Gazuś Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 Gratulacje :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 Idziemy w piatek na 16.30 na przeswietlenie...sie troche denerwuje tym:roll: Postanowilam nie czekac do powrotu do wawy bo musze tu dluzej zostac - tam najwyzej przejdziemy sie na konsultacje w razie potrzeby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 to ja bede trzymac kciuki.. do kogo idziecie? pamietaj zeby Tofka nie jadla przed samym badaniem czyli ja bym podala tylko sniadanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 Dzięki Cucci ;) Idziemy do weta w Bielsku - dr. Toczek zwykle tam wlasnie chodzimy jak tu jestesmy...wydaje sie kompetentny i nie moge na niego zlego slowa powiedziec jak narazie. Mowil, że jesli bedzie mial wątpliowsci przy odczycie zdjecia wysle je do Wrocka co wydaje sie sensowne. W kazdym razie jakby sie coś dzialo to na pewno skonsultujemy to jeszcze z kims....ehhhhh.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 a jest może jakiś wykaz vetów, ktorzy po zbadaniu zdjęcia mogą napisać oświadczenie o wpis do rodowodu? Nie wiem, jak to określić. mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czoko Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 URIA też trzymam kciuki za Wasze badanie. Emocjonalnie jestem najbardziej związana właśnie z grupą 8 i też tutaj zaglądam, chociaż odzywam się raczej w innych miejscach bo tutaj są tylko rasowe pieski. Pozdrawiam Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 [quote name='Milkat']Ja dzisiaj robiłam rtg mojej 16 miesięcznej suni; kosztowało mnie to 80 zł, razem z rtg łokci ( zrosnięcie wyrostka lokciowego); No i wyszło super!!!1:multi: [/quote] Gratuluje :) A mozesz mi tez podac namiary? Bo ja przeswietlalam psa w gliwickiej lecznicy a potem okazalo sie, ze zle zrobili zdjecia lokci i musze go przeswietlac jeszcze raz, bo z tych co mam nie da sie opisac ED. :angryy::angryy: A lekarz ktory to robil ma specjalizacje z ortopedii :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 wykaz jest tutaj: [B][SIZE=1][COLOR=#005633]dr Barbara Blenau[/COLOR][/SIZE][/B][SIZE=1][COLOR=#005633] Centrum Zdrowia MULTI-WET, ul. Gagarina 5, 00-753 Warszawa [B]dr Waldemar Golec[/B] Klinika Weterynaryjna, ul. Bnińska 40, 61-023 Poznań, tel. (0-61) 877-54-75 [B]prof. dr hab. Antoni Kopczewski[/B] Zakład Higieny Weterynaryjnej, ul. Kaprów 10, 80-316 Gdańsk, tel. (0-58) 552-12-68 [B]dr Renata Komsta[/B] Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54 [B]prof. dr hab. Stanisław Koper[/B] Akademia Rolnicza, Zakład Radiologii i Ultrasonografii, ul. Głęboka 30, 20-612 Lublin, tel. (0-81) 445-61-54 [B]dr Tadeusz Narojek[/B] SGGW, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Katedra Nauk Klinicznych, Oddział Diagnostyki Obrazkowej, ul. Nowoursynowska 159c, 02-787 Warszawa [B]dr hab. Marek Nowicki[/B] Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Katedra i Klinika Chirurgii i Rentgenologii, ul. Oczapowskiego 14, 10-957 Olsztyn, tel. (0-89) 523-37-30 [B]dr Jan Siembieda[/B] Akademia Rolnicza, Klinika Chirurgii Zwierząt, Pl. Grunwaldzki 51, 50-366 Wrocław, tel. (0-71) 320-54-90 [B]Obowiązuje od 26 lipca 2003 r.[/B][/COLOR][/SIZE] [URL="http://www.zkwp.pl/regulaminy/dysplazja.html"]http://www.zkwp.pl/regulaminy/dysplazja.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 dziękuje ciuciola :p :p :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 [quote name='Czoko']URIA też trzymam kciuki za Wasze badanie. Emocjonalnie jestem najbardziej związana właśnie z grupą 8 i też tutaj zaglądam, chociaż odzywam się raczej w innych miejscach bo tutaj są tylko rasowe pieski. Pozdrawiam Ewa[/QUOTE] Dzieki Czoko ;) No nie tylko rasowe - bo np praktycznie Tofa rasowa nie jest - wiec smialo sie odzywaj i tu:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 i oczywiscie dajcie znac od razu jak wrocicie..przeswietlacie od razu lokcie tez? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 łokcie tez...Cucci sluchaj ja mam pytanie w zasadzie 2...Jesli dobrze pamietam do Simba umarl z powodu reakcji uczuleniowej na lek wybudzajacy po operacji na dysplazje...tak? Rozumiem ze wczesniej robilas mu przeswietlenie czyli tez podawana byla jakas narkoza? glupi jas? i wtedy przy wybudzeniu taka reakcja nie nastapila? (Byl wybudzany 2 roznymi lekami?). Przepraszam, że poruszam ten temat, ale wlasnie przeczytalam o psie ktory mial robione przeswietlenie na dysplazje i dostal reakcji uczuleniowej na lek wybudzajacy po glupi jasiu, skonczylo sie to krwotokiem wewnetrznym i smiercia....i teraz to sie zaczelam powaznie bac. Czy mozna sie jakos przed taka sytuacja zabezpieczyc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 [quote name='URIA']łokcie tez...Cucci sluchaj ja mam pytanie w zasadzie 2...Jesli dobrze pamietam do Simba umarl z powodu reakcji uczuleniowej na lek wybudzajacy po operacji na dysplazje...tak? Rozumiem ze wczesniej robilas mu przeswietlenie czyli tez podawana byla jakas narkoza? glupi jas? i wtedy przy wybudzeniu taka reakcja nie nastapila? (Byl wybudzany 2 roznymi lekami?). Przepraszam, że poruszam ten temat, ale wlasnie przeczytalam o psie ktory mial robione przeswietlenie na dysplazje i dostal reakcji uczuleniowej na lek wybudzajacy po glupi jasiu, skonczylo sie to krwotokiem wewnetrznym i smiercia....i teraz to sie zaczelam powaznie bac. Czy mozna sie jakos przed taka sytuacja zabezpieczyc?