a.piurek Posted October 14, 2012 Posted October 14, 2012 [quote name='majqa']Hałaśliwie (jakiś psi Meksyk rozgrywał się w końcu ulicy lub ulicę dalej więc moje szału dostawały :shake:), na modłach, by rozwalona w 30% wersalka dotrwała do rozbiórki jak Maciek wróci (czyli pewno w środę po południu się z tym zadaniem zmierzymy), bo prace Zorana z pomocą Borka trwają (już je, a głównie Zoranka, złapałam na gorącym uczynku więc już kamerowanie nie jest potrzebne ;)). A poza tym na raty, etapami ogarniałam podłogi. :cool1: Może choć parę godzinek będą wyglądały jak... podłogi a nie krzyżówka poligonu z laboratorium. Aktualnie piorę psińskie i nasze koce, kocyki, podusie, narzutki. :lol: Jutro ogarnę koty, które z pokoju zrobiły piaskownicę. Ja im chyba zamiast kuwet zorganizuję balię, może to wyrzucanie na zewnątrz się nieco ukróci. :evil_lol: A Wy co porabialiście Aneczko? :loveu: Laba, czy intensywnie? :lol:[/QUOTE] Z powodu migreny niedziela łóżkowo-piżamowa. Ale też dzięki temu musiałam przeprosić Kicię, którą wczoraj opiurkowałam za skrócenie jednego rękawu mojej tzw. góry od piżamy. Wyszłam z łazienki i; okazało się że moja koszullka do spania ma jeden rekaw długi a drugi o długości mniej więcej 3/4. Dostało się Miśce, a piżamka poszła precz. Dziś ok 16-tej przebudzam się po chwili drzemki, a tu Shania w najlepsze wpierdziela nogawkę od od spodni wczorajszej piżamki. No i mam znów długość 3/4, z tym, że teraz spodni.... Poza tym spokojnie, o tyle, o ile spokojnym można nazwać kolejny dzień z atakiem migreny. Nie wiem, co może na to pomóc, leki niekoniecznie, więc stosuję okłady z psiaków (Emiś idealnie się do tego nadaje) i próbuję przespać ten czas. Quote
majqa Posted October 14, 2012 Author Posted October 14, 2012 Oj, współczuję, bardzo współczuję... :calus: Znam to okropieństwo... :-( I jak dopadnie to nie ma mocnych... :shake: A wiesz, ja myślę, że może Ty się nieco czepiasz tych kwestii pidżamowych? Może nie jesteś na bieżąco z trendami mody? :cool1: Zwierzyna chciała Ci dopomóc, oszczędzić na krawcu, a tu proszę, jakieś pretensje. :cool3: Już mi się podobają Twoje Ukochania. :loveu: Dzielne, myślące o Tobie, pracowite. :lol: Quote
Isadora7 Posted October 14, 2012 Posted October 14, 2012 [quote name='majqa']Oj, współczuję, bardzo współczuję... :calus: Znam to okropieństwo... :-( I jak dopadnie to nie ma mocnych... :shake: A wiesz, ja myślę, że może Ty się nieco czepiasz tych kwestii pidżamowych? Może nie jesteś na bieżąco z trendami mody? :cool1: Zwierzyna chciała Ci dopomóc, oszczędzić na krawcu, a tu proszę, jakieś pretensje. :cool3: Już mi się podobają Twoje Ukochania. :loveu: Dzielne, myślące o Tobie, pracowite. :lol:[/QUOTE] Dokładnie tez tak uważam, czepliwa za bardzo do biednych psiaków Quote
Smyku Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 Dołączam do zbolałych . Biedny Mytuś ochrypł jak zaczęłam wypłacać całowanie w dupsie . Dobrego i miłego poniedziałku żyzcymy . Quote
majqa Posted October 15, 2012 Author Posted October 15, 2012 Hahahaha... biedna pupinka Syneczka. ;-) Quote
a.piurek Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 [quote name='majqa']Hahahaha... biedna pupinka Syneczka. ;-)[/QUOTE] Łoj zdecydowanie biedna. Quote
Smyku Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 Witam się z rana . Izuś radzicie sobie jakoś ? A jak się miewa Cacol ? Jolka pewnie marudna , że nie ma Maćka , jeszcze Hanka jest Maćkowa tak ? Pozdrawiamy i buziakujemy grandę . Quote
