marmar Posted March 5, 2006 Author Share Posted March 5, 2006 Vika trzymamy kciucki,jak sie bardzo marwie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Bede trzymać kciuki baaardzo mocno !!! z tego co wyczytałam psiaki z takim schorzeniem moge baardzo długo żyć o ile nie jest to zwiazane z innymi wadami wrodzonymi. Trzeba to dobrze zdiagnozować czy to poszerzenie przełyku nie jest spowodowane prawostronnym ułozeniem aorty , spastycznym skurczem odzwiernika zołądka ( w tym przypadku leki rozskurczowe powinny coś pomóc) czy poprostu niedorozwój nerwów unerwiajacych sciane przełyku - w tym ostatnim przypadku wyczytałam ze mozna robić zabieg , ale w sumie nie warto , bo wystarczy po każdym karmieniu psa potrzymać za przednie łapy w pozycji stojącej przez 5 min, pokarm powinien być miekki i pies z tego tytułu nie powinien mieć zadnych innych dolegliwości. Tylko wymaga to od opiekuna poświecenia tych paru minut po każdym posiłku. Tyle na ten temat ksiazki - nie wiem jak ma się to do praktyki , mam nadzieje ,ze Vikunia nie ma zadnych innych problemów !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 i jeszcze mam pytanie czy oni jej zrobili rtg w położeniu strzałkowym tzn leżacej na brzuszku nie na boku?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrada Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Bardzo bardzo dziękujemy Wam wszystkim...tego psa naprawdę warto ratować. No zresztą którego nie warto. Będzie wymagała szczególnego traktowania to będzie tak traktowana :) Tylko,że teraz trudno ją utrzymac w takiej pozycji bo się wyrywa, nie rozumie i chce biegać, dokazywać. A jak się da to operować to w ogóle byłoby cudnie...ale jeśli ma potem po niej cierpieć to...nie za wszelką cenę. Jeśli z tym może żyć to będziemy się cieszyć. Formica, Vika leżała na boku ale w taki sposób że lezała też troszeczkę na plecach. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Czyli jest troszkę przekrzywiona na plecy a nie jest całkiem na boku. aha..teraz przyjmuje Dobridat żeby złagodzić wymioty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted March 5, 2006 Author Share Posted March 5, 2006 Magaragda ,czy sa jakies wiesci z wetem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrada Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 [quote name='marmar']Magaragda ,czy sa jakies wiesci z wetem?[/QUOTE] Jest ciężko...tyle można powiedzieć. Szanse są bardzo małe...ale wola życia w Viki jest ogromna. :shake: czy można mieć takiego pecha jak Vika? Teraz Vika śpi zmęczona kolejną konsultacją, zastrzykami i chłodem zimy...a ona jest jeszcze taka maleńka. _____________________________ Vika Daga i Łukasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 Czekam na wieści od weta, dziś wieczorem ma mi dać znać, to zaraz napiszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 trzymajcie się wszyscy, zwlaszcza Vikunia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrada Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 [quote name='Tweety']trzymajcie się wszyscy, zwlaszcza Vikunia!!![/QUOTE] Kolejny wet nie daje Vice duzo szans. Jutro dzwonimy do Wrocławia. Smutek i płacz...:-( ...tylko tyle... Ale też wdzięczność dla Was wszystkich Kochani Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Nasz wet potwierdził jedno. Jedyna szansa to Wrocław i dr Osiński. Koniecznie i pilnie skontaktujcie się z nim. Największym problemem jest tu wiek i wielkość suni - ale dr Osiński wypowiedzieć się powinien autorytatywnie. Tak, że nie czekajcie tylko dzwońcie do Niego. Trzymam kciuki za Viki, małego dzielnego psiaczka i jej opiekunów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Ojejejej :shake: bidunieczka malutka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 [quote name='Magrada']Kolejny wet nie daje Vice duzo szans. Jutro dzwonimy do Wrocławia. Smutek i płacz...:-( ...tylko tyle... Ale też wdzięczność dla Was wszystkich Kochani[/quote] Zadzwońcie tam, gdzie pisałam :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaSt Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Trzymam kciuki!!! Też sie włsnie dowiedział że ten doktor. z wrocławia to świetny fachowiec!!!! Viki, badz dzialna, taki wspaniały domek i tele szczesliwego życia przed Tobą!