[/quote] URIA, niektórzy weci przy głupim jasiu nie podają "antidotum". A jażeli podają, to ważne, żeby bło to dobrze dostosowane do środka jaki pies dostał na "otępienie"... Nie martw się Doc miał i głupiego Jasia i antidotum i wszystko ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 [B]URIA [/B]to nie byl lek wybudzajacy tylko lek przeciwbolowy podany w trakcie skonczonej operacji.. na wczesniejszym RTG robiona byla narkoza..wszystko ok..to nie narkoza zawinila tylko lek dozylny przeciwbolowy wiec tu narkoza nie ma nic do rzeczy...to lek zawinil..zdarzaja sie takie sytuacje nawet u ludzi i nie da sie przewidziec czy pies bedzie iuczulony czy nie jesli to jest lek dozylny...jesli podskorny to wprowadzajac mala dawke da sie sprawdzic... u mojego ortopedy reakcja alergiczna na lek zdarzyla sie 1 raz w wieku latach..wypadlo na mnie :( to przeznaczenie.. o narkoze sie nie boj..zawsze mozna wykonac jeszcze wczesniej EKG serca zeby miec wieksza pewnosc [URL="http://www.vetserwis.pl/narkoza.html"]http://www.vetserwis.pl/narkoza.html[/URL] tu o narkozie ogolnej...a glupi jas jest slabszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milkat Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 URIA nie musisz wcale podawac antidotum na wybudzenie, ja nie chciałam, bo byłam z psem w domu po rtg i przespała sie pare godzin i sama doszła do siebie. Wet zapytał czy mogę pobyc z psem i jak tak to stwierdził, że nie ma potrzeby go wybudzać lekiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 [quote name='Milkat']URIA nie musisz wcale podawac antidotum na wybudzenie, ja nie chciałam, bo byłam z psem w domu po rtg i przespała sie pare godzin i sama doszła do siebie. Wet zapytał czy mogę pobyc z psem i jak tak to stwierdził, że nie ma potrzeby go wybudzać lekiem.[/QUOTE] O wlasnie - spytam weta czy moze nie podawac wybudzenia. Dzieki Milkat. Trzymajcie jutro kciuki dzieczyny;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 na ktora godzine idziecie? bo mi umknelo... bede trzymac kciuki i od razu daj znac jak wrocicie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
URIA Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 Na 16.30...jasne ze dam. A jakbym jednak nie dala to oznacza ze padlam na zawal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 ee tak zle nie bedzie...bede trzymac o tej godzinie kciuki...nie stresuj sie bo pies to wyczuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milkat Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 URIA będzie dobrze!!!! Też się troche stresowałam,ale było całkiem nieźle. Tajga sama wyszła od weta, trzeba jej było pomóc wejśc do samochodu, ale nie wymiotowała, tylko polożyła się spać, a po 6 godzinach biegała po ogrodzie już:Dog_run: kibicujemy jutro !!! pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 Nie ma co się denerwować na zapas, lucky już 4 razy w swoim krótkim zyciu (ostatni raz wczoraj) był usypiany do prześwietlenia :) i ma się dobrze :p U Was też będzie dobrze, czekamy na wyniki Tofki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 [B] Madzia[/B] to przeswietlalas Luckiego i nic nam nie dalas znac? chyba ze mi cos umknelo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 [quote name='cuciola'][B] Madzia[/B] to przeswietlalas Luckiego i nic nam nie dalas znac? chyba ze mi cos umknelo :)[/quote] tzn badań na dysplazję nie miał. Ale prześwietlany był już wiele razy, bo zawsze się coś mu przydarzało i musiał być prześwitlany. Blisko nas, nikt nie wpisuje do takich badań do rodowodu, dopiero w Gdańsku. Ale gdy byliśmy wczoraj w klinice to był piękny 8 miesięczny goldek z dysplazją łokci :-( Był już po operacji. Niestety za późno przyjechali do kliniki, przedtem te młode małżeństwo, właściciele, jeździli po różnych vetach i nic. wszyscy tylko brali kasę, a psiaczkowi nie umieli pomóc... rodzice tego pieska byli podobno po badaniach. Ojciec miał wpisane badanie do rdowodu, a matka tylko na papierze. Najgorsze jest to, że hodowcy chca dalej tą sukę dopuszczać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 [quote name='Madzia_19']Najgorsze jest to, że hodowcy chca dalej tą sukę dopuszczać...[/quote] Powinna mieć wpis. Ale nawet zrowi przodkowie mogą dać chore szczenię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted June 9, 2006 Share Posted June 9, 2006 trzymajcmy kciuki za Toffke! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.