Jump to content
Dogomania

Lapy i mroz=rany:(


Agnes

Recommended Posts

Chyba pierwszy raz mam taki problem z Aza, rok temu nie bylo takich mrozow. Teraz snieg jest zmrozony, jest ostry. Podczas gdy pies biega po takim sniegu dosc szybko robia sie rany i leje sie krew. Pierwszy raz w srode tydzien temu podczas zabawy z pilka, po 15 min pojawila sie krew. Nie chodzilam z psem na dlugie spacery do dzisiaj. Dzisiaj to samo :( 30 min biegania i potem 3 dni leczenia. Nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzic. Pies biegac musi, mrozy maja byc jeszcze wieksze. Chodzenie na pole wiedzac, ze skonczy sie to ranami jest bez sensu. Rany tylko na przednich lapach, ale obu.
Czy smarowanie pomoze? Nawilzanie? Poduszki nie pekaja, tylko skora przy poduszkach.
Buciki odpadaja - nie bardzo moge kupic buty na obie lapy, uszyc cos skorzanego jest ciezko - a inny material chyba nie wchodzi w gre.
Jesli ten temat powinien byc w innym miejscy prosze moda o przeniesienie.
Z gory dziekuje za pomoc

Link to comment
Share on other sites

A dlaczego buciki nie? ManMat produkuje buty dla psów zaprzęgowych, ze specjalnego materiału, z dodatkowym zabezpieczeniem antypoślizgowym. Ja jeszcze się waham troszkę, ale chyba zamówię te buty. Za 4 buty w sklepie int. pełna-miska - 35 zł. To są takie zapinane na wysokości nadgarstka mniej więcej, specjalne do biegania. Poza tym wazelina stara, dobra i - jeśli będą większe kłopoty w stylu wylizywanie i opuchlizna na palcach - dzisiaj pani wet. poleciła mojemu psu moczenie w wodzie z sodą oczyszczoną i kilka razy dziennie okłady z Ziół Bitnera. Można kupić małą buteleczkę, trochę na wacik i przytrzymać kilka minut. Mało tego, pani wet. powiedziała, że właścieciele wyleczyli w ten sposób paskudne rany na łapach psa, który miał od baaaardzo dawna gronkowca, a wielokrotnie zmieniane antybiotyki i inne leki nie skutkowały.

Link to comment
Share on other sites

Butow za taka cene to nie widzialam - najczesciej sa drozsze i wlasnie dlatego bylo 'nie' ;) A gdzies w necie mozna je zobaczyc? Masz jakas stronke? Moze byc na pw - dzieki wielkie.
I jak z rozmiarami takich butow? Chodzi mi hmm o podeszwe ;)
W sklepie to mozna przymierzyc, ale tak przez net chyba ciezko?
Moczenie to wiem, ale wiem, ze sie moczy poduszki - bo te najczesciej pekaja. A nie skora...lapy sie szybko lecza, wiec to nie jest taki problem, problemem jest to, ze po kolejnym spacerze jest to samo :(
I zastanawiam sie czy smarowanie przed spacerem i szalenstwami faktycznie beda zabezpieczac lape.

Link to comment
Share on other sites

to ze tematy byly o soli i lapach to wiem - jednak nie sol u nas jest problemem. Nie sol i poduszki. Z tym wiem jak sobie radzic...
Znalazlam juz te buty o ktorych pisala Hossa13 jednak nie wiem czy sa one naprawde wytrzymale, czy nie porwa sie po miesiacu

Link to comment
Share on other sites

Buty chyba trza będzie zamawiać od głównego przedstawiciela, bo w sklepie pełna miska już nie ma. Poza tym tam nie mają większych rozmiarów, niż L, a są też u producenta XL. A L jest na szerokość łapy 5 cm. A, w ogóle do kitu z tym zmrożonym śniegiem... :angryy:

Ciekawe, jaka firma robi z brezentu, bo takie też podobno są...

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy w waszym wypadku to pomoze ja swoim psicom smaruje poduchy lap ciekla parafina. Poszlam do lekarki i poprosilam by wypisala mi "ludzka" recepte na ten specyfik i poki co rewelacyjnie sie sprawdza. Przed wyjsciem lapki smaruje i spokojnie psiaki zaliczaja spacerek po 40 minut i lapki - opuszki w swietnej formie.

