jostel5 Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 [B]Muzzy[/B],czekamy cierpliwie!:) A ja przestałam beczeć,bo Sonia jest od dzisiaj w ....BDT w Międzyrzecu!:) W związku z tym,że zasnąć nie mogłam z jej powodu przez calutką noc-wymyśliłam! Sonia trafiła do domu psiolubnego małżeństwa -moich znajomych. Niedawno,po długiej chorobie i leczeniu chorego serduszka ,odszedł za TM ich czarny cockerek,Szymek. Pańciostwo bardzo przeżyli śmierć swojego pupila i stwierdzili,że nie chcą innego psiaka ,by nie przeżywać kiedyś ponownie takiej tragedii. No i byli niezłomni! Dzisiaj- w desperacji wielkiej-pomyślałam ,że pójdę do nich i jednak poproszę chociaż o krótki tymczas dla Soni,by malutka mogła przeczekać w cieple te mrozy.Opowiedziałam Pani historię suczyny,obie sobie solidnie popłakałyśmy i Pani powiedziała,żeby Sonię przywieźć.Co prawda nie była pewna,jak zareaguje na tę decyzję jej mąż,ale stwierdziła,że jako znany psiolub ;),na pewno nie wyrzuci nas (jej,Soni i mnie) z domu! Cóż było robić,zaryzykowałam!;) Zadzwoniłam do Cavani,która zaraz po pracy pojechała do schronu i już po 16-tej obie (Sonia zziębnięta na kość) były w Międzyrzecu. Zaprowadziłyśmy suczynkę do NDT ,mając -mimo wszystko-duszę na ramieniu,bo co,jeśli Pan jednak będzie niechętny...? Obawy były zupełnie niepotrzebne! Niunia natychmiast przypadła Panu do serca i tak się zajęła roztaczaniem przed nim całego swojego uroku,że ...nawet nie zauważyła ,kiedy wyszłyśmy... Teraz zwiedza podobno kanapy i fotele,a Pańciostwo nie mają nic przeciwko temu!:) Jutro założę Soni wątek,bo umowa jest taka-jeśli suczynka okaże się kłopotliwa w codziennym współżyciu,zobowiązałam się,że za 2-3 tygodnie znajdę jej inny tymczas,jeśli natomiast wszystko będzie ok-Sonia zostanie u Państwa aż do momentu znalezienia jej ds. [SIZE="1"]Hmmm....są tacy,którzy twierdzą,że- być może- już ten ds znalazła,ale-zobaczymy...Nie chcę niczego Państwu sugerować i jestem im wdzięczna za to,że malutka już nie marznie...[/SIZE];) Państwo nie chcą pieniążków za karmę,ale -gdyby (odpukać)-była potrzebna pomoc weta,poproszą o pomoc. Szczerze mówiąc-chciałabym Niunię wysterylizować i Państwo też są za... Co Wy na to??? Cavani-dziękuję!:loveu: Współpraca z Tobą to przyjemność !:loveu:I dopisz, proszę, to,o czym mogłam zapomnieć... Quote
cavani Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 [quote name='jostel5']A ja przestałam beczeć,bo Sonia jest od dzisiaj w ....BDT w Międzyrzecu!:)[/QUOTE] Kamień z serca! Ludzie do których trafiła Sonia są niesamowicie ciepli i dobrzy. Widać w nich ogromne serce do zwierząt. Pan, który został postawiony przed faktem dokonanym, już po 5 minutach myślał o posłanku dla biduli, a bidula chodziła za nim krok w krok. Strasznie wzruszająco to wyglądało... A w schroniskowym kojcu Sonię zastałam zziębniętą, leżącą przed budą, do której nie chciała jej wpuścić dzika suczka. Kiedy mnie zobaczyła zwariowała ze szczęścia i znowu usiłowała się przedostać przez kraty. Mam nadzieję, że się nie pochoruje, bo dzisiaj u nas było -16 stopni. Na szczęście jest u ludzi, którzy otoczą ją opieką. Kiedy zadzwoniłam do kierownika, że zabieram Sonię na DT znaleziony przez Jolę, wykrzyknął tylko: "O Jezu, jak dobrze!" Ma w sobie coś ta suczynka, że chwyta ludzi za serce. [quote name='jostel5']Cavani-dziękuję!:loveu: Współpraca z Tobą to przyjemność !:loveu:[/QUOTE] Wzajemnie Jostel :loveu: [quote name='muzzy']Zdjęcia pięciu gwiazd właśnie się wysyłają do 'Mojego Psa', ale reszty nie zdążę dzisiaj obrobić, bo dopiero teraz się tym zająłem.[/QUOTE] Strasznie jestem ciekawa jak to wyszło. A wiesz może, czy te zdjęcia będzie można wykorzystywać w ogłoszeniach zanim ukażą się w miesięczniku, czy raczej nie? [quote name='muzzy']Przez chorobę, która mnie dopadła w piątek i w sobotę, nie pozałatwiałem spraw, które miałem pozałatwiać i musiałem się tym zająć dzisiaj.[/QUOTE] W takim razie ZDRÓWKA MUZZY! :fadein: [quote name='muzzy']A zdjęć jest póki co ponad 300 (nie licząc pięciu gwiazd :) )[/QUOTE] :sweetCyb: :klacz: :Cool!: :cool2: :calus: :buzi: Quote
