mysza 1 Posted December 14, 2009 Author Posted December 14, 2009 Bruno czuje się nieźle ale rozrabia :( Szczeka w lecznicy a tam nie moga psy hałasować :( Musi cały czas dostawać kroplówki, jeszcze dziś i najpewniej jutro, bo ma zniszczone jelita, nie może dostać nic do jedzenia. W takim stanie nie mogę go wsadzić do kojca, w lecznicy też zostac nie może. Nie wiem co zrobić. Quote
gusia0106 Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 [quote name='mysza 1']Bruno czuje się nieźle ale rozrabia :( Szczeka w lecznicy a tam nie moga psy hałasować :( Musi cały czas dostawać kroplówki, jeszcze dziś i najpewniej jutro, bo ma zniszczone jelita, nie może dostać nic do jedzenia. W takim stanie nie mogę go wsadzić do kojca, w lecznicy też zostac nie może. Nie wiem co zrobić.[/QUOTE] Jasna cholera... A te dwa dni nie może zostać na Kosiarzy? Mysza, zadzwoń może do tej lecznicy na Strzeleckiego - oni tam podobno mają szpitalik. To ode mnie 5 minut na nogach, jakby co mogłabym go odwiedzać? Quote
mysza 1 Posted December 14, 2009 Author Posted December 14, 2009 Właśnie nie może. Dzisiaj przegryzł smycz, jak tylko zostaje sam to panikuje. To samo robił na początku w hotelu. Co gorsza, jest wychudzony, słaby i po leczeniu, kiedy zacznie jesć, też powinien mieć warunki bardziej domowe, cieplejsze. Masakra. Adopcyjnie też kłopot, bo on szaleje jak zostaje sam. Quote
mysza 1 Posted December 14, 2009 Author Posted December 14, 2009 Nikt nie zagląda do mojego psiaczka :( Quote
Greven Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 Ja zaglądam, ale nie mogę w żaden sposób pomóc, cholerna bezsilność. Banerek? Quote
mariamc Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 Mysza, zaglądałam rano, ja cały czas w pracy ,w schronisku. Jeden pracownik na urlopie , drugi ma grypę więc ja wolontarystycznie....... do 19h. Quote
3 x Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 [quote name='mariamc']Mysza, zaglądałam rano, ja cały czas w pracy ,w schronisku. Jeden pracownik na urlopie , drugi ma grypę więc ja wolontarystycznie....... do 19h.[/QUOTE] żeby nie było, ze nikogo tutaj nie ma :p ja zagladam i podczytuję może pod koniec tyg cos wykombinuje w sensiejakies wsparcie pewnikiem finansowe albo bazarkowe teraz nei myslę, teraz znów siedze w pracy do chorych godzin :shake: Quote
Ewanka Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 Wspaniały psiak, kibicuję mu z całego serca, na razie tyko tyle mogę zrobić, niestety :( Quote
mysza 1 Posted December 14, 2009 Author Posted December 14, 2009 Dziękujemy za wsparcie, mentalne też się liczy :) Dzwoniłam do lecznicy, dyżur ma "moja" lekarka, ma oddzwonić. Może pozwoli mi go zostawić do jutra, nie mam jak wozić na kroplówki, które schodzą godzinę, dopiero z pracy przyjechałam. Zobaczymy. Quote
Ewa Marta Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 Gdyby został do jutra, mogłabym go odwiedzić przed 19 i wyprowadzić na spacer. Zajrzę tu przed wyjazdem i zobaczę gdzie aktualnie jest... Mysza, wpłacam za moment 100 złotych na Bruna. Przykro mi, że więcej nie mogę. Poszukam czegoś na bazarki i w razie czego uśmiechnę się promiennie do Gusi o pomoc. Wspaniały psiak, taki pełen życia. Nie nadaje się do kojca, raczej do jakiegoś domowego DT, w którym mógłby byc z ludźmi... Quote
Aga-33-76 Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 W górę Bruno! Po domek, po nowe życie ! Quote
A.R.S. Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 I ja jestem z Brunem... Zrobię przelew, choć tyle mogę pomóc. Quote
Tora&Faro Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 Jestem i ja na wezwanie Gusi....;) Trzeba wesprzeć chłopaka....fajny jest:) Quote
mysza 1 Posted December 14, 2009 Author Posted December 14, 2009 [quote name='Ewa Marta']Gdyby został do jutra, mogłabym go odwiedzić przed 19 i wyprowadzić na spacer. Zajrzę tu przed wyjazdem i zobaczę gdzie aktualnie jest... Mysza, wpłacam za moment 100 złotych na Bruna. Przykro mi, że więcej nie mogę. Poszukam czegoś na bazarki i w razie czego uśmiechnę się promiennie do Gusi o pomoc. Wspaniały psiak, taki pełen życia. Nie nadaje się do kojca, raczej do jakiegoś domowego DT, w którym mógłby byc z ludźmi...[/QUOTE] No właśnie najbardziej boli mnie jego dramatyczne wołanie o swojego człowieka. Dzisiaj został na noc w lecznicy, niestety miał podany w dzień Sedalin ale nie było wyjścia, szalał. Jutro późnym popołudniem go odbieram także wielkie dzięki za chęć spaceru ale już go wyprowadzę. Ogromnie dziękuję za przelew:loveu:, to bardzo dużo, ja aż się boję jutrzejszego rachunku. [quote name='A.R.S.']I ja jestem z Brunem... Zrobię przelew, choć tyle mogę pomóc.