supergoga Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Po pierwsze, Bordie nie dopuści do siebie człowieka na taka odległość, aby coś jej odtwarzać. Puściła sie galopem przez ulice na swoje tereny,gdzie zniknęła. Przed chwilą miałam telefon od Pani z sąsiedniego osiedla - porozdawaliśmy plakaty i rozlepiliśmy, więc jest odzew - że w sobotę rano widziała naszą sunię przechodzącą przez skrzyżowanie w stronę tych chaszczy od strony osiedli. BYła to 7.00 rano. Sunia trochę utykała na nogę i sprawiała wrażenie zmęczonej. Za to w niedzielę - zwiała nam jak perszing. Naprawdę niewiele nam daje to, że wiemy, gdzie ona jest i że tam jest. To ogromny teren, pełno tam również innych stworów: koty, ptaki, ludzie łażą z psami puszczonymi luzem. Koszmarne miejsce na poszukiwania. Dziś Darek wystawi drugą miseczkę z żarełkiem na tych pseudo- działkach, w jakims miejscu. Ale czy zje to Bordie, czy inny stwór - nie będzie pewności. Bęziemy jeszcze gadać z treserem - Ania zadzwoni. Z tą klatkato jest tak,że nie wiadomo, gdzie ją ustawić.Okazuje sie bowiem, że jej stały teren to te działki, a stacja, osiedla - to przechodnie mniejsca. A tam nie ma gdzie w taka pogodę warować w jednym miejscu aby klatke mieć na oczach - człowieka będzie widać. A jeśli wlezie tam co innego. Ch...a jasna - Bordie, daj się złapać!:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 [quote name='supergoga']Dziś Darek wystawi drugą miseczkę z żarełkiem na tych pseudo- działkach, w jakims miejscu. Ale czy zje to Bordie, czy inny stwór - nie będzie pewności. [/quote] To skupmy sie na tych dzialkach. Czy można tam cos takiego zrobić jak imitacje budy z kocem? I obok miske z zarciem? No i w takim miejscu aby ustawić samochód i z daleka obserwować. Czy patrzyłąs tam czy sa jakies slady psie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena_zet Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 czy dzisiaj bordie była widziana?macie jakieś nowe informacje? :helo: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Darek właśnie wrócił. Nikt dziś Bordie nie widział. Na starych działkach były jakieś ślady psie, ale pewności, że to jej nie mamy. Tam gdzie ona znikała z oczu nie możliwości obserwacji z samochodu. To jest taki nasyp dokoła, na górze skrzyżowanie i wszędzie zakazy zatrzymywania w tym miejscu. Na dół się nie zjedzie. Można tylko piechotą. Darek 1 1/2 godz. obchpdził teren, zaglądał do dziur, studzienek, wszelkich uskoków - nic. Zostawił jeszcze jedną miskę z jedzeniem. Jutro obejdziemy to duże osiedle, z którego strony szła w sobotę sunia, zgodnie z informacją telefoniczna, którą dostałam. Wydrukowałam dzis kolejna porcję plakatów żeby rozdawać. Z nich jednak przynajmniej odzew jest. Tylko cały czas jest to pytanie. Nawet jak ktoś ją znów zobaczy - co dalej. :shake: Ona nie da się złapać! Z ta klatką byłoby wyjście ale w innym terenie - tu w kilka osób, które jesteśmy, nie damy rady 24h na dobę dyżurować, aby nie znalazł sie w niej inny zwierzak - jest tam sporo kotów lub inny pies. Tam tez zagubiła się czarny podpalany jamol - ale ktoś go złapał i jest ogłoszenie, że czeka u kogoć. Czekamu Borduniu nie chcesz się złapać.:shake: YBOT-y, dlaczego dziś nic nie piszecie. Napisałam wczoraj wielkiego priva. Odezwijcie się! Napiszcie coś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena_zet Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 ja już się boję tutaj zaglądać :( co otwieramwątek to serce mam na ramieniu i naprawdę za każdym razem myślę, że ktoś napisze "jest!złapana!".Nie wiem czemu akurat bordie, ale strasznie trzymam za nią kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariolak Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Ja mam takie same odczucia, cały dzień myślę, że może już dziś. Włączam kompa jeszcze w butach. Tak bardzo liczę na szczęście tej sunieczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbitka Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 [quote name='mariolak']Ja mam takie same odczucia, cały dzień myślę, że może już dziś. Włączam kompa jeszcze w butach. Tak bardzo liczę na szczęście tej sunieczki[/quote] Mam tak samo... mimo że w wątku ani razu sie nie wypowiedziałam.. To pierwszy watek, którego szukam po wejsciu na dogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_g Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 [quote name='Norbitka']Mam tak samo... mimo że w wątku ani razu sie nie wypowiedziałam.. To pierwszy watek, którego szukam po wejsciu na dogo.