anuleq Posted September 28, 2006 Share Posted September 28, 2006 [quote name='Bodziulka']:crazyeye: Rozpoznał Was?[/quote] A gdyby nie rozpoznal pamietalby na ktorym pietrze mieszka? Rozpoznal. Jedyny nie szczekajacy na nas pies w boksie. Ha! Nawet imie swe pamietal! Sklerozy to on nie ma :lol: Aż rodzice mysleli ze sobie z nich jaja robie, jak po powrocie do domu wypalilam z tekstem "REMISA ZNALAZLAM! JEST NA PALUCHU!". Szczerze? Uwierzyli dopiero jak na drugi dzien pojechalismy na Paluch. Gdybym byla na ich miejscu i ciagle slyszala od sasiada że widzial go rozjechanego na poboczu, to też bym sobie nie wierzyla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted September 28, 2006 Share Posted September 28, 2006 [quote name='medar'] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images4.fotosik.pl/134/d627ef71635afd10.jpg[/IMG][/URL] [/quote] Niech żyje nowa miss, co najmniej word!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurczak_wtw Posted September 28, 2006 Share Posted September 28, 2006 [quote name='anuleq']To ja zaprezentuje taką niewielką metamorfoze. Remis, w momencie gdy go zabieralismy ze schroniska [IMG]http://home.netx.waw.pl/ania/Remis2.JPG[/IMG] W nowym-starym* domku ;) [IMG]http://home.netx.waw.pl/ania/fotki/5.08/po23/S8000091_resize.JPG[/IMG] *Byl u nas od szczeniaka, w 1999 zostal skradziony. W 2003 znalazlam go na Paluchu.[/quote] niesamowite!!!!! PO TYLU LATACH!!!! aż łzy wzruszenia ciekną :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted September 28, 2006 Share Posted September 28, 2006 [quote name='anuleq']A gdyby nie rozpoznal pamietalby na ktorym pietrze mieszka? Rozpoznal. Jedyny nie szczekajacy na nas pies w boksie. Ha! Nawet imie swe pamietal! Sklerozy to on nie ma :lol: Aż rodzice mysleli ze sobie z nich jaja robie, jak po powrocie do domu wypalilam z tekstem "REMISA ZNALAZLAM! JEST NA PALUCHU!". Szczerze? Uwierzyli dopiero jak na drugi dzien pojechalismy na Paluch. Gdybym byla na ich miejscu i ciagle slyszala od sasiada że widzial go rozjechanego na poboczu, to też bym sobie nie wierzyla.[/quote] To nie wiarygodne!!!!!!!!! Weź to opisz do gazety!!!!! A jak dowiedzialas sie, że jest na paluchu.. bylas i tak 'poprostu' ropoznalas go ? Jaka byla twoja rekacja!? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anuleq Posted September 28, 2006 Share Posted September 28, 2006 [quote name='Korenia']To nie wiarygodne!!!!!!!!! Weź to opisz do gazety!!!!! A jak dowiedzialas sie, że jest na paluchu.. bylas i tak 'poprostu' ropoznalas go ? Jaka byla twoja rekacja!?[/quote] W 2003r. opisalam tą historie tutaj, na dogo, ale od tego czasu mialam przerwe, konto mi skasowali, tamten topic tez wcielo. Jak sie dowiedzialam? Skonczylam ok 13 prace, kumpela przyszla i rozmowa: Monika: Maciek ma niedlugo urodziny, moze mu psa wziac ze schroniska? Ja: <neguje odpowiedzialnosc chlopaka kolezanki> M: To może pojdziemy sie psiskami zajmować? J: To jedziem! Nie chceli nas do pomocy, zaproponowali abysmy sie przeszly po schronisku bo moze "cos" sobie wypatrzymy ;) Przechodzimy, na lzy nam sie zbiera... Przechodze obok jednego boksu... zatrzymalam sie, pędem do tylu. Ja: MONIKA!!! REMIS TU JEST! ZNALAZLAM MOJEGO PSA! Ryk i krzyk na cale schronisko ze lzami w oczach gnamy niczym szalone do "administracji" i mówie że tam jest moj pies. Nie wydali mi go bo nieletnia bylam i żadnego dowodu na to, że to on nie mialam. Wrocilam do domu, telefon do rodzicow... Oni mysla że sobie z nich jaja robie, brat uwazal ze zwidy mialam po prostu. No ale tak nie do konca przekonani pojechali na drugi dzien ze mna na Paluch (ze zdjeciami Remisa jak mial 4 mies i jednym jak mial ok 2ch lat i ksiazeczka zdrowia). A na miejscu szok. Ja z "wrazenia" zapomnialam nr obrozy, jakieś B albo 8 i 5 bylo, ale