Tora&Faro Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Słodziak kochany:loveu::loveu::loveu: Quote
Ewa Marta Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Biedactwo kochane:-( Dobrze, że natychmiast zareagowałaś Mysza i zawiozłaś go do lekarza. Gdybyś nie byla na urlopie, byłoby trudniej. Trzymajcie się. Na zdjęciach powyżej wygląda cudownie... takie biedne maleństwo, które natychmiast trzeba przytulić. Quote
Greven Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [quote name='mysza 1']Nie wiem jak mi wyjdzie podanie kroplówki, płukanie wenflonu, kurde. Zobaczymy.[/QUOTE] To jest bułka z masłem. Jak raz Ci się uda, to potem tylko będziesz patrzyła, komu podać kroplówkę ;) 1. odtykasz koreczek na venflonie 2. powoli wstrzykujesz płyn (sól), tak z wyczuciem 3. zawieszasz lekko podgrzaną kroplówkę ponad psem (ale żeby ciśnienie nie było za duże) 4. spuszczasz trochę płynu, żeby w rurce nie było powietrza 5. blokujesz płyn w rurce tym pokrętełkiem 6. podłączasz rurkę do venflonu i odblokowujesz 5. płyn zaczyna spływać do venflonu 6. tempo spływania regulujesz pokrętełkiem... no i cała filozofia ;) będzie dobrze! ;) Quote
Greven Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [I]edit[/I] Sądzisz, że on do rana jeszcze będzie miał ten venflon na właściwym miejscu.........? Wyskubywanie "paskudztwa" to ulubiona zabawa większości psów. Quote
mysza 1 Posted December 30, 2009 Author Posted December 30, 2009 [quote name='Greven']To jest bułka z masłem. Jak raz Ci się uda, to potem tylko będziesz patrzyła, komu podać kroplówkę ;)[/QUOTE] Nie wiem, słabo się żyła płukała i nie chciało lecieć. I krew lała się po podłodze. Ludzie. Dzwoniłam to nie odbierałaś. Ale juz sytuacja opanowana i leci [quote name='Greven'][I]edit[/I] Sądzisz, że on do rana jeszcze będzie miał ten venflon na właściwym miejscu.........? Wyskubywanie "paskudztwa" to ulubiona zabawa większości psów.[/QUOTE] Tylko troszke skubal, minimalnie. Zobaczymy. Ta masc do ucha to Oridermyl. Quote
Greven Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [quote name='mysza 1']Nie wiem, słabo się żyła płukała i nie chciało lecieć. I krew lała się po podłodze. Ludzie. Dzwoniłam to nie odbierałaś. [/QUOTE] Przepraszam, musiałam szybko wyjść z Tangą, bo mi robiła powtórkę z Łapy i wtedy akurat dzwoniłaś, przepraszam :( Quote
mysza 1 Posted December 30, 2009 Author Posted December 30, 2009 [quote name='Greven']Przepraszam, musiałam szybko wyjść z Tangą, bo mi robiła powtórkę z Łapy i wtedy akurat dzwoniłaś, przepraszam :([/QUOTE] Nic nie szkodzi ;), co Ty. Dostałam mailowe zapytanie w sprawie Bruna, rodzina z Warszawy, syn bardzo chce owczarka. Napisałam, że Brunuś to obok owczarka może stał i stoją mu uszka ale poza tym to troszkę się różni. ;) Kurczę, chciałabym, żeby miał psa do towarzystwa...On nienawidzi być sam, z psami znosi to spokojnie. Quote
Tora&Faro Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 A ta rodzina jak się domyślam bezpsowa jest? Quote
mysza 1 Posted December 30, 2009 Author Posted December 30, 2009 [quote name='Tora&Faro']A ta rodzina jak się domyślam bezpsowa jest?[/QUOTE] Tak, i taka akuratna jakaś ;) Ale może źle oceniam, a może wcale już się nie odezwą. chcieli owczarka. No i wykrakała ta szczecinianka:eviltong:- musiałam mu wenflon wyjąć, bo na spacerku sobie odpakował:evil_lol: Quote
Greven Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [quote name='mysza 1']No i wykrakała ta szczecinianka - musiałam mu wenflon wyjąć, bo na spacerku sobie odpakował[/QUOTE] Zuch chłopak :evil_lol: A Ty nie masz jutro rano stresu z podawaniem kroplówki :lol: Quote
mysza 1 Posted December 30, 2009 Author Posted December 30, 2009 [quote name='Greven']Zuch chłopak :evil_lol: A Ty nie masz jutro rano stresu z podawaniem kroplówki :lol:[/QUOTE] Rano i tak jedziemy do lecznicy to w sumie po co ma go gnieść ten wenflon. Kochane psisko, tyle zabiegów a on ogonkiem merdał i lizał nas po twarzy:loveu: Teraz smacznie śpi. Quote
