Jump to content
Dogomania

Zrobiłam to!


PATIszon

Recommended Posts

O

Czyli po prostu musi tyle siusiać.

Tak sobie myślę, bo ja też oprócz dorosłego psa mam 4,5 mies. sczeniaka. U niego jest podobnie. Porzed południem siusia mniej. Za to po południu potrafi kilka razy. Ja to uważam za normalne. Mały nie siusia co godzinę, ale po jedeniu, po zabawie po prostu z nim wychodzę i zawsze siusiu zrobi.

Wiesz, to jest jeszcze malutki piesek ( Twój, bo mój ma 60 cm w kłębie) :) ). Ma prawo często się załatwiać.

Odstawiłaś pietruszkę ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 94
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jeszcze nie :oops: :oops: :oops:

Po prostu nagotowałam mu cały garnek żerełka (starczy może jeszcze na jakiś dzień, dwa) i wtedy będzie dostawał jedzonko oczywiscie bez pietruchy!Zobaczy, czy to będzie miało jakiś wpływ. A swoją drogą to dziwne, że tak lubi tę pietruchę. Ja uwielbiam wszystkie warzywa, no prawie - pietrucha czy surowa cebula - obrzydlistwo :x A ten woli pietruchę zamiast słodkiej marchewki... :)

Link to comment
Share on other sites

Z tym sikaniem to można by książkę napisać. Majka, ma 13 lat i do dziś potrafi się zlać. Ale robi to na tle psychicznym, gdy są jakieś zmiany w mieszkaniu, ktoś wyjedzie, dostanie burę. A kupkę zrobi pod drzwiami gdy boli ją brzuch. Bulterierka nigdy nie zrobiła siku w domu, od czasu psiej dorosłości. Natomiast AST sikała dzień w dzień do 9 miesiąca życia, potem nagle przestała i nigdy się jej to nie zdarzyło. Natomiast obecne sunie, stafik i nagi grzywacz robią nam niespodzianki regularnie. Stafik bo za mały (3.5 miesiąca) a chinka np. sika na posłanie Majki (chce ją wygryźć ze stanowiska). Najgorzej ze stafikiem, sika po spaniu, przed spaniem, po jedzeniu, często śpi, dużo je, koszmar. Biegam z nią wiele razy dziennie a i tak gdzieś wciśnie tyłek. Nauczyła się sikać po kryjomu, nie wiadomo kiedy, a potem w poczuciu winy czołga się do pokoiku. Wie, że nie wolno, wie po co wychodzi na dwór, ale po prostu nie może wytrzymać... Wszyscy chodzą po mieszkaniu z nosem w kafelkach bo nie ma już nikogo, kto nie wdepnął... :D

Link to comment
Share on other sites

Wtrace swoja dygresyjke na temat sikania na komende.

Majke uczylam aby na komende "zrob siusiu" zalatwiala swe potrzeby. I tak na jedna komende robi to co akurat jej sie chce czyli siusiu lub kupke.

Jak akurat gdzies mi sie spieszy a chce aby, tak na wszelki wypadek wyproznila swe jelitka i uklad moczowy, zwracam sie do niej w sposob bardzo kategoryczny i dosc glosno wymawiam "Maja, zrob siusiu" "No zrob siusiu"

I zupelnie nie rozumiem, czemu przechodnie tak jakos dziwnie na mnie patrza ... Na Majke tez patrza dziwnie, ale chyba jakos tak z politowaniem ... :lol:

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Flaire, ale Kenia umie sikać na komende. Jak wracam ze stajni i wysiadamy z samochodu to kaze jej jeszcze na szybko zrobić siku i robi.
No to zostaje tylko klatka. Albo zastawianie kuchni stołkami, co w sumie jest podobnym rozwiązaniem, choć myślę -- ale nie potrafię tego na 100 % uzasadnić -- że w klatce nauczyłaby się szybciej.

Wind, ja radzę używać innej komendy w tym celu. Misi, która jak wiadomo jest dwujęzyczna, mówię dosyć ogólnikowo "do it!" :wink: . Ale najbardziej podoba mi się tu komenda "pospiesz się" :D .

Aaa, jeszcze jedną szokującą rzecz powiem: wbrew temu, czego mnie zawsze uczono, ja nie wierzę, że karcenie psa (w moim przypadku ostrym tonem) po fakcie nie jest skuteczne, bo pies nie kojarzy. Może to zależy od psa, ale moje zawsze kojarzyły.

Link to comment
Share on other sites

Aaa, jeszcze jedną szokującą rzecz powiem: wbrew temu, czego mnie zawsze uczono, ja nie wierzę, że karcenie psa (w moim przypadku ostrym tonem) po fakcie nie jest skuteczne, bo pies nie kojarzy. Może to zależy od psa, ale moje zawsze kojarzyły.

Ja też ma takie podejrzenia,ale jakoś nie miałam wcześniej smiałości o tym mówić. :oops:

Życie i praktyka często weryfikują książkową wiedzę. :D

Link to comment
Share on other sites

PATI gdzie sikala jak byla mala? Gdzie jej pokazywalas, ze ma sikac?

No własnie w tym jest problem, bo kiedy powinna uczyć się czystości (załatwiania na dworzu) była połamana (obie łapy) ja zreszta też więc przez prawie miesiąc lała w domu siłą rzeczy, Mieszkam na 3 piętrze i ze złamaną ręką nie dałabym rady nosić jej po schodach na siku kilka razy dziennie. Tak więc do 3-ciego miesiąca życia lała w kuchni... :wallbash:

Link to comment
Share on other sites

Tak więc do 3-ciego miesiąca życia lała w kuchni... :wallbash:

No wlasnie. Wiec nie przyszlo Ci do glowy, ze nie ma w tym sikaniu nic niezwyklego? Skoro nie sika w gosciach i nie sika, kiedy jej zabronisz dostepu do kuchni to znaczy, ze w jej mniemaniu jest dobrze wychowana?

A Ty jak wstajesz w nocy np sie napic i przechodzisz kolo ubikacji to nie myslisz "skoro juz tu jestem to sobie jeszcze szybko sikne"?

To Ty jestes wariatka poprostu, bo najpierw mowisz, zeby tam sikac i sie pewnie cieszylas jeszcze, a teraz cos Ci odbija nie wiadmo dlaczego. Lepiej sikac w tajemnicy, moze sie nie skapniesz, ze to ona.

Kup ruskie perfumy, przetrzyj nimi podloge, zeby nie czula zapachu moczu i pilnuj ja kiedy idzie do kuchni, a na noc zamykaj (sunie albo kuchnie). Moim zdaniem za jakis czas zapomni, ze tam kiedys sikala i bedzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...