[/quote] To tak jak ja .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ata Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 i ja rowniez:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewana Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 i ja tez,moze jutro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Yboty są z wami, ale dziś z większej odległości.Ybotka się kuruje z dala od kompa, a ja pracuję, więc stąd nasze milczenie. Supergoga, masz już odp. na PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziellonooka Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 O to ja tez - wlasciwie pojawiam sie na dooogomani tylko ze wzgledu ze jestem ciekawa co z Borie mam pytanie - ona zawsze byla taka plochliwa?:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Jutro pojade tam okolo 18 i sie rozejrze. Jakies instrukcje poprosze gdzie patrzec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Syla - ona ucieka gdzieś w stare działki przy krzyżówce Lechickiej i Naramowickiej, jadąc w stronę Wilczego Młyna. Ale szczerze po 18.00 chodzic tam nie polecam. Czarnego z białym psa po ciemku nie zobaczysz, a dziury, zapadliska i druty pociągnięte - gwarantuja problemy z kończynami dolnymi. YBOT - prosze o wyrażenie opinii w sprawie sposobu łapania Bordie - kilka opcji wyrażonych, moje opinie napisałam, jak również problemy. Także basiaap napisała - co z czym się wiąże. Decyzja nalezy do Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Rozejrzec sie moge, bo akurat moze Bordie zrobi sobie wycieczke na Stacje albo w tereny przylegle, poki mam transport na drugi koniec miasta to musze korzystac...bo tak bieda z dojazdem tam:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 OK, decydujemy się na próbę odstrzelenia przez weta Supergogi. YBOT - prosze o wyrażenie opinii w sprawie sposobu łapania Bordie - kilka opcji wyrażonych, moje opinie napisałam, jak również problemy. Także basiaap napisała - co z czym się wiąże. Decyzja nalezy do Was.[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milady Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Powiem tyle - poganiać Poznaniaków, żeby szukali psa, krzyczeć na forum i obrażać chętnych do pomocy to Yboty potrafią. Ale pomóc fizycznie w Warszawie przy szukaniu Soni - za ciężko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Milady, to ja Ci powiem tyle - Ybotka jest chora i w ogóle nie wychodzi, a ja akurat zacząłem intensywnie pracować łącznie z sobotami i niedzielami. Której części tego zdania nie rozumiesz? [quote name='Milady']Powiem tyle - poganiać Poznaniaków, żeby szukali psa, krzyczeć na forum i obrażać chętnych do pomocy to Yboty potrafią. Ale pomóc fizycznie w Warszawie przy szukaniu Soni - za ciężko.[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NNL-BC Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Mylady, czy ty sie dobrze czujesz??? Moze sie zastanow co piszesz, co??? Pozdrawiam Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewana Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 hopla Borduniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Borduś wyściub w końcu nochal :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Za chwile jedziemy dosypać karmy, posiedzimy też w spokoju na stacji choc raz - może sama przyjdzie. Tak jak w niedzielę. Jutro od rana lek.wet. podejmie próbę - tylko jest jeden podstawowy problem: musi mieć co namierzyć. Bordie musi się pokazać. Bo jak nie wyjdzie, to klapa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Supergoga zróbcie na wszelki wypadek na tych działakch miejsce dla Bordie z zadaszeniem kocem i michą. Jezeli wet nie wypali może wypali próba z przyzwyczajeniem do nowego legowiska. Mam nadzieje że jakby co sunia nie zniknie ze srodkiem usypiajacym. Musicie ja wtedy znaleźć, aby nie zamarzła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Supergoga, trzymamy kciuki za powodzenie akcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Bordunia, nie badz taka uparta . Sunia listości, bo naprawde zwału dostaniemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.