andzia69 Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Moze trzeba by wziąć od weta środki usypiające, dać z jedzeniem i obserwować - to taka opcja jakby było wiadomo, gdzie mniej więcej moze przebywać, bo po tym musielibyscie mieć ją na oku - zostawić ją w spokoju i dopiero jakby przysnęła mozna do niej podejść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ata Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 dziekuje telefon juz mam i przekazalam dalej siatka maskujaca jest w schronisku (wlasnie dowiaduje sie o tym supergoga) podobno jest ona ogromna i trzeba sie nia umiec poslugiwac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata J. Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Widziałam kiedyś jak straż miejska łapała psinę (mieli taki pałąk zakończony pętlą -sorry ale nie wiem jak to się fachowo nazywa) Ten widok bedę pamiętać do końca życia, zresztą usiłowałam ich powstrzymać..... NIE PROŚCIE O POMOC STRAŻY MIEJSKIEJ PAMIETAJCIE O JEJ SERDUSZKU (wiem też jestem upierdliwa) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blondella Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Któryś z pracowników chyba umie:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ata Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 z ZOO niestety nie pomoga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariolak Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Na cierpliwośc i żarełko, tylko, żadnych nagłych, żadnych sieci i zastrzyków, bo ją wykończycie. Łapacze przyjezdżają z pętlą, to jest koszmar. Gdzie to nageanaie z tym głosem. spróbujcie. Ale cyrk, trzymam wszystko nie tylko kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NNL-BC Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Bordie ma zdrowe serce, zbadane dokladnie przez dr.Niziolka. Wiec nie panikujmy o jej serduszko. Wiadomo ze taka lapanka bedzie strasznym stresem...ale jak inaczej sie nie da...lepsze to niz kola samochodu prawda??? Pozdrawiam Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agatazielinska Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Łapać na opanowanie, cierpliwość i żarełko. Na pewno sie uda:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_g Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Bordi łobuziaro, daj się złapać ... YBOTY czekają... :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: za powodzenie akcji, jest już tak blisko.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 To nie jest dobry pomysł, bo Bordie może zjeść tylko trochę i zaśnie np wieczorem, kiedy pojawi się mróz... i wiadomo jak to może się kończyć [quote name='andzia69']Moze trzeba by wziąć od weta środki usypiające, dać z jedzeniem i obserwować - to taka opcja jakby było wiadomo, gdzie mniej więcej moze przebywać, bo po tym musielibyscie mieć ją na oku - zostawić ją w spokoju i dopiero jakby przysnęła mozna do niej podejść.[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariolak Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 ona musi cos sobie kojarzyć z ta stacją, Jezusku co ona jadła od tygodnia, to takie wrażliwe psy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Ponoć chętnei zjawiała się na śmietniku przy stacji [quote name='mariolak']ona musi cos sobie kojarzyć z ta stacją, Jezusku co ona jadła od tygodnia, to takie wrażliwe psy[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupe Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 [quote name='Tata-Ybot']To nie jest dobry pomysł, bo Bordie może zjeść tylko trochę i zaśnie np wieczorem, kiedy pojawi się mróz... i wiadomo jak to może się kończyć[/quote] a jakby tak p[rzygotowac zasadzkę ? sciezke zarelka tak zeby doszla do miejsca gdzie zamkniecie kolo i wtedy siatka ? pewnie to utopia ...ech.... Bordie do domu !!!! Natychmiast!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariolak Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Ja nie mam pojęcia o usypianiu borderów, ale collaki można usypiać tylko dwoma środkami i to w dużo mniejszych dawkach niż przewidywane. Wety często nie wiedza i collaki nie wybudzają się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 To jest chyba jednyna opcja, żarełko bez środków usypiających. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewana Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Tato Ybot czy oni ja nadal sledza? Sa tam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariolak Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 a jak ona reaguje na inne psy, może będzie chciała podejść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NNL-BC Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 "Ja nie mam pojęcia o usypianiu borderów, ale collaki można usypiać tylko dwoma środkami i to w dużo mniejszych dawkach niż przewidywane. Wety często nie wiedza i collaki nie wybudzają się." To sie tyczy wszystkich collakowatych, collie, sheltie i border collie rowniez!!!!!! WIec w razie czego to uwazajcie z tym nabojem!!! Pozdrawiam Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrzewinska Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Otwarty samochod stojacy na poboczu stacji? Ze sciezka z zarcia prowadzaca do auta? Zeby wskoczyla do srodka? Kocyk, z ktorym przyjechala, polozony pod sciana stacji, gdzies w kacie, z tylu? Pociagniety przedtem kawalek po ziemi, zeby byl zapach - wezwanie - tu jest bezpiecznie? Ona tam szuka Taty-Ybota... Moze tak nadac dzis na ekspres W-wa Poznan jakis stary koc, przescieradlo z domu Y-bootow, zeby ktos w Poznaniu odebral i zostawil tam, zeby ci ze stacji pozwolili ustawic z tylu, w jakims kaciku, bodaj kartonowe pudlo z taka zapachowa szmatka, zeby tam sie zdecydowala wejsc. I zarcie obok. I dokarmiac, az da sie zlapac. Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Pół godziny temu byli tam na pewno, a nie chcę ich ciagle męczyć telefonami z pytaniem o najnowsze wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 a moze zwabic ja jakims lagodnym nieduzym pieskiem?jak ona reaguje na inne psy?Podeszla by?A moze szelescic,jak mowil YBOT-przypomnialam sobie.Ona lubi szelest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Przy nas inne psy ignorowała albo obchodziła. Nie wykazywała najmniejszego zainteresowania. [quote name='mariolak']a jak ona reaguje na inne psy, może będzie chciała podejść[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Dopiero tu weszłam i przeczytałam. Zajmuję sie behawiorem psów, więc się odezwę. Spróbujcie zamknać koło ale jak największe. Jeżeli nie mozecie go zamknąć, to tylko kontrolujcie,że Bordie jest w zasięgu wzroku. I jedna osoba z żarciem, niech podejdzie jak najbliżej ale bardzo wolno, najlepiej w pozycji jak najbliżej ziemi. A reszta daleko i cisza! Jeżeli suczka nie podejdzie, a pewnie nie, bo przy takij nagonce może byc w histerii, to połozyć kawałek jedzenia jak najbliżej i odejść. I czekac aż zje. Jak zje, to znowu kawałek i odejść, itd. Zmniejszać dystans ale bardzo powoli. I to jest praca na kilka godzin. MOże uda sie wcześniej ale suczka musi się wyciszyć, nie uciekać w panice i ZOBACZYĆ jedzenie. Podstawa to spokój i opanowanie osoby z jedzeniem. Reszta milczy i obserwuje z daleka. Mój telefon 0607329932. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziellonooka Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 :multi: Kochani mysle ze wszystko bedzie dobrze i nie nalezy teraz sie denerwowac Tzn doskonale rozumiem ale chyba spokoj bedzie najlepszym doradca a tak wogole BARDZO BARDZO sie ciesze ze Borduśka sie znalazla mysle ze teraz wszystko bedzie ok :) pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki zeby szybko juz cala historia sie skonczyla Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Z tym jedzenie i samochodem to p. Zofia też ma rację. Ale podstawą jest zainteresowanie ją żarciem, bo prawdopodobnie teraz jest w panice i nie zwróci uwagi na jedzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.