Jump to content
Dogomania

Milkat

Members
  • Posts

    215
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Milkat

  1. chicken no to się poznałyśmy! pozdrowienia od Miłki i Tajgi :lol: My też polecamy gorąco - w tym roku byłyśmy na Lecie z psem a w zeszłym na aporterach...bardzo dużo ciekawych rzeczy się nauczyłyśmy. Pozdrawiamy wszystkich uczestników zaglądających na dogo;)
  2. to ja zapytam o pas - który wybrać? ten z linkami wspomagajacymi kregosłup czy prosty szeroki?
  3. Canidae tez ma małe bardzo granulki, dobry sklad - kilka rodzajów mięsa, probiotyki, itp. moj pies je ja bardzo chetnie chociaz jest duzy i jak zobaczyłam te małe boby to obawialam sie że sie nimi udławi...;)
  4. my mamy taki własnie z juty aporcik, dodatkowo uszyłam sama z grubego płótna taki "dummik". sprawdza sie bardzo dobrze, ale moja sunia tez go podgryza i memła....:p; cóż niezalezy to od rodzaju aportu tylko od jej brzydkich przyzwyczajen chyba. Tutaj znajdziesz prawdziwe dummy - sztuczne miękkie aporty: [URL]http://www.piesmysliwski.pl/go/_category/index.php?idc=%22id_17%22&phpbb2mysql_data=a%3A2%3A%7Bs%3A11%3A%22autologinid%22%3Bs%3A0%3A%22%22%3Bs%3A6%3A%22userid%22%3Bi%3A-1%3B%7D&page=2[/URL] ale sa dość drogie i myślę, że na poczatek wystarczy taki jutowy i potem koziołek drewniany; na szkoleniu ćwiczylismy na zwykłych wałkach malarskich...niezły patent - możesz tez spróbować! cieszę sie że tak dobrze wam idzie :lol:
  5. Myślę, że bez względu na to czy spróbujesz pracowac z klikerem ( co osobiście polecam, bo sama używam i jestem bardzo zadowolona) czy bez to trzeba jak tu juz poprzednicy wspomnieli skupic sie na "daj" do reki. Zanim pies nie załapie tego dobrze, to zrezygnowałabym z jakiegokolwiek rzucania zabawek czy patyków na spacerach. Tylko praca w domu np. przez pierwszy tydzień, dwa tygodnie - zalezy od psa i od tego jak czesto bedziecie cwiczyć. klikerowcy zazwyczj pracują kilka razy dziennie np. 3, po kilka minut nad jednym cwiczeniem. Zależy od twojego psa czy np. lubi rozszarpywac zabawki czy tylko patyki gryzie poza domem - bo np. mój jak mu dam pluszaka to dostanie amoku i wypatroszy go w 5 minut, wtedy taka zabawka nie moze być pomocna do nauki oddawania - to jasne. Wybierz cos co nie bedzie nakręcac go za bardzo bo wtedy wiadomo z gory że nie odda i tylko szrpanina się to skończy Znajdź cos co bedzie srednio dla niego atrakcyjne jesli chodzi o podgryzanie ale na tyle atrakcyjne że weźmie do pyska. Może znajdziesz cos takiego - stara zabawka gumowa, sznur do przeciągania, raczej nie drewniany koziolek jeszcze. Gdyby chcial ci uciekac z tym w dziobie - załóż smycz - i spokojnie pomalutku z dobrymi smakami w kieszeni siądź obok na podłodze i np. podawaj powiedzmy, ze sznur do pychola jak weźmie to natychmiast reka pod zabake - nie próbuj zabierać na siłę ale jak zwolni uścisk od razu nagroda i wielkie halo że oddał. Gdyby nie chcial za nic wypuścic delikatnie pokaz smaka przytrzymaj sznur i zabierz ale spokojnie żeby bez szarpania sie obyło i możesz serię smakow tez zaaplikowac po tym jak sam odda do reki. I tak cierpliwie i kilka razy dziennie w domu tylko. Smycz tez nie po to zeby szarpać tylko nie pozwolic na ucieczkę - wszystko bardzo spokojnie i w serii dosc duzo powtorzen tak raz za razem. Potem sprawdzisz sobie po np. 2 tygodniach jak juz komende wprowdzisz i np. na 10 razy masz 9 - 10 dobrze zrobionych to na dworze ale w spokojnym miejscu bez rozproszen i na smyczy. I znowu dlugo na dworze samo daj. Ja bym jeszcze w domu wprowadziła że nie tylko z reki bierze i oddaje ale z podlogi kolo ciebie, potem stopniowo polożyc ciutke dalej i tak małymi kroczkami zrobisz właściwie przynoszenie i oddawanie ( ale bez rzucania żeby nie nakręcac z a bardzo), możesz tez wprowadzic stopniowo że oddaje w siadzie. Uff...sorry ze tak sie rozpisalam ale wlasnie sama ćwicze trzymanie prawidlowe aportu i choc mój pies bez problemu aportuje regulaminowo i zabawowo to 'mamla" aport w pysku i czasem nie trzyma prawidlowo - więc meczymy te elementy też takimi małymi kroczkami i powoli jest coraz lepiej! acha i jeszcze tak doradzę żeby zrobic dwie wersje aprtu - jedna regulaminową - i nie mozna tego "naduzywać" czyli max 3 powtorzenia i koniec - bo psa sie zanudzi; oraz zabawowa wersję w ktorej na inną komende przyniesie i odda ci zbawke, pileczkę ale bez dostawiania sie do nogi, bez siadu itp. i wtedy to jest taka komenda do zabawy na spacerku żeby psa wybiegać. jesli polubi to nagrodą będzie rzucenie kolejny raz, smaki tylko do nauki - potem odstawiamy oczywiście! pozdrawiam i życze powodzenia!
  6. Milkat

