ronja Posted July 26, 2010 Posted July 26, 2010 Ewa, posłanie od Ciebie ma wzięcie - śpi w nim Ciuciu, Morek, Sonia, Rudzia i Kaluchny. Kaluchny jest jeszcze nieokrzesany domowo - wszędzie wciska nochal, wszystko wyciąga (papierki, chusteczki, plastikowe śmieci). Musi nabrać ogłady, bo zostawienie go samego w domu = demolka murowana. Wczoraj też nieładnie potraktował naszą Ciuciu, która wlazła na łózko, jak on tam leżał - takie akcje u nas kończą się Kaluchnym w swoim kojcu. Dziś już było ok. Nawet z Morkiem razem spali na naszym łózku. Chciałam zrobić zdjęcie, ale jak wstalam po aparat, Kaluchny poleciał za mną. Kaluchny mnie rozczula w domu, jest taki pocieszny, śmiesznie drepcze po podlodze i jest tak zadowolony i wyluzowany, że patrzenie na niego to czysta przyjemność:) no i Kaluchny wreszcie pozwolił mi się wycałować po pyszczku - nie przepada za tym jeszcze (po kilku całusach odsuwa się kawałek dalej), ale już zbliżenie mojej twarzy (bez ciastka) nie powoduje chęci ucieczki. Fajny gość z tego Dziadziułka. Jeszcze żeby smycz dał sobie zapiąć... Quote
Ewa Marta Posted July 27, 2010 Author Posted July 27, 2010 Skoro Sonieczka dała, to i Kaluchny kiedyś da przypiąć smycz:-) Masz rację, że dostaje karę, jak jest niedobry dla suniek. Jestem pełna podziwu dla Morka, że toleruje kolejnego samca w domu... Ale u Was w domu ciągle zdarzają się psie cudy, więc nie powinno mnie to dziwić;-) Quote
Neigh Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 To samo napisałam w mailu..........cuda się zdarzają. A mnie się mnożą koty niemal w oczach - mam kolejne dwa rude dzieciaki do wzięcia.:( Naprawdę jestem bliska załamania psychicznego.... Quote
ronja Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 udomowiania ciąg dalszy;) [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/cd847323.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted August 16, 2010 Author Posted August 16, 2010 O Matulu! Kair jest już całkowicie domowym psem!!!! Ale zmiana! Ale metamorfoza z takiego dzikusa:-) Ja nadal nie mogę uwierzyć:-) Quote
ronja Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 Kaluchny spędza z nami prawie całe dnie. Niestety, kiedy wrócę do pracy, to się zmieni. Będzie tylko wtedy, gdy ja już będę. Boimy się zostawić takiego dużego stada bez kontroli, a Bartek rano zalicza spacery ze wszystkimi i nasze psy zostają same. Strasznie mi żal zamykać Kaluchnego w kojcu. On naprawdę bardzo się zmienia. Pozwala mi trzymać obrożę. Raz już prawie zapięłam mu smycz, ale jednak odskoczył. To nie jest jego czas jeszcze. On sam musi do wszystkiego dojrzeć - do tulenia, spania na kolanach dojrzał teraz. Wcześniej pozwalał mi na wiele, ale zawsze kontrolował sytuację, chwilę dal się posmyrać po brzuchu i uciekał, robił rundę, wracał. Teraz śpi ze mną wtulony całą noc. [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/bfe1f845.jpg[/IMG] Kair bardzo lubi Bartka, wręcz się do niego garnie. Sam włazi Bartkowi na kolana i spokojnie śpi [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/1169c899.jpg[/IMG] Jest też absolutnie przyjacielski do innych psów. Wczoraj wylizywał miskę do serze razem z Karmelkiem - wcześniej nie pozwoliłby innemu psu na jedzenie z jednej miski. Jedyne nad czym pracujemy (poza smyczą) to przestrzeganie kolejki przy jedzeniu. Kair przy rozdawaniu smakołyków pcha się jako pierwszy i chce zjeść smakołyki innych. Nie karmię go przy swoich psach, je u siebie w kojcu. Takiego jego pchanie się do misek innych mogłoby skończyć się nieszczęśliwie. U nas każdy je swoje i dopiero dojada po innych, gdy ten ktoś sam odchodzi od miski. Kair to wariat, pcha się, skacze, mruczy (on w ogóle niesamowicie gada - pomrukuje, postękuje) [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/a3f98d3d.jpg[/IMG] a tu z Dianą, tymczasowiczką - wydlużyły mu się uszka i tak śmiesznie powiewają na wietrze:) [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/6677613c.jpg[/IMG] Quote