majqa Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 [quote name='Smyku']Witam się z rana . Izuś radzicie sobie jakoś ? A jak się miewa Cacol ? Jolka pewnie marudna , że nie ma Maćka , jeszcze Hanka jest Maćkowa tak ? Pozdrawiamy i buziakujemy grandę .[/QUOTE] Pogódka lipna to i nastrój smętniejszy. Cac, Jola niepocieszone brakiem Maćka ale dziś już go odzyskają. :-) Taaak... Hanusia jest Maćkowa, Pola także. :-) Buziole i dla Was Kochanie. :-) Quote
Celina12 Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 U nas też pogoda fatalna-buro,ciemno....leje...jamniki niezmiennie...pod kocami.Tragedia,bo musieli wyjść na sioo-zmoknięte kury trzeba było wycierać i dalej utulić do snu....cicho w domu,leniwie....:diabloti: Quote
majqa Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 A to dobrze, niech będzie trochę spokoju z tramwaikami. :-) Quote
a.piurek Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 Jak Wam minął deszczowy dzień, psiaki już się nacieszyły Pańciem? Quote
Celina12 Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 [quote name='a.piurek']Jak Wam minął deszczowy dzień, psiaki już się nacieszyły Pańciem?[/QUOTE] ...też ciekawam .....może się jeszcze cieszą...? No i nie tylko psiaki rzecz jasna.... Quote
majqa Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 Właśnie wpadł w zakręt się torbowo rozdziewicza. :-) Jazgot, harmider jest taki jakby zwierza były obdzierane ze skóry. :angryy: A dzionek... no właśnie... kiepsko z wychodzeniem, bo deszcz i część książąt i księżniczek miała problem z fizjologią, bo... a tu mokro, a tam błotko... Parę razy mnie wyrolowały, bo po wpuszczeniu okupowały... schody. :roll: Znam już przyczynę i jazgoty w od przodu domu. Cieczka u sąsiada cieczką ale po drugiej przekątnej przybyło szczenię (i... ludzie nie domykają furtki... :-(). Quote
Celina12 Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 Że ja nie wpadłam na pomysł aby sam się mój po powrocie rozdziewiczał - torbowo....robię to zazwyczaj ja :diabloti: :angryy: :evil_lol: A Fto najwięcej jazgoli???? Nie ukrywam,że u mnie.....ja :oops: To wychodzenie w deszczowy dzień....to i ja mam podobnie....Sopelek dziś owszem na sioo był ale posiedzenie sejmu-to ważniejsze odbył w domu....:shake:....no i co Mu zrobisz? Posprzątasz i tyle....powiesz FUJ i tyle.... Quote
majqa Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 U nas: Lusia, Fira, Mania, Klara wiodą prym z tym jazgoleniem. A nooo... nic... to też tsha zaciskać zęby i posiedzenia sejmowe sprzątać. ;-) Łączę się w tym bólu Celinko. :-) Quote
Celina12 Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 :diabloti:....ból ,bólem.......:evil_lol::evil_lol::evil_lol:...to taka bardziej śmierdząca sprawa.....ale nic co psie nie jest nam obce więc łączmy się.....w różny sposób ...łączmy się..... A te panny jazgotliwe-to pewnie ulubienice Pana Męża......pytam,bo ja zawsze mówię,że facety to uwielbiają jazgotliwe Kobitki.... Quote
majqa Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 Tiaaa... no tak, zwłaszcza Mania, której pan mąż się boi po dziś dzień, bo malizna już parę razy go upierniczyła. ;-) Tu ulubieństfffo jakby nic do tego niii ma..., one dają czadu, on wymięka. :-) Quote
majqa Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 [quote name='Isadora7']hellllllllllllooooooo[/QUOTE] Witamy Helołaczkę! :-) Quote