Onaa Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Kejsi śliczna i ma domek :) :) :). Tylko czy jej nie zimno bo tak nagle nie ma tych swoich kudełków, może jakieś ubranko powinna mieć ? Quote
arabiansaneta Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Chwała Bogu, bo rzeczywiście tak się pechowo złożyło, ze Sonia u mnie sie w mieszkaniu wygrzała, a wróciła do boksu, kiedy nasiliły sie mrozy. Ona jest taka słodka, że moze ci Państwo ją zatrzymają? A czy ona nie była czasem wysterylizowana? Bo znajoma z psich spacerków mówiła mi, że tak jak ona sika, sikają suki sterylizowane Quote
cavani Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 [quote name='Dogo07']Kejsi śliczna i ma domek :) :) :). Tylko czy jej nie zimno bo tak nagle nie ma tych swoich kudełków, może jakieś ubranko powinna mieć ?[/QUOTE] Ilekroć spojrzę na tego przerośniętego, kochanego chińskiego grzywacza, to nie mogę powstrzymać śmiechu :lol: Bardzo jestem ciekawa, jak będzie wyglądała, kiedy jej sierść odrośnie. Kejsi trafiła do cudownej osoby, która z pewnością nie pozwoli jej marznąć. Podobno już się pokochały z 3-letnią wnusią pani Dorotki, której Kejsi je z rączki i inaczej nie chce. Oj, będzie rozpieszczony mój skarbek niemiłosiernie :loveu: Quote
Paja Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Co myslicie o poznajdowaniu domów tymczasowych w zamian za karme sadzicie ,ze to wypali? Nie kazdego stac na karme dla psa niestety takie czasy i dlatego wiekszosc ludzi nie ma psów. Wiem jak mnie pociągło po kieszeni jak Dino ostatnie 2 miesiace chorował ,ale juz dochodzi do siebie i wszystko sie ładnie goi. Quote
cavani Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 [quote name='arabiansaneta']A czy ona nie była czasem wysterylizowana? Bo znajoma z psich spacerków mówiła mi, że tak jak ona sika, sikają suki sterylizowane[/QUOTE] Nie była. Moja Xenia nie jest wysterylizowana, a sika tak samo. Niektóre suczki poprostu tak mają. Quote
cavani Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 [quote name='Paja']Co myslicie o poznajdowaniu domów tymczasowych w zamian za karme sadzicie ,ze to wypali? Nie kazdego stac na karme dla psa niestety takie czasy i dlatego wiekszosc ludzi nie ma psów.[/QUOTE] Pytałam wiele osób, czy nie dały by domu tymczasowego małym grzecznym, pieskom a ja zapewniłabym nie tylko karmę, ale i opiekę weterynaryjną. Nikt się nie zgodził. Pies schroniskowy to dla nich kłopot i już. Ale może ktoś ma inne doświadczenia. Quote
kinga_kinga7 Posted February 21, 2011 Author Posted February 21, 2011 [B]drogie Panie (JOSTEL [/B]i [B]CAVANI) JESTEŚCIE WSPANIAŁE - zgrany duet!!!!:multi::loveu: ale fajowskie wieści, zresztą cała ekipa działająca na tym wątku jest super, aż miło z Wami tu przebywać:klacz::bye: [/B] Quote
Paja Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 [quote name='cavani']Pytałam wiele osób, czy nie dały by domu tymczasowego małym grzecznym, pieskom a ja zapewniłabym nie tylko karmę, ale i opiekę weterynaryjną. Nikt się nie zgodził. Pies schroniskowy to dla nich kłopot i już. Ale może ktoś ma inne doświadczenia.[/QUOTE] Hmm a była bys w stanie napisac jakis tekst i opisac w nim na czym to polega itp.a ja spróbuje po ogłaszac? Quote
