Neris Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Oto Szarik: [IMG]http://images50.fotosik.pl/169/3677413de7e2a057med.jpg[/IMG] Kuleczka.... [IMG]http://images48.fotosik.pl/265/7ed67733f71df786med.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/177/989b12a7d9d5696dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/177/9d1f8f0f851551bamed.jpg[/IMG] Ukochany pies mojej ukochanej sąsiadki Wołała na niego "mój bęcwał", a on cieszył się jak pajac. Chodzili na spacery na łąki. Niestety na któryś spacer Marylka poszła już sama. Spaceruje po łąkach, na które i my za kilkadziesiąt lat pójdziemy... Został zrozpaczony mąż I Szarik. Szarik, który w dzień pogrzebu znikł i wrócił po tygodniu. Który wiele nocy wył nie wiedząc dlaczego akurat jego osierociła... Jakoś tam przywykł, jakoś tam żyje. Ale nikt go już nie kocha. Nikt nie chodzi na spacery Dlatego Szarik na spacery wybiera się sam. Stróżuje na środku wiejskiej drogi leżąc w poprzek, co wywołuje ciągłe awantury z mieszkańcami wsi. Tydzień temu zapadła decyzja, że przyjedzie leśniczy i zastrzeli psa - szkodnika. Udało mi się odwlec wyrok, ale nie na długo. Może na tydzień, może dwa. Nie dłużej. Błagam o DT dla tego psa Psa, który jest żywym wspomnieniem jednej z najcieplejszych osób jakie w życiu spotkałam. Muszę go uratować Dla jej pamięci, dla pamięci jej miłości do niego. Ja go wziąć nie mogę, przy kilkunastu moich psach Szarik byłby z racji swoich genów bombą zegarową. Quote
pucka69 Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Piękny pies ... A ten mąż? Moze się "otrząśnie" i zadba o psa? Quote
megii1 Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Rzeczywiście Piękny:) A nie nikogo chętnego na niego w okolicy, nikt nie może mu pomóc? Quote
Poker Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 okropna historia , ryczeć się chce. Pewnie już rozmawiałaś z wdowcem na jego temat.Mógłby facet dla uczczenia pamięci swojej żony zająć się psem. Nie mam jak dać mu DT. Ile on ma lat? Trzeba mu szybko ogłoszenia porobić , może napisać do odpowiedniego podforum? Hotelik na razie ,ale skąd kasę brać, koszty pewnie niemałe z racji wielkości. Quote
Neris Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 Ma tylko mnie a ja sama mu pomóc nie mogę. Sąsiad jest niby ok, ale jego syn od wakacji nalega na "zlikwidowanie" psa. Rozmawiałam wiele razy, mieli stawiać kojec, mieli na razie Szarika uwiązać - póki ziemia nie rozmarznie na tyle, żeby dało się ten kojec zrobić. Ale już wiem, że tego nie zrobią. Abrakadabra była u mnie w sobotę i widziała, jaki mają do niego stosunek. Na razie ogłosiłam go na adopcje.org Alegratka Gumtree Quote
Poker Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 może napisz w tytule wątku prośbę o ogłoszenia, tekst już jest , bo napisałaś pięknie.Potrzebne tylko są jego cechy charakteru i wiek. Quote
megii1 Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 [quote name='logowanie_nie_dziala_gos']O rety... :([/QUOTE] Gos, a ten Pomiechówek to nie Twoje okolice? Quote
Goś Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 To chyba koło Nowego Dworu Mazowieckiego, czyli nie bardzo moje. Quote
Neris Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 Szarik ma około 3 lat. To bardzo zrównoważony, opanowany pies. Nie przepada za innymi samcami, ale przychodził do moich psów i nawet się z nimi czasami bawił. Ale teraz dojrzewa, staje się "mężczyzną". Raczej nie wpuści obcych na teren, na którym mieszka. Problem Szarika to nie tylko niechęć jego młodego pana do psa. To również to, że pies bez problemu pokonuje niewysokie ogrodzenie i włóczy się po wsi. A to duży pies i ludzie się go boją z racji samej postury. Aha, Szarik NIE TOLERUJE kotów. Uważa je za posiłek i kilka ma na sumieniu. Quote
szajbus Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Biedne psisko. Kurde, Ja nie rozumiem ani syna, ani pana. Tym bardziej syna. Wiedział jak matka kochała psa, a teraz sam nalega, żeby psa zabić? Tak wiele wysiłku kosztuje wybudowanie kojca dla jednego psa przez dwóch facetów? Quote
Poker Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 to może juz lepiej do schronu go dać? Młody jest , to może go szybko nie ukatrupią i w tym czasie go ogłaszać? Quote
ewatonieja Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 [URL=http://www.dogomania.pl/threads/180538-Kaukazowaty-Szarik-DT-albo-siekierka-BA-agam-o-pomoc-PILNE-PomiechA-wek?p=14172893#post14172893][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/7223/leonb.jpg[/img][/url] bez serca bez rozumu :(( Quote
