nemessis2 Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Witam Zwracam się do państwa ponieważ znalazłem sięw sytuacji ostatecznej i nie mam pojęcia co mam zrobić z moim psem. Jestem Studentem który wynajmuje pokój w którym nie ma żadnej możliwości trzymania zwierząt, a mam 3 i pół letnią suczkę Pitbull Rednos która była zawsze psem domowym i kanapowym, nigdy nikogo nie zaatakowałą. Chciałem oddać ją do schroniska ale niestety nieprzyjeli przez brak miejsc, ja mieszkam w Bełchatowie i nie mam pojęcia co z tym zwierzęciam zrobić, nikt kogo znam nie jest w stanie choćby zajęciem się nią na jakiś czas w którym może uda mi sięwynająć choćby kawalerke, ale jeżeli nie ma innej możliwości oddam pieska na stałe ale tylko w dobre ręcę. Ostateczność popycha mnie do tego żeby Pume (bo tak sie nazywa) trzymać na dworze w nieogrzewanym miejscu, gdzie na pewno nie jest jej dobrze, ale co innego mam zrobić w mojej sytuacji, Bardzo proszę o pomoc, Pies ma wszystkie szczepienia i aktualną książeczkę, Prosze o jak najszybszą odpowiedź. Quote
ruda76 Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 troszkę dziwna ta Twoja sytuacja, bo skoro jestes studentem wynajmujacym pokoj to wczesniej zapewne mieszkales z rodzicami -suka ma 3 lata wiec gdzies dorastala. Natomiast sadze ze rodzice nie bardzo moga Ci pomoc skoro zwracasz sie tutaj o pomoc. zadzwon moze cos uda nam sie ustalic 501-712-216 Quote
majqa Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 [quote name='nemessis2'](...) znalazłem sięw sytuacji ostatecznej (...) Jestem Studentem który wynajmuje pokój w którym nie ma żadnej możliwości trzymania zwierząt (...) Chciałem oddać ją do schroniska ale niestety nieprzyjeli przez brak miejsc, ja mieszkam w Bełchatowie i nie mam pojęcia co z tym zwierzęciam zrobić, nikt kogo znam nie jest w stanie choćby zajęciem się nią na jakiś czas w którym może uda mi sięwynająć choćby kawalerke (...) Ostateczność popycha mnie do tego żeby Pume (bo tak sie nazywa) trzymać na dworze w nieogrzewanym miejscu (...).[/QUOTE] Po pierwsze proszę podać do siebie dane kontaktowe (mail, kom), po drugie wstawić na wątek zdjęcia suni, na pewno posiada Pan takowe. Idźmy dalej. Proszę wybaczyć, że odniosę się do tego, co Pan napisał. Pana sytuacja nie jest ostateczna. Tak bym jej nie nazwała. Sam Pan pisze, że chce szukać innej kawalerki, to dobry trop odnalezienia się w tej sytuacji. Do tego, by znaleźć kawalerkę nie trzeba oddawać na czas poszukiwań pupila! Tel. w dłoń i dzwonić z sunią u boku, od ręki przy dogodności cenowej dopytać o szansę trzymania w mieszkaniu psa (podać rasę), przy pozytywnej obrocie spraw jedzie Pan na oględziny (najlepiej z sunią), uzgadnia szczegóły i fru, przeprowadzka (która nie będzie trwać wieki, to nie przeprowadzka całego domu, a Pańskich rzeczy z zajmowanej kawalerki). Czy w tej chwili nie opuszcza Pan mieszkanka, siedząc murem przy suni? Czy w momencie, gdy Pan wynajmował je nie wiedział Pan, że nie może mieć w nim żadnego psa? Proszę nie skazywać własnego zwierzaka na wątpliwie szczęśliwą tułaczkę z rąk do rąk. Niejeden człowiek o mało pozytywnych intencjach na pewno zacierałby ręce, wiedząc, że może mu się trafić taka perła (pseudohodowle, walki...) :-( Jeśli się Pan uprze, że jednak sunia ma odejść może ją Pan pogłaszać w necie. Wykaz stron jest tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/threads/122313-Spis-stron-ogA-oszeniowych-post-1-i-2[/url] Co więcej...Gdyby znalazł się chętny, a nie mam wątpliwości, że tak się stanie, proszę się zwrócić o pomoc do jednej z łódzkich fundacji lub fundacji AST, by sunia została nie wydana, a wyadoptowana na mocy fundacyjnej umowy, z uprzednim sprawdzeniem domu adopcyjnego. Jest to jakaś (na pewno nie w 100% pewna) rękojmia, że nie stanie się jej krzywda. Całe szczęście, że schron jej nie przyjął. Jeden Bóg wie, w jakie łapy by wpadła (zdumiewa mnie to, że nie pomyślał Pan o tym!!!) :-( Proszę pamiętać, że na dworze, w nieogrzewanym miejscu los Pańskiej suni, która z ciepła zostanie wysiudana w zimo też będzie policzony!!! Quote