    Pastel

    Okazje jeszcze będą - a ty pisz jakie masz wrażenia ze szkolenia, i jak wam idzie klikanie....życzę powodzenia i pozdrawiam
  7. Milkat

    Pastel

    Chętnie podziele sie wrażeniami, bo chodziłam z Tajga na zajęcia do Pastela. Właściwie to miałam zajęcia indywidualne, bo nie mogłam niestety na grupowe chodzić, wiec troszke inaczej to pewnie wyglada na grupie, ale Alicja jest bardzo konkretna i rzeczowa, ma podejście do psa i potrafi przekazac wiedzę jaką ma. Nam zależało na podstawach pracy z klikerem - jestem bardzo zadowolona z efektów jakie przynosi ta metoda. Mialam tez trochę problemów z Tajgą - ona ma bardzo silny temperament i ogromna energie nawet jak na labka -a ja nie zawsze z tym sobie radziłam. Dzięki szkoleniu lepiej poznałam swojego psa i teraz nie denerwuje się tak łatwo jak cos nam nie wychodzi, wiem że to moja wina i szukam rozwiązania. Alicja namówiła mnie na zrobienie "gwizdka" i chociaz bylo to długie i żmudne to jednak gwizdek świetnie dziala i jest całkiem nieźle wypracowany!! Wczesniej dużo pracowałam sama z Tajgą - czytałam i próbowałam metodami pozytywnymi pracować, ale po przeszkoleniu nabrałam większej pewności w pracy z psem. Jak ci ktos konkretnie pokaże jak cos robic to to zupełnie inaczej działa niż jak o tym czytasz! Ogólnie co jeszcze moge napisać - polecam :lol: W sobotę jest agility organizowane przez Pastel w Zabrzu - wybieramy się z Tajgą trochę poszalec w większym gronie psiarzy i psów - może też się wybierzecie? tak w ramach socjalizacji maluszka.... pozdrawiam
  8. Milkat