cavani Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Przepraszam Cię, ale w tej chwili nie dam rady - teraz bardzo mi zależy na akualizacji naszego schroniskowego działu psów do adopcji. Muzzy zrobił piękne zdjęcia, ale też trzeba porobić opisy do każdego psiaka, czyli na początek pewnie ze sto. Wtedy będzie można też intensywnie zachęcać do adopcji wirtualnych, bo pieniążki bardzo są potrzebne. Cudny podhalan ze złamaną łapą ma mieć drugą, bardzo kosztowną operację na którą nie ma środków. Pieski stoją w kojcach z suczkami, a nie ma na sterylizacje i kastracje. I tak można wyliczać bez końca. Bardzo bym się cieszyła, jakby więcej naszych psiaków trafiało do domów tymczasowych i może Twój pomysł się do tego przyczyni. To, że mi się nie udało to nie znaczy, że Tobie się nie uda. Quote
Paja Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Czy taki moze byc? Pilnie szukamy osób, które są w stanie przyjąć do siebie na określony czas (zazwyczaj od tygodnia do max. kilkunastu tygodni) zwierzaki pochodzące ze schronisk. W tym czasie intensywnie szukamy stałych domów dla naszych podopiecznych. Przed przekazaniem psa pod opiekę tymczasową, zwierzę jest badane przez weterynarza, odrobaczone, etc. Staramy się również zapewnić karmę dla zwierząt znajdujących się w domach tymczasowych. Z opiekunami podpisywane są tymczasowe umowy adopcyjne. Znaczenie domu tymczasowego jest ogromne - dzięki niemu zwierzę unika schroniska i kolejnych krzywd, których zazwyczaj sporo doświadczył w dotychczasowym życiu. Kontakt: Wrocław:Paulina tel.781 501 389 mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Biała Podlaska:Jola:tel.505 572 846;e-mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [B][COLOR=black]Kogoś jeszcze dopisać do kontaktu jeśli tak proszę o imię ,mail,telefon i miejscowość.[/COLOR][/B].. Quote
kinga_kinga7 Posted February 22, 2011 Author Posted February 22, 2011 [quote name='Paja']Czy taki moze byc? Pilnie szukamy osób, które są w stanie przyjąć do siebie na określony czas (zazwyczaj od tygodnia do max. kilkunastu tygodni) zwierzaki pochodzące ze schronisk. W tym czasie intensywnie szukamy stałych domów dla naszych podopiecznych. Przed przekazaniem psa pod opiekę tymczasową, zwierzę jest badane przez weterynarza, odrobaczone, etc. Staramy się również zapewnić karmę dla zwierząt znajdujących się w domach tymczasowych. Z opiekunami podpisywane są tymczasowe umowy adopcyjne. Znaczenie domu tymczasowego jest ogromne - dzięki niemu zwierzę unika schroniska i kolejnych krzywd, których zazwyczaj sporo doświadczył w dotychczasowym życiu. Kontakt: Wrocław:Paulina tel.781 501 389 mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Biała Podlaska:Jola:tel.505 572 846;e-mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [B][COLOR=black]Kogoś jeszcze dopisać do kontaktu jeśli tak proszę o imię ,mail,telefon i miejscowość.[/COLOR][/B]..[/QUOTE] można jeszcze mnie:) U nas w lecznicy i sklepach zoologicznych są poprzyczepiane plakaty schroniska,i trochę ludzi dzwoni!:) [B]Radzyń Podlaski:Paulina tel 609 118 027 [email][email protected][/email][/B] Quote
Andzike Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Jostel, cavani, gratuluję akcji z Sonią !!! Jesteście super ! [quote name='kinga_kinga7']można jeszcze mnie:) U nas w lecznicy i sklepach zoologicznych są poprzyczepiane plakaty schroniska,i trochę ludzi dzwoni!:) [B]Radzyń Podlaski:Paulina tel 609 118 027 [email][email protected][/email][/B][/QUOTE] Jakby co to mogę "ogarnąć" Warszawę Ania, 519127664, [email][email protected][/email] Quote