auraa Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 To chyba nie jest pies z pierwszej strony wątku!;) Quote
ronja Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 no, trochę się zmienił;) nawet Gusia przy ostatniej wizycie powiedziała, że jakiś ładniejszy się zrobił. wyładniał, bo poczuł się wreszcie bezpiecznie. dla mnie Kair na zawsze pozostanie wyjątkowym psem - wiele mnie nauczył, na wiele musiałam długo czekać, dlatego tak ogromnie się cieszę z tego co jest teraz Quote
Ewa Marta Posted August 22, 2010 Author Posted August 22, 2010 Cudny jest! Na pewno przeżyje powrót na pół dnia do kojca, ale szybko zrozumie, że to tylko na jakiś czas, a potem znowu może być w domu. Marta, dokonaliście cudu, zmieniliście Kaira totalnie i bardzo jestem Wam, zwłaszcza Tobie, która z nim tyle pracowałaś wdzięczna:-) kajuś czuje się kochany i to jest podstawa. No i naprawdę wyładniał:-) Quote
ronja Posted August 30, 2010 Posted August 30, 2010 [quote name='Ewa Marta'] No i naprawdę wyładniał:-)[/QUOTE] kolejny dowód;) uwielbiam te jego latające uszy [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/6a2d23b2.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted August 30, 2010 Posted August 30, 2010 to bardzo miło, bo generalnie nikt tu nie zagląda a Kaluchny vel Dzi Aj Dżoł to bardzo fajny gość Quote
mysza 1 Posted August 30, 2010 Posted August 30, 2010 [quote name='ronja']to bardzo miło, bo generalnie nikt tu nie zagląda a Kaluchny vel Dzi Aj Dżoł to bardzo fajny gość[/QUOTE] A ja nie wiedziałam, że wątek ma. bardzo go lubię a biedny w kojcu siedzi jak przyjeżdzam przez niechęć do Wisienki ;) Quote
ronja Posted August 30, 2010 Posted August 30, 2010 Już się chłopaki poznali. ja to zawsze panikuję, ale Bartek spróbował. Miś biegł, Kaluchny go gonił w podskokach. Jak Wiśnia idzie na spacerek do lasu, Kaluchny biega luzem. Ale, żeby ich tak razem puścić, to nie ryzykowałabym. Kaluchny jest trochę nieokrzesany, wlazi na każdego w domu (Didi to na niego warczy), wpycha się na kanapę, nawet jak nie ma miejsca. Myślę, że Wiśnia by tego nie puścił płazem. A ja nie chcę awantur:) Quote
mysza 1 Posted August 30, 2010 Posted August 30, 2010 [quote name='ronja']Już się chłopaki poznali. ja to zawsze panikuję, ale Bartek spróbował. Miś biegł, Kaluchny go gonił w podskokach. Jak Wiśnia idzie na spacerek do lasu, Kaluchny biega luzem. Ale, żeby ich tak razem puścić, to nie ryzykowałabym. Kaluchny jest trochę nieokrzesany, wlazi na każdego w domu (Didi to na niego warczy), wpycha się na kanapę, nawet jak nie ma miejsca. Myślę, że Wiśnia by tego nie puścił płazem. A ja nie chcę awantur:)[/QUOTE] Ale jest postęp, to dobrze :) Quote
Neigh Posted August 30, 2010 Posted August 30, 2010 No ja niezmiennie zaglądam..... Bo wiesz Marta - dla mnie Kair zawsze będzie hmm symboliczny. Bo przypomina mi Krzyczki, ( siedział w Shawshank - nigdy tego miejsca nie zapomnę..), bo dzięki niemu wiele się dowiedziałam o .........ludziach:-). Bo nauczył mnie pokory......Pamiętam naszą pierwszą rozmowę...... Pamiętasz? Kiedy byłaś pełna obaw......a ja wprost mówiłam, że rozważam eutanazję.... To było niezwykle trudne. Zabrzmi patetycznie, ale dla mnie Kair to wyjątek i symbol zarazem. Że kurcze można. I że nie ma rzeczy niemożliwych.... Cholera nie lubie wielkich słow - ale dla mnie to cud........taki zwyczajny i po prostu ( jak z Marlejem ) Wiadać małej wiary jestem.... Quote
