Jump to content
Dogomania

Zuzu, Raven, Hunter i koty plus inne potwory. Zapraszamy


Recommended Posts

Posted

ja chce 3 cm kolnierz bez pianki.
ale ciagle sie waham, bo dla mnie 3 cm to jest bardzo duzo.

ciekawe, czy zu zwoduje...
zawsze mozna ja przymusic:)))
ja juz od kilku dni przymuszam ronisie do normalnego wodowania, bo ustalilysmy z tiamisia, ze juz nas wkurza jej ciotowatosc wodna i ciagle czekanie po szyje w wodzie, zeby odebrac aport. wiec ronisia kilka razy przymusowo dostala sie juz na glebiny kopem w zad na rozped i kilka raze tez zostala zaciagnieta na nie sila. obok oczywiscie tiamat-instruktor. czesto przyplacam to mokra dupa i troche ciuchow mi zgnilo w samochodzie:))))

  • Replies 8.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Rozmowa z TŻ :roll:
- I chciałabym wziąć obróżkę na piance, ale nie wiem jaki kolor na wierzch? Czarny? Różowy?
- Różowy nie, a bit gay.
- Dedko jest dziewczynką :roll:
- A no tak. Ale ja z nią na tym nie wychodzę.

:splat:

Ja myślę, że Zu się musi sama ośmielić, bo zmuszanie jej do pływania powoduje efekt odwrotny - jak się tylko szczur wygrzebie na brzeg to stoi, drze mordę i za chiny ludowe nie wlezie drugi raz :diabloti:

Posted

[quote name='evel']Rozmowa z TŻ :roll:
- I chciałabym wziąć obróżkę na piance, ale nie wiem jaki kolor na wierzch? Czarny? Różowy?
- Różowy nie, a bit gay.
- Dedko jest dziewczynką :roll:
- A no tak. Ale ja z nią na tym nie wychodzę.

:splat:[/QUOTE]

Hahaha, męska logika mnie rozwala :lol: Jesli będzie miał córkę (zakładam hipotetycznie, na potrzeby chwili :evil_lol:), to też będzie mówił jej "córciu, nie kupimy różowej sukieneczki, bo jest a bit gay i tatuś nie będzie w tym z Tobą wychodził"? :diabloti:

[quote name='evel']Ja myślę, że Zu się musi sama ośmielić, bo zmuszanie jej do pływania powoduje efekt odwrotny - jak się tylko szczur wygrzebie na brzeg to stoi, drze mordę i za chiny ludowe nie wlezie drugi raz :diabloti:[/QUOTE]

Może Jax ją ośmieli albo odwrotnie - będzie chciała przed nim uciec do wody, żeby się tylko odwalił :lol:

Posted

A mój mąż na drugi dzień śluby wybrał sobie różową koszulę i również różowy, tyle że ciemny krawat :razz: moim skromnym zdaniem wyglądał męsko ;)

Mi się marzy duży pudel. Na 99% samiec i koniecznie będzie miał różową smycz :razz: niech sobie ludzie do woli gadają ;)

Posted

jeeezu...co?!!!

jak dla mnie prawdziwi mezczyzni nosza blekitne koszule.

moj facet bez problemu wyprowadza psy w rozowych obrozach i smyczach i ma taki poglad, ze jaja mu od tego nie odpadna.

jednak nie zgodzil sie na rozowe szelki, ktorymi pies mialby byc do niego przyczepiony, BO TO ELEMENT STROJU:)))

Posted

Co Wy tu wygadujecie, mój nic co choćby koło różowego leżało NIE WŁOŻY :diabloti:

Ale on ma trochę w drugą stronę przechył, bo w dziurawych ubraniach chodzi, jak bezdomny :diabloti:

Posted

Co tam faceci, ja sama nigdy bym nic różowego nie włożyła :eviltong: Już pal sześć o filozofię jaką niesie za sobą ta barwa, po prostu sama w sobie mi się nie podoba ;)

Posted

w czasach, kiedy my dorastalismy kazdy porzadny dzieciak nosil glany i sluchal nirvany.
kiedy poznalam mojego faceta, mial dresy do pasa-dopiero po dwoch latach zwiazku ogolilam mu je osobiscie.
nigdy ich nie wyrzucil-trzyma je w pudelku po butach.

tacy faceci nie nosza rozu, nie wygladaja dobrze w rozu i nie powinni nosic rozu:))))

Posted

Haha ja też miałam czas buntu w stronę glanów i rocka, ale wyrosłam z tego (choć nadal lubię The Offspring :lol:), teraz słucham raczej elektroniki, więc powinnam nosić się na rószoffo ;) ale wręcz przeciwnie, lubię skórzane kurtki np. Akurat muzyka ze strojem czasem ma odniesienie, a czasem w ogóle.

