malagos Posted July 16, 2014 Posted July 16, 2014 O, dawnośmy się ... a mam wątek w ulubionych :) Ładna sukieneczka na ładnej dziewczynce :) Quote
Cajus JB Posted July 16, 2014 Posted July 16, 2014 To było w marcu. Kubraczk oczywiście sama ząbkami zdjęła po tygodniu. Nie było komplikacji. Teraz będzie częściej gościć na swoim wątku. Quote
Cajus JB Posted September 14, 2014 Posted September 14, 2014 Trochę mi Ela chorowała. Najpierw jelitka potem zrobiła sobie paskudnego krwiaka, ale już wszystko w porządku. W dwa miesiące wyszczupliła mi portwel o ponad 300zł. Taki gratis od Eli. Quote
Cajus JB Posted September 16, 2014 Posted September 16, 2014 Trzyma się świetnie mała łobuziara. Quote
Anula Posted October 25, 2019 Posted October 25, 2019 Dalej taka łobuziara? Chyba słodka łobuziara.Jest cudna. Quote
Cajus JB Posted October 25, 2019 Posted October 25, 2019 Trochę jeszcze potrafi łobuzować, nadal uwielbia szaleć na otwartej przestrzeni, przepycha się łóżku i burczy jak się jej wpycham na swoją poduszkę. Jestem szczęśliwy, że ją mam. Quote
Cajus JB Posted December 20, 2022 Posted December 20, 2022 Ela Żegnaj Przyjacielu Psie 20 grudnia 2022 Malutka sunia z cmentarza odeszła spokojnie... Jak była delikatna i wrażliwa wie każdy kto ją poznał. Jak wspaniała była nie jestem w stanie napisać. Nie da się w słowa ująć tych wszystkich chwil i radosnych sytuacji... Nie dziś, nie ma potrzeby... Uwielbiała skakać, biegać, rozpychać się na poduszce, głośno przy tym przypominając, że to jej miejsce. Nigdy nie była nachalna. Siadała obok i czekała na smakołyk, na spacer, na dotyk. Uwielbiała być blisko. Uwielbiała wiele rzeczy. Skakać po meblach, siadać na parapecie i patrzeć przez okno, obgryzać różne rzeczy... Ela była pięknym psem. Ruda z czarnym pyszczkiem, czarną pręgą na grzbiecie, czarnym ogonkiem i falującymi uszkami... Towarzyszyła mi od początku, przez te wszystkie lata. Myślę, że wiedziała, że czas musi dzielić z innymi zwierzętami, które nie miały tyle szczęścia co ona. Nigdy się nie skarżyła... Najszczęśliwsza była na spacerach tych ze swoim gangiem po nadwiślańskich łąkach i skarpach. Biegała, węszyła, była w swoim żywiole... Poznała w swoim życiu wiele fantastycznych psiaków, a ja wiele wspaniałych osób. Nie umiem opisać jej życia, gdy serce jest tak rozdarte tak wielką stratą. Choć wiedziałem, że to już ten czas, nigdy nie da się dobrze przygotować... ...Malutka sunia z cmentarza odeszła spokojnie... Na chwilę zerwała się zdezorientowana, ale jak zawsze znalazła oparcie w dłoniach... Ułożyła się, a na jej futerko spłynęły nasze łzy... Zasnęła na swoim kocyku, na swoim łóżku, przy nas, dla których była tak ważna... Odeszła, ale pozostanie w pamięci wielu z Was. Taka była, że kradła serca... Mi będzie towarzyszyć zawsze... gdzieś tam, głęboko w sercu, które skradła... Ela Wam dziękuje... 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.