Jump to content
Dogomania

Dysplazja labka :(


JinnyAl

Recommended Posts

  • Replies 151
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gazuś']Powinna mieć wpis. Ale nawet zrowi przodkowie mogą dać chore szczenię.[/quote]

wiem, wiem, geny recesywne itp.
złożyli już "reklamację" u hodowcy i chcą zwrotu kosztów. W końcu na leczenie dyspazji to sporo kasy potrzeba...




i oczywiście trzymamy kciuki za Tofkę ;)

Link to comment
Share on other sites

ale jesli rodzice sa przebadani to hodowca zrobil wszystko co mogl zeby ustrzec sie przed dysplazja..
wiec nie wiem o jaka reklamacje chodzi...
rownie dobrze mozna zepsuc stawy z wlasnych wyczynow (schody,sliskie posadzki,zabawy z ciezkimi psami)

ciekawe jak tam Toffcia...

Link to comment
Share on other sites

Wróciłyśmy:cool1: DZIEKI KOCHANE ZE TRZYMALYSCIE KCIUKI!!!
Lekko nie bylo, pomimo jasia sucz sie wila troche i ciezko ja byloutzrmac - w efekcie koncowym po 2 ruszonych fotach 3 wyszla ...ale troszke krzywa...
No i tu sie zaczyna problem z interpretacja zdjecia - wet powiedzial, ze wszystko wyglada w porzadku - ale jeden staw jest troszke dziwny, ale rownie dobrze moze to byc zludzenie optyczne spowodowane tym ze pies nie lezy calkiem prosto. Jak patrzylam na to zdjecie to faktycznie os kregoslupa jest troszke krzywo i jedna panewka stawowa wyglda jak piekne C druga natomiast jest jakby troche rozwarta...
Wiec zdecydowalismy ze bedzie dostawac artroflex a za 3 miesiace kontrola juz pod narkozą.
ŁOKCIE CZYSTE!!:multi:

pees. ide sie zrelaksowac bo zestresowalam sie jak dzika norka - wet mi relanium dozylnie proponowal:D

Link to comment
Share on other sites

No podawalismy jasia - ale mimo tego sucz sie troche wila i uzarla mnie dwa razy naprawde mocno - ogolnie byla nieprzytomna tylko miala takie przeblyski szczegolnie przy wyciaganiu lap. Biodra do kontroli powtornej...foty mam wstawie w galerie tylko musze je cyfrówka cyknać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuciola']ale jesli rodzice sa przebadani to hodowca zrobil wszystko co mogl zeby ustrzec sie przed dysplazja..
wiec nie wiem o jaka reklamacje chodzi...
rownie dobrze mozna zepsuc stawy z wlasnych wyczynow (schody,sliskie posadzki,zabawy z ciezkimi psami)

[/quote]

reklamacja jak reklamacja. Pies kupiony za tyle pieniędzy, a tu się okazuje, że chory. W dodatku następne koszty, jakie trzeba bylo ponieść w związku z operacją i leczeniem.

Nie rozmumiem słowa "zepsuć". dysplazja jest chorobą genetyczną. Przyczyną dysplazji jest genetyczna skłonność do nadmiernego rozluźnienia stawu. Dysplazja jest chrobą dziedziczną. Psy mogą przenosić także geny recesywne. Rodzice wtedy wcale nie musza być chorzy, a być nosicielami takiego genu. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Link to comment
Share on other sites

[B]Madzia[/B] obojetnie czy pies jest kupiony za 500 zl czy za 2000 zl to jesli hodowca przeswietlil psy i sa one zdrowe to nie ponosi odpowiedzialnosci za chorobe..zrobil wszystko zeby szczeniaki byly zdrowe a nawet w najlepszej hodowli po zdrowych rodzicach moze urodzic sie chory piesek

moze tez byc tak ze cale pokolenie bylo zdrowe a pies w wieku mlodzienczym byl zle karmiony,bawil sie z ciezkimi psami..no pomysl logicznie..nawet na stawy zdrowego psa jak naskoczy molos to stawy beda zwichniete..
no ale ciekawa jestem co na to odpowie hodowca bo niekoniecznie musi sie zgodzic..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuciola'][B]Madzia[/B] obojetnie czy pies jest kupiony za 500 zl czy za 2000 zl to jesli hodowca przeswietlil psy i sa one zdrowe to nie ponosi odpowiedzialnosci za chorobe..zrobil wszystko zeby szczeniaki byly zdrowe a nawet w najlepszej hodowli po zdrowych rodzicach moze urodzic sie chory piesek. [/quote]

w tym rzecz (tzn mówię tylko o co usłyszałam od właścicieli), że chcą się pytać jak to wszystko wygląda w ZK. Tak to właśnie jest jak się nie spisuje umowy przed kupnem psa. Ja niestety tez takiej umowy nie mam, ale człowiek się uczy na błędach.