Andzike Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 [quote name='Andzike']Jostel, cavani, gratuluję akcji z Sonią !!! Jesteście super ![/QUOTE] [quote name='kinga_kinga7']można jeszcze mnie:) U nas w lecznicy i sklepach zoologicznych są poprzyczepiane plakaty schroniska,i trochę ludzi dzwoni!:) [B]Radzyń Podlaski:Paulina tel 609 118 027 [email][email protected][/email][/B][/QUOTE] Jakby co to mogę "ogarnąć" Warszawę Ania, 519127664, [email][email protected][/email] Quote
kinga_kinga7 Posted February 22, 2011 Author Posted February 22, 2011 zadzwoniła do mnie p.prezes,[B]bo jest już decyzja o Ricie!-zaraz napiszę na jej wątku[/B],i jutro o 12:00 Podhalan ma drugą skomplikowaną operację nóżki [url]http://bialapodlaska.schronisko.net/aktualnosci-3905.html[/url] Quote
muzzy Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 [quote name='cavani']A wiesz może, czy te zdjęcia będzie można wykorzystywać w ogłoszeniach zanim ukażą się w miesięczniku, czy raczej nie?[/QUOTE] Teoretycznie tak, ale myślę, że same zdjęcia nie bardzo się do tego nadadzą, bo obrabiałem je tak, żeby w 'Moim Psie' mogli je powycinać, bo tak sobie życzyli. Nie zwracałem więc uwagi na tło, kadrowałem dość niedbale, byle psiak był cały. No i to tło, na którym mają zdjęcia, też nie prezentuje się najlepiej. Także zdjęć pięciu gwiazd nie polecam do ogłoszeń, ale w razie czego mogę wybrać kilka najlepszych. [quote name='cavani']W takim razie ZDRÓWKA MUZZY! :fadein:[/QUOTE] A dziękuję :) Dzisiaj od rana jadę na Coli, bo ponoć dobra jest na żołądek. Cieszę się, że Sonia znalazła DT, a może i DS :) Jeszcze żeby tym ponad trzystu pozostałym się tak udało... Quote
cavani Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 [quote name='muzzy']A dziękuję :) Dzisiaj od rana jadę na Coli, bo ponoć dobra jest na żołądek.[/QUOTE] Całkiem apetyczne lekarstwo :grin: Już wiem, czym się leczyć w razie czego. [quote name='muzzy']Cieszę się, że Sonia znalazła DT, a może i DS :) Jeszcze żeby tym ponad trzystu pozostałym się tak udało...[/QUOTE] Powolutku, wspólnymi siłami, będziemy wyciągać ile się da. Najgorsze jest to, że na miejsce tych wyadoptowanych zaraz pojawiają się następne. W niedzielę Kejsi pojechała do domu, to zaraz następnego dnia przywieźli takiego ślicznego, szorstkowłosego psiaka. Siedzi w kącie kojca przerażony okrutnie. Wpadłam do schroniska tylko na chwilę po Sonię i nie zdążyłam się o niego wypytać. Quote
jostel5 Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 A ja mam wiadomości z dt Soni .Są...dobre.:) A nawet bardzo dobre! :) Suczyna przespała spokojnie noc w fotelu.Mebel ten znacznie bardziej przypadł jej do gustu niż kocyki i poduszeczki na własnym posłanku...Państwo nie zmuszali jej do zmiany upodobań...;) Wczoraj Sonia miała jeszcze jedną atrakcję- zaznajomiła się ze wszystkimi członkami Rodziny,bo Rodzina przyszła ją poznać i powitać na pokładzie.Obyło się bez niespodzianek-suczyna zachwycona i nie należało się spodziewać innej reakcji. Zakolegowała się z 5-letnią wnusią Pańciostwa...;)Były oczywiście mizianki,co mała uwielbia ponad wszystko! Przy jedzeniu nie grymasi,koopy i siku w domu nie było- poczekała do porannego spacerku .:) Aha-rano zadzwonił do mnie kierownik Marek (który-jak się okazuje ;)- systematycznie czyta wątek) ...Wieczorem dojrzał ,że planuję sterylizację Soni ,więc lekko się przeraził,że sunia zaraz pójdzie pod nóż,a ...jest już po sterylce! Dla mnie-wiadomość rewelacyjna! :) Tyle na dzisiaj. Obiecałam założyć Soni wątek i zrobię to na pewno,ale jakaś grypa mnie łamie i czuję się niekoniecznie dobrze. Na osobistym wątku Soni ujawni się też pewnie jej DT...:) Quote