andzia69 Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 normalnie nic nie powiem, bo bym tu nabluzgała:angryy:...ide ochłonąć.... Quote
Alicja Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 [B]A może skoro nie mozesz zostawic psa w domu na czas szukania nowego domu daj psine do hotelu ?? Czy masz świadomość tego , ze oddając do schroniska psa wychowanego w domu , psa typu bull , psa oddanego człowiekowi , do schroniska skazujesz go ?? Czy masz tego świadomość że pies ten może przepłacic to życiem , chorobą ...czy masz świadomość tego ze PIES to ISTOTA ŻYWA !!! Przez 3ipół roku pies mial w domu miejsce a teraz co ??[/B] Quote
fioneczka Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 [quote name='Asior']ehhhh kolejny nie chciany pies :shake:[/QUOTE] kolejna bida która znudziła się jakiemuś du..kowi :angryy: człowieku jeśli tam gdzie mieszkasz nie moze być zwierząt to gdzie była sunia od października ??? teraz trzymasz ją na dworze a wczesniej co ??? wisiała za balkonem ??? no zaraz mnie coś trafi :angryy: "byłem w schronisku ale nie przyjęli bo miejsc brak" ... ups :angryy: ... a byłeś człowieku w schronisku zobaczyć w jakich warunkach żyją tam psy ??? ... widziałeś te przepełnione boksy i rozpadające się budy ???? widziałeś psy zwinięte w kłębek na betonowej posadzce ???? ... idź i zobacz a później oceń sam siebie :angryy:` bierz się do roboty ... zamieść ogłoszenia ... ale najpierw wysterylizuj sunię bo ktos weźmie ją od ciebie, zamknie w garażu czy komórce i urządzi sobie małą hodofffflę ... sunia będzie rodziła co pół roku a jej cycki będą ciągać się po ziemi a moze trafi do debili którzy urządzają sobie krwawe pojedynki a twoja sunia jako że nieagresywna to posłuzy jako worek treningowy ... wyrwą jej zęby żeby nie mogła się bronić, jej ciało będzie systematycznie rozszarpywane ... słyszałeś o tym kiedyś ???? zastanów się nad tym co chcesz zrobić ... tak jak napisała majqa weź telefon w rączkę i szukaj innej kwatery ... albo sterylizuj sunię i skontaktuj się z Fundacją która prawdopodobnie użyczy "swojego imienia" podczas adopcji Quote
nika28 Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 [quote name='nemessis2']była zawsze psem domowym i kanapowym, nigdy nikogo nie zaatakowałą. Chciałem oddać ją do schroniska ale [B]niestety[/B] nieprzyjeli przez brak miejsc[/QUOTE] Całe szczęście że jej nie przyjeli... :roll: Quote
andzia69 Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 juz trochę ochłonęłam więc nie użyję epitetów cisnacych sie na palce...chłopie - zobacz ile takich psów siedzi po schronach, szuka domów i marznie - lub zamarznie jeszcze tej zimy! jak wprowadzałes sie do tego mieszkania to nie wiedziałes, że nie będzie mógł z tobą mieszkac pies? to zaprowadź ją do rodzicow i weź sie za szukanie innego mieszkania!!!! tu sobie zobacz ile tych psów szuka domu: [url]http://www.dogomania.pl/threads/22803-Bulowate-Do-Adopcji-Jeden-WAE-tek-Dla-Wszystkich-aktualizacje-str-1-post-1-2-5-8[/url] psy w schronach - skazani przez swoich właścicieli! wyglądają tak: [IMG]http://img442.imageshack.us/img442/5993/alter1uo1.jpg[/IMG] [IMG]http://img710.imageshack.us/img710/8974/dsc02213.jpg[/IMG] [IMG]http://portal.animalia.pl/zdjecia_oglo/org/1734_25735_1258468785.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/375/11949549d4f0e5b5.jpg[/IMG] a często konczą tak: [IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/Anda/Pit/21122009294.jpg[/IMG] a teraz idź i zrób wszystko człowieku, zeby twoja sunai nie cierpiała! Quote