[quote]moze tez byc tak ze cale pokolenie bylo zdrowe a pies w wieku mlodzienczym byl zle karmiony,bawil sie z ciezkimi psami..no pomysl logicznie..nawet na stawy zdrowego psa jak naskoczy molos to stawy beda zwichniete..
no ale ciekawa jestem co na to odpowie hodowca bo niekoniecznie musi sie zgodzic..[/quote]
ciuciola to tylko genetyka :) całe pokolenie chore byc nie musi, ale przenosi geny recesywne. Jesli ojciec i matka sa nosicielami takiego genu to szczenię jest chore. Jest to pewien % szans. Nie powiem ci teraz dokładanie, bo bym musiała sobie rozpisać "krzyżówkę" z genami :)
A neprawidłowe żywienie, kontuzje, urazy czy rzetrenowanie [B]nie wywołują[/B] dysplazji u psa, które nie ma genetycznych predyspozycji do tej choroby. Czyli czysta genetyka.

Link to comment
Share on other sites

Nie nie zadnej dysplazji - wet powiedzial ze: " WSZYSTKO WYGLADA W PORZADKU ALE JEDEN STAW JEST TROSZKE PODEJRZANY - MOŻE TO BYĆ ZLUDZENIE OPTYCZNE SPOWODOWANE TYM ZE PIES TROCHE KRZYWO LEZY. ZADNEJ DYSPLAZJI NIE WIDZE NA TYM ETAPIE".

MÓJ LAICKI KOMENTARZ : Jeden staw wyglada troche jak literka "C" znaczy ma taki ksztalt a drugi jest troszke jakby rozchylony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuciola']

[B]Madzia[/B] daj znac jak znajomi beda juz po rozmowie z hodowca..ciekawa jestem czy sie zgodzi na jakies zwroty finansowe..bo roznie to bywa wrr[/quote]

tzn to byli ludzie spotkani w poczekalni w klinice, młode małżeństwo z psiaczkiem. Podziwiali, że Lucky taki silny i zdrowy, a biedne maleństwo chore... Ale jak pojedziemy profilaktycznie (oby się Lucky'mu nic nie przyplątało tfu.. tfu.. wypluję te słowa) do kliniki to spytam się któregoś z lekarzy jak sprawa wygląda. O ile wiem, z tego co mówili, to pisali do nich na meila chyba, ale odzewu zero. Dziwiło mnie tylko, że suka miała badane stawy bez wpisania do rodowodu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuciola'][B]Madzia[/B] ty mi tu nie udowadniaj..:D
po prostu jesli okaze sie ze hodowca ma przebadane psy to watpie zeby sie na jakakolwiek reklamacje zgodzil...

mozesz napisac mi na priva jakiej rasy jest pies i gdzie zostal kupiony?[/QUOTE]
A jeszcze skomentuje to o czym sie tu rozmowa toczy - niestety cuciola ma racje - jesli hodowca ma zdrowe przebadane psy to nic nie mozna zrobic. Jesli ma nie przebadane to chyba tez nic bo w polsce nie ma niestety jeszcze obowiazku takich badan - a jak wlasciciele szczeniaka chcieli sie w miare mozliwosci najlepiej zabezpieczyc przed taka ewntualnosci to trzeba bylo wybrac hodowle gdzie psy byly badane choc i to nie daje 100% pewnosci.
Madzie skolei ty tez masz racje ze to w 100% genetyka tylko jest kilka, ale jak piszesz gen moze byc recesywny i np prapra dziadek szczeniora moze byc chory a matka czy ojciec nie i jesli hodowca rozmnaza zdrowe psy to jest w 100% w porzadku. Gdzies czytalam, ze 60% przypadkow dysplazji to dysplazja tzw nabyta czyli spowodowana przez czynniki jakie wymienila wyzej Cucci, oczywiscie pies musi byc predestynowny genetycznie. Natomist sa psy ktore w genetycznie maja dysplazje ale nie ujawnia sie ona dzieki dobrej opiece i wlasciwemu zywieniu...To bardzo zlozona choroba.

