Jump to content
Dogomania

Mała śliczna Gajana z Kielc ALE JEJ SIĘ UDAŁO :) JEST W WARSZAWIE


malagos

Recommended Posts

Gajka siedzi w kojcu z Lisią.
Jak pisałam na wątku kieleckim, postanowiłam najpierw wysterylizować Lisię jako nadajacą sie do adopcju już, zaraz. Wiaże sie to z transportem 35 km w jedna stronę i przetrzymaniem po operacji w domu, a mam tylko 1 ubranko posterylkowe, dlatego muszę zabierać sunie po kolei, a nie dwie na raz. Ale poradzimy sobie, zawsze tak bywało.
Czyli Lisię operujemy 17 list. , Gajanę postaramy sie tydzień po niej.

Link to comment
Share on other sites

U nas na wsi prawie nie ma dnia, by do męża nie trafił psiak z babeszjozą. W ostatnim miesiacu znacznie mniej, ale lato to hasło "babeszjoza"...
Tak ze wszystko pod kontrolą. Ale objawy takie niespecyficzne, bo raz, że dlugi okres wylęgania, dwa że mała inwazja pierwotniaka. Dziś rano juz była raźniejsza, zaczepiała Linkę do zabawy, ale gdy zamykałam Linkę do kojca, Gajka doopkę w troki i myk, pod dom, do drzwi, bo ona TU mieszka... :razz: wiec mieszka, wróciła na posłanko i dobrze. Mam ją po okiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Gaja, jak przyjechała do nas, miała jednego kleszcza. Słownie: jednego.
Nic, tylko powolutku rozwija sie babeszjoza.
Już dostała zastrzyk. Nie mamy gdzie zrobić testów na babeszję, ale imizol nie zaszkodzi.[/QUOTE]


Trzymam kciuki za maleńką . Jak to dobrze że do Was trafiła .

Ja oczywiście jak już pisałam wystawię bazarek na małą , tylko ogarnę te które mam . Dziś kończą się dwa więc trochę to opanuję ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rudzia-Bianca']Trzymam kciuki za maleńką . Jak to dobrze że do Was trafiła .
[/QUOTE