Jump to content
Dogomania

Stary dobek Chojrak odszedł za TM


Dada M

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

[quote name='holly101']Podskoczymy Chojaczku! Kikou, mam nadzieję, że ostatnie ulewy Was nie dotknęły szczególnie...[/QUOTE]


...owszem ta nawałnica 5 lipca zrujnowała naszą wioske i miejscowość obok... drogi, mostki, słupy energetyczne...ale już rozpisywałam sie o tym na innych watkach... piesie nie ucierpiały w żaden sposób!
Natomiast Chojraczek znosi te burze najgorzej ze wszystkich piesków jakie kiedykolwiek znałam... nawet jeszcze nie musze słyszeć burzy a już po "minie" Chojraka i jego nerwowym chodzeniu i trącaniu mnie noskiem: "ej zrób coś z tą burzą" ... juz wiem że zaraz zacznie grzmieć... a jak juz burza jest w nocy... to nikt nie pośpi, Chojruś drapie w drzwi wskakuje na łóżko, zeskakuje, drapie w inne drzwi, wskakuje mi na głowe niemal, zeskakuje, znowu drapie gdzieś w ściane... bardzo to przezywa... az nie do wiary, że z takiego piesia który całe dnie sobie gdzies grzecznie poleguje w kąciku, nagle w czasie burzy takie emocje sie budzą...
Jeszcze nie zrobilismy badań kontrolnych krwi, ostatnie tygodnie były ciężkie... upały, powodzie..(np pierwsze dni po po powodzi musieliśmy na piechote torami do sklepu iść 5 km żeby przynieść podstawowe produkty...) w tym tygodniu podjedziemy do weterynarza na spokojnie...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

to zle ze tak reaguje na burze:(:(: Kikou wszelkich pomyslnosci zycze,nie daj sie tej zwariowanej pogodzie :(:(:

[quote name='kikou']...owszem ta nawałnica 5 lipca zrujnowała naszą wioske i miejscowość obok... drogi, mostki, słupy energetyczne...ale już rozpisywałam sie o tym na innych watkach... piesie nie ucierpiały w żaden sposób!
Natomiast Chojraczek znosi te burze najgorzej ze wszystkich piesków jakie kiedykolwiek znałam... nawet jeszcze nie musze słyszeć burzy a już po "minie" Chojraka i jego nerwowym chodzeniu i trącaniu mnie noskiem: "ej zrób coś z tą burzą" ... juz wiem że zaraz zacznie grzmieć... a jak juz burza jest w nocy... to nikt nie pośpi, Chojruś drapie w drzwi wskakuje na łóżko, zeskakuje, drapie w inne drzwi, wskakuje mi na głowe niemal, zeskakuje, znowu drapie gdzieś w ściane... bardzo to przezywa... az nie do wiary, że z takiego piesia który całe dnie sobie gdzies grzecznie poleguje w kąciku, nagle w czasie burzy takie emocje sie budzą...
Jeszcze nie zrobilismy badań kontrolnych krwi, ostatnie tygodnie były ciężkie... upały, powodzie..(np pierwsze dni po po powodzi musieliśmy na piechote torami do sklepu iść 5 km żeby przynieść podstawowe produkty...) w tym tygodniu podjedziemy do weterynarza na spokojnie...[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='groosia']jak stoimy z funduszami dla Chojrusia?[/QUOTE]

[B]Sprawy Chojraka wyglądają bardzo źle.[/B]:placz:
Z rozliczeń wynika, że od czerwca jest dług, nie ma na badania, nie ma na hotelik...
Chojrak nie ma zapłaconego czynszu ani za czerwiec, ani za lipiec (o sierpniu nie wspomnę).
Co z obietnicami adopcji? Czy ci Państwo się odezwali? Czy też nic z tego nie wyszło?

[U]Może złożyć podanie do Skarpety im.Talcott o pomoc finansową dla biedaka? Co sądzicie?[/U]

Edited by Monika z Katowic
dodatkowe pytanie
Link to comment
Share on other sites

Państwo zainteresowani adopcją wracają jakoś pod koniec sierpnia.
W dalszym ciągu deklarują chęć adopcji, będę do nich pisać, by ustalić datę wizyty przedadopcyjnej i ich wizyty u Kikou.

Za badania krwi pieniądze zostały już przelane, podliczę dziś ostatnie wpłaty i przeleję wszystko Kikou (będzie to pewnie niepełna wpłata za czerwiec).

Bardzo przepraszam za ostatnią długą nieobecność, nie mam już kompletnie czasu (dużo pracy i sporo innych życiowych zawirowań) - postaram się bywać na dogo przynajmniej raz w tygodniu. Mam jeszcze trochę męskich ubrań do wystawienia na bazarku, nie wiem tylko, czy dam radę go poprowadzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']Fb mi jakoś nie pasuje, mimo wszystko.... dogo to dogo :) Tam nie zrobi się np. bazarku....[/QUOTE]
Mogę się tylko pod tym podpisać :lol:. Ja też FB jakoś "nie czuję" a dogo, nawet jak czasem złości, to za chwilę przyciąga....:p

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

sam Chojraczek trzyma sie chociaz sie starzeje... Gosiu zupełnie pogubiłam sie z rachunkami, czy zechcialabyś bys mi przeslać info co kiedy mi wyslalaś?

przepraszam ale ponad tydzień nie miałam internetu, mieszkam na takiej dosć zabitej deseczkami wioseczce i mimo reklamacji odwlekało sie to w nieskończonosc..... teraz na dniach bede uzupełniac fotki i informacje....

Link to comment
Share on other sites

niestety, koszmar stał sie naszym udziałem... Chojraczek przestraszony ulewą i grzmotami wybiegł w piatek, pokonawszy małą furtke przed siebie... i poszukiwania przez ostatnie dwa dni nic nie dały, nikt go nawet nie widział z sąsiadów. Po ostatnim incydencie tego rodzaju, następnego dnia jak sie zrobiło sucho sam wrócił do domu... tym razem w sobote było juz sucho i wczoraj, a on jakby sie pod ziemie zapadł... próbowałam sie kontaktowac z Gosią, chyba zmieniła numer telefonu

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...