go znalezlismy. Weterynarz w szoku, pani ktora z nami przed "administracja" rozmawiala tez w szoku... Szukalismy go... do 2001. On byl na Paluchu rok albo poltora (max.2). Pobyt w schronisku psychiki mu mocno nie zrujnowal, bardziej zęby (wlasciwie to ich brak), i kilka blizn... No dobra, cos sie wiekszym pieszczochem zrobil ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 28, 2006 Share Posted September 28, 2006 anuleq Waszą historię znam już z Waszego wątku ale i tak się popłakałam znowu :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted September 29, 2006 Share Posted September 29, 2006 niesamowita historia cud po prostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted September 29, 2006 Share Posted September 29, 2006 [quote name='anuleq']W 2003r. opisalam tą historie tutaj, na dogo, ale od tego czasu mialam przerwe, konto mi skasowali, tamten topic tez wcielo. Jak sie dowiedzialam? Skonczylam ok 13 prace, kumpela przyszla i rozmowa: Monika: Maciek ma niedlugo urodziny, moze mu psa wziac ze schroniska? Ja: <neguje odpowiedzialnosc chlopaka kolezanki> M: To może pojdziemy sie psiskami zajmować? J: To jedziem! Nie chceli nas do pomocy, zaproponowali abysmy sie przeszly po schronisku bo moze "cos" sobie wypatrzymy ;) Przechodzimy, na lzy nam sie zbiera... Przechodze obok jednego boksu... zatrzymalam sie, pędem do tylu. Ja: MONIKA!!! REMIS TU JEST! ZNALAZLAM MOJEGO PSA! Ryk i krzyk na cale schronisko ze lzami w oczach gnamy niczym szalone do "administracji" i mówie że tam jest moj pies. Nie wydali mi go bo nieletnia bylam i żadnego dowodu na to, że to on nie mialam. Wrocilam do domu, telefon do rodzicow... Oni mysla że sobie z nich jaja robie, brat uwazal ze zwidy mialam po prostu. No ale tak nie do konca przekonani pojechali na drugi dzien ze mna na Paluch (ze zdjeciami Remisa jak mial 4 mies i jednym jak mial ok 2ch lat i ksiazeczka zdrowia). A na miejscu szok. Ja z "wrazenia" zapomnialam nr obrozy, jakieś B albo 8 i 5 bylo, ale go znalezlismy. Weterynarz w szoku, pani ktora z nami przed "administracja" rozmawiala tez w szoku... Szukalismy go... do 2001. On byl na Paluchu rok albo poltora (max.2). Pobyt w schronisku psychiki mu mocno nie zrujnowal, bardziej zęby (wlasciwie to ich brak), i kilka blizn... No dobra, cos sie wiekszym pieszczochem zrobil ;)[/quote] Niewiarygonde.... :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted September 29, 2006 Share Posted September 29, 2006 :klacz: :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted September 29, 2006 Share Posted September 29, 2006 A mi emotikony dziś nie działają, a tu taka wzruszająca historia !!! To napiszę tylko buuuuu i idę wytrzeć oczy. 4 lata...buuu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted October 2, 2006 Share Posted October 2, 2006 [quote name='anuleq'] W 2003r. opisalam tą historie tutaj, na dogo, ale od tego czasu mialam przerwe, konto mi skasowali, tamten topic tez wcielo. Jak sie dowiedzialam? Skonczylam ok 13 prace, kumpela przyszla i rozmowa: Monika: Maciek ma niedlugo urodziny, moze mu psa wziac ze schroniska? Ja: <neguje odpowiedzialnosc chlopaka kolezanki> M: To może pojdziemy sie psiskami zajmować? J: To jedziem! Nie chceli nas do pomocy, zaproponowali abysmy sie przeszly po schronisku bo moze "cos" sobie wypatrzymy ;) Przechodzimy, na lzy nam sie zbiera... Przechodze obok jednego boksu... zatrzymalam sie, pędem do tylu. Ja: MONIKA!!! REMIS TU JEST! ZNALAZLAM MOJEGO PSA! Ryk i krzyk na cale schronisko ze lzami w oczach gnamy niczym szalone do "administracji" i mówie że tam jest moj pies. Nie wydali mi go bo nieletnia bylam i żadnego dowodu na to, że to on nie mialam. Wrocilam do domu, telefon do rodzicow... Oni mysla że sobie z nich jaja robie, brat uwazal ze zwidy mialam po