obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 [quote name='izabelka_70']dziewczyny i co z transportem? macie jakieś pomysły? bo Bandzio tez jeszcze nie ma...:placz:[/QUOTE] my pomysłów nie mamy. Myslalam, ze Wy macie juz transport zalatwiony. Raczej po pol drogi nie ma szansa na podzial, poniewaz my z Kadzidla do Was mamy prawie 300km... Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 [quote name='idusiek']o ludzie ! :( Biedny, a ucierpial bardzo? bo na tych zdjeciach to strasznie smutny :([/QUOTE] Jak sie później okazało, nie były to rany bardzo głębokie. Ale smutny jest i to cholernie bardzo. Okolo 13 Agata chaial Go na podworko wypuścic - nie chcial wstac, mleczka cieplego nie wypil. Agata studzi Mu wlasnie obiadek. Mam nadzieje ze zje. Staszek zachowuje się tak, jakby w depresje zaczynał wpadać... Quote
Monika z Katowic Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Na dworcu PKP Staszek musiał być czujny - teraz jest w cieple i spokoju. Dlatego wychodzą wszelkie dolegliwości... [COLOR=red]Będzie dobrze, Staszeczku - biedaczku![/COLOR] Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 Z racji tego, że Staszek przeskakuje ogrodzenia, najlepszy byłby DT DOMOWY. Pisałam teraz z Agatą. Jedzenia nie ruszył. Sam tylko kiwa głową, w ogóle nie chcę wstać, pochodzić. MAlutko wody wypił - nic więcej. Podejrzewam, że odwodniony jest... ale co jeszcze to nie wiem. Jutro rano bedzie wizyta u wet. Acha Agata napisala mi, ze to uszkodzone oczko zachodzi MU bielmem....... [B]Dzisiaj w nocy Staszek będzie spac w domu u Agaty.[/B] [B]RANO WIZYTA U WETA W OSTROŁĘCE.[/B] Zaczynam się martwić..... rano jeszcze chodził... miał siłę. Teraz już nawet wstać Mu się nie chce. Nie je, nie pije... ehhh Quote
sonikowa Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Może mu tak adrenalina opadła, przedtem byl zmobilizowany na maksa, a teraz się rozluźnil i stąd to osłabienie...Przedtem go nerwy trzymały na nogach.. Oby to nie byla babeszjoza, trzeba by zrobić badania krwi szybko.. [B]Czy on ma blade dziąsła i powieki?? [/B] Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 Agata rozmawiałam z wet. Z racji tego, że być może doszło do infekcji oka... być może będzie trzeba... Dzisiaj mają pojechać do weta, dzisiaj w Ostrołeće jest chirurg, który spojrzy na Staszka swoim okiem. Quote
Plicha Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Szkoda że dzisiaj nie dało rady do weta, może on na coś chory jest :( albo stracił nadzieję że pan po niego wróci :placz: Quote
Monika z Katowic Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Właśnie pojadą dzisiaj do weterynarza. [U][COLOR=red]STASZEK, KOCHANY PIESKU, TRZYMAJ SIĘ!!![/COLOR][/U] Quote
ocelot Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Staszek po prostu opada z sił. Dwa tygodnie sam, opuszczony, w zimnie, głodny, bez wody.... Teraz może sobie pozwolić na osłabienie. Ech... Ci ludzie... Quote
Monika z Katowic Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 [COLOR=navy][B]Dobrze, że się Nim SALO zajęła![/B][/COLOR] [COLOR=navy][B]On by umarł na tym dworcu pkp!!![/B][/COLOR] Quote
Ewanka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Psiak trochę w typie collie, tylko mniejszy, może by jakoś zaiteresować miłosników tej rasy - może ktoś się zlituje i przygarnie Staszka. Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 Agata nie może dodzwonić sie do swojego taty. Dzisiaj chirurg jest ostatni dzien, potem dopiero po Nowym roku... Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 [quote name='Ewanka']Psiak trochę w typie collie, tylko mniejszy, może by jakoś zaiteresować miłosników tej rasy - może ktoś się zlituje i przygarnie Staszka.[/QUOTE] nie wiem kto sie zajmuje na dogo ta rasą Quote
Tymonka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Trzymam mocno kciuki za Staszka , musi być dobrze , teraz już musi ...! Quote
Ewanka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 [quote name='obraczus87']nie wiem kto sie zajmuje na dogo ta rasą[/QUOTE] Ja spróbuję dać znać na "Forum collie". Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 Agata skombinowala transport. Pojedzie ze swoim kolegą. Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 [quote name='Ewanka']Ja spróbuję dać znać na Fokum collie.[/QUOTE] wielkie dzieki!!! Quote
Emigrantka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Mnie na Belga wyglada.. jak moja Zara - jest to jakis dzial dla Belgow? Quote
Emigrantka Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Moze na tym dworcu mial nadzieje ze kto go tam zostawil to po niego wroci a teraz mu ta nadzieja zanikla? Biedaczysko, dobrze ze go Agata tam dojrzala w tym pudelku. Quote
Malwi Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 dziewczyny ... a taki mniejszy collie to przypadkiem nie sheltie ? :diabloti: ja tu przez was nie nadążam czytac ;p co przeczytam to 50 stron więcej xD Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 PSa dojrzała Agaty mama. Agata wrocila do domu na święta 19.12. 20.12 juz dala ogloszenie, a 21 zaczelam dzialac. Agata juz wyruszyla do weta... ja zaraz wychodze z pracy. Jak sie czegos dowiem postaram sie jak najszybciej dac znac. Quote
ocelot Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 To my tu sobie czekamy.... na informacje. Jeszcze w pracy....... Quote
obraczus87 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 Ehhhh zaraz wychodze.... nie wiem kiedy dopadne sie do kompa.... Quote
Vasco Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 super, że udało się dziś zawieźć go do weta. Kochane zadziałałyście w samą porę, jak widać. Trzymamy kciuki za zdrowie psiuna! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.