a.piurek Posted October 18, 2012 Posted October 18, 2012 Jak dzisiejszy dzień,czy słoneczko pomogło w załatwianiu tych "ważnych spraw"? Czy może trawniczek też trzeba malować na zielono jak dla Księżniczki Gandziuli u Isadory? Quote
majqa Posted October 19, 2012 Author Posted October 19, 2012 A nieee... jesteśmy, z deczka zamigrenowani i z drugiego deczka dychający... ;-) Nooo, co tam u nas, co tam u nas? :-) Fajne wieści - uszka Borusia i Hanuli uff, uff... przejrzane i... wyleczone. :-) Cukrzycowa Tolcia dziabnięta na morfo. i biochem. wyniki OK. :-) Wersalka częściowo zreanimowana, nie ma ekhm... jakby połowy więc się zrobiła niby dwupoziomowa ale po dołożeniu kocyków dalej spełnia swą rolę (póki Zorro nie odkryje, że może ją rąbać dalej :angryy:). Mamy cieczkowe urwanie łba, wchodzimy w fazę zaognienia... Mama ma ooolane drzwi dokumentnie. Ferment i zamęt szczekowy na max. Niunia uznała, że jest psem. Gabi się to podoba, dziadzio Gutek przypomniał sobie, że należy obszczekiwać obie dziewczyny. Odjajczony Lucjan nie do opanowania, jakby był na haju. Pokoju dużeńców w ogóle nie mogę otwierać. :-( Jak tam wtargnie Klara albo Luśka z mety robią z tego WC. Dziadzio Faks walczy, wciąż jest z nami. Dziadzio Fuks nie je, bo jest zakochany i nocami śpiewa. A my staramy się ocalić resztki normalności. ;-) Quote
Isadora7 Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 [quote name='a.piurek']Jak dzisiejszy dzień,czy słoneczko pomogło w załatwianiu tych "ważnych spraw"? Czy może trawniczek też trzeba malować na zielono jak dla Księżniczki Gandziuli u Isadory?[/QUOTE] Ostatnio ma faze srania na chodnik bo trawniczki sa zasyfione (tu akurat ma rację). Dobrze, że z torebkami chodzę i sprzątam po małpie. [quote name='majqa']A nieee... jesteśmy, z deczka zamigrenowani i z drugiego deczka dychający... ;-) Nooo, co tam u nas, co tam u nas? :-) Fajne wieści - uszka Borusia i Hanuli uff, uff... przejrzane i... wyleczone. :-) Cukrzycowa Tolcia dziabnięta na morfo. i biochem. wyniki OK. :-) Wersalka częściowo zreanimowana, nie ma ekhm... jakby połowy więc się zrobiła niby dwupoziomowa ale po dołożeniu kocyków dalej spełnia swą rolę (póki Zorro nie odkryje, że może ją rąbać dalej :angryy:). Mamy cieczkowe urwanie łba, wchodzimy w fazę zaognienia... Mama ma ooolane drzwi dokumentnie. Ferment i zamęt szczekowy na max. Niunia uznała, że jest psem. Gabi się to podoba, dziadzio Gutek przypomniał sobie, że należy obszczekiwać obie dziewczyny. Odjajczony Lucjan nie do opanowania, jakby był na haju. Pokoju dużeńców w ogóle nie mogę otwierać. :-( Jak tam wtargnie Klara albo Luśka z mety robią z tego WC. Dziadzio Faks walczy, wciąż jest z nami. Dziadzio Fuks nie je, bo jest zakochany i nocami śpiewa. A my staramy się ocalić resztki normalności. ;-)[/QUOTE] W sumie to taki spokojny dzień porównując do innych :( Quote
majqa Posted October 19, 2012 Author Posted October 19, 2012 Tia... Ostatnio to właśnie tak jest, że jak mi dzwoni rano budzik to już mam gęsią skórę, że się zaaacznie... no i zaczyna się! :cool1: Nic dziwnego, że przychodzi późniejszy wieczór i się z psińca robią flaczki bez kontaktu. Być ponad 12h na obrotach czyste szaleństwo. :evil_lol: Quote
a.piurek Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 A my byliśmy wczoraj na grzybkach. Przywiozłam całkiem przyzwoitą ilość jak na ten rok (10 litrowe wiaderko). Niestety zaraz potem jak się ogarnęłam z grzybami padłam niczym kawka. Dziś będę walczyć dalej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.