Link to comment
Share on other sites

Też mam problem z poranionymi łapami , w okolicy owłosionej powyżej poduszek u wilczarza. Nigdy przedtem zimą nie było takich ranek. Ten śnieg jest bardzo ostry. Watpię czy buty zdadzą egzamin, zwłaszcza u cięzszego psa. Mój miał kiedyś zranioną opuszkę i dostał super but- jak bryknął w pole to buta musiałam szukać . Na szczęście znalazłam , a był pożyczony, zagramaniczny.Podobno nieprzemakalny, a mokry robił się natychmiast, w środku.
Coś mi się wydaje,że chyba trzeba przeczekać ten raniący śnieg.
Niestety dzisiaj nie poszłam na dalszy spacer, tyle co koło domu.
Ranki musza przyschnąć i zagoić się .
Bo co tu można jeszcze wymyslić ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']to ze tematy byly o soli i lapach to wiem - jednak nie sol u nas jest problemem. Nie sol i poduszki. Z tym wiem jak sobie radzic...
Znalazlam juz te buty o ktorych pisala Hossa13 jednak nie wiem czy sa one naprawde wytrzymale, czy nie porwa sie po miesiacu[/quote]

ale tam tez jest o butach
ze pieski nie chca w nich chodzic bo są mało wygodne
dlatego podałam linka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']30 min biegania i potem 3 dni leczenia. [/QUOTE]
U nas to samo :shake: Smaruję poduszki maścią tranową- pomaga na poduszki, są ładne, gładkie, nie pękają. Ale niestety maść nie uchroni łapy przed urazem mechanicznym- takim obtarcie na ostrym śniegu (to było przedostatnio) albo naderwaniem pazura w głębokim stwardniałym śniegu (ostatnio)...
Chyba nie ma innego wyjścia jak przeczekać zimę i modlić się, żeby łapy przetrwały... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[B]GeBa [/B]To na parafinę ciekłą trzeba receptę? Hmmm... Ja od, no... Już kilku lat kupuję ją bez recepty. Tylko że np. mnie nie chodzi o uszkodzenie samej poduszki, tylko skóry tuż nad opuszkami, na palcu, jestem pewna na 100, że to od zmrożonego śniegu. Dokładnie tak, jak pisze [B]Wolfi[/B]. A na to już nie napakuję ani wazeliny, ani parafiny i właśnie na to pani wet. poleciła okłady z Ziół Bitnera, jeszcze nie wypróbowałam. Na razie pakuję na to Traumeel S w maści.

Owszem, kilka tematów o łapach było, ale nie znalazłam nic konkretnego o specjalnych butach do biegania. Buty powszechnie dostępne w zoologach zwykłych i internetowych mają buty na opatrunek, wysokie i sztywne i drogie. A jeśli chodzi o niechęć psa do butów na jego łapach... Cóż... Mój powiedział, że chętnie by nosił, byle nie czuć tych ostrych okruchów raniących łapy i móc wreszcie poszaleć jak zwykle. ;)

Link to comment
Share on other sites

julita pies ma malo do gadnia - ja sie o zdanie pytam ;) Ma nosci i juz albo szlaban na bieganie.
Ale to co napisal wolfi - ze but sie po prostu zgubi.
A juz myslalam, ze tylko Aza ma takie lapy. No to trzeba bedzie poczekac na lepsza pogode, ew kolejna wartswe sniegu. Najgorsze, ze mroz ma byc wiekszy - do -20 w nocy - a sniegu brak:placz: zalamka:placz:

Link to comment
Share on other sites

Hossa biore recepte z uwagi na fakt iz jest wtedy duzo taniej nie pamietam teraz chyba za buteleczke placilam 3,5 z recepta a bez recepty bylo bodaj 2 tyle.
Co do butow kilka lat temu u szewca zrobilam psom butki na zamowienie. Pan szewc - fajny dziadzio byl zdziwiony takim zamowieniem ale wykonal je bardzo solidnie z tego co wiem to sluza do dzis dnia (podarowalismy je pieskowi ktory ciagnal sanki w zaprzegu)
Warto w okolicy poszukac takiego majstra ktory zrobil by to o co nam chodzi. Nie wiem czy jeszcze jest ale w Krakowie na ulicy Szczepańskiej byl zaklad gdzie mozna bylo kupic rzeczy na zamowienie dla psa Pan wykonywal je recznie z dobrej skory czy tez materialu byly to super trwale kagance,smyczki czy tez inne psie sprzety

