Jump to content
Dogomania

Najpierw klatka schodowa, potem schronisko..Bardzo dobra suczka Sara ZNALAZŁA DOM!!!


leonarda

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wznowiłam Sarze ogłoszenia. może tym razem będzie miała więcej szczęścia:

[URL="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/4146797_sara_juz_tak_dlugo_czeka_na_dom_czy.html"]alegratka[/URL]
[URL="http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=54885"]kupiepsa[/URL]
[URL="http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Sara,10604"]cafeanimal[/URL]
[URL="http://katowice.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId=190082405&MessageId=MSG.VIEW_AD.AD_ACTIVATEDMXAdIdMZ190082405MXGuidMZ1272ec5e-4df0-a20b-2761-f0a1ffff5f9f&mpname=List-Ad&mpname=Conf-Ad-Total&mpuid=3200002%3B9131%3B190082405%3B22496746%3B%3B&secev=AQAAAScmeMAAAM0AAAABACIxMjcyZWM1ZWJlMS5hMjBiMjZhLjczZjA3LmZmZmVlNGM1AAAAAQAAAAALVG1lAAZPzhTOy3J5YNFAsETLIDJWRIC2&wmid=190082405"]gumtree[/URL]
[URL="http://katowice.szerlok.pl/oferta/sara-juz-tak-dlugo-czeka-na-dom-czy-ktos-odmieni-jej-los-ID11gg.html"]szerlok[/URL]
[URL="http://www.eoferty.com.pl/sara_czeka_na_dom_czy_ktos_odmieni_jej_los_173215.html"]eoferty[/URL]
[URL="http://katowice.olx.pl/item_page.php?Id=78403362&g=6"]olx[/URL]
[URL="http://www.adin.pl/ogloszenia/90587.html"]adin[/URL]
[URL="http://www.pineska.pl/?do=view&id=73058&buyOrSell=2"]pineska[/URL]
[URL="http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,12581,Lw==.html"]adopcjapsa[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję, DG32:) Dzisiaj odezwała się pani, która najprawdopodobniej pojedzie jutro ze mną do schroniska zobaczyć Sarę. Chcę mieć nadzieję, że będzie dobrze.. ale też boję się ją mieć. Sarunia trafiłaby do bloku, jest tam już niewielka suczka i kot. Myślę, że z kotem pogodziłaby się bez kłopotu, z suczką - oby (ostatnio były jakieś drobne zgrzyty z Kirą). W bloku też by sobie radziła - w końcu 2 lata siedzi w kojcu.. Najważniejsze, by pani okazała się dobrą, mądrą osobą i żeby jej się sunia spodobała. Poza tym - pani, okazało się, mieszka niedaleko mnie - zupełny przypadek, ale miałabym jakieś pojęcie (i to na bieżąco), co się z Sarą dzieje, a nawet mogłabym ją spotykać na spacerach.. Pani zobaczyła Sarutka na firmówce i... i jutro napiszę, co dalej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leonarda']Dziękuję, DG32:) Dzisiaj odezwała się pani, która najprawdopodobniej pojedzie jutro ze mną do schroniska zobaczyć Sarę. Chcę mieć nadzieję, że będzie dobrze.. ale też boję się ją mieć. Sarunia trafiłaby do bloku, jest tam już niewielka suczka i kot. Myślę, że z kotem pogodziłaby się bez kłopotu, z suczką - oby (ostatnio były jakieś drobne zgrzyty z Kirą). W bloku też by sobie radziła - w końcu 2 lata siedzi w kojcu.. Najważniejsze, by pani okazała się dobrą, mądrą osobą i żeby jej się sunia spodobała. Poza tym - pani, okazało się, mieszka niedaleko mnie - zupełny przypadek, ale miałabym jakieś pojęcie (i to na bieżąco), co się z Sarą dzieje, a nawet mogłabym ją spotykać na spacerach.. Pani zobaczyła Sarutka na firmówce i... i jutro napiszę, co dalej.[/QUOTE]

No to trzymamy :thumbs:.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem, czy ona ma samochód - mamy jechać moim. Rybka, myślałam, czyby nie zabrać suni (tzn. zaproponować to pani), ale obawiam się, że może być problem z wpuszczeniem jej do schroniska. Może najpierw niech pani zobaczy, czy ona sama się zdecyduje, w razie czego mogę ją wozić z sunią potem do upadłego:)

Link to comment
Share on other sites

Pani, która miała dzisiaj pojechać, zadzwoniła rano. Powiedziała, że coś bardzo ważnego jej wypadło i nie może wybrać się dziś, raczej jakimś popołudniem. Wiecie, jak to jest... Może faktycznie tak, może po prostu zrezygnowała. Ale...... w schronisku dowiedziałam się, że Sara jest już ZAREZERWOWANA:) W ubiegłą sobotę, gdy byłam chora, do pesi przyjechała miła rodzina:) Znaleźli ją w necie i przybyli poznać:) Dom z ogrodem, małżeństwo i kilkunastoletnia córka. Podobno spacerowała z Sarą, byli zachwyceni, mają po nią przyjechać w przyszły wtorek (tzn. nie w najbliższy, tylko jeszcze następny). Z rozmowy wyglądali na bardzo sympatycznych i sensownych. Państwo twierdzili, że to 100%. Mam nadzieję, że tak będzie. Więc... jeszcze półtora tygodnia - czekamy.
Dzisiaj Sarutek był bardzo dobry (ostatnio podobno ciągnął na smyczy). Wyrywał się tylko do dawnej opiekunki, co dobrze świadczy o charakterze i chęci przywiązania się, prawda? Bardzo chętnie zjadała szponder, zwłaszcza chrząstki:) Polecam dla innych psów, też były chętne:) Przyznam, że jak wczoraj miałam obawy (chyba słuszne) w stosunku do pani, która zamierzała przyjechać, tak teraz czuję, że będzie dobrze. I obym miała rację:) Sara w domku z ogrodem, z kochająca rodziną... taka mądra i śliczna... Jeśli wszystko się uda, oczywiście zastrzegłam sobie wizytę poadopcyjną. Bezwzględnie:)
Zobaczymy, jak to się rozwinie. W przyszłą sobotę jeszcze raczej z nią pospaceruję. A potem - dwa dni - i do domu..?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saphira18']Oby do domu :) Sara już się wyczekała w schronisku... a państwo wyglądali na sympatycznych, a z dziewczyną zamieniłam parę słów i Sara nie będzie miała z nimi źle:)
Trzymam kciuki ![/QUOTE]

Niech się więc to spełni! Tego życzę Saruni!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saphira18']Ktoś coś wie o tej rodzinie? Kiedy przyjedzie po Sare? :)
Bidulka się już wyczekała... a mnie się zdaję że dwa tygodnie minęły( mieli chyba przyjechać za dwa tygodnie)[/QUOTE]

Nie, oni mają chyba teraz w ten piątek przyjechać :)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny - z tego, co wiem od p. Ani i Kuby123, które rozmawiały z tą rodziną - mają przyjechać w najbliższy wtorek. Bo wcześniej gdzieś wyjeżdżali, stąd te dwa tygodnie zwłoki. Oni byli w schronisku w sobotę - nię tę ostatnią, tylko dwa tygodnie temu. Więc jutro Sara jeszcze ma być, a we wtorek jechać do domu. A jak to będzie faktycznie - zobaczymy.. Ale ponoć umawiali się na 100%. Tak naprawdę będę pewna, jak we wtorek zadzwonię do schroniska i usłyszę, że Sarątko zabrane.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj p. Ania potwierdziła wtorkowe wyjście Sary:) A ona sama dawała popalić - ciągnęła, jak jeszcze nigdy, jeździłam za nią na butach (bo zresztą trochę ślisko było). Nic nie zjadła - wypluwała i mięsko i ciasteczka, jak tylko wzięła je w zęby. Była tak pełna energii, że chyba faktycznie ten ogród zamiast boksu jest jej strasznie potrzebny:) Następna wiadomość, jak tylko zadzwonię do schroniska i dowiem się, jak poszło.

Link to comment
Share on other sites

No, to ja się spóźniam z informacją, ale dogo mi nie działało ostatnich parę dni. Niemniej podkreślę:
[COLOR=red]SARA MA DOM!!![/COLOR] :multi::multi::multi: Wrócę do wątku, jak będę po wizycie poadopcyjnej, ale to nie tak od razu nastąpi, najprawdopodobniej za kilka tygodni. Na razie dziękuję wszystkim, którzy tu Saruni kibicowali, którzy ją ogłaszali, a najbardziej rodzinie, która ją adoptowała!
Usuwam ogłoszenia, zmieniam tytuł wątku:multi: . Jeśli mogę prosić - usuńcie też ogłoszenia Sary, które Wy zamieszczaliście w necie i realu. Zwłaszcza DG32 zrobiła ich dużo:)
Do usłyszenia (poczytania?) po odwiedzinach w nowym domu pesi.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Świeżutkie wiadomości o nowym domku Sary:) :[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dzisiaj rozmawiałam telefonicznie z panią, która ją adoptowała (wizytę poadopcyjną umówiłyśmy na przyszłą sobotę). [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sara ma dom, kojec, ogród i pola, po których biega z córką właścicieli, także bez smyczy. Może brzmi to lekko niepokojąco, ale zostało sprawdzone - nie ma najmniejszych problemów z oddalaniem się od pani. Tak naprawdę Sara wybrała sobie na "główną panią" właśnie czternastoletnią dziewczynę, za którą chodzi wszędzie (z wzajemnością). Zresztą to właśnie ona wypatrzyła i wybrała psa:)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sara miała sypiać w kojcu, ale skończyło się na tym, że śpi w pokoju córki:) Nikt nie widzi innej możliwości:)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sara rozpoczęła swój pobyt w nowym domu wizytą u weterynarza i.. psiego fryzjera. Tam została wykąpana, wyczesana itp., ponoć wygląda rewelacyjnie (zdjęcia za tydzień).[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Weterynarz stwierdził jedynie problemy z jednym uchem - głęboko jakaś ranka czy coś takiego; dostała coś do smarowania, zakrapiania, czyszczenia - już właściwie po wszystkim.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sarę odwiedzili krewni i znajomi właścicieli, z przysmakami - wszyscy zachwyceni jej wyglądem, a przede wszystkim charakterem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pani nie mogła się jej nachwalić - wszystko umie, jest niezwykle ciepła, łagodna, kontaktowa itp. - o czym wszyscy wiemy:)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]W siódmym niebie ponoć jest w towarzystwie dzieci gości - zwłaszcza, gdy leży na dywanie, a one razem z nią, głaszcząc. Takie właśnie sytuacje opisywano mi przez telefon.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wszystko mam zobaczyć na własne oczy, jak tylko przyjadę, zostałam zaproszona z wielką chęcią i w bardzo miły sposób. Pani myślała, czy nie odwiedzić z Sarą pani Ani w schronisku, ale martwi się, czy aby pies się nie zestresuje takim powrotem, żeby się nie bał itp. - pewnie by się nie zestresowała za bardzo:), ale dobrze, że myślą o takich rzeczach..:)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zdziwiła mnie jedna informacja - Sara zaczęła szczekać! Nikomu to nie przeszkadza, wręcz pani stwierdziła, że ma ładny głos. Obszczekuje przechodzących koło ogrodzenia itp. Ale ze schroniska mieli informację, że raczej nie szczeka. Ja nigdy w życiu nie słyszałam, żeby szczeknęła. Ale skoro szczeka "na wesoło", to może naprawdę się już wyluzowała:) Wszystko na to wskazuje.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]I na to, że po tym nieskończenie długim czekaniu wreszcie trafiła w dziesiątkę! Usłyszałam, że musi mieć masę miłości i ma, za wszystkie czasy. Bo nie da się jej nie kochać:) To by było na tyle:)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...