prostu. No ale tak nie do konca przekonani pojechali na drugi dzien ze mna na Paluch (ze zdjeciami Remisa jak mial 4 mies i jednym jak mial ok 2ch lat i ksiazeczka zdrowia). A na miejscu szok. Ja z "wrazenia" zapomnialam nr obrozy, jakieś B albo 8 i 5 bylo, ale go znalezlismy. Weterynarz w szoku, pani ktora z nami przed "administracja" rozmawiala tez w szoku... Szukalismy go... do 2001. On byl na Paluchu rok albo poltora (max.2). Pobyt w schronisku psychiki mu mocno nie zrujnowal, bardziej zęby (wlasciwie to ich brak), i kilka blizn... No dobra, cos sie wiekszym pieszczochem zrobil ;) [/quote] :placz: :placz: :placz: :multi: :multi: :multi: :eviltong: naprawdę do gazety z taką nieprawdopodobną historią!!!! na 100% umieszczą w Moim Psie albo w Przyjacielu Psie!!! co za artykół będzie-zo za zdarzenie-pierwsze słyszę i oczom nie wierzę:crazyeye: :placz: :eviltong: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneczka0106 Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Niesamowite:crazyeye: Tak się zaczytałam, że aż fusy z porannej kawy wypiłam:morning:. Było warto! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 To ja pokażę moje bąbelki :loveu: [COLOR=red][B]Sonia[/B][/COLOR], zabrana z białostockiego schroniska 3 lata temu. Zdjęcie zaraz po przywiezieniu do domku i 2 z tego roku: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img383.imageshack.us/img383/8849/im000018mt4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/5851/im000221nz5.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img410.imageshack.us/img410/4424/im000211dm5.jpg[/IMG][/URL] [COLOR=magenta][B]Żabka[/B][/COLOR], zabrana pod koniec września br. z sochaczewskiego "Azorka" w schronisku: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/4783/im000177sa3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img468.imageshack.us/img468/2912/im000284cy3.jpg[/IMG][/URL] Teraz: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img400.imageshack.us/img400/3296/kopiaim000614ah2.jpg[/IMG][/URL] I razem :loveu: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/5593/im000643nz9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/2622/im000642kg5.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Em-ka Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 [FONT=Comic Sans MS][COLOR=navy][B]Ania-Sonia:[/B][/COLOR][/FONT] :klacz: :klacz: :klacz: [FONT=Comic Sans MS]również widać ogromną przemianę - szczególnie po oczach i tłuściutkim brzucholku!:multi:[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 Ania jak cudownie że wzięłaś kaleką Żabkę :multi: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 [quote name='malawaszka']Ania jak cudownie że wzięłaś kaleką Żabkę :multi: :loveu:[/quote] Malawaszka, prawda jest taka, że to kochana dogomaniaczka mieszkająca w Szwecji - [B][COLOR=magenta]osiolek [/COLOR][/B](ma już 4 sunie z "Azorka") chciała wziąć do siebie Żabkę, po zobaczeniu na dogo zdjęć biedactwa... Ja w ogóle nie planowalam wzięcia psa, chociaż Żabkę bardzo pokochałam, jak jeszcze byla w schronisku. Hm..., to był tymczas... :oops: Wszystko było załatwione - chip, paszport, szczepienia, ale po prostu ...nie potrafiłam jej oddać, osiolek to zrozumiała i planuje zabrać z Polski inną, małą sunię. Tak więc, Żabka ma dom u mnie dzięki osiolek, a ja dzięki osiolek drugiego psa w maleńkim mieszkaniu :evil_lol: I doszłam do wniosku, ze posiadanie dwóch psów powinno być obowiązkowe!!! :lol: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 5, 2006 Share Posted October 5, 2006 [quote name='Ania-Sonia']Hm..., to był tymczas... :oops: [/quote] :klacz: rewelacja!!!! :multi: :lol: i dzięki temu dwie sunie mają domki :razz: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agushka Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Dwa dni czytałam ten wątek. Rzadko cokolwiek piszę, jestem raczej "czytaczo-oglądaczem" ale tutaj po prostu muszę coś powiedzieć. Trudno dobrać słowa. Macie takie wielkie serca. Wszystkie metamorfozy są niewyobrażalne. Czemu mi się trafił TZ o sercu w którym z trudem mieści się jeden pies? