Jump to content
Dogomania

PInczer Musztarda dwukrotnie uratowana,jest bezpieczna,aż trudno w to uwierzyć.


Recommended Posts

Posted

ja bym wysłała.
To albo nic.Tanio chce uspokoic resztki zdewiaciałego sumienia, za 15 groszy? Bo nawet zadzwonic mu sie nie chce?

Kto oddał zasiedziałego tymczasa i potem nie żałował ? jest wśród nas taka?

Szuwar,problem w tym,że oceniac,czy dom jest fajny,nie bedziemy my. Inaczej sie wydaje psa ze schronu,a inaczej z domu,stosuje sie inne kryteria. Byc może dom,który ocenia Niemcy jako super,my dla Muszy ocenilibysmy zaledwie na poprawny.Najlepiej szukac koło domu,niech zamieszka najdalej na sąsiedniej ulicy,a najlepiej w tej samej klatce.

  • Replies 768
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

nooo to tak jak ja Pesia oddałam teraz... diwe kaltki dalej, Pani mnie zaprasza do odwiedzin. A ogłoszenie znalazła u fotografa na osiedlu, który zgodził się wywiesić moje ogłoszenie na witrynie. Wydaje się, że w tkaim natłoku kociaków mój pospolity, drapiący Pesio nie miał szans... a jednak! Więc warto suzkać po okolicy, serio!

Posted

No właśnie mając ją w pobliżu byłabym najszczęśliwsza. Sąsiadka mojej mamy jak zobaczyła małą to aż się rozpłakała, bo zawsze miała właśnie takie ratlerki. Niestety akurat ta kobieta jest rozsądna, bo ma już swoje lata i boi się, że piesek ją przeżyje. Zapewniłam swoją dożywotnią pomoc, ale na razie nic nie wiadomo.

Posted

Szuwar, juz dawno nie bylo fotek :evil_lol:

Ja bym na smsa nie odpisala wcale. Szuwar a Tobie wspolczuje dylematu, serio :shake: Chociaz i tak osobiscie uwazam, ze mala sie zasiedzi i ostanie :oops:

Posted

[quote name='brazowa1']Szuwar ,a ile sąsiadka ma lat? bo może ona przesadza?[/QUOTE]

E tam, nie ważne ile ma lat, Musza też nie jest okaz młodości. Jak by sąsiadka khm odeszła za TM to Szuwar przecież może Muszę zabrać wtedy a dopóki sąsiaska żyje, to Musza by miała swój dom bez dożycy - pomysł według mie nie jest zły :)

Posted

[quote name='gameta']a dopóki sąsiaska żyje, to Musza by miała swój dom bez dożycy - pomysł według mie nie jest zły :)[/QUOTE]
tzn szuwarowy TZ będzie miał dom bez Muszy,bo Musza chyba dożycę ma gdzieś

Posted

[quote name='brazowa1']tzn szuwarowy TZ będzie miał dom bez Muszy,bo Musza chyba dożycę ma gdzieś[/QUOTE]

jeśli tak, to całe szczeście, że sąsiadka stara, bo w nagrodę za zabranie Muszy Tz Szuwar powinien teraz doglądać sąsiadkę, żeby żyła jak najdłużej ;)

Posted

oooooooooooo,Szuwar,tu Cie mamy!.buchacahcahcahachacha,zajrzyj :)
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/128846-miniaturowy-mutancik-paluszki-policzone!!Lorcia-MA-DOM!!/page35[/URL]

Posted

[quote name='Betbet']a sąsiadka nie chciałaby TZta?:P No szuwar mogłaby go przecież odwiedzać...::D:D:D[/QUOTE]
Nie wiem, jak na tą propozycję zareagowałby TZ, ale mnie się podoba :D:D:D

Posted

Pozbywając się TZ pozbyłabym się połowy problemów z domu ;)
Tylko czy sąsiadka go zechce? I czy potem nie odda, jak zobaczy ile to z nim kłopotów? Bo niszczy, zostawiony w domu sam nie potrafi się zachować, a i z czystością różnie bywa...

Posted

[quote name='Betbet']Przegnę pałę, a co mi tam...

Szuwar... a kastrowany?:lol:[/QUOTE]

Myślisz, że sąsiadka będzie chciała rozmnażać?

Co do ewentualnej ucieczki od sąsiadki - kiedyś usłyszałam, że żeby nie wrócił, to trzeba dobrze obić przed oddaniem...

Posted

Zawsze można zawrzeć w umowie adopcyjnej odpowiednie zapisy - kastracja, zakaz wypuszczania bez kontroli, zakaz zwrotu... Ale ten zapis o traktowaniu jak członka rodziny to już chyba nie jest taki ważny...:diabloti:

Posted

Nie rozumiem Waszego toku myslenia i szczególnie zawiodłam sie na Tobie Szuwar. Przy Muszy sterylka była dla Ciebie priorytetem,bo nikomu nie ufałaś,a tutaj...

Posted

[quote name='brazowa1']Nie rozumiem Waszego toku myslenia i szczególnie zawiodłam sie na Tobie Szuwar. Przy Muszy sterylka była dla Ciebie priorytetem,bo nikomu nie ufałaś,a tutaj...[/QUOTE]

to co kastrujemy w dotychczasowym domu? bazara robić czy dacie radę finansowo ? ;)

Posted

Brązowa, każdy czasem zmienia poglądy. Nie można przecież tak okaleczać stworzenia bożego... Natura chciała, żeby się rozmnażał, to niech sobie chłopak używa. Bazara można zrobić na dobrą karmę, bo nie wiem czy sąsiadka da radę wyżywić sama to "maleństwo".

Posted

[quote name='szuwar']Brązowa, każdy czasem zmienia poglądy. Nie można przecież tak okaleczać stworzenia bożego... Natura chciała, żeby się rozmnażał, to niech sobie chłopak używa. Bazara można zrobić na dobrą karmę, bo nie wiem czy sąsiadka da radę wyżywić sama to "maleństwo".[/QUOTE]

Szuwar, z przykrością to mówię, ale... TY ROZMNAŻACZKO !!

Dziewczyny, ona ma chyba umowę podpisaną na tego tzta co? Może trzeba odebrać na jej podstawie ?

Posted

taaaaaak,a teraz dochodź skąd Szuwar ma TZ i kto go wydał.I czy go będą chcieli z powrotem.
Czy odbierająć TeZeta,poprawisz mu byt? Nie wylewaj dziecka z kąpielą.Bedzie dom,to OK,ale tak na siłę? Na razie stan TZ jest dobry,nie potrzeba mu ani tymczasu ani hotelu.Szuwar go pilnuje i jej ufamy. Kastracja konieczna w przypadku wydania do nowego domu.

Tylko Gamteo,nie szalej teraz i twórz sobie nowego podpisu do baneru.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...