arabiansaneta Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 Czyli że pani z parku dobrze oceniła jej sikanie! Chwała Bogu, ze maleństwo znalazło sobie taką "cichą przystań". Quote
muzzy Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 [quote name='jostel5']kierownik Marek (który-jak się okazuje ;)- systematycznie czyta wątek)[/QUOTE] Pozdrowienia dla Pana Kierownika, dobrze, że udaje się Panu tak dobrze pchać ten 'biznes', mimo przeciwności. Co do zdjęć, to przyznaję się, że wczoraj również nie zdążyłem. Ale to też ze względu na psiaka, bo okazało się, że wczorajsza 'Uwaga!' na TVN była w całości poświęcona psu, któremu robiłem zdjęcia zaraz po interwencji LSOZ i chciałem obejrzeć ten reportaż. A zaraz potem poproszono mnie o zgranie go, żeby mógł być materiałem w sprawie. Przez to miałem przerwę w obrabianiu zdjęć, ale zostało już niewiele roboty i mam nadzieję, że dziś wieczorem w końcu zdjęcia ujrzą światło dzienne :) Swoją drogą zapraszam na wątek ww. psiaka: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/201772-Zag%C5%82odzony-i-sp%C4%99tany-%C5%82a%C5%84cuchami-czeka%C5%82-na-%C5%9Bmier%C4%87[/URL]!!! I do zakupu cegiełek dla niego: [URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=1473696456[/URL] Quote
jostel5 Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 Muzzy,czekamy cierpliwie...:) Rozmawiałam z Pańcią Soni...Mała kaszle-szczególnie w nocy...Myślę,że to ta noc w kojcu,kiedy wróciła po zabiegach fryzjerskich do schronu,a na dworze było-20 mrozu,nie wyszła jej na zdrowie...Chyba będę wieźć ją do weta albo weta do niej.Co Soni podać,żeby ten kaszel złagodzić ? Może jakiś ludzki specyfik suczynie pomoże...? Quote
LadyS Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 [quote name='jostel5']Muzzy,czekamy cierpliwie...:) Rozmawiałam z Pańcią Soni...Mała kaszle-szczególnie w nocy...Myślę,że to ta noc w kojcu,kiedy wróciła po zabiegach fryzjerskich do schronu,a na dworze było-20 mrozu,nie wyszła jej na zdrowie...Chyba będę wieźć ją do weta albo weta do niej.Co Soni podać,żeby ten kaszel złagodzić ? Może jakiś ludzki specyfik suczynie pomoże...?[/QUOTE] Wtrącę się - takie same objawy są u mojej tymczaski, kaszel właśnie w nocy albo jak śpi. Wet podejrzewa zapalenie krtani - strasznie dużo psów teraz na to choruje podobno. Quote
Andzike Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 [quote name='jostel5'] Rozmawiałam z Pańcią Soni...Mała kaszle-szczególnie w nocy...Myślę,że to ta noc w kojcu,kiedy wróciła po zabiegach fryzjerskich do schronu,a na dworze było-20 mrozu,nie wyszła jej na zdrowie...Chyba będę wieźć ją do weta albo weta do niej.Co Soni podać,żeby ten kaszel złagodzić ? Może jakiś ludzki specyfik suczynie pomoże...?[/QUOTE] Kiedy Księciunio Czaputek zaczął kaszleć po kąpieli w rzece, weterynarz poleciła Czaputkowej zwykły syrop prawoślazowy dla dzieci. Pomogło od razu. Nelce też pomogło po wykąpaniu w rzece w pazdzierniku... Quote
Paja Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 Pierwszy odzew z ogłoszen moich o DT BDT w Warszawie jutro sprawdzi Andzika to ponoć 2 minuty od jej pracy.Pan zdaje sie kumaty przedstawił sie imieniem i nazwiskiem i jeszcze nie tak dawno wysłał mi esemesa bysmi o nim nie zapomnieli czasmi bo bardzo czeka na jaks psinke.Zobaczymy co Andzika orzeknie po jutrzejszej wizycie.Mieszkanie w kazdym badz razie w bloku wiec pies nie za duzy ja oferuje sie dac jesli wypali rzeczy na 1 miesiac. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.