Neris Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 Dziękuję za bannerek. ZUzlikowa mówi, że kaukaz jeszcze gorzej znosi schron niż bernardyn i że to się może skonczyć źle :( Quote
Poker Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 to co robić? Może go wykastrować i nie będzie wtedy agresywny i nie będzie uciekać? Quote
Neris Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 On ma już "zaklepane" miejsce w schronie, ale jak się dowiedziałam że to może złamać jego psychikę pomyślałam, że rzutem na taśmę spróbuję jeszcze na dogo. To nie jest agresywny pies, ale faktycznie mojego Karolka niedawno sponiewierał. Kiedy biega po drodze nawet nikogo nie oszczekuje. Kaukaz czy mix, geny jakieś tam ma i odczuwa potrzebę pracy - pilnowania terenu. Quote
zuzlikowa Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Niestety...kaukaz, czy nie, tak się zachowuje. Do momentu gdy miała konkretnie wyznaczone zadania i pana nad sobą...wiedział gdzie jego miejsce i był na swoim terenie stróżem i obrońcą, ale nie musiał niczego nikomu udowadniać, bo wiedziała co ma robić. Strata pani, i niestety pana, któremu teraz nie pies w głowie, powodują,że nie umie odnaleźć się w tej sytuacji...sam sobie wyznacza zadania,a że już nie ma co robić na swoim podwórku...wyznacza sobie na wsi i pilnuje nie tych miejsc,które ludzie by chcieli. Ciotki...jeśli to psie ma w sobie kaukazie geny, to nie powinien trafić do schroniska...teraz jest duża szansa,że spokojniej przejdzie do nowego domu...schronisko niestety zostawi na nim piętno. Ten psiak jeszcze nie stracił zaufania do ludzi...schronisko nie pomoże tego utrzymać! Neris, rozmawiaj z właścicielem psiaka,ze wiele osób zaangażowało się w szukanie mu domu,że jest ogłaszany intensywnie.Niech podejmie trud nie wypuszczania psiaka poza teren...a my będziemy robić jak najszybciej wszystko by znalazł bezpieczny dom! [B]A ja czekam na fotki...zaraz zrobię mu allegro...mam nadzieję,że pomoże![/B] Może znajdzie się cioteczka,która opłaci wyróżnienie allegro Szarika! Wstaw też w tytuł prośbę o ogłoszenia... A swoją drogą naprawdę cudny z niego gigancik...puchata giga kula! Quote
Neris Posted February 23, 2010 Author Posted February 23, 2010 Cudny gigancik, mój żółty niedźwiadek. Teraz ma ze 3 razy więcej futra niż na tym zdjęciu :loveu: Nie może się mu nic stać Kiedy patrzę na niego widzę Marylkę jak go klepie po zadku mówiąc "to mój bęcwał, bęcwał czyli czub!". Quote
Miki Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Co do wyróżnienia allegro to mogę być ja. Szarik na banerku wygląda zupełnie jak mój Ciapek. Quote
Neris Posted February 23, 2010 Author Posted February 23, 2010 Dziękuję Miki. Jutro postaram się zrobić mu zdjęcia przy jego panu, dzisiaj byłam ale nigdzie nie było psa. Quote
Soema Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Neris jak on do ludzi? taki do wszystkich, wszystkich pieszczoch? Piękny jest, faktycznie.. Quote
megii1 Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Neris do mnie dopiero dotarło. 2 lata temu przybłąkał sie do nas identyczny psiak tylko chudy i zapuszczony:) No normalnie, chyba brat Twojego psiaka. I to moze być brat bo mieszkamy jednak blisko siebie. Podtuczyliśmy go, zaszczepiliśmy, nazwaliśmy Killer:) Nie mógł u nas zostać wiec zrobiłam mu zwykłe allegro i napisałam, ze to pies w typie Leonbergera (broń Boze nie pisz że kaukaza). Po trzech dniach zadzwonili ludzie i teraz Killer mieszka w domu z ogrodem w Choszczówce i jest mega szczęsliwy w swoim nowym domu:) Nie mam jak Ci teraz pomóc bo nie mam miejsc w Hoteliku ale w połowie marca zwolni mi się kojec takze jak dasz mi znać wcześniej będzie wyjscie awaryjne. Kurcze nie mam zdjęc Killera na komputerze ale mam jego zdjecie przy biurku. Gos je widziała:) Gos nie myślisz że to moze rodzina? :) Neris, w sumie masz do mnie blisko (sprawdziłam dlatego tak mówię o tej rodzinie) , mozesz podjechać:) Quote
megii1 Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Neris masz mój numer telefonu w podpisie, jak chcesz napisz mi smsa, że dajesz zielone światło i Piromanka zrobi mu (jak ją ładnie poprosze) wyróżnione allegro z mojego konta z Twoim numerem telefonu, oczywiscie na mój koszt. Chociaż tak mogę pomóc. Quote
Neris Posted February 23, 2010 Author Posted February 23, 2010 Wiem Megii że mieszkamy blisko, a Szarik pochodzi w ogóle z Nuny pod Nasielskiem. Całkiem więc możliwe, że ktoś z jego rodzeństwa trafił w Twoje okolice... Jeśli możesz pomóc z Allegro będę bardzo wdzięczna. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Super ,że się coś rusza:) Niestety oby nie skończyło sie tak jak w sobotę,że wszystko dograne a facet zero współpracy... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.