Link to comment
Share on other sites

ale nie masz racji ze dysplazja jest tylko genetyczna..zdarza sie ze pies sie dysplazji "nabawi"

jesli hodowca nie ma przebadanych psow mimo ze badania nie sa dla goldenow i labradorow obowiazkowe to wina moze lezec po stronie hodowcy,ktory ma obowiazek ulepszac rase,tworzyc przemyslane krycia a skoro nie przebadal psow to ten element zostal ominiety i wtedy mozna sie ubiegac o zwrot kosztow

Link to comment
Share on other sites

oooo...prosze to nie wiedzialam, myslalam ze ZAWSZE musi byc podloze genetyczne zeby wystapila dysplazja...
Nie mowie tu o urazach mechanicznych, ktore moga spowodowac podobne objawy...

pees. w przerwie meczu (bo potrzeba mi pomoca TZa) zrobie fote cyfrowka tych zdjec bo skaner zostal w wawie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='URIA']A Gdzies czytalam, ze 60% przypadkow dysplazji to dysplazja tzw nabyta czyli spowodowana przez czynniki jakie wymienila wyzej Cucci, oczywiscie pies musi byc predestynowny genetycznie. Natomist sa psy ktore w genetycznie maja dysplazje ale nie ujawnia sie ona dzieki dobrej opiece i wlasciwemu zywieniu...To bardzo zlozona choroba.[/quote]


tak, tak, tak :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Madzia nie masz racji[/B]
Weterynarze na swiecie zaczynaja podejrzewac ze dysplazja u psow jest nie tylko spowodowana defektem gentycznym , ale tez wplywami srodowiskowymi. Glowne znaczenie ma tu dieta - wspolczesne psy sa bardzo dobrze karmione i czesciej niz rzadziej raczej przekarmiane. rasy ciezsze u ktorych obserwuje sie dysplazje najczesciej i kotre dojrzewaja pozniej nie maja mozliwsoci rozwinac silnych kosci i stawow kiedy wlasciciele przescigaja sie w wybudowaniu u mlodego psa masy miesnowej. W skutek tego luzno jeszcze zwiazany pies oslabia kluczowe stawy - te ktore wiaza cialo w jedna strukture - biodrowe i lokciowe. Przy wiekszej wadze ciala i rosnacym szkielecie, nadmierny ruch tylko sprzyja zbednemu och obiazeniu ( szkolenie, bieganie, chodzenie po schodach).
Psy w przeszlosci byly zancznie chudsze - nie tylko z powodu ubozszej diety, ale pasozytow najczescieju nieleczonych, ktore wykorzystywaly czesc zjedzonego pokarmu

dysplazja moze byc nabyta!

Link to comment
Share on other sites

no i nawet u szczeniat po zdrowych rodzicach przenoszących gen recesywny dysplazji w 25% może wystąpić dysplazja. U psów-rodziców, którzy sa całkowicie "czyści" genetycznie nie ma prawa wystąpić dysplazja. Chociaż może są jakieś zupełnie nowe odkrywcze wyniki badań, no nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuciola']i wlasnie i z rodzicow ktorzy sa czysci dysplazja moze wystapic u ich potomstwa! dlatego np nawet hodowca ktory ma same zrowe i cale pokolenie jest przebadane nie moze zagwarantowac na 100% ze pies bedzie zdrowy[/quote]

nie są chorzy co wcale nie oznacza, że są czyści a są nosicielami choroby, bo posiadają geny recesywne. Tak jest też w wielu chorobach u ludzi, np. hemofilia. Chorują na nią tylko mężczyźni, a kobiety są nosicielkami. Przez to właśnie umierało wiele osób z rodzin królewskich, bo pobierali się ze zbyt bliską rodziną.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img447.imageshack.us/img447/2373/obraz00519fa.jpg[/IMG]

Oto fota - niestey nie moglam aparatem objac calej bo nieostro wychodzilo, a i te paski to przez podswietlenie na TV (nic innego nie umiem wymyslic zeby poswietlic RTG wiec przykleilam ja na bialy ekran TV)...
Jesli ktos sie zna - prosze o komentarz - chodzi o lewy staw czyli ten w prawej cz. zdjecia...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...