[QUOTE]mial dresy do pasa[/QUOTE]
Chyba dredy? ;)

Posted

to ja z moimi włosami powinnyśmy się schować :grins::evil_lol: do tego różowy tunel w uszach i jazda :diabloti:

a serio, to ja różowych rzeczy mam... no, chyba z jedną koszulkę. Za to Bruma chodzi cała na różowo :diabloti: lubię ten kolor i pasuje do mnie, ale bez przesady ;)

Posted

[quote name='Unbelievable']to ja z moimi włosami powinnyśmy się schować :grins::evil_lol: do tego różowy tunel w uszach i jazda :diabloti:

a serio, to ja różowych rzeczy mam... no, chyba z jedną koszulkę. Za to Bruma chodzi cała na różowo :diabloti: lubię ten kolor i pasuje do mnie, ale bez przesady ;)[/QUOTE]

ty jestes chyba z 10 lat ode mnie mlodsza.
od mojego tz to juz na pewno lekko 10 lat.

kiedys tez lazilam z przebitym jezorem itd.

teraz z okresu glupoty zostaly mi tylko dwie dziary, a nad kolorowe wlosy przedkladam wizyte u dobrego fryzjera.
mlodosc ma swoje prawa:))))

Posted

[quote name='a_niusia']ty jestes chyba z 10 lat ode mnie mlodsza.
od mojego tz to juz na pewno lekko 10 lat.

kiedys tez lazilam z przebitym jezorem itd.

teraz z okresu glupoty zostaly mi tylko dwie dziary, a nad kolorowe wlosy przedkladam wizyte u dobrego fryzjera.
mlodosc ma swoje prawa:))))[/QUOTE]
pewno i tak ;)

dlatego to robię, bo jak będę starsza, to już nie wypada :) chociaż tunele w uszach mi zostaną na zawsze, do dziar jeszcze trochę czasu zostało
obcinam się sama, bo fryzjer zawsze coś mi spieprzy

Posted

uwierz mi, ze ja teraz nigdy w zyciu bym sie nie wytatuowala (co nie oznacza, ze zaluje-po wakacjach z przyjemnoscia poprawie to, co juz mam od ponad 10 lat), niczego sobie nie przebila (mimo ze mam podziurawione cale uszy nosze tylko po kolczyku w kazdym), na tunele patrze jak na wymysl pierdyknietych i pamietam jak dzis, kiedy moj stary powiedzial do mnie, zebym jeszcze sobie w dupie zrobila kolczyk...teraz tez mam ochote to ludziom sugerowac hehehe

Posted

[quote name='a_niusia']uwierz mi, ze ja teraz nigdy w zyciu bym sie nie wytatuowala (co nie oznacza, ze zaluje-po wakacjach z przyjemnoscia poprawie to, co juz mam od ponad 10 lat), niczego sobie nie przebila (mimo ze mam podziurawione cale uszy nosze tylko po kolczyku w kazdym), na tunele patrze jak na wymysl pierdyknietych i pamietam jak dzis, kiedy moj stary powiedzial do mnie, zebym jeszcze sobie w dupie zrobila kolczyk...teraz tez mam ochote to ludziom sugerowac hehehe[/QUOTE]
moi rodzice już nie zwracają na to uwagi, jak przyjechałam z nowym kolczykiem to mama powiedziała "widzę co masz w uszach ale ja już nic nie mówię" :diabloti: babcia powiedziała mi, że zazdrości że mogę coś takiego zrobić, bo ona nie miała takiej możliwości, czym mnie strasznie zaskoczyła bo to bardzo religijna kobieta
no i ja nie traktuję tego jak wybryku, wszystko jest przemyślane i wiem że ślad zostanie na zawsze, jestem tego świadoma, i niczego nie żałuję jak na razie ;)

Posted

Ja też się zastanawiam nad tatuażem, ale wyobraziłam sobie jakby się prezentował za 10 czy 20 lat i już mi nieco entuzjazm spada. A takich rzeczy jak tunele itp. to kompletnie nie rozumiem, ale jak komuś się podoba to co mi do tego? Mi nikt tych tuneli w uszy nie pcha ;) To coś jak z kopiowaniem - jedni na tak, drudzy na nie, a rozchodzi się jedynie o gust. Gdyby jedni rozumieli drugich to świat byłby prostszy ;)

[QUOTE] zebym jeszcze sobie w dupie zrobila kolczyk[/QUOTE]
A to znany tekst, choć nieco radykalny :D

Posted

A ja bym chciała jakieś tatoo, ale mam dość ograniczone pole do popisu w takim zawodzie, jaki zamierzam wykonywać :eviltong:

Posted

Ja to w takim razie chyba stara duchem jestem, bo odkąd pamiętam chodzę z warkoczem wiejskiej Maryny i ubieram się jak "leśny dziad" (stwierdzenie mojej mamy :diabloti:)

Edit: Ja też czasem myślę, że chciałabym tatuaż.... ale ja bym chciała taki, którego "nie widać" :razz:
Evel, a cóż to za profesja, że nie możesz? :D

Posted

[QUOTE=makot'a;19263384]Ja to w takim razie chyba stara duchem jestem, bo odkąd pamiętam chodzę z warkoczem wiejskiej Maryny i ubieram się jak "leśny dziad" (stwierdzenie mojej mamy :diabloti:)[/QUOTE]
Moja mama używa wobec mnie stwierdzenia "7 dziecko stróża" :evil_lol: A co ja poradzę na to, że nie lubię się wyróżniać strojem i wyglądem? ;) Szczerze, to wręcz nienawidzę jak np. założę mini (od wielkiego święta) i czuję na sobie spojrzenia facetów z wieku mojego ojca :diabloti: Wolę powyciągane 10-letnie galoty :eviltong:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...