnie , czemu minęła moda na ratlerki ? kiedyś to tego od czorta ujadało między sznurówkami a teraz to serio , dawno nie widziałam
motyleqq Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 ja mam w mieście jednego. strasznie gruby i jak idzie, to się śmiejemy, że ktoś wyszedł z chomikiem :evil_lol:
Vectra Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 Moja siostra cioteczna ma takiego pachruścia , tylko to to takie z pseudo jest wyrwane ;) Jej mąż pracuje w eko patrolu :grins: ale śmieszne , bo jest pies i druga część psa to uszy :evil_lol: a jazgotliwe - masakra :mdleje: więcej głosu niż psa
evel Posted November 5, 2013 Author Posted November 5, 2013 [quote name='Vectra'] właśnie , czemu minęła moda na ratlerki ? kiedyś to tego od czorta ujadało między sznurówkami a teraz to serio , dawno nie widziałam[/QUOTE] Chyba zostały wyparte przez yorki :roll: Wendy to nie słyszałam jak szczeka mimo jakichś 2h spacerku ;)
Unbelievable Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 pf, u mnie są takie zajebiste miksy osiedlowe, ratlerek z jorczkiem :loveu: nie do podrobienia, tak strasznie paskudne... sierść mają jakąś taką średnią, ni to szorstka, ni to miękka, brodę mają, pod brzuchem cośtam im tej sierści wisi, kolor czarny podpalany ale jakoś tak paskudnie brzydko, ryj jak przejechany koparką, małe, tęgie, i wszystkie które znam spasione do granic możliwości :grins: i tak tuptają sobie bez smyczy tymi swoimi małymi nóżkami, parę razy widziałam jak prawie drzwiami dostały :evil_lol:
N&N Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 Dobra, dam, ale macie podziwiać. Nawet jak się nie podoba. :evil_lol: [IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1233952_700674006613816_1382270614_n.jpg[/IMG]Nie umiem zmniejszać.:-( [IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1255478_700670353280848_149902472_n.jpg[/IMG]
N&N Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 Synuś: :loveu: [IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1233359_700672916613925_873205648_n.jpg[/IMG] Torpeda.:loveu: [IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1239399_700672976613919_1693872353_n.jpg[/IMG] Został z nami nieco dłużej. Moje Słoneczko.:loveu:
Vectra Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 aaaaaaaaaa jaki szczur :loveu: wolę jednak jak ma nieco krótszy ogonek i stojące uszka :grins:
N&N Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 [IMG]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1176151_700674316613785_1210493617_n.jpg[/IMG] Mama niemal 3 lata i synek na 2,5 m-ca. Bardzo fajny, pewny siebie, towarzyski, spokojny malec. Zero lęku. W sumie mama też ogranięta. Szczeka tylko jak ktoś zapuka (a i to dopóki zobaczy znajomego, obcego dodatkowo powącha i potem uznaje, że to swój, pakuje się na kolana i przytula, więc muszę ratować gości).:diabloti:
evel Posted November 5, 2013 Author Posted November 5, 2013 [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1233952_700674006613816_1382270614_n.jpg[/url] czyżby piłecka?
N&N Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 Patyczek. Lubimy patyczki, bo są wszędzie i nie trzeba o nich pamiętać. O piłeczce tak. I patyczka nie szkoda jak się zgubi. Eeeeejjjjj, jaki patyczek? To po prostu świetnie wyszkolony pies. :cool1:
evel Posted November 5, 2013 Author Posted November 5, 2013 U nas patyczki odpadają, bo są niewychowawcze :lol: A teraz tadam, Tuptin, miasto kultury i inspiracji. Pieski z parku won, a jeśli w ogóle, to na krótkiej smyczy i w kagańcu. I w klatce na kółkach, pod prądem najlepiej. Zamiast pogonić tę cholerną SM do roboty wreszcie, żeby przestali babcie sprzedające pietruszkę gonić, tylko łazili po parku i wlepiali mandaty obsrywaczom. [URL]http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,14894179,Ostry_spor_o_Ogrod_Saski__Psiarze_kontra_reszta_swiata.html#sondaz[/URL]
Vectra Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 łohohohoh , już sam tytuł , wywołuje gęsią skórkę :diabloti:
N&N Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 No to ładnie! Nie wyobrażam sobie, żeby zrobili u nas zakaz wchodzenia z psami do parku. :shake: Po osiedlu nie można, po parku nie można, to gdzie w końcu można? :roll: [B]Vectra, [/B]Ty paskudo! Po co te epitety? Wyzwiska! Zraniłaś moje uczucia! Teraz zamknę się w sobie i co? :placz: [B]evel, [/B]niestety, te zakazy nie biorą się z nikąd (nie są z czystej złośliwości). Niestety, mało który psiarz sprząta to, co zostawia jego pupil (nie mówię o dogomaniakach, ludziach idealnych :loveu:). Mówię o ogóle. Większości. Z tego co obserwuję, to niestety, ludzie nie sprzątają. Bo "tam się nie chodzi, na ścieżce posprzątał(a)bym".
Vectra Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 to był komplement :diabloti: ja tam za całkowitym zakazem , wprowadzania psów do mojego lasu - JESTEM :cool3:
N&N Posted November 5, 2013 Posted November 5, 2013 W takim razie nie umiem czytać komplementów. Dla mnie zabrzmiało to jak obelga. To określenie pejoratywne. Umniejszające. A przecież pies taki sam jak twój :diabloti: (w sensie gatunkowym, nie rasowym). Czy ja wiem, czy cięty lepszy? Liczy się budowa, cięcie sprawa drugorzędna. Tu masz ciętą, swego czasu mocno utytułowaną suczkę. [IMG]http://wszystkoo-psach.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/791753/files/blog_cz_3247815_7687683_tr_ratlerek.jpg[/IMG] Powala Cię na kolana tylko dlatego, ze cięta? :-)
evel Posted November 5, 2013 Author Posted November 5, 2013 No ja wiem, że nie biorą się z powietrza te zakazy. Tylko co nam po zakazach, których i tak ludzie nie przestrzegają? Czy nie lepiej zamiast kija stosować i kij i marchewkę? Czyli dać prawo warunkowo na jakiś czas - OK, psy w parku być mogą, ale zwiększamy patrole SM i drżyjcie, obsrywacze. W ogóle SM to taka dziwna instytucja, którą widuję baaardzo rzadko będąc na mieście. Głównie na jakichś głównych ulicach, tudzież w okolicach targowisk (babcie sprzedające pietruszkę na chodniku i takie tam). W końcu w centrum nikt im krzywdy nie zrobi, a babcie też raczej nieszkodliwe :diabloti: A co do pinków - ja wolę cięte psy ogólnie i z zasady, ale niektóre są OK. Wendy na ten przykład wpasowuje się w me gusta estetyczne, choć ciekawa jestem jakby wyglądała z uszkiem stojącym naturalnie, gdyby było odrobinkę mniejsze. Problem w tym, że niektórym paskudom to nawet cięcie nie pomoże, ani w drugą stronę - zostawienie psa całego bio i eko ;)
Recommended Posts