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurczak_wtw Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 no no, agushka, podobno serce nie sługa :razz: dlatego już na początku znajomości należy wyznać, że marzy się o niewielkim schronisku dla bid. jak się facet nie zniechęci, można przystąpić do dalszych pertraktacji :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 [quote name='Ania-Sonia'] I doszłam do wniosku, ze posiadanie dwóch psów powinno być obowiązkowe!!! :lol: :loveu:[/quote] Skąd ja to znam?:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 [quote name='kurczak_wtw']no no, agushka, podobno serce nie sługa :razz: dlatego już na początku znajomości należy wyznać, że marzy się o niewielkim schronisku dla bid. jak się facet nie zniechęci, można przystąpić do dalszych pertraktacji :diabloti:[/quote] Może jakieś nowe foty Miśka ;> ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 [quote name='Ania-Sonia']Malawaszka, prawda jest taka, że to kochana dogomaniaczka mieszkająca w Szwecji - [B][COLOR=magenta]osiolek [/COLOR][/B](ma już 4 sunie z "Azorka") chciała wziąć do siebie Żabkę, po zobaczeniu na dogo zdjęć biedactwa... Ja w ogóle nie planowalam wzięcia psa, chociaż Żabkę bardzo pokochałam, jak jeszcze byla w schronisku. Hm..., to był tymczas... :oops: Wszystko było załatwione - chip, paszport, szczepienia, ale po prostu ...nie potrafiłam jej oddać, osiolek to zrozumiała i planuje zabrać z Polski inną, małą sunię. Tak więc, Żabka ma dom u mnie dzięki osiolek, a ja dzięki osiolek drugiego psa w maleńkim mieszkaniu :evil_lol: I doszłam do wniosku, ze posiadanie dwóch psów powinno być obowiązkowe!!! :lol: :loveu:[/quote] Aniu, i Ty i Osiołek jesteście niesamowite!:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: A co do Żabci - nie dziwię się, że nie mogłaś jej oddać!:loveu: Tak, dwa psiaki to powinna być norma!;) :p Śliczne masz te psinki, futrzatkę i kluseczkę!;) :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agara Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 Jesteście naprawde WIELCY!! gratuluje, obejrzałam <prawie> wszystko, supr:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted October 7, 2006 Share Posted October 7, 2006 [quote name='Agushka']Dwa dni czytałam ten wątek. Rzadko cokolwiek piszę, jestem raczej "czytaczo-oglądaczem" ale tutaj po prostu muszę coś powiedzieć. Trudno dobrać słowa. Macie takie wielkie serca. Wszystkie metamorfozy są niewyobrażalne. Czemu mi się trafił TZ o sercu w którym z trudem mieści się jeden pies?[/quote] Agushka, ale chyba większość naszych dogomaniackich TZ-tów zaczynała od łaskawej akceptacji najwyżej jednego psa, a potem jakoś się rozkręcali. Nie trać nadziei, pracuj nad swoim TZ, może też się rozwinie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurczak_wtw Posted October 8, 2006 Share Posted October 8, 2006 [quote name='Korenia']Może jakieś nowe foty Miśka ;> ?[/quote] ktoś chce oglądać Misiowe oblicze:crazyeye: ? wedle życzenia:jedno foto starsze-z wakacji.(na poprawę nieco już jesiennego nastroju) [IMG]http://i16.photobucket.com/albums/b49/kurczak_wtw/P1010219copy.jpg[/IMG] misio zasuwał w jeziorku jak rakieta (szczególnie do brzegu:evil_lol: ). oraz zeszłotygodniowe: [IMG]http://i16.photobucket.com/albums/b49/kurczak_wtw/misio007copy.jpg[/IMG] mina misia pod tytułem "znowu przynudzasz z tym aparatem:shake: . dałabyś lepiej jakiegoś smaksa" pozdrawiamy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.