Jasza Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 Przy okazji kontroli Reksiowej wyszło na jaw, że Misia przekroczyła magiczną granicę 12 kilogramów i na nic już tłumaczenia, że to zaniedbane po zimie, kudłate futro....:oops: Na dodatek na łokciach i kolanach :roll: ma niefajne, brązowawe, martwe pióra pajęczynkowe. Wyskubujemy, czeszemy, powoli się doprowadzamy do ładu i zaczynamy kolejne odchudzanie. Wczoraj wieczorem zajadałam bułkę z tatarem i nie dostała ani na palcu kawalątka najmniejszego, odgrodziłam się książką od tych błagalnych spojrzeń, to idiotyczne, ale każdy kęs mi stawał w gardle :roll: Zaproponowałam jej kulkę hillsa - prawie prychnęła. :diabloti: Na sam koniec, jak już zobaczyła, że zjadłam wszystko i nie ma żadnej nadziei to się obraziła, a Reksio razem z nią. Chyba wrócą dawne dobre czasy kiedy ciastka i czekoladę jadłam w łazience :razz: Quote
maciaszek Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 [quote name='jasza']chyba wrócą dawne dobre czasy kiedy ciastka i czekoladę jadłam w łazience :razz:[/quote]:mdrmed: :mdrmed: :mdrmed: :mdrmed: Quote
Jasza Posted March 18, 2013 Author Posted March 18, 2013 Taa, Damian też ma taką minę kiedy mnie widzi z książką i talerzykiem oddalającą się w wiadomym kierunku.:p [I](W łazience się czyta bardzo przyjemnie, cicho, spokojnie, pachnie świeżym praniem...:cool3:)[/I] Quote
Elisabeta Posted March 18, 2013 Posted March 18, 2013 Biedna Misia, ale cóż?...:roll: Trzeba być piękną na wiosnę. W łazience przeczytałam setki książek. I studia skończyłam w łazience.:smile: To było bardzo dawno temu, kiedy nas było dużo w domu rodzinnym. Quote
Jasza Posted March 19, 2013 Author Posted March 19, 2013 Ja też w łazience, trochę w ubikacji a trochę pod kuchennym okapem ;-) Quote
Jasza Posted March 20, 2013 Author Posted March 20, 2013 No i pełnia zimy! Misia szczęśliwa,tarzała się dzisiaj w zmrożonym śniegu co kilkanaście metrów. Reksio w tym czasie narkotyzował się oparami z gulików - więc też zadowolony. A teraz piękne słońce - więc i ja się cieszę :loveu: Quote
Jasza Posted March 20, 2013 Author Posted March 20, 2013 [IMG]https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSdPncr2IC_55r6WnsTU_NQDAQCFINlqXGzX24Aj-6MKMy7gvLDVQ[/IMG] Studzienka ściekowa :p Reksio uwielbia się wwąchiwać w zapachy wylatujące z tych otworków. Pociera brodą, policzkami, kręci się, próbuje wytarzać...Potem parska,chrząka i jak gdyby nigdy nic idzie dalej. Quote
Elisabeta Posted March 20, 2013 Posted March 20, 2013 :o Reksiu, jesteś niesamowity... Ale dobrze, że nie możesz się w guliku wytarzac. :evil_lol: Quote
maciaszek Posted March 20, 2013 Posted March 20, 2013 :evil_lol: Wyobraziłam sobie Reksia zainteresowanie gulikiem :evil_lol:. On jest obłędny ;). Quote
jotpeg Posted March 20, 2013 Posted March 20, 2013 [quote name='Elisabeta']Co to są guliki?:crazyeye:[/QUOTE] też już wiem (dzięki Jaszy) :cool3: czyli Reksiu zdrowieje? Quote
Jasza Posted March 24, 2013 Author Posted March 24, 2013 Już zapomniał o wszystkim. A narkotyzowanie sie gulikowe musze nagrać, kiedyś się zastanawiałam, czy są inne psy, które się tym tak emocjonują...ale chyba nie ;-) Tymczasem w oczekiwaniu na spacer: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4db011f14e5f84bb.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/1855/4db011f14e5f84bbgen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9b74aceb41e61d11.html"][IMG]http://images46.fotosik.pl/2001/9b74aceb41e61d11gen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a124ad720b2cc207.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/642/a124ad720b2cc207gen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1328303ff677395a.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/605/1328303ff677395agen.jpg[/IMG][/URL] Quote
