a_niusia Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 ja chce 3 cm kolnierz bez pianki. ale ciagle sie waham, bo dla mnie 3 cm to jest bardzo duzo. ciekawe, czy zu zwoduje... zawsze mozna ja przymusic:))) ja juz od kilku dni przymuszam ronisie do normalnego wodowania, bo ustalilysmy z tiamisia, ze juz nas wkurza jej ciotowatosc wodna i ciagle czekanie po szyje w wodzie, zeby odebrac aport. wiec ronisia kilka razy przymusowo dostala sie juz na glebiny kopem w zad na rozped i kilka raze tez zostala zaciagnieta na nie sila. obok oczywiscie tiamat-instruktor. czesto przyplacam to mokra dupa i troche ciuchow mi zgnilo w samochodzie:))))
evel Posted June 17, 2012 Author Posted June 17, 2012 Rozmowa z TŻ :roll: - I chciałabym wziąć obróżkę na piance, ale nie wiem jaki kolor na wierzch? Czarny? Różowy? - Różowy nie, a bit gay. - Dedko jest dziewczynką :roll: - A no tak. Ale ja z nią na tym nie wychodzę. :splat: Ja myślę, że Zu się musi sama ośmielić, bo zmuszanie jej do pływania powoduje efekt odwrotny - jak się tylko szczur wygrzebie na brzeg to stoi, drze mordę i za chiny ludowe nie wlezie drugi raz :diabloti:
a_niusia Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 ronisia tez. ale my sadzimy, ze drze morde, bo chce jeszcze, wiec bierzemy ja jeszcze raz:)))
LadyS Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 [quote name='evel']Rozmowa z TŻ :roll: - I chciałabym wziąć obróżkę na piance, ale nie wiem jaki kolor na wierzch? Czarny? Różowy? - Różowy nie, a bit gay. - Dedko jest dziewczynką :roll: - A no tak. Ale ja z nią na tym nie wychodzę. :splat:[/QUOTE] Hahaha, męska logika mnie rozwala :lol: Jesli będzie miał córkę (zakładam hipotetycznie, na potrzeby chwili :evil_lol:), to też będzie mówił jej "córciu, nie kupimy różowej sukieneczki, bo jest a bit gay i tatuś nie będzie w tym z Tobą wychodził"? :diabloti: [quote name='evel']Ja myślę, że Zu się musi sama ośmielić, bo zmuszanie jej do pływania powoduje efekt odwrotny - jak się tylko szczur wygrzebie na brzeg to stoi, drze mordę i za chiny ludowe nie wlezie drugi raz :diabloti:[/QUOTE] Może Jax ją ośmieli albo odwrotnie - będzie chciała przed nim uciec do wody, żeby się tylko odwalił :lol:
a_niusia Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 jego tez mozna przymusic hehehe oni sa mali, to przynajmniej nie trzeba moczyc gaci.
dagg Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 A mój mąż na drugi dzień śluby wybrał sobie różową koszulę i również różowy, tyle że ciemny krawat :razz: moim skromnym zdaniem wyglądał męsko ;) Mi się marzy duży pudel. Na 99% samiec i koniecznie będzie miał różową smycz :razz: niech sobie ludzie do woli gadają ;)
a_niusia Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 jeeezu...co?!!! jak dla mnie prawdziwi mezczyzni nosza blekitne koszule. moj facet bez problemu wyprowadza psy w rozowych obrozach i smyczach i ma taki poglad, ze jaja mu od tego nie odpadna. jednak nie zgodzil sie na rozowe szelki, ktorymi pies mialby byc do niego przyczepiony, BO TO ELEMENT STROJU:)))
Unbelievable Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 No jak na moje faceci w różowym wyglądają zajebiście :diabloti: ewentualnie fioletowy, zależy który kolor bardziej pasuje
Illusion Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 Podobno prawdziwi mężczyźni nie boją się żadnych kolorów :eviltong:.
a_niusia Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 moze i sie nie boja, ale ja bym nie pozwolila facetowi ubrac sie w rozowa koszule:)))
makot'a Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 Co Wy tu wygadujecie, mój nic co choćby koło różowego leżało NIE WŁOŻY :diabloti: Ale on ma trochę w drugą stronę przechył, bo w dziurawych ubraniach chodzi, jak bezdomny :diabloti:
Amber Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 Co tam faceci, ja sama nigdy bym nic różowego nie włożyła :eviltong: Już pal sześć o filozofię jaką niesie za sobą ta barwa, po prostu sama w sobie mi się nie podoba ;)
a_niusia Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 w czasach, kiedy my dorastalismy kazdy porzadny dzieciak nosil glany i sluchal nirvany. kiedy poznalam mojego faceta, mial dresy do pasa-dopiero po dwoch latach zwiazku ogolilam mu je osobiscie. nigdy ich nie wyrzucil-trzyma je w pudelku po butach. tacy faceci nie nosza rozu, nie wygladaja dobrze w rozu i nie powinni nosic rozu:))))
Amber Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 Haha ja też miałam czas buntu w stronę glanów i rocka, ale wyrosłam z tego (choć nadal lubię The Offspring :lol:), teraz słucham raczej elektroniki, więc powinnam nosić się na rószoffo ;) ale wręcz przeciwnie, lubię skórzane kurtki np. Akurat muzyka ze strojem czasem ma odniesienie, a czasem w ogóle. [QUOTE]mial dresy do pasa[/QUOTE] Chyba dredy? ;)
