Jump to content
Dogomania

Owczarki ze śmietnika w Radomiu - Ares już w domu, Mars czeka nadal.


red

Recommended Posts

Domek sprawdzony, idealny dla ARESA. Sympatyczna, uśmiechnięta rodzinka 2+1chyba. Pięciolatek przygotowany na 6+.Jego tata był przewodnikiem psów w wojsku. Teren ogrodzony ,przestrzeń, bardzo spokojna okolica bez szosy, daleko sąsiedzi. wyjazd z Aresem, jeżeli sponsorzy się zgodzą planujemy wniedzielę.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przepraszam za offa, ale mam prośbę - [B][/B][B][URL="http://apps.facebook.com/zlotowka_za_ie/"]http://apps.socializer.pl/zlotowka_za_ie9/index.php/[/URL][/B][B] - każdy kto kliknie w tę Facebookową aplikację i pobierze (ZA DARMO) Internet Explorer 9, sprawi, że sponsor przekaże naszej Fundacji 1 zł. Proszę o pomoc :)[/B]

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie - jaki jest obecny stan finansów chłopaków? Nie widzę rozliczeń od dawna - znów.
Pomimo, ze Odyn odszedł, wpłacam nadal całą kwotę, czyli 200,- miesięcznie. Nie wiem, jak inni.
Mal, mogę prosić o info? ostatnie rozliczenie widze w drugim poście - październik, tylko, którego roku?
Czy ktoś ma tekst i fotki do ogłoszeń Marsa? Proszę o kontakt na PW.

Link to comment
Share on other sites

Psiaki zdążyły się trochę pozmieniać. ARES grzecznie spaceruje na smyczy,tylko czasami trochę pociągnie, ...jak to silny pies. To tez duża zasługa spokojnych opiekunów. Zapłacone jest ( co prawda z opóżnieniem) do końca lutego, został tylko marzec. Podwozimy Aresa za 50% kosztow paliwa. tj 40 PLN netto.

Link to comment
Share on other sites

Jutro wielki dzień dla Aresa, po tylu miesiącch mieni miejsce, będzie musiał pożegnać swój wspaniały azyl, gdzie przeszedł ogromną metamorfozę. Na pewno ludzie go pokochają. Czekamy na wieści z podróży. Malibo dziękuję za domek dla Aresa:Rose:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malibo57']Mam pytanie - jaki jest obecny stan finansów chłopaków? Nie widzę rozliczeń od dawna - znów.
Pomimo, ze Odyn odszedł, wpłacam nadal całą kwotę, czyli 200,- miesięcznie. Nie wiem, jak inni.
Mal, mogę prosić o info? ostatnie rozliczenie widze w drugim poście - październik, tylko, którego roku?
Czy ktoś ma tekst i fotki do ogłoszeń Marsa? Proszę o kontakt na PW.[/QUOTE]

[B]PONAWIAM PYTANIE I PROŚBĘ O ROZLICZENIE.
Do czasu uzupełnienia wstrzymuję przelew deklaracji kwietniowej.

[/B]Red, ja również się cieszę ogromnie:)
Z mojej strony to było tylko skojarzenie potrzeby z potrzebą - reszta to zasługa pani Asi.

Link to comment
Share on other sites

Wiem, Asia je pokochała jak swoje, zrobiła z "oskubanych ogryzków" piękne dorodne owczarki, aż miło zaglądać na podwórka takich hotelików :calus:Biedne te psiaki, które trafiły do dt do Arktyki, koszmar!
Rozliczenia prowadziła Mal, w jej poście kończy się na październiku, napiszę jej pw.

Link to comment
Share on other sites

Ares już w swoim prawdziwym domu! W drodze był grzeczny, ale stremowany. Po przyjeżdzie ładnie się ze wszystkimi przywitał i zaraz wiedział, że to jego ludzie i jego najlepszy dom na świecie. Myślę, że się bardzo będzie starał, widać to było w jego oczach. Zakochany od pierwszego wejrzenia w całej rodzinie. Okazało się że w domu jest jeszcze malutka Madzia. No i okazało się, że Ares jest w swoim domu oddanym, zrównoważonym i bardzo mądrym psem. Pani Ewa i Pan Tadeusz, to przemili ludzie. Martwią się losem Marsa. Przekazali dla niego 50zł, mimo że jeszcze walczą ze skutkami powodzi. Obiecali pojawiać się na wątku. do tej pory pilnie go obserwowali. Ares nie chciał nas nawet odprowadzić do samochodu, wpatrzony w opiekunów...