Link to comment
Share on other sites

Hehh nie wiem czy ten pomysł sie sprawdzi ale ja nugatowi robiłam tak jak był jeszce mniejszy ze samrowałm gruba warstwa wazeliny na to zwykły foliowy worek i bawełniana skarpeta wiem powiecie ze psia łapa moze sie odparzyć tez tak myslaąłm ale na wysokość kostki zrobiłam dziurki w worku i problem z głowy nugat ma zdrowe łąpy a co on wyprawiał pdaczas spacerów ....:angryy:
Teraz ma duze futro miedzy placami na wystawe mu to strzyze ale strasznie siersc mu szybko rośnie i teraz biegajac po sniegu robia mu sie wielkie lodowe kule miedzy paluszkami:razz:

Link to comment
Share on other sites

folia i skarpeta to wiem - robilam tak u poprzedniej suki ktora od soli miala strasznie pekniete poduszki na lapie. Ale ona chodzila a nie szalala, ew klusowala sobie lekko. Taki patent przy bieganiu Azy na bank nie zda egzaminu.
Mam zamiar zrobic maly maraton po kilku sklepach, pomacac i zobaczyc skarpety.
Z netu sie troche boje w cmeno brac

Link to comment
Share on other sites

Ale ona chodzila a nie szalala, ew klusowala sobie lekko. Taki patent przy bieganiu Azy na bank nie zda egzaminu.

Oj agnes chyba nie znasz seterów albo wyzłów my na spacery chodzimy tak : ja a nugat w lini horyzontu do tego dodać buszowanie w krzakach zalecanie sie do kazdej suszki nie baczac na warunki atmosferyczne i odległość od wybranki:razz:
Ale patent skarpety zwasze sie sprawdza choc buty chyba tez nie sa najgorszym pomysłem:lol:

Link to comment
Share on other sites

Mój pies ma chyba w takim razie bardzo odporne poduszki. W Gdańsku jest -7 stopni, Lukas dzisiaj biegal przez 1.5 godziny,a poduszki gladziutkie...
Gorszy problem mam z lodem, caly czas sie slizga, ostatnio wywalil sie na tym lodzie, boje sie juz o jego stawu, gorzej niz bieganie po podlodze :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonika']Mój pies ma chyba w takim razie bardzo odporne poduszki. W Gdańsku jest -7 stopni, Lukas dzisiaj biegal przez 1.5 godziny,a poduszki gladziutkie...
Gorszy problem mam z lodem, caly czas sie slizga, ostatnio wywalil sie na tym lodzie, boje sie juz o jego stawu, gorzej niz bieganie po podlodze :shake:[/QUOTE]

Mój codziennie ma dwa długie spacery w polu, Średnio po 1-1,5 h każdy i lapy też ma ok. W ostatnich dniach temperatura waha się pomiędzy -5 a -8, -10. Dzisiejszy wieczorny spacer był przy -15:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nugatowa']
Teraz ma duze futro miedzy placami na wystawe mu to strzyze ale strasznie siersc mu szybko rośnie i teraz biegajac po sniegu robia mu sie wielkie lodowe kule miedzy paluszkami:razz:[/quote]

mam (a raczej moje psy;) ) to samo..Po pol godzinie biegania starsza wywraca sie grzbiet na srodku pola i probuje sobie to zebami wyciągać. Na szczęście łapki ok mimo biegania po naprawdę glebokim ostrym sniegu.
[SIZE=1][/SIZE]
[SIZE=1](musze tez w koncu tą sierść miedzy poduszkami wyciąc nieco[/SIZE] :roll: )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']Nugatowa przeciez nie wiem jakiego masz psa ;) Aza to mieszanka wyzla, wiec wiem co piszesz
Sonika - po raz enty pisze, ze nie chodzi o poduszki...moze nie biegal po takim sniegu jak u nas na polu - moze nie wszedzie tak jest...[/quote]
W Gdańsku jakies trzy tygodnie temu było bardzo duzo sniegu, potem była dodatnia temperatura i wiekszosc stopnialo, potem jednak zaczely sie mrozy i zostal ten twardy, ostry snieg...
Moj pies wczoraj probował przedostac sie przez ten lod i snieg, kopiac, ale nie udalo mu sie...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...