sacred PIRANHA Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 jutro wraca mój TZ, będzie w domu do piątku, może się podkuruję w tym czasie razem z Naną:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 U mnie to samo. Foksia od piątku walczy o życie, ale jest ciężko. Podobnie ze szczeniakiem podrostkiem u Komety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina_mickey Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 To już chyba nie ma wątpliwości że one to złapały jeszcze w schronie. Lady zmień może tytuł, że mała jest chora i potrzeba wsparcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 Cały czas się martwię o Nanę i inne tymczasowe szczeniaczki :( A tam do schronu doszły nowe maleńkie szczenięta, przecież one tam bez pomocy popadają jak muchy... :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 Nana już w szpitaliku, dobrze, niech poleży, podkuruje się - napisałam do beki pw, może psiaki mają to samo, będzie bardziej wiadomo, w jakim kierunku leczyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 zostawiłam Nane w szpitalu... jest bardzo odwodniona, żyły cieniutkie a ciśnienie słabiuteńkie-weci probowali kilka razy się wbijać, w końcu udało się w druga łapkę..pobrali jej tez krew na morfologie,uważają że to wirusówka niestety:-( od czwartku systematycznie z dnia na dzień jest gorzej...w tej chwili wogóle nie chodzi, nawet nie jest w stanie siedzieć, robi pod siebie... w szpitaliku mają mój nr telefonu- chcieli na wypadek gdyby się coś nieoczekiwanego stało... wstęnie jestem umówiona na odbiór Nany w okolicach 18-19tej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 U nas w piątek się zaczęło :(. wieczorem był anybiotyk i kroplówa, poprawa w sobotę do południa i ogromny regres w sobote wieczorem :(. wczoraj dostała 3 kroplówki. Dzsiękuję Komecie że zajęła sie sunia. Dzis ani lepiej ani gorzej. Jedna kroplówka już była kolejne dwie mam jej podac póxniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 Te maleńkie szczeniaki są bez szans :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 o matko....co za pech...mam nadzieje ze jednak odzyska sily i wyjdzie z tego...Lidka trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 Piranha pojechała po Nanę do kliniki - zadzwonili, żeby ją zabrać i chcieli porozmawiać... Nie wiem, czy to dobrze, czy źle... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 Rozmawiałam z sacred_PIRANHĄ, właśnie odebrała Nanę ze szpitalika. Mała miała zrobione badania - to parwo, dziś dostała biegunki z krwią. W ogóle nie reaguje na leki - lekarz zmienił jej antybiotyk na inny, jeszcze silniejszy i dał jej trzy dni na poprawę - jeśli w tym czasie się nie poprawi, nie ma co dalej męczyć biednej Nany... Ona już obecnie w ogóle nie wykazuje chęci ruchu, załatwia się pod siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piromanka Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 Szukamy osoby do przeprowadzenie wizyty przedadopcyjnej w [B]Dębicy[/B]. Dla Dżekusia: [url]http://www.dogomania.pl/threads/143197-DA-eki-z-pseudohodowli-szuka-wspaniaA-ego-domku-Schronisko-IA-awa/page27[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 Boze...tak cos czulam....mam nadzieje ze sunia bedzie walczyc...Lidka moge Ci przeslac mala sumke na koszty leczenia .musze miec tylko numer konta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 no własnie, co im jest? co za cholerny wirus, czy bakteria... a jak ten psiak u Komety? on był od początku w najgorszym stanie........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 przepraszam, że nie pisałam ale nie dałam rady...zadzwoniłam tylko do ladySwallow i poszłam ogarnąć reszte psów... Nana miała również robioną morfologię, wyniki są bardzo złe - wskazują na długi silny stan zapalny, wet nie zmienił jej antybiotyku tylko dodał drugi bardzo silny...powiedział, że jeśli na niego nie zaregauje szanse są naprawdę bardzo marne...zapłaciłam dziś 57,50zł (paragon zeskanuje i wyślę na maila do ladySwallow) przez najbliższe dni będe zawozić ją codziennie rano do szpitalika i odbierać wieczorami (przychodnia nie jest całodobowa dlatego na noce muszę ją zabierać do siebie), trochę to skomplikowane bo padło mi właśnie auto w drodze powrotnej od weta ale coś wymyśle... wet zorientuje się również czy jest osiągalna surowica, koniecznie chce ją podac Cykorowi w tej chwili Nana leży u mnie w łazience (nie śpi...leże i patrzy), nie wymiotuje, ma tylko biegunkę(z krwią) Cykor biega z psami po podwórku, ma apetyt i humor, kopa w normie Panca wysle ci nr konta tylko mi przypomnij jakbym zapomniała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 Ja robiłam test na parwo ale wyszedł ujemny.. Krew w kale jest i u nas . dziś drugi szczeniak też miał krew w kale. Terierka od dziś dostaje stogloban. Skąd pewnośc że to parwo?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina_mickey Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 Trzymaj się mała! Pozostałe szczeniaczki też!! :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 Nie udało się. Moja kochana foksia odeszła dziś rano. Bardzo martwie się o pieska, o Milusia. Ondziś nie chciał jeśc, zupełnie jak ona kilka dni temu. Moja sunia, roczna Suri od wczoraj wymiotuje.... Jak Nana?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina_mickey Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 [quote name='beka']Nie udało się. Moja kochana foksia odeszła dziś rano. Bardzo martwie się o pieska, o Milusia. Ondziś nie chciał jeśc, zupełnie jak ona kilka dni temu. Moja sunia, roczna Suri od wczoraj wymiotuje.... Jak Nana??[/QUOTE] Jeju (*)(*)(*) Maluchy trzymajcie się!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 Nana dziś w nocy lepiej....obudziła mnie tylko dwa razy bo chciała wyjść, szła o własnych siłach, merdała ogonkiem...odwiozłam ją rano do szpitalika, wieczorem odbiore to porozmawiam o teście na parwo...wet uważa, że to parwo ale w sumie nie wiem skąd ta pewność skoro testu nie miała robionego... foksia [*] Cykor cały czas oki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 Biedna Foksia... :( ['] Oby Nana się wylizała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 tak mi przykro za Foksie :(((( Nana walczy, dzielna sunia - zaraz sie dowiem od mojego kolegi weta czy moze zalatwic surowice na prawo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 8, 2009 Author Share Posted December 8, 2009 Ech, foksiu... (') Nana, trzymaj się! Lidka, zrób test na parwo i jeśli to nie parwo, spytaj o środki zapobiegawcze dla swoich psów i Cykora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 Z tym testem to jest tak że jak wyjdzie dodatni to parwo jest na 100 procent, ale jak wyjdzie ujemny to niestety nie znaczy że go nie ma :(... Gdybym wiedziała że w schronie jest parwo mogłam dac jej surowice wcześniej, Miałaby szanse. Nie mogę się z tym pogodzic. Była cudowna i moja rodzina juz robiła podchody żeby została..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 moj kolega wet ma surowice tylko nie jest pewny czy ma jeszcze aktualna date waznosci ,ni emogl sprawdzic od razu bo autem jechal.Jutro bede u niego o 19.00 to sie dowiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.