Jump to content
Dogomania

TUNIA zasnęła spokojnie...


fusse

Recommended Posts

  • Replies 502
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Więc tak: na razie fusse sama zapłaciła za RTG oraz pierwsza diagnozę. Jednak w momencie zgody na operację - a będzie ich Tunia musiała przejść aż 3 (w tym setrylka) - bedziemy musieli poszukac funduszy... Fusse sama nie da rady :roll: nikt raczej by nie dał rady. Tym bardziej, że Tunia pojawiła się w zyciu Fusse niespodziewanie...

A jak wiemy koszt sterylki to już "ladna" kwota...

Ja wierze jednak, że duża liczba ogłoszen podziała i domek sie znajdzie dla Niuni

Link to comment
Share on other sites

też mam nadzieję, że operacje będą możliwe (już jutro powinnam to wiedzieć) i Tunia dalszą część życia będzie u właścicieli, którzy jej nie opuszczą i dadzą to, czego potrzebuje najbardziej - ciepło... - serce rośnie jak widzę jak z dnia na dzień się oswaja z otoczeniem, mniej się boi na spacerach i już kitka nie jest pod brzuchem, ale merda wesoło...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='izzie1983']Dziewczyny, chciałam brać się za ogłoszenia, ale coś nie mogę znaleźć zdjęć. Wydawało mi się, że były? Są przecież bannerki. Mógłby mi ktoś podesłać? Byłabym bardzo wdzięczna, wtedy ruszę z robotą.[/QUOTE]

jeszcze wczoraj zdjęcia były..... ehh to dogo.

Izzie podaj prosze swojego maila - Fusse przesle Ci fotki na maila ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie można operować Tuni teraz. Koniecznie trzeba wykluczyć przerzuty, jeżeli są nie ma sensu operacja, wtedy zostanie jej już tylko kilka miesięcy życia:( i operowanie w takiej sytuacji jest zbędne i niepotrzebne. Więc trzeba mieć pewność, czy są czy ich nie ma...

ale mam nadzieję, że przerzutów nie będzie. Prześwietlenie płuc trzeba zrobić za cztery tygodnie. Teraz trzeba czekać, ale chyba nie można czekać tak bezczynnie...

1. mam pomysł, żeby założyć Fundusz dla Tuni. Jeżeli będzie można ją operować, to konieczne będą trzy operacje - znajoma weterynarka zrobi je tylko po kosztach lekarstw, ale i tak to będzie około 200 zł za operację. Operacje mogą być przeprowadzane co cztery tygodnie... A potem Tunia będzie mogła żyć kilka lat dłużej:)))

"Fundusz dla Tuni" będzie można przekazać osobie, która zgłosi się do adopcji, bo wyobrażam sobie, że trudno jest się zdecydować na wzięcie takiej odpowiedzialności na siebie, i choroby Tuni i kosztów jej leczenia. I wtedy do ogłoszenia dodamy, że jest też "fundusz Tuni" i pomoc. Co cioteczki o tym myślicie?

W momencie, kiedy - a może się tak okazać, za cztery tygodnie, że Tunia nie może być operowana - Fundusz dla Tuni, może się stać Funduszem dla innego porzuconego, który będzie potrzebował pomocy...

Link to comment
Share on other sites

Z mojej strony tylko mała uwaga - myślę, że dobrze by było jej teraz zbadać krew - jeśli coś wyjdzie nie tak (a ma swoje lata i była zaniedbywana), to te cztery tygodnie będą jak znalazł na podciągnięcie - potem - jeżeli jednak nie ma przerzutów - to byłby, w razie co, kolejny czas...

Fusse, dlaczego trzy oddzielne operacje?

Link to comment
Share on other sites

Salibinko- pewnie dlatego, że guzy są prawdopodobnie po obu stronach listwy i na jeden raz zabraknie skóry na wycięcie wszystkiego i na zszycie. Trzecia operacja to pewnie sterylka. Poza tym, gdyby wszystko robić za jednym zamachem, operacja potrwałaby zbyt długo, a suczka nie jest pierwszej młodości, no i zaniedbania też były...
Tak sądzę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tattoi']Salibinko- pewnie dlatego, że guzy są prawdopodobnie po obu stronach listwy i na jeden raz zabraknie skóry na wycięcie wszystkiego i na zszycie. Trzecia operacja to pewnie sterylka. Poza tym, gdyby wszystko robić za jednym zamachem, operacja potrwałaby zbyt długo, a suczka nie jest pierwszej młodości, no i zaniedbania też były...
Tak sądzę.[/QUOTE]

Tattoi odpowiedziałaś tak jak właśnie jest, Tunia ma guzy po dwóch stronach listwy i zabraknie skóry, żeby wyciąć wszystko za jednym razem - no i nie była sterylizowana (ma teraz cieczkę) - trzecia operacja ... tak ten czas będzie na podreperowanie jej zdrowia, no i też pewnie byłby dla niej większy stres tak od razu, z DT pod nóż, i po tym co przeszła, więc w sumie ok, te 4 tygodnie teraz...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...