    Barf

    Witam wszystkich po dłuzszej nieobecności. Zrobilam badania krwi Tajdze i okazuje sie ze ma nieznacznie przekroczoną norme wapnia. Karmię ją pół na pół barfem i sucha karmą ( holistyczna Chicken Soup z Diamonda). Wiem że to może wskazywac na klopoty z wit. D a wcale niekoniecznie z samym wapniem w diecie. Czy ktos z was mial podobny problem? Na razie nie mam jeszcze wyników w ręce, telefonicznie dowiedziałam się o problemie. Jak odbiore to napisze dokladnie ile czego wyszło. ogólnie ma bardzo urozmaicona dietę uwielbia owoce, chętnie je warzywa.
  9. Jeszcze raz buziaki i mizianko dla Rumby bohaterki!!!! gratulacje dla ciebie za wychowanie tak niezwyklego psa!!1
  10. [B]Sysiek [/B]no to fajnie, że sie spotkamy w lipcu. A jak szkolisz swojego psa? klikerowo? u pani Joanny czy gdzie indziej?
  11. Milkat

    Barf

    [quote name='la_pegaza']Przyszedł dziś nowy blender :multi: i testowe sobie zrobiłam truskawkowego shake'a :evil_lol:[/quote] To czekamy na "barfowy test" nowego nabytku:evil_lol: bo ja nadal trę te marchewki i trę.....przydałaby mi sie mechanizacja jakowaś....;)
  12. ja nie znam Zabrza dobrze, nie wiem gdzie jest Faun, ale napisz w okolicy jakiej ulicy, dzielnicy jest to jeziorko od ktorej strony Zabrza? Ten park do ktorego jeżdżę to park czołgistów chyba, od strony Sośnicy. pozdrawiam
  13. Spacerki na lotnisku w Gliwicach - mieszkamy niedaleko i tam najczęściej chodzimy, czasem jeździmy do Zabrza do lasu, parku niedaleko stadionu ( od strony Sosnicy), tam tez ostatnio bylo pływanie; czasami jedziemy do lasu. Ale jestem ciekawa gdzie jest to miejsce w Zabrzu o ktorym piszesz [B]Wiza [/B]? moze sie wybierzemy popływać? Zapraszam też do Gliwic na wspólny spacerek... ..................... cos nie umiem tych zdjęc wstawic....
  14. Milkat

    Barf

    [B]krooffcia[/B] ja łączę barfa z suchym z holistyczną karmą Chicken Soup. Rano karma - do ćwiczeń, spaceru itp. a wieczorem surowe pyszności.
  15. [B]weihaiwej [/B]dzięki za odpowiedź. No to super!!!
  16. Ja się wybieram ale na to w lipcu "damikowe aportery". Sporo dobrego słyszałam o tych zgrupowaniach, juz się cieszę, na ten wyjazd.
  17. Czy można z psem na Barania Górę wejść? to pytanie padło w tym wątku ale bez odpowiedzi....a może ktoś mi podpowie gdzie się dowiedzieć tego?
  18. Milkat

    Barf

    Ja mam male pytanko do doświadczonych barfiarzy: jak podajecie liscie szpinaku np? do niedawna kupowałam mrożony i piekna ciapa wychodziła, a dzis szatkowałam liście tyle ile sie udalo, ale jakos tak malo "ciapowate" mi wyszło. Reszte trę na tarce drobnej, dodaje kefir i w sumie wychodzi wszystko pół-płynne, ale te liście troche słabo rozdrobnione mi wyszły...ma ktos jakiś pomysł? Myślę , że cenowo przystępnie wychodzi...
  19. Milkat

    Barf

    A własnie, daję tran raz w tygodniu po dwie kapsułki, to chyba nie jest za dużo na 30 kg psa?
  20. Milkat