ronja Posted August 30, 2010 Posted August 30, 2010 Aga, wiem, że zaglądasz:) a wczoraj pierwszy raz Kaluchny polizał mnie po twarzy (spałam plecami do niego - przodem do Didi - zawsze tak spimy, ale się przekręciłam już po przebudzeniu. nie otwierałam oczu). on nie lubi zbliżania do pyszczka, stara się jak może uniknąć moich pocałunków - czasem pozwala mi na krótko, potem się odwraca i wywija (ale nie ucieka). a ja nie mogę się powstrzymać od całowania go - ma miękkie futerko, ślicznie pachnie. no i siedząc z nim na samym początku naszej wspólnej drogi, gdy nie pozwalał mi się zblizyć, zastanawialam się jaki jest w dotyku - teraz gdy już mogę, wykorzystuję na maxa, to, że pozwolił tak mi się zbliżyć. cieszę się, że cały czas idziemy dalej, bo przez jakiś czas myslałam, że Kair doszedł już do szczytu swoich możliwości. jest kochany łobuziak. rozczula mnie na każdym kroku - gdy zaczynam go głaskać, merda ogonem:) Quote
Ewa Marta Posted August 30, 2010 Author Posted August 30, 2010 Ja też zaglądam, ale jak nie ma nic nowego, to się nie odzywam:-) Wiesz Marta jak mi na tym psie zależy i jaka jestem szczęśliwa, że tak niewiarygodnie sie otworzył, że tak pokochał i zaufał. Aga ma rację, to cud i oby więcej ich sie w życiu zdarzało:-) Quote
ronja Posted September 3, 2010 Posted September 3, 2010 Jest taki biedny smutny Boluś - ma coś z Kaluchnego. Ma 9 miesięcy, mieszka na działkach, za chwilę zostanie tam sam, bo osoby, które go dokarmiają nie mogą go zabrać. może ktoś znajdzie kawaleczek miejsca dla niego[IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] [URL="http://www.dogomania.191608-Samotno%C5%9B%C4%87-i-ogromny-smutek%21-9-mc.-szczeniak-Bolu%C5%9B.-DT-og%C5%82oszenia%21/page9"]http://www.dogomania.pl/threads/1916...oszenia!/page9[/URL] [IMG]http://img842.imageshack.us/img842/2420/p1010933o.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted September 11, 2010 Posted September 11, 2010 Kalutek - pies kanapowy, poradzi sobie nawet jak nie ma już miejsca;) [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-09/52a1ba1d.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-09/f6bb258f.jpg[/IMG] coraz lepiej znosi buziaki. szczegolnie gdy zasypia koło mnie, daje mi się całować, tylko wzdycha:) [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-09/7b0ce7e6.jpg[/IMG] Quote
mysza 1 Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 Kair to jest totalna metamorfoza! Wczoraj wskakiwał nam na kolana, szlał, normalnie niesamowite. Umie też tańczyć ;) pupka chodzi bez przerwy. Fajny ten Dziad ;) Quote
ronja Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 pewnie, że umie tańczyć, w końcu to Didżej Dżordżyk jest;) Quote
mysza 1 Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 [quote name='ronja']pewnie, że umie tańczyć, w końcu to Didżej Dżordżyk jest;)[/QUOTE] Mnie cały czas piosenka Dżi Aj Dżoł ( piszę fonetycznie ;) ) po głowie chodzi. Quote
ronja Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 [quote name='mysza 1']Mnie cały czas piosenka Dżi Aj Dżoł ( piszę fonetycznie ;) ) po głowie chodzi.[/QUOTE] hihihi ja też ją lubię;) Quote
mysza 1 Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 Wariatuńcio ;) [URL="http://img411.imageshack.us/i/0222o.jpg/"][IMG]http://img411.imageshack.us/img411/2798/0222o.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img337.imageshack.us/i/0232j.jpg/"][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/785/0232j.jpg[/IMG][/URL] Ulubieniec:eviltong:, wszystko mu wolno ;) [URL=http://img716.imageshack.us/i/0262c.jpg/][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/1665/0262c.jpg[/IMG][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.