[/QUOTE] Bardzo, bardzo dziękuję:loveu: [quote name='Tora&Faro']Jestem i ja na wezwanie Gusi....;) Trzeba wesprzeć chłopaka....fajny jest:)[/QUOTE] Dzięki:loveu: Teraz myślimy co z nim począć. Jutro go odbieram. Rozmawiałam z Magdą z hotelu, on do kojca iść nie może, bo jest zimno, on nie je od piątku, jest na kroplówkach, ma obniżoną odporność, dramat. Do tego w kojcu znowu z nerwów będzie gryzł budę itd. Może uda się go umieścić w garażu u Magdy, będzie tam miał swoją klatkę, w której się schowa (psy to lubią wbrew pozorom) i możliwość wychodzenia w dzień i biegania. Ale nie wiem jeszcze czy to się uda. Musi teraz mieć specjalną dietę gotowaną lub puszki weterynaryjne a potem karmę specjalistyczną, Royal Inestinal chyba, czyli koszt ponad 200zł. Chodzi o odbudowę rzęsek w jelitach. A najbardziej mu trzeba kąta z człowiekiem, to anioł kiedy ma ludzi obok, uroczy, merda do lekarzy, wszystko można zrobić, liże, cudo. Ale kiedy jest sam, wpada w szał. Załamana tym jestem. :( Może już lepiej przez jakiś czas podawać mu łagodne leki uspokajające, bo on się normalnie wykończy nerwowo. Quote
gusia0106 Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 [quote name='mysza 1']Może już lepiej przez jakiś czas podawać mu łagodne leki uspokajające, bo on się normalnie wykończy nerwowo.[/QUOTE] Pewnie, że lepiej. Jakby co mam spory zapas oxazepamu, chętnie się podzielę Quote
mysza 1 Posted December 14, 2009 Author Posted December 14, 2009 [quote name='gusia0106']Pewnie, że lepiej. Jakby co mam spory zapas oxazepamu, chętnie się podzielę[/QUOTE] W lecznicy mnie zbili z tropu twierdząc, że to dla niego niedobre. Ale wg mnie lepsze niż taki cyrk. Pies kroplówkowany od soboty, zero jedzenia, a dzisiaj ukradł obiad lekarce:evil_lol:. Dobrze, że dietetyczny- pierś z kury.:eviltong: Ale zobaczymy, czy po tym wybryku krew znowu się nie powtórzy. Nie znam tego oxazepamu- dawałaś to Marlejowi albo innym psiakom? Quote
gusia0106 Posted December 14, 2009 Posted December 14, 2009 [quote name='mysza 1']Nie znam tego oxazepamu- dawałaś to Marlejowi albo innym psiakom?[/QUOTE] Zaczełam dzisiaj - konsultowałam z moją Adą, Niziołkiem, dr Czajką od kastracji i Piotrem behawiorysta - nikt nie widział przeciwwskazań i wszyscy zalecali. Ale póki co - czy działa wymiernie - nie jestem Ci w stanie powiedzieć Quote
Ewa Marta Posted December 15, 2009 Posted December 15, 2009 Wiecie co? Ale ten oxazepam, to raczej lek na uspokojenie przy stanach lękowych, jakiekś nerwicy itp. A Bruna rozpiera energia, a nie strach. Szczeka za człowiekiem, bo mu się nudzi i dlatego jak kogoś nie ma w pobliżu, to zjada budę. Nie wiem, czy oxazepam byłby w tym wypadku właściwy... Quote
Tora&Faro Posted December 15, 2009 Posted December 15, 2009 Przelałam 50 zł, póki co tyle mogę..... Uściski dla łobuza:) Quote
mysza 1 Posted December 15, 2009 Author Posted December 15, 2009 [quote name='Tora&Faro']Przelałam 50 zł, póki co tyle mogę..... Uściski dla łobuza:)[/QUOTE] Przeogromnie dziękujemy.:loveu: Na chwilę obecną nie mam dalej pojęcia co z nim zrobić. Wieczorem muszę go zabrać. Zobaczymy. Doszły wpłaty:multi: Ewa Marta- 100 zł A.R.S. - 100 zł Soema- 23 zł Bardzo dziękujemy:loveu: Fakturę w klinice mam zapłaconą do niedzieli, dzisiaj reszta, wezmę rachunek i wkleję. I muszę karmę Intestinal mu kupić, w lecznicy dali mu rano już puszkę. Mam nadzieję, że biegunka nie wróci po jedzeniu. Quote
Ewa Marta Posted December 15, 2009 Posted December 15, 2009 A co z garażem u Magdy? Czy będzie mógł tam zamieszkać? Quote
mysza 1 Posted December 15, 2009 Author Posted December 15, 2009 [quote name='Ewa Marta']A co z garażem u Magdy? Czy będzie mógł tam zamieszkać?[/QUOTE] Jeszcze nie wiem, miała rozmawiać z męzem wczoraj wieczorem. Ten garaż tez nie jest taki za dobry, bo trochę zimny a budy nie można mu dać, bo zje. Szukam rozwiązań intensywnie. Mam czas do wieczora... Quote
3 x Posted December 15, 2009 Posted December 15, 2009 może się uda ;) edit: udało się :) widzicie co mamm w podpisie? nieforemny ale regulaminowy :] no i robiony w paincie wiec bez rewelacji (nie to zebym w innym programie zrobiła rewelacyjny :evil_lol:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.