beka Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Jak podawałam kroplówki Foksiu to łapki mi się równo trzesły... Kurcze "moje " onki i foksia (*) i Milus z Nowegodworu, które sa u mnie na tymczasie wszystkie walczyły z krwawą biegunką..a krew może byc i od robali i od wirusówki, i od zniszconych jelit. Quote
Aga-33-76 Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Bruno, jesteś niesamowicie dzielny :lol: Quote
mysza 1 Posted December 30, 2009 Author Posted December 30, 2009 [quote name='beka']Jak podawałam kroplówki Foksiu to łapki mi się równo trzesły... Kurcze "moje " onki i foksia (*) i Milus z Nowegodworu, które sa u mnie na tymczasie wszystkie walczyły z krwawą biegunką..a krew może byc i od robali i od wirusówki, i od zniszconych jelit.[/QUOTE] Mam tylko nadzieję, że wszystko do wyleczenia, mam schizę z jelitami po historii z 3-miesięcznym Baronkiem [*], nigdy nie zapomnę jego spojrzenia po operacji :( Nie udało się wtedy :( Quote
Ewa Marta Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [quote name='mysza 1']Mam tylko nadzieję, że wszystko do wyleczenia, mam schizę z jelitami po historii z 3-miesięcznym Baronkiem [*], nigdy nie zapomnę jego spojrzenia po operacji :( Nie udało się wtedy :([/QUOTE] Tfu, tfu!!! Tutaj będzie dobrze, zobaczysz. Szkoda biedaka, ale dobrze, że ma opiekę, ciepły kąt, jedzenie i dużo czułości:-) Quote
3 x Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 [quote name='mysza 1']Tak, i taka akuratna jakaś ;) Ale może źle oceniam, a może wcale już się nie odezwą. chcieli owczarka. [/QUOTE] może Hugo chcieli? :evil_lol: btw zawsze mogą na marleja poczekać on zdaje się ze całkiem blisko koło owczarka stał ;) Quote
urwisek Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Bidny Chłopak - starczy, że człowiek dwa dni nie zajrzy i już coś złego się dzieje :-(:mad: Dobrze będzie - ciocia Mysza czuwa (:evil_lol:) A tak w ogóle to się nie wypowiadałem na temat Jego urody (żeby nie podpadać :eviltong: ) - ale jak się już "oswoiłem" - po tej ilości zdjęć - to wcale nie jest brzydki. Sympatyczny taki Gacek :) Quote
Greven Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Rozmawiałam z myszą, była właśnie w poczekalni u wet. i mówiła, że Bruno czuje się dobrze, chyba nie było żadnych brzydkich kup w nocy (albo ich nie znalazła jeszcze w ogródku ;) ). Quote
mysza 1 Posted December 31, 2009 Author Posted December 31, 2009 [quote name='Tora&Faro']Jak tam Brunuś dzisiejszy?[/QUOTE] Dobrze, dziękujemy. [quote name='Greven']Rozmawiałam z myszą, była właśnie w poczekalni u wet. i mówiła, że Bruno czuje się dobrze, chyba nie było żadnych brzydkich kup w nocy (albo ich nie znalazła jeszcze w ogródku ;) ).[/QUOTE] Dokładnie, kup nie było, jest tylko bardzo głodny. Jedzenie ma dostać wieczorem, kupiłam 2 puszki Intestinala na początek. Dzisiaj dostał kroplówkę pod skórę, anybiotyk, jakiś lek na trawienie, 2 zastrzyki antybiotyku na wynos (na jutro i pojutrze), 2 puszki- rachunek 116 zł :( Uaktualniłam pierwszy post, jestem podłamana. Jeszcze u Migotki jestem 300 na minusie. Porażka. Oby 2010 był lepszy ;) Jak wrócę do pracy, poskanuję te lecznicowe wypisy i rachunki. Jeżeli po jedzeniu nic się nie będzie działo (oby) to wizyta w sobotę lub niedzielę. Quote
Tora&Faro Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Dobrze że Brunuś lepszy....przynajmniej jedna dobra wiadomość dzisiaj.... Kurcze finanse chłopaka trzeba jakoś poprawić.... Quote
mysza 1 Posted December 31, 2009 Author Posted December 31, 2009 Zajrzyjcie [url]http://www.dogomania.pl/threads/176611-6-miesiAE-czna-ONeczka-dA-ugowA-osa-niedowA-ad-tylnych-konczyn-POMOC-NA-CITO[/url] Quote
Tora&Faro Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Byłam u sunieczki....biedna mała....:( Quote
mysza 1 Posted December 31, 2009 Author Posted December 31, 2009 No dobra, czas na zakupy wyruszyć, trzeba mięsko kupić, bo Brunuś na dietce ;) 2 małe puszki to pikuś ;) Quote
mysza 1 Posted December 31, 2009 Author Posted December 31, 2009 Wszyscy na bale się szykują chyba, pusto tu i na innych wątkach ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.