    Barf

    [quote name='ma-ja']To co robisz, zeby pies to wsunal? :crazyeye: [/quote] Właściwie wystarczy żebym weszła do kuchni i wzięła miskę do ręki....nic więcej nie trzeba:evil_lol: mój pies zje wszystko i mam problem jak przygotowuje ciape i to trochę trwa, utrzymać Tajgę w rozsądnej pozycji na podłodze, bo po ścianach chce chodzić.... Dziś ćwiczyłam komendę "fuj" i to na wyższym etapie, czyli na kawałkach selera i marchwi rozrzuconych w ogrodzie. Wszystko ładnie szło, ale gdy już konczyliśmy i pozbierałam warzywka, niezauważyłam jak mi kawałek selera wypadł... no i został prawie pożarty, musialam z pyska wyciagać! I tak u nas ze wszystkim...
  21. Milkat

    Barf

    [quote name='AM']To spróbuj zmielić w maszynce do mielenia - ja tak mieliłam marchewki, jabłka i inne oraz wątróbkę czy ryby. Można też zetrzeć jarzyny na tarce tylko co z "mięsnymi" dodatkami... ?? :roll:[/quote] Mnie się też zepsuł zaraz na poczatku barfowania, no i używam tarki, w sumie nie tak źle. Porcje świeże, mniej mycia...a z dodatkami miesnymi akurat nie mam problemu, bo nie dodaje do ciapy.
  22. Milkat

    Barf

    [quote name='la_pegaza'] u mnie też niektóre rzeczy znikają szybciej, inne wolniej, :lol:[/quote] u nas też tak jest, najszybciej znika jedzenie, a z miską idzie wolniej, choć Tajga wciąz próbuje i próbuje....;)
  23. Piłeczka pięknie sie zaczęła sprawdzać! Przez ostatni tydzień ćwiczyłam intensywnie i dzis nawet gdy za późno zuważyłam psa to dała sie odwołać na piłeczkę! Druga sytuacja byla troche ryzykowna bo rozmawialam z sąsiadem który przywiózł ze sobą suczkę z którą się dawno bardzo nie widziały, i po przywitaniu Tajga zaczęła na nia z wielką pasją szczekać, trochę się wahałam czy użyc pileczki, ale spróbowałam i Tajga momentalnie zostawiła plot i pobiegła za piłką....:multi:
  24. Milkat

    Barf

    JinnyAl nieźle rozpracowałaś branżę mięsną w naszym kochanym mieście.... Ja też często na ryneczku u Jurewicza, duży wybór i np. żebra wolowe chrzęstne taniej niz u mnie na osiedlu. Dobrze zaopatrzony jest Duda na Zubrzyckiego, no i często wpadam do małego sklepiku na tym samym osiedlu u pana Mirka, zamawiam u niego kości cielęce z główkami np. a ponieważ to psiarz wiec sobie jeszcze pogadamy przy okazji....
  25. Milkat

    Barf

    Zaczęłam barfować od stycznia i Tajga juz się zdążyła przestawić. Nadal jednak daje kombinowane - do szkolenia suche i wieczorem barfowy posiłek. Na poczatku miala lekkie problemy ze strawieniem kości. Teraz wcina wszystko i nic sie nie dzieje. Papkę daje raz na tydzień, czasem dwa. Dodaje tran i siemie lniane i jajko. W ulożeniu jadlospisu pomogły mi te przykładowe z Psiejstwa :[url]http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/[/url] Też płynnie dobieram ilości. Na jej 30 kg liczę 1% (czyli 30 dkg), bo dostaje barfowe pół dziennej porcji. No i musze pilnować żeby nie tyła, bo nawet tyle bywało, że było za dużo! Więc nic sie nie dzieje, gdy np. szyjki indyczej mam porcję ok. 25dkg, a wolowych żeberek nawet 20dkg. Zauważyłam wiecej energii i chęci do zabawy po zmianie żywienia! Życze powodzenia zaczynajacym i pieskom dobrego apetyciku! Tajga jak widzi surowe to tańczy z radości:lol:
×
×
  • Create New...