Unbelievable Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 to ja z moimi włosami powinnyśmy się schować :grins::evil_lol: do tego różowy tunel w uszach i jazda :diabloti: a serio, to ja różowych rzeczy mam... no, chyba z jedną koszulkę. Za to Bruma chodzi cała na różowo :diabloti: lubię ten kolor i pasuje do mnie, ale bez przesady ;)
a_niusia Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 [quote name='Unbelievable']to ja z moimi włosami powinnyśmy się schować :grins::evil_lol: do tego różowy tunel w uszach i jazda :diabloti: a serio, to ja różowych rzeczy mam... no, chyba z jedną koszulkę. Za to Bruma chodzi cała na różowo :diabloti: lubię ten kolor i pasuje do mnie, ale bez przesady ;)[/QUOTE] ty jestes chyba z 10 lat ode mnie mlodsza. od mojego tz to juz na pewno lekko 10 lat. kiedys tez lazilam z przebitym jezorem itd. teraz z okresu glupoty zostaly mi tylko dwie dziary, a nad kolorowe wlosy przedkladam wizyte u dobrego fryzjera. mlodosc ma swoje prawa:))))
Unbelievable Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 [quote name='a_niusia']ty jestes chyba z 10 lat ode mnie mlodsza. od mojego tz to juz na pewno lekko 10 lat. kiedys tez lazilam z przebitym jezorem itd. teraz z okresu glupoty zostaly mi tylko dwie dziary, a nad kolorowe wlosy przedkladam wizyte u dobrego fryzjera. mlodosc ma swoje prawa:))))[/QUOTE] pewno i tak ;) dlatego to robię, bo jak będę starsza, to już nie wypada :) chociaż tunele w uszach mi zostaną na zawsze, do dziar jeszcze trochę czasu zostało obcinam się sama, bo fryzjer zawsze coś mi spieprzy
a_niusia Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 uwierz mi, ze ja teraz nigdy w zyciu bym sie nie wytatuowala (co nie oznacza, ze zaluje-po wakacjach z przyjemnoscia poprawie to, co juz mam od ponad 10 lat), niczego sobie nie przebila (mimo ze mam podziurawione cale uszy nosze tylko po kolczyku w kazdym), na tunele patrze jak na wymysl pierdyknietych i pamietam jak dzis, kiedy moj stary powiedzial do mnie, zebym jeszcze sobie w dupie zrobila kolczyk...teraz tez mam ochote to ludziom sugerowac hehehe
Unbelievable Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 [quote name='a_niusia']uwierz mi, ze ja teraz nigdy w zyciu bym sie nie wytatuowala (co nie oznacza, ze zaluje-po wakacjach z przyjemnoscia poprawie to, co juz mam od ponad 10 lat), niczego sobie nie przebila (mimo ze mam podziurawione cale uszy nosze tylko po kolczyku w kazdym), na tunele patrze jak na wymysl pierdyknietych i pamietam jak dzis, kiedy moj stary powiedzial do mnie, zebym jeszcze sobie w dupie zrobila kolczyk...teraz tez mam ochote to ludziom sugerowac hehehe[/QUOTE] moi rodzice już nie zwracają na to uwagi, jak przyjechałam z nowym kolczykiem to mama powiedziała "widzę co masz w uszach ale ja już nic nie mówię" :diabloti: babcia powiedziała mi, że zazdrości że mogę coś takiego zrobić, bo ona nie miała takiej możliwości, czym mnie strasznie zaskoczyła bo to bardzo religijna kobieta no i ja nie traktuję tego jak wybryku, wszystko jest przemyślane i wiem że ślad zostanie na zawsze, jestem tego świadoma, i niczego nie żałuję jak na razie ;)
Amber Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 Ja też się zastanawiam nad tatuażem, ale wyobraziłam sobie jakby się prezentował za 10 czy 20 lat i już mi nieco entuzjazm spada. A takich rzeczy jak tunele itp. to kompletnie nie rozumiem, ale jak komuś się podoba to co mi do tego? Mi nikt tych tuneli w uszy nie pcha ;) To coś jak z kopiowaniem - jedni na tak, drudzy na nie, a rozchodzi się jedynie o gust. Gdyby jedni rozumieli drugich to świat byłby prostszy ;) [QUOTE] zebym jeszcze sobie w dupie zrobila kolczyk[/QUOTE] A to znany tekst, choć nieco radykalny :D
evel Posted June 19, 2012 Author Posted June 19, 2012 A ja bym chciała jakieś tatoo, ale mam dość ograniczone pole do popisu w takim zawodzie, jaki zamierzam wykonywać :eviltong:
makot'a Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 Ja to w takim razie chyba stara duchem jestem, bo odkąd pamiętam chodzę z warkoczem wiejskiej Maryny i ubieram się jak "leśny dziad" (stwierdzenie mojej mamy :diabloti:) Edit: Ja też czasem myślę, że chciałabym tatuaż.... ale ja bym chciała taki, którego "nie widać" :razz: Evel, a cóż to za profesja, że nie możesz? :D
Amber Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 [QUOTE=makot'a;19263384]Ja to w takim razie chyba stara duchem jestem, bo odkąd pamiętam chodzę z warkoczem wiejskiej Maryny i ubieram się jak "leśny dziad" (stwierdzenie mojej mamy :diabloti:)[/QUOTE] Moja mama używa wobec mnie stwierdzenia "7 dziecko stróża" :evil_lol: A co ja poradzę na to, że nie lubię się wyróżniać strojem i wyglądem? ;) Szczerze, to wręcz nienawidzę jak np. założę mini (od wielkiego święta) i czuję na sobie spojrzenia facetów z wieku mojego ojca :diabloti: Wolę powyciągane 10-letnie galoty :eviltong:
Unbelievable Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 [quote name='evel']A ja bym chciała jakieś tatoo, ale mam dość ograniczone pole do popisu w takim zawodzie, jaki zamierzam wykonywać :eviltong:[/QUOTE] a co zamierzasz robić?
Recommended Posts