Link to comment
Share on other sites

Trafiło się, po prostu. Mnie wystarczyła jedna rozmowa z obecna panią Aresa, żeby wiedzieć, że warto.
Ależ radocha! No, nie mogę:) Doczekał się chłopina - Marsikowi też szukamy. Zamówiłam mu pakiet ogłoszeń, zdjęcia wezmę z wątku, ale tekstu nie napiszę, nie znam go osobiście;-)
Czy pani Asia zbierze info o Marsie w jednym poście? Będę serdecznie wdzięczna.

Link to comment
Share on other sites

O Marsie ja mogę napisać, że jest niesamowitym przytulakiem, zero agresji, nowi ludzie jak się pojawiali to podchodził i się zawsze cieszył, jest dużym Onkiem, dużo śpi :) no ale tu wiek robi swoje napewno, chociaz nieraz dostaje chwile szaleństwa, wywala się wtedy kołami do góry i mizianko :) łakomczuszek jest, nieraz jak mu się udało zakraść do karm wkładał łebek do wora i trzeba było na siłę łebek wyciągać, ale nigdy nawet nie słyszałam od niego warknięcia na nic, suczki wszystkie wchodzą w grę, z samcami różnie, Ares kumpel był, jak raz z Szopenem byli puszczeni, to go straszył..
Ale może coś się pozmieniało po tych 3 miesiącach :)

To ja zaproszę na kolejny bazarek :)
[url]http://www.dogomania.pl/threads/204949-NOWE-ciuchy-torebka-pasty-do-z%C4%99b%C3%B3w-gumki-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-11.04?p=16628917#post16628917[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hotelterier5']Ares już w swoim prawdziwym domu! W drodze był grzeczny, ale stremowany. Po przyjeżdzie ładnie się ze wszystkimi przywitał i zaraz wiedział, że to jego ludzie i jego najlepszy dom na świecie. Myślę, że się bardzo będzie starał, widać to było w jego oczach. Zakochany od pierwszego wejrzenia w całej rodzinie. Okazało się że w domu jest jeszcze malutka Madzia. No i okazało się, że Ares jest w swoim domu oddanym, zrównoważonym i bardzo mądrym psem. Pani Ewa i Pan Tadeusz, to przemili ludzie. Martwią się losem Marsa. Przekazali dla niego 50zł, mimo że jeszcze walczą ze skutkami powodzi. Obiecali pojawiać się na wątku. do tej pory pilnie go obserwowali. Ares nie chciał nas nawet odprowadzić do samochodu, wpatrzony w opiekunów...[/QUOTE]Chyba już czuł, że z Wami nie wróci. Czy Ares ma budę i boks, czy będzie spał w domu?

Link to comment
Share on other sites

Ares ma do dyspozycji duży, ogrodzony sad, ma wstęp do domku, buda na ciepłe pory roku będzie gotowa we wtorek. Rodzice i dzieci zachwyceni, że taki łagodny i spokojny. Teraz będzie nocowal na dużym ganku, ale coś mi się wydaje, że nowy pięcioletni właściciel wciągnie Aresa do swojego pokoju. Dzisiaj ARESIU zwiedził już salony i zachowywał się bardzo kulturalnie. Zaliczył też spacer nad rzekę, gdzie oczywiście musiał popływać. Mam parę zdjęć, ale już nie dzisiaj. Gdybyście widzieli go z tymi dziećmi- po prostu nie wierzył w swoje szczęście, Będzie z Aresia jeszcze superniania. Na razie dzieci będą miały kontakt z psiakiem tylko w obecności rodziców.

Link to comment
Share on other sites

Cudownie, że Aresikowi się tak poszczęściło, oby i Marsik znalazł swojego człowieka.

[IMG]http://img827.imageshack.us/img827/3333/20110403190.jpg[/IMG]

[IMG]http://img577.imageshack.us/img577/7632/20110403187.jpg[/IMG]

[IMG]http://img17.imageshack.us/img17/3461/20110403179.jpg[/IMG]

to co Mars lubi najbardziej głaskanko :)

[IMG]http://img858.imageshack.us/img858/9669/20110403191.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Super wieści od Aresa!!!!!!!!! ja to się zastanawiam czy piszemy o tym samym psie ;) spuszczają go ze smyczy? nie ucieka...?ja bym się bała na początku spuszczać psa ze smyczy..jak już zaczai, że jest u siebie to tak :)

A Marsikowi się zaćma nie zaczęła, na oczku na zdjęciach tak coś wygląda..

Link to comment
Share on other sites

Ares będzie puszczany za jakiś czas, na razie obowiązkowo na smyczy. Są tam piękne tereny i bezpiecznie można będzie go puszczać. Ma opiekę całodobową, bo właściciele zajmują się gospodarstwem. Oj wypieszczą go tam, Pani Ewa pewnie już wynajduje przepisy, bo kilka razy pytała, czy może mu gotować. Na początek przywiozłam trochę josery.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...