Jasza Posted March 24, 2013 Author Posted March 24, 2013 Też tak myślę :cool3: Nasz TOP TEN marcowy. 1. Błotne spacery. 2. Biała czekolada ( nadal!) 3. Wladca Pierścieni ( nadal!). 4. Czarna seria skandynawskich kryminałów. 5. Zielona herbata. 6. Pokrzywka. 7. Weekendowe kino na You Tube. 8. Barłożenie sobotnio-niedzielne. 9. Obżarstwo ogólne ( nadal!) 10.Pranie psich ręczników. A jaki jest Wasz marzec? Pani Małgosia stwierdziła, że Elza ma coś z wilka. Potwierdzam. Według mnie wilczy apetyt. :p Quote
Jasza Posted March 24, 2013 Author Posted March 24, 2013 Po spacerze... [IMG]http://images37.fotosik.pl/2009/c9b302e06c35ab39gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/1986/c437dd8825c8ffb3gen.jpg[/IMG] Ach, te piętki..;-) Quote
maciaszek Posted March 24, 2013 Posted March 24, 2013 Zainteresowanie i pełne napięcia oczekiwanie przed. Sen po. Wszystko w jak najlepszym porządku :). Quote
jotpeg Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 [quote name='maciaszek']Zainteresowanie i pełne napięcia oczekiwanie przed. Sen po. Wszystko w jak najlepszym porządku :).[/QUOTE] właśnie. a podobno znowu ma sypać śniegiem na południu :roll: Quote
Elisabeta Posted March 25, 2013 Posted March 25, 2013 (edited) Mój TOP TEN MARCOWY (kolejnośc w zależności od nastroju i pogody): - narzekanie na zimę, - czekanie na wiosnę, - długie spacery z ogonkiem, - marzenia o drugim ogonku, - wątek Misi i Reksia, - czytanie "Jane Eyre" Charlotty Bronte, - czytanie opowiadań Antoniego Czechowa, - mocna czarna herbata, - zielona herbata ze skórką cytryny, - chałwa i wafelki w czekoladzie. I to by było na tyle... ;) Edited March 25, 2013 by Elisabeta Quote
Patmol Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 Ja mam w głowie wyjazd majowy i rozmyślania nad mapą -czyli jak tam dojechać nie używając autobusu i prawdopodobnie nie mogąc jechać z TŻ samochodem. Czyli marzec mam mapowy. I myślę gdzie wyskoczymy w Wielkanoc -na jeden dzień chociaż ; żeby tylko było odrobinę cieplej. Może w Góry Kamienne. I prowadzę rozmowy egzystencjonalne. Z córką.Pocieszam ją, ze jak się nie dostanie do liceum -to zawsze przecież może iść do pracy. W pracy jest fajnie. Ale ona nie chce iść do pracy, tylko koniecznie do liceum. No to rozmawiamy o liceum i o studiach. Ja wspominam -a ona sie wtedy mniej denerwuje egzaminami. Ale syn sie wtedy denerwuje, ze ja tylko z córka rozmawiam, a przecież on tez chce iśc na studia. Wprawdzie ma dopiero 10 lat -ale już jest zdecydowany. Przynajmniej tak twierdzi. Quote
Jasza Posted March 26, 2013 Author Posted March 26, 2013 (edited) Elisabeta, ja przed śniadaniem z Twojej listy dostrzegłam najpierw CHAŁWĘ I WAFELKI W CZEKOLADZIE i mogłabym przysiąc, że są wypisane capslockiem :diabloti: Patrmol - uwielbiam Młodego. Już teraz zazdroszczę Jego przyszłej żonie. I rozmów egzystencjalnych też zazdroszczę. Ja ostatnio prowadzę takowe głównie z psami... „ - Czajne, czajne psy są najlepsze! – krzyczy Misia z policzkami wypchanymi hillsem. - Rude – mruczy Reksio ze zmarszczonym czołem. W tym momencie obok śmiga rudością Elza.. -Rude, ale niekudłate ..– konkretyzuje Reks. - Nie, bo czajne, czajne i kudłate!! – podszczekuje Kula jeszcze nie zdążywszy przełknąć. - Rude są… - Reksiowi nie dane jest skończyć, Misia i Elza nie słuchając mjają go w szaleńczym pędzie. Mały, zmartwiony piesek stoi chwilę z pochyloną głową. - A ja miałem kość! W b i t ą w ś r o d k u! – mówi cichutko sam do siebie.” Edited March 26, 2013 by Jasza Quote
Patmol Posted March 26, 2013 Posted March 26, 2013 Z psami się dobrze rozmawia. :diabloti: Młody chce ratować zaginione gatunki -więc całymi dniami czyta książki i kombinuje. Wczoraj przed snem przyszedł mi powiedzieć, żebym koniecznie kupiła całego kurczaka i dała mu kości -wszystkie z tego kurczaka. Bo z tych kości można zbudować schematyczny kościec dinozaura -i on zamierza spróbować. Wyobraziłam sobie Sweetie -która poluje na ten schematyczny kościec:mad: ona potrafi wskoczyć na stół i parapet i wszędzie.Jeśli jest tam coś interesującego. Quote
Jasza Posted March 26, 2013 Author Posted March 26, 2013 Kości z kurczaka...brr :p (Młodego uwielbiam z każdą Twoją historią bardziej :oops:). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.