Asior Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 OK, ja też ochłonęłam.. Nic nam nie da naskakiwanie na faceta, bo tylko się wycofa z dogo i i tak zrobi swoje.. Szkoda psa.. Niech poda te dane to się pomoże go ogłaszać.. A TY CHŁOPIE bierz się za ogłaszanie jej.. Kuźwa jak sobie pomyśle, zę ona na polu teraz w te mrozy w nie ocieplonym miejscu.. :shake: u nas w schronie chociaż mają porządnie ocieplone budy :( Quote
majqa Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [quote name='nemessis2'](...) Prosze o jak najszybszą odpowiedź.[/QUOTE] Wypowiedzi, podpowiedzi (i to szybkie) padły. Quote
Kana Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Szkoda suni... Boże jak można chcieć oddać do schroniska ... Ja pierdziele nie zrozumiem ludzi... Chlopie kontakt, foty , dokladny opis charakteru. A najlepiej jakbyś umieścil ją w hotelu! Pit na dworze? masakra... co ona musi przeżywać... Quote
MagdaH Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [quote name='andzia69'] [URL]http://images34.fotosik.pl/375/11949549d4f0e5b5.jpg[/URL] [/QUOTE] Ja tylko przypominam dla porządku, że Ogryzek już nie żyje...Niech to będzie przestroga dla ludzi chcących oddawać psy do schronów...Ogłoszenia i szukanie domu... Quote
Gosia Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Propozycja jest taka: możesz przywieźć suczkę do nas do Józefowa pod Warszawą. Będzie w domu, we własnym pokoju, pod opieką ludzi, którzy znają się na pitach. Będzie wypuszczana na ogrodzony wybieg 1000 m, albo zabierana na spacer, jeśli znajomi uznają, że jest taka możliwość (mają własne psy). Jeśli suczka się dostosuje, to będzie wychodzić na spacery do lasu. Jedzenie dowozisz Ty, lub zostawiasz kasę na suche lub na mięso i wypełniacz. Dzienny koszt takiego komfortu to 10 złotych. (czyli 300 zł za miesiąc). W tym czasie możesz poszukać suczce domu, albo znaleźć takie mieszkanie, w którym będziesz mógł ją trzymać. Kontakt do mnie, jeśliś zainteresowany- 22 781 33 67 lub 602 105 148 (Małgorzata). Pozdrawiam. Quote
majqa Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Dziękuję Gosiu... Mocno jednak wątpię, by...ale nie przesądzam, czekam z zaciekawieniem. Dla dobra suni cieszyłabym się, gdyby Twoja oferta spotkała się z akceptacją/ odzewem. Quote
nika28 Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 Dlaczego założyciel wątku zniknął ? :roll: Co z sunią ? Quote
Kana Posted January 3, 2010 Posted January 3, 2010 Sunia pewnie w jakimś schronisku.. albo na ulicy... Quote
carbonara2 Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 pewnie ojciec tego gościa przeczytał jego ogłoszenie i mu wpier.ol spuścił myśląc, cały czas zastanawiając się, w którym momencie popełnił błąd w wychowaniu. Gościu, a może zmień pokój lub mieszkanie, które wynajmujesz? Quote
carbonara2 Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 pewnie ojciec tego gościa przeczytał jego ogłoszenie i mu wpier.ol spuścił myśląc, cały czas zastanawiając się, w którym momencie popełnił błąd w wychowaniu. Gościu, a może zmień pokój lub mieszkanie, które wynajmujesz? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.