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 W lepsze ręce niż dr.Osiński chyba nie może trafić:lol: Dziewczyny szkoda czasu ,szybko jedźcie ratować malucha:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Dr Osiński zajmuję sie układem kostnym, od częsci miękkich jest dr.P.Skrzypczak i najlepiej dzwońcie od razu do niego ( na ten sam tel. - Kliniki we Wrocławiu). Czy to jest przełyk czy wpust do żołądka sie nie domyka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrada Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Dzięki za info. To jest zachyłek przełyku. Niestety na całym obszarze klatki piersiowej, parę stron wczesniej zobaczysz obrazek ze zdjęcia rtg (bo nie mam skanera) Ja myślę,że wyślemy tam maila z zeskanowanym rtg (Łukasz w pracy to zrobi) i zapytamy czy ktos by się tego podjął. buu. Tak bym chciała zeby malutka była zdrowa. Widzę,że zjadłaby konia z kopytami najchętniej a musi dostawać małe porcyjki... Pozdrawiamy _____________________________ Vika Daga i Łukasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 [URL="http://www.ar.wroc.pl/polish/index.html"]http://www.ar.wroc.pl/polish/index.html[/URL] Tu macie namiary tel i adres emailowy dr.P.Skrzypczaka Jak juz to on robi takie operacje. Kolezanka robiła u niego operacje bulteriera ale to był uchyłek przełyku. Suni cały czas sie ulewało i wymiotowała. Po operacji jest juz dobrze. Z przełykiem pewnie gorsza sprawa ale tez sie cos z tym robi, wiec dzwońcie juz bezposrednio do niego aby nie tracic czasu na szukanie gdzie i do kogo na Akademii R. on jest tym który sie zajmuje takimi rzeczami i jest bardzo dobry, jezeli bedzie taka mozliwosć to Wam powie. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrada Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Dzięki Laluna za dokładne namiary. Fajnie,że Vika ma tylu przyjaciół którzy o nią się martwią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 Znaczy "wpustu zołądka". Daj znać jak z sunią. Najwazniejsze aby obejrzał ja fachowiec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pascal Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 No i co Wrocław odpowiedział??? Jak malutka się czuje??? Może po jedzeniu to ją ponosić na rączkach w pozycji pionowej - jak malutkie dziecko. Moze to pomoże. Całusy dla Vikusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrada Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 [quote name='Pascal']No i co Wrocław odpowiedział??? Jak malutka się czuje??? Może po jedzeniu to ją ponosić na rączkach w pozycji pionowej - jak malutkie dziecko. Moze to pomoże. Całusy dla Vikusi.[/QUOTE] Teraz wysłaliśmy e-mail do Wrocławia. Do doktora Skrzypczaka. Mamy nadzieję, ze odpowie i że odpowie pozytywnie. Własnie Vikusia się zwymiotowała chociaż dajemy jej papki i trzymam ją po jedzonku własnie w pozycji pionowej z łapkami do góry. Noszę ją jak małe dziecko ale ona wytrzymuje tak tylko przez 10 minut a i to jest sukces. Czasem jej wtedy śpiewamy, wtedy się trochę zajmuje tym naszym wyciem :p Będziemy czekać z utęsknieniem na wieści z Wrocławia... pozytywne wieści. Damy znać. Vikusia do wszystkich Was wesoło merda ogonkiem i dziękuje za życzliwość :loveu: Pozdrawiamy. ___________________________ Vika Daga i Łukasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pascal Posted March 7, 2006 Share Posted March 7, 2006 To ja wysyłam pozytywne wibracje dla Wasz wszystkich.:loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amanita Posted March 8, 2006 Share Posted March 8, 2006 Przyłączamy się z Azunią do pozytywnych wibracji. Vikuniu, musisz być zdrowa - tyle rzeczy musisz jeszcze zobaczyć:buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted March 8, 2006 Author Share Posted March 8, 2006 Ukłony dla Was ,my nadal trzymamy kciuki ,musi byc dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 8, 2006 Share Posted March 8, 2006 Cały czas śledzimy losy malutkiej i mocno trzymamy kciuki :kciuki: :kciuki: :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.