kora78 Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 daj ja do kojca i nic sie nie martw, a do domu niech zaglada na obiadki :) i sie przyzwyczaja do zycia w domu, bo docelowo musi do domu trafic przeciez. ale kojec ona zna. zna wolnosc, przestrzen. u nas latem w schronie, na wybiegu odzyla. w tej wysokiej trawie. w kojcu chowa sie w budzie. ucho pewnie psy w kojcu jej rozwalily. na dzialce mieszkala rok temu z bezdomnym i samcem ONem i swoimi dziecmi, chyba 3. w altance jakiejs. ale w schronie chyba obrywala, bala sie psow. taka grzeczna w domu, nie taki wielki dzikus... ja jestem w szoku... a wydawalo sie... Quote
mari23 Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='kora78']daj ja do kojca i nic sie nie martw, a do domu niech zaglada na obiadki :) i sie przyzwyczaja do zycia w domu, bo docelowo musi do domu trafic przeciez. ale kojec ona zna. zna wolnosc, przestrzen. u nas latem w schronie, na wybiegu odzyla. w tej wysokiej trawie. w kojcu chowa sie w budzie. ucho pewnie psy w kojcu jej rozwalily. na dzialce mieszkala rok temu z bezdomnym i samcem ONem i swoimi dziecmi, chyba 3. w altance jakiejs. ale w schronie chyba obrywala, bala sie psow. taka grzeczna w domu, nie taki wielki dzikus... ja jestem w szoku... a wydawalo sie...[/QUOTE] nie jest dzikusem w domu, choć ogonek podkulony trochę, teraz śpi rozłożona blisko mnie - reszta jeszcze bliżej.... chciałam wstać i mam problem ze znalezieniem miejsca na położenie stopy ;) boi się psów bardzo ale tylko, jak szczekają - zadzwonił dzwonek i te moje zaczęły szczekać, to się bardzo przestraszyła, w schronisku - jak ją prowadzili - też się bardzo bała boję się,czy nie wystraszy się serdecznej wylewności Łatka - on jest kochany i kochający - aż za bardzo, ona może się tego wystraszyć - zaczepiania do zabawy, poszczekiwania radosnego - Łatuś to taka przylepa kochająca i ludzi, i psy Quote
kora78 Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 moze sie na poczatku wystraszay, ale pozniej zobaczy, ze on jej nic zlego nie chce zrobic i sie polubia :) Quote
beataczl Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 i jak dzis Dianka mari? Łatuś pewnie zachwycony nową kolezanka ;) Quote
mari23 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='beataczl']i jak dzis Dianka mari? Łatuś pewnie zachwycony nową kolezanka ;)[/QUOTE] z Łatusiem widziała się na spacerku tylko, wciąż żal mi dać ja do kojca.... zobaczcie tylko: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/682/35d2dd729f19f71amed.jpg[/IMG][/URL] wczoraj wieczorem - spała, ale czujnie i jak sie poruszyłam, podniosła głowę (dostała potem puchate posłanie) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/690/7e9762dd424ceb44med.jpg[/IMG][/URL] tak, dobrze widzicie, to jest pościel! a pod nią.... moje nogi ;) wlazła mi rano do łóżka (wytrzymałam ten zapach, pościel da się wyprać;)) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/506/722ea5db566f7d41med.jpg[/IMG][/URL] jak wstałam - ona na podusię ! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/682/e93e2f8df3cb3939med.jpg[/IMG][/URL] a jak złożyłam pościel..... księżna Diana się rozłożyła wygodnie zostawiając łaskawie podłogę mniejszym od siebie ;) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/672/4164a489fab8f657med.jpg[/IMG][/URL] Quote
mari23 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 ona ma poszarpane uszka, zwłaszcza lewe, a to znalazłam na karku... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/652/49acae15a67c3b8fmed.jpg[/IMG][/URL] blizna szerokości ok. 1 - 1,5 cm a długości ok. 15 cm... co ona przeszła? Kora - pytałaś o bliznę po strerylce.... jaka blizna??? ;) prawie nie widać, pięknie wygojone :) dzisiaj rano zostawiłam wszystkie zwierzaki same na godzinę - wróciłam - cisza, spokój, kot żyje i nawet już tak nie "warczy" na widok Dianki Tiara bardzo się jej boi, ale jest wszystko ok jestem mile zaskoczona Dianą (jej rozmiarami tez!:evil_lol:) spodziewałam się przerażonej suni w typie Tiary, a tu - radosna i kontaktowa suńcia, do zabawy już zaczepia mnie, jak wyskubuję jej wypadające kępki sierści (czesania się boi, ale bez paniki) Tiara jest u mnie od sierpnia i jest już już o niebo lepiej, ale i tak gorzej, niż Diana dzień po opuszczeniu schroniska następna "relacja" wieczorem - idę zająć sie niedzielnym obiadem i psami :) miłej niedzieli życzy Wam Diana !!!!:loveu: Quote
kora78 Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 toz to nie ten sam pies! jakiego znalam... ja moge powiedziec tylko jedno- JESTEM W SZOKU i chyba nigdy z niego nie wyjde. w takim tempie to za tydzien Diana bedzie gotowa do adopcji :) na karku taka blizna? hm... ja nie wiem od czego... na czubku glowy miala raz rane, smarowali jej tam jakas mascia, odkazajaca tez. na czubu glowy. niby sie walnela, zadarla o wejscie do budy, albo cos... co jest tam w karcie napisane, z tylu, na ten temat? zerkniesz mari? to podchodzi na glaskanie i podoba jej sie to? zachowuje sie, jak nieufny w nowym mijescu pies, jak kazdy po schronie? bo przeciez nie, jak zdziczaly pies. Quote
Zosia123 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Mari brak mi słów żeby wyrazić podziw dla Was! Jeśli kiedyś będę miała dom, to chciałabym robić właśnie to, co Wy... Trzymajcie się ciepło! Quote
mari23 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='kora78']toz to nie ten sam pies! jakiego znalam... ja moge powiedziec tylko jedno- JESTEM W SZOKU i chyba nigdy z niego nie wyjde. w takim tempie to za tydzien Diana bedzie gotowa do adopcji :) na karku taka blizna? hm... ja nie wiem od czego... na czubku glowy miala raz rane, smarowali jej tam jakas mascia, odkazajaca tez. na czubu glowy. niby sie walnela, zadarla o wejscie do budy, albo cos... co jest tam w karcie napisane, z tylu, na ten temat? zerkniesz mari? to podchodzi na glaskanie i podoba jej sie to? zachowuje sie, jak nieufny w nowym mijescu pies, jak kazdy po schronie? bo przeciez nie, jak zdziczaly pies.[/QUOTE] toż to nie ten pies, którego się spodziewałam ! właśnie mnie tu do zabawy zaczepia! radośnie, bez lęku! to poranek: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/694/518c8f2878b4c80emed.jpg[/IMG][/URL] około 12-tej wypuściłam Łatusia z wybiegu i wyszłam z Dianą na smyczy, kiedy on był za domem - spotkali się na ogrodzie, razem poszliśmy koło kojca Hektora (ten chyba się Dianie spodobał - jest onkiem tylko trochę większym od niej- i tak sobie razem spacerowaliśmy po ogrodzie we trójkę(ja, Łatus i Diana;)), sunia ładnie biegała dopóki Łatek się do niej za bardzo nie zbliżał. Ale oczywiście ta radosna przylepa od razu chciała ja lizać po buźce i bawić się, Diana warknęła na niego - odchodził, robił koło i wracał. Pobiegł w końcu za dom a my z Dianą weszłyśmy do Łatkowej zagrody, wyścieliłam Dianie budę kołdrą, na której w domu spała, żeby czuła zapach (tą z podłogi kołdrą, nie z łóżka ;)), wrócił Łatuś, więc ich zostawiłam, zamknęłam i do domu poszłam... oczywiście dzień "z głowy" - siedziałam w oknie ze strachu, że Diana ucieknie... a ona wlazła do budy.... i tyle... Łatus smutno leżał przytulony do jej budy [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/646/a9a24557a9043d6amed.jpg[/IMG][/URL] zdjęcie zrobiłam z okna... wywabiłam Dianke parówkami rzucanymi z okna, chciałam, żeby wiedziała, że jestem blisko, że nie jest tam sama... zjadła, popatrzyła...i tak schowała się do budy... około 16-tej wściekła się chyba na Łatusia, że tak koło wejścia leży i warczała, szczekała na niego.... no to on zszedł z podestu i położył się dalej, na betonie obok tego podestu, ale przy niej.... jak się tylko ściemniło - przerażona poszłam po Dianę, Łatus został sam, ona będzie nocowała w domu choć parę dni, bo boje się, żeby nie uciekła, jak Tiara ona bardzo boi się psów, Łatka chyba też, bo on skacze chcąc się bawić.... nie wiem, czy to jego leżenie przed budą w której ona się schowała to miało być wierne czekanie, aż go zaakceptuje czy też może sygnał "ja tu rządzę".... nie znam się na takich psich zachowaniach, nie miałam nigdy czasu poczytać Diana chce być w domu, przy człowieku Kora, powiedz temu panu, który ja tak oswoił, że jest wspaniałym człowiekiem ! a po bliznach widać, że psy jej krzywdę kiedyś zrobiły.... czy ona polubi Łatusia? jak to zrobić, żeby się pokochały psiaki? Łatek jest mniejszy od Dianki, nie powinna się go bać, a jednak... Quote
kazik132 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Drugi wątek, na którym po obejrzeniu zdjęc padłam z wrażenia!Właściwie,to nie wiem co mam napisać, bo szczerze zabrakło mi słów i zaparło dech! Matko!No!No nie mogę i już!Szok to mało;) Nie zrozumiałam też, czy Dianka pójdzie do kojca,czy zostaje w domu z Wami? ps.Mari23,coś nic nie piszesz o mężu.On jeszcze żyje;)? Quote
kora78 Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 wlasnie, wszyscy sie o meza martwia w tym wszystkim... ;) Diana domatorka, no ja nie moge!!!! i widzicie, w kojcu wciaz w budzie. ona sie nie nadaje widocznie do zycia w ds w kojcu, zaden zniej stroz i korzystacz ze swiezego powietrza, wiosennego sloneczka i wolnej przestrzeni. ona woli na lozeczku...ale niespodzianka! a jak chodzi na smyczy? Quote
mari23 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='kazik132']Drugi wątek, na którym po obejrzeniu zdjęc padłam z wrażenia!Właściwie,to nie wiem co mam napisać, bo szczerze zabrakło mi słów i zaparło dech! Matko!No!No nie mogę i już!Szok to mało;) Nie zrozumiałam też, czy Dianka pójdzie do kojca,czy zostaje w domu z Wami? ps.Mari23,coś nic nie piszesz o mężu.On jeszcze żyje;)?[/QUOTE] żyje, żyje....od rana było ok, ale teraz...właśnie się wkurzył, bo wlazł w kałużę.... chyba Diana w przedpokoju nalała.... Charliś dał przykład - ona uczy się od starszych:evil_lol: Charlie to na pewno tyle by nie nalał - to musiała być Dianusia -właśnie się wyciągnęła obok mnie :) co do tej blizny - ona jest za głową - na zdjęciu widać, gdzie kończy się kolor a zaczyna biały i jeszcze troszkę dalej - to nie na głowie jest w karcie wpis z dnia 16.02.2010 "chirurgiczne opr... w... l.... - lekarz pisał ;)) ale to chyba to - jest antybiotyk i maść chyba Syne.... za nic nie doczytam Quote
kazik132 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='mari23']żyje, żyje....od rana było ok, ale teraz...właśnie się wkurzył, bo wlazł w kałużę.... chyba Diana w przedpokoju nalała.... Charliś dał przykład - ona uczy się od starszych:evil_lol: Charlie to na pewno tyle by nie nalał - to musiała być Dianusia -właśnie się wyciągnęła obok mnie :) co do tej blizny - ona jest za głową - na zdjęciu widać, gdzie kończy się kolor a zaczyna biały i jeszcze troszkę dalej - to nie na głowie jest w karcie wpis z dnia 16.02.2010 "chirurgiczne opr... w... l.... - lekarz pisał ;)) ale to chyba to - jest antybiotyk i maść chyba Syne.... za nic nie doczytam[/QUOTE]Do kałuż się mąż widocznie musi przyzwyczaić,najważniejsze,że żyje i Ty też:) A ten opis zachowania Dianki jest fantastyczny!Wszystko zobaczyłam oczyma wyobraźni,jak na ekranie monitora:)Ale się cieszę!I dziękuję bardzo! Quote
kora78 Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 moj wpis na tym watku z 4 marca 2010 Dianka już zdrowa. Widziałam dziś jej głowę tylko, ale od przodu. siedziałą w budzie, wróciła do kojca. Na karku miałą ropnia jakiegoś, miałą to czyszczone, ma teraz jeszcze sierśc tam nieodrośniętą. I na ogonie też jest ogolona, nie wiem czemu. Może tez rana jakaś. Może to pogryzienie zaropiało? Dianka gotowa do adopcji, można ruszać z ogłoszeniami. Ja jej niebawem ponowię allegro. Dzieci przy sobie nie ma, to nie wiem, jak z tą ciążą ktores nastego pisalam,ze ma rane na glowie. a kilka dni wczesniej,ze jest w wysokiej ciazy... juz o tym zapomnialam. mari a nie ma wpisu o ciazy, aborcji, porodzie???? w schronie od listopada 2009, tak? a ma na tym ogonie jakas blizne? Quote
mari23 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='kora78']moj wpis na tym watku z 4 marca 2010 Dianka już zdrowa. Widziałam dziś jej głowę tylko, ale od przodu. siedziałą w budzie, wróciła do kojca. Na karku miałą ropnia jakiegoś, miałą to czyszczone, ma teraz jeszcze sierśc tam nieodrośniętą. I na ogonie też jest ogolona, nie wiem czemu. Może tez rana jakaś. Może to pogryzienie zaropiało? Dianka gotowa do adopcji, można ruszać z ogłoszeniami. Ja jej niebawem ponowię allegro. Dzieci przy sobie nie ma, to nie wiem, jak z tą ciążą ktores nastego pisalam,ze ma rane na glowie. a kilka dni wczesniej,ze jest w wysokiej ciazy... juz o tym zapomnialam. mari a nie ma wpisu o ciazy, aborcji, porodzie???? w schronie od listopada 2009, tak? a ma na tym ogonie jakas blizne?[/QUOTE] w schronie od 12.11.2009, wiek przy przyjęciu - 2,5 roku wpisów w karcie jest tylko 5, w tym 2 szczepienia na końcu jest 11.01.2010 Ova...stere ctomia (chyba) podano: Sedalin i jakieś inne środki - może to to? mogę zeskanowac jutro w pracy i wrzucić tu ogona nie da sobie obejrzeć, odwraca się szybko i zaczepia do zabawy.... lekko, delikatnie łapie za rękę kiedy ja drapie albo klepie.... słodka jest :) przed chwilką wyszłam z nią i z synem -przez chwilkę się zawahała, ale potem biegła za nim, na smyczy trochę się plącze i czasem pociągnie, ale jest tak grzeczna, że problemów nie ma znów leży koło mnie :) Quote
kora78 Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 oviarectomia, to sterylka. ale nie wiem,czy aborcyjna. na pewno jest tam 2010? nie 2011? czyli diana ma 3,5 roku? zerkne w 1 post, bo tam z wiekiem psow jest roznie. nowa karte drukuja zawsze na nowy rok i tam jest aktualny wiek, a nie przy przyjeciu. innym razem mowia odwrotnie, ja juz nic nie rozumiem. Quote
mari23 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 wpis jest na końcu, więc to pewnie sterylka, choć wyraz raczej o kilka literek dłuższy - początek i koniec się zgadza, tylko rok ktoś pomylił - ja tez na początku nowego wpisuje stary.... wg kolejności to się zgadza - bo to ostatni wpis są takie: 1.12.2009 - Rabisin 16.02.2010 Chirurg....itd. 23.02. dl. Marbo.... (maść chyba jakaś) 11.01.2010 sterylka i tylko tyle... wiek sprawdź dokladnie i trzeba by jej ogłoszenia zrobić - ona chce do ludzi, nie do psów.... ależ mnie zakłuło coś, jak to pisałam.... i łzy juz lecą Quote
kazik132 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='mari23'] wiek sprawdź dokladnie i trzeba by jej ogłoszenia zrobić - ona chce do ludzi, nie do psów.... ależ mnie zakłuło coś, jak to pisałam.... i łzy juz lecą[/QUOTE]O matko?Dobrze ja myślę? Ty już ją kochasz mari23?:o Quote
mari23 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='kazik132']O matko?Dobrze ja myślę? Ty już ją kochasz mari23?:o[/QUOTE] no właśnie..... i nie tylko ja - mój syn też... Quote
kazik132 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='mari23']no właśnie..... i nie tylko ja - mój syn też...[/QUOTE]Nic już nawet nie napiszę:) Co te psy mają w sobie,że wywołuja w nas takie emocje i wygrzebuja takie pokłady miłości? Wierzę w tą miłość Waszą,bo Dianka mnie urzekła natychmiast,jak tu weszłam!A znam ją wirtualnie.Cóż dopiero na żywo by się działo;) Quote
marta0731 Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Mari......................... :calus::calus::calus::calus::calus: :Rose::Rose::Rose::Rose::Rose: :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb: Wszyscy tu na wątku jesteśmy w szoku i wszyscy jesteśmy bardzo wzruszeni... Tak nie szło i nie szlo tej naszej Diance, to zobaczycie że los jej się baaardzo za to zrewanżuje!!! Już zaczął jaktrafiła do Mari:loveu: Quote
kora78 Posted March 7, 2011 Author Posted March 7, 2011 mari, znajdziemy jej jakis super dom, zobaczysz, nie martw sie. oczywiscie kontakt w ogloszeniach na Ciebie, prawda? bo Ty Ja znasz, ja.... to wstyd sie przyznac, calkiem inna wizje Diany mialam, ja znam innego psa. a jak Ja wolasz? Diana, czy Niunia? moze niunia.. tak mowil pracownik- opiekun, Diana to bylo tylko moje imie. nadaj jej, jakie chcesz, ale zeby bylo realne, ze takie sie w ds spodoba, zeby nie zmieniali raczej. po co jej robic metlik w glowie. niebawem wysle do mari pieniazki z bazarku ksiazkowego, wyszlo okolo 75zl, plus 10zl z innego bazarku, zeby bylo na rarytasy dla ksieznej Diany :) a kiedy kapiel? Lilutosi, u ktorej sa nasze 3 psy zawsze powtarza, ze dopiero po 3 tyg psa u niej, w nowym mijscu, pies pokazuje swoj charakter, czuje sie pewnie. wiec czekamy jeszcze ze 2 yg, az Dianka nam pokaze, jaka jest Quote
kazik132 Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 [quote name='marta0731']Mari......................... :calus::calus::calus::calus::calus: :Rose::Rose::Rose::Rose::Rose: :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb: Wszyscy tu na wątku jesteśmy w szoku i wszyscy jesteśmy bardzo wzruszeni... Tak nie szło i nie szlo tej naszej Diance, to zobaczycie że los jej się baaardzo za to zrewanżuje!!! Już zaczął jaktrafiła do Mari:loveu:[/QUOTE]Tak naprawdę,to już dawno mogła tam być,gdyby nie zawirowania.No,ale najważniejsze to,co jest,nie to co było:) Quote
mari23 Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Diana z każdą chwilą lepiej.... już z Łatkiem się dogadała - wprawdzie nie szaleją w zabawie, ale też ona nie chowa się w budzie... jeśli się nie przesłyszałam, to chyba nawet jednym szczeknięciem dołączyła dzisiaj do jego szczekania na przebiegającego ulicą psa... na szczęście mąż od dzisiaj ma nocne zmiany, więc spokojnie poszłam do pracy prosząc o zerkniecie na Diane i Łatka...wciąż boję się, że ucieknie, jak Tiara... co do imienia - wołam Diana i reaguje, ale bardziej chyba na "Niunia"...ona chyba na mój głos reaguje, nie na imię ;) przed chwilką byłam u nich, pobawiła się ze mną radośnie, w podskokach mnie przywitała (nie wiedząc, że coś mam smacznego ;)) syn ile razy jest "przelotnie" w domu - idzie się z nią witać - rano w moim pokoju, potem w kojcu... a gdzie spała? jak myślicie? ;) jak zasypiałam - była tuż przy moim łóżku, jak się obudziłam.....oj, ciężko mi było :crazyeye:jakieś wielkie psisko leżało na moich nogach !:evil_lol: Quote
marta0731 Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 [quote name='mari23'] a gdzie spała? jak myślicie? ;) jak zasypiałam - była tuż przy moim łóżku, jak się obudziłam.....oj, ciężko mi było :crazyeye:jakieś wielkie psisko leżało na moich nogach !:evil_lol:[/QUOTE] Normalnie MIODZIO na nasze serducha!!! :D:D:D Mari musisz wstawić jakieś swoje zdjęcie z Dianą, my Cię koniecznie musimy zobaczyć, naszego Anioła :) ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.