Złoty spaniel z Nowodworu w DS. KRAKÓW - szukamy do wizyty poadopcyjnej!

[LadyS]

Poraniona doopka (Topi, jak ten pies go złapał? Może niech państwo go nie puszczają, skoro jest takie zagrożenie?)

[IMG]http://i39.tinypic.com/10395zq.jpg[/IMG]

Moje ulubione z dziećmi :loveu:

[IMG]http://i42.tinypic.com/34g1z7s.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/8x8yvc.jpg[/IMG]

[matrioszka2]

Wyśliczniał.Cieszę się, że tak dobrze trafił.

[Asia & Ginger]

[URL]http://i40.tinypic.com/dzuik4.jpg[/URL]
Ślicznie obrasta pieszczoszek. :loveu: :loveu: :loveu:

I widać, że dzieciaczki go kochają. :p

[Asia & Ginger]

Dubel.....

[Topi]

[Z tą poranioną doopką to był wypadek: pies sąsiadów, owczarek który zwykle bywa na terenie ogrodzonym.
Ja myślę, że jak chłopcy pomieszkają dłużej w sąsiedztwie i lepiej się poznają
to do żadnych ekscesów już nie dojdzie.

[Topi]

A pieszczoszek to z Bąbla jest wyjątkowy.
Nie ma żadnych oporów żeby po pieszczotki lecieć do całkiem obcych osób.
No cóż,
bezstresowe wychowanie ...

[evel]

Słuchajcie, jest problem. Mimo wyznaczania kolejnych terminów, nikt nie jest w stanie potwierdzić, czy pies został wykastrowany. Właściciel zapytany o kastrację zachowuje się agresywnie i rzuca słuchawką. Co z tym fantem zrobić?

[dolce vita]

z tego co mi wiadomo psu niedzieje się zadne zło i jest wykastrowany.
a Pan jest agresywny bo non stop jest nękany telofonami i straszeniem że zostanie pies odebrany.

A NAPRWADE PSU NIE SIĘ NIE DZIEJE.NIEJEDEN PSIAK CHCIAŁBY MIECI TAKI DOM.

[LadyS]

[quote name='dolce vita']z tego co mi wiadomo psu niedzieje się zadne zło i jest wykastrowany.
a Pan jest agresywny bo non stop jest nękany telofonami i straszeniem że zostanie pies odebrany.

A NAPRWADE PSU NIE SIĘ NIE DZIEJE.NIEJEDEN PSIAK CHCIAŁBY MIECI TAKI DOM.[/QUOTE]

Ty to mnie już bardziej nie denerwuj. W umowie jest napisane, że ma zostać okazany dowód kastracji psa. Jeśli zostanie okazany, pan nie będzie "nękany" telefonami. Pies został wyadoptowany ode mnie, przy niespełnieniu warunków umowy może zostać odebrany. Czekam na dowód kastracji.

[LadyS]

[B]dolce vita[/B], to Twoi znajomi i psa wydałaś bez naszej zgody - czekam na to, aż TY zajmiesz się tą sprawą i dostarczysz, nawet mailowo, oświadczenie o kastracji psa.

[LadyS]

Dziś dostałam skany z książeczki Bąbla, który kastracje wg wpisu miał w maju. Cieszę się, że ta kwestia została rozwiązana, tylko nie wiem, czemu to był taki problem. No, ale chociaż nie muszę się o to martwić... Topi, dziękuję Ci bardzo za zaangażowanie i starania, dobrze jest mieć na miejscu kogoś, na kim można polegać.

[evel]

No cóż, najważniejsze, że sprawa zakończyła się pomyślnie, choć też nie wiem o co takie halo było...