Jump to content
Dogomania

Hossa dla koszalińskiej HOSSY - MISSION COMPLETED ;-)


kinga

Recommended Posts

no wiesz...
cały dzień zastanawiałam się , czy Ci nie przesłać prezenciku;) , ale tak jakoś głupio mi było wciskac Ci tę Hossę od rana w poniedziałek:p

acha: dziś rano dostałam SMSka od Doroty, a mój mąz nawet nie patrząc, od kogo SMS, zawyrokował: " Na pewno tam jest informacja, ze Hosia zagryziona przez Bunię" :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='kinga']no wiesz...
cały dzień zastanawiałam się , czy Ci nie przesłać prezenciku;) , ale tak jakoś głupio mi było wciskac Ci tę Hossę od rana w poniedziałek:p

acha: dziś rano dostałam SMSka od Doroty, a mój mąz nawet nie patrząc, od kogo SMS, zawyrokował: " Na pewno tam jest informacja, ze Hosia zagryziona przez Bunię" :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]

TY MI PO PROSTU nie chciałaś umilić początku tygodnia :mad: dawaj zdjęcia :diabloti:

Hossa zagryziona przez Bunie... khmmmm... jakos specjalnie nie jestem w szoku... te małe TO DOPIERO potrafią :evil_lol::evil_lol:

Dorothy... cały czas trzymam kciuki za szczęśliwą podróż :thumbs:

Link to comment
Share on other sites

Właśnie przed chwilą Dorothy napisała, ze Hosia i Bunia nielegalnie przekroczyły granicę:multi:
- aż sobie atlas Europy rozłożyłam i zbladłam, jak ta Hossa szaleje:crazyeye: ...pershing nie Hossa

Tuxman - twoja żona przemyca jakieś niedoszczepione psy bez wymaganej kwarantanny:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kinga'][B]tuxman[/B],

za ile one będą w domu?
ile my mamy jeszcze tkwić przy kompie?
proszę o odpowiedź, bo mi sie chce spać, a bez zameldowania - nie zasnę:shake:[/quote]


O Kinga :lol: to masz trochę czasu na pierwszy odcinek :eviltong:.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kinga']lupe:oops: :oops:
ale one miały być w domu ok. 23 - już nic nie zdązę:oops: ...właśnie mi zegar bije;)[/quote]


bim bam bom ;)

Kinga..szczęśliwe psy nie licza godzin ....to może zejśc do rana :eviltong: ;)

Link to comment
Share on other sites

Oj no to ja najmocniej przepraszam... Myślę, że Dorotek coś napisze...
Ale dojechali wszystkie sztuki 4 szczęśliwie...

A obydwie czterolapczaste są boskie... No co tu dużo mówić...
Mam już nawet parę zdjęć - ale te dopiero wieczorkiem...
:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='swan']Kinga, Camara - to kiedy jedziemy:diabloti:

Mojej Czarnej się tu nudzi bez psiego towarzystwa.:cool1:[/quote]

nio.... obie miałyście szansę na przechwycenie... teraz chyba za późno :evil_lol:
ja miałam tylko widoki na 12 krecików:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Czesc dziewczyny, przepraszam ze tak pozno pisze ale NIE WIEM CO SIE STALO FILM MI SIE URWAL WCZORAJ. Ze zmeczenia.
Dotarlysmy szczesliwie, choc ostatni odcinek bardzo ostroznie. Tu jest pol metra sniegu, metrowe zaspy, tunele w chodnikach, psy kicaja w tych zaspach jak zajace i nie moga spokojnie koopki zrobic bo doopka w sniegu :evil_lol:
Wiec Hosia to cudny zwierz.:loveu: :loveu: :loveu:
Madry ze hej!
Naprawde... juz po drodze nauczylam ja, ze do bagaznika SIE WCHODZI, nie ze ja ja bede wpychac. Starczylo 5 minut. I wskakiwala sama po kazdym postoju na sioosiu. Zobaczymy jak bedzie jutro.
Poza tym porozstawiala po katach Bertusia, az futro latalo, jak pierze. Jest zazdrosna!! Ja jestem jej pani i zaden bialy kudlaty nie bedzie sie przytulal:evil_lol: co to to nie. Sunia nawiala od razu Bert probowal walczyc, ale z taka rozszalala harpia walka jest nierowna, wkroczylam i zrobilam porzadek zanim mi Bertus wystawowego futra nie stracil :lol: :lol: :lol:
A jak ona pieknie marszczy nos jak jest zla Jezu mowie Wam nic tylko chwycic i calowac ;)
Ponadto w nocy ukradla jedzenie ktore od niepamietnych czasow stoi tam gdzie stoi i bobki go nie ruszaja, a Hosia poszla i wyzarla (sucha karma).
Potem o malo nie swisnela mi sniadania co mnie eeech naklonilo do gniewu, a Hosie do czolgania sie w pokorze.:evil_lol:
Teraz sobie spi slodko. Spacery odbywa przyklejona do nogi, smycz moglaby nie istniec, Hosia nie odkleja sie od mojej lydki i nie odrywa ode mnie oka. Nawet jak na drugim koncu smyczy jest tuxman. Biedny tuxman bedzie musial popracowac nad Hoska i jej miloscia...:lol: ale jak znam zycie uda sie..:evil_lol:

Co do spraw waznych - wet nie stwierdzil niczego. :angryy: Znaczy tak - skoro wyjezdzalam, za malo czasu bylo... na sterylke, na cokolwiek.
Tu sterylka to 350 euro i niestety mnie nie stac. Ale wet nie twierdzi, ze ona w ciazy. Cycuchy sa powiekszone jakby od poprzedniej ciazy, ktora miala miejsce niedawno, prawdopodobnie przy ostatniej cieczce. Jest w nich jakby ropka, wycisnela po kroplece. Srom powiekszony nieco. Ten sluz taki galaretkowaty. Wczoraj jakby z czerwonymi nitkami, dzis przezroczysty. Gubi go jakby, takie dwie kupeczki , wczoraj jedna dzis druga, wielkosci lyzeczki od herbaty.
Dostala antybiotyk, na wszelki wypadek. I pozostaje czekac. Kinga twierdzi ze od konca grudnia w schronie Hossa nie miala cieczki i raczej nie miala kontaktu z psami. Gdyby ciaza byla starsza byloby chyba juz czuc,
Zofia?
NIe wiem, nic wiecej nie moge zrobic, finansowo te 350 euro to jest za duzo, nie dam rady sterylki....:-(
Mam nadzieje ze to NIC. bo mam juz ech wrazen pod dostatkiem.
Na wypadek cieczki kupie majtki i uzbroje sie w cierpliwosc i sile psychiczna:shake: . Sterylka w Polsce nastepnym razem.
Poza tym nadal sraczka mimo zastrzyku, ale mamy tabletki na 10 dni, wiec mysle ze opanujemy sytuacje.

Co wiecej...
Hoska jest Boska, nie ma dwoch zdan, przyklejona, patrzy TAKIM WZROKIEM, ze juz pare osob po drodze sie zakochalo, nie liczac Was, drogie czytelniczki:evil_lol:

jest sliczna, taka... eeeech. No. I lazi za mna jak cien. Po domu, na polu... zaglada w oczy, i ma zapytanie - ale kochasz mnie, kochasz????
pewnie ze kocham...

Z Bunia dogaduja sie doskonale, Bunia jest niekonfliktowa i tylko dzis pogonila Hosie z legowiska.:evil_lol: Ale tylko na chwile, chciala sprawdzic jak sie spi. Hosia uprzejmie zlazla.:-o
Teraz znow spi obok, Bunia na swoim, moje piesy pozostale jak zwykle tam gdzie zawsze, i jest fajnie. Troche smierdzi psami ale co tam, jak ktos nie lubi niech nie przychodzi:lol:
Zwlaszcza jak mokre wrocily ze sniegu to uuuuch, hmmm.
W Buczkowicach w ogrodzie bedzie super i metraz tez duzo wiekszy, wiec sie nie przejmuje.:eviltong:
Usciski dla wszystkich ciotek, Kinga naprawde jestesmy wdzieczni za organizacje i pomoc, wszystkie dziewczyny pomocne w transporcie - uklony i podziekowania, i dziekuje mojemu Mazaczkowi, ktory przyprowadzil mi te sloneczka. Mazaczku - zawsze bede Cie kochac.
D

Link to comment
Share on other sites

:evil_lol: [quote name='Dorothy']czyz rodzaj broni jest wazny??? :evil_lol: :evil_lol:
Istotne aby skutecznie unieruchomic przeciwnika, a bobtail 45 kg powalajacy czlowieka na ziemie i zalizujacy z milosci trudny jest do pokonania....:loveu:[/quote]

Ooooo - nareszcie wątek dla mnie Husarza! :lol: Kiedy bitwa? :evil_lol: Nie oddamy ziemi skąd nasz ród! :Poland:
Dorothy - na pierwszą linię wystawimy ppor Baziowego... Bert (jako Kapral Zalizywacz - będzie stanowil odwód, na baaardzo wątpliwy wypadek przelamania pierwszej linii...:eviltong: )
Ostatnimy czasy nadmiar owsa, oblodzenie powierzchni do chodzenia na zwewnatrz (czytaj brak "pracy") zrobil z Baziora cos, cos... takiego :diabloti: FAJNEGO :pissed: :evil: :stormy-sad: , że aż go do boxu przestawili z Hanką, gdzie lba nie może wystawiać na zewnątrz...
Ostatnio konie się baly przechodzić po korytarzu stajennym :evil_lol: :evil_lol:

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: biedna Hosia

wlasnie poszlam wywalilam na podloge w lazience gore brudnych ciuchow do segregowania, do prania.
Hosia wplynela jak nimfa i osiadla na samym srodku szmat, po czym wylozyla sie unoszac nozke tylnia i ukazujac brzuszek.

Co do malenkosci Hosi, Kinga, to tego, hem, dyskutowalabym......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kinga']Bożeee,
moja malutka Hoska jako branka:-( ...
w rękach potworów...:placz: :diabloti:[/quote]
Ekhem, ekhem...
Kingo - z historycznego punktu widzenia "brankami" zajmowali się zawodowo Turcy, Tatarzy i Kozacy... Ale nie Polscy/Litewscy Husarze...

A tak wogóle - to się ogniska (OBIECANE!!) u swan doczekać nie mogę...

Czy ktoś jeszcze ma w rodzinie takie smolisto-czarne psiaki jak Czarna lub Hossa? Możeby jakiś klub zalożyć?
np. Klub Lubiących Autentycznie Psy Smoliste (w skrócie KLAPS)... ??
:p

Link to comment
Share on other sites

[B]tuxman,[/B]

no ja mam przecież Liptona - prawie klon Hosi, tylko ciut-ciut mniejszy.
Do tego stopnia, ze w domu nie byliśmy pewni, czy to nadchodzi Lipton, czy Hossa:lol:

a Camara będzie jako biała owca w stadzie...:p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...