Jump to content
Dogomania

Miśka wyrwana z rąk kata szuka pilnie domu!Prosimy o pomoc! ma dom


Recommended Posts

[COLOR=red]Nowe wieści są takie , że Misia ma swój własny dom :) sierpień 2009.[/COLOR]


[COLOR=red]NOWE SMUTNE WIEŚCI STR 63[/COLOR]

[COLOR=#ff0000]Misia (2008)[/COLOR]
[URL="http://img200.imageshack.us/my.php?image=p10608441.jpg"][IMG]http://img200.imageshack.us/img200/79/p10608441.jpg[/IMG][/URL]

.......................................................................
Witam !

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, bo niebardzo wiem jak w pojedynkę mam pomóc tym biednym zwierzakom.
Mieszkam pod Warszawą (Gm. Babice) odkryłam w pewnym parszywym gospodarstwie cudowną, zalęknioną sunie na łańcuchu. Sunia jest bardzo wychudzona miała dwoje dzieci, od okolicznych ludzi dowiedziałam się, że jest czasem karmiona przez swojego "Pana"- chlebem, jak jest trzeżwy i sobie przypomni. Udalo mi się podstępem wejść na posesje i sprawdzić co z nią i co z małymi. Tego dnia było ciemno ,dzieciaki były w budzie , a ona przelękniona pełzała, bała się nawet bronić swoje maluchy. Zrobiłam zdjęcia w trybie nocnym, słyszałam płakanie jednego, a w domu na zdjęciu zobaczyłam, że jest drugi, leżał bez ruchu. Na drugi dzień okazało się, że już wtedy nie żył. Dziś mam u siebie maleńką wspaniałą sunię, na nowo namawiam ją do ludzi, jest zdrowa, już zaszczepiona, odrobaczona ( a robali było tyle, że aż trudno uwierzyć, że w tak małym ciałku mogły się pomieścić.) Jest cudowna ,pięknie siusia na gazetkę , kiedy zostaje sama, a czsami musi zostać na długo, jest wtedy grzeczna, sama się bawi swoimi misiami, nigdy się nie skarży. Kiedy przynoszę jedzonko staje na dwuch łapkach, a ona ma dopiero dwa miesiące. Szukam dla niej domku. Może będziecie mogli nam pomóc. Prosimy!
Jeśli chodzi o mamusie, jest przeze mnie dokarmiana, już dobra duszka z dogomanii pomaga mi zorganizować sterylke, tylko z pieniędzmi problem ,ale docelowo zrobię wszystko żeby ją stamtąd zabrać. Ona ma wylew w oku, jak się dowiedziałam od Pań z pobliskiego sklepu ten tzw. właściciel nie raz ją bił, a dodatkowo opowiadały mi ,że jego żrebna klacz ,kiedy nie miała siły pracować- została schłostana na śmierć. Nie wiem co jest prawdą, a co nie, bo z tym człowiekiem w ogóle nie ma rozmowy, ale tak nie można tego zostawić. Co robić, kto może coś zaradzić ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]MAMUSIA[/B]
[IMG]http://img236.imageshack.us/img236/795/mama3az.jpg[/IMG]

[B]SZCZENIE[/B]
[IMG]http://img392.imageshack.us/img392/5778/show3ia.jpg[/IMG]
[IMG]http://img323.imageshack.us/img323/6076/w18uo.jpg[/IMG]
[IMG]http://img403.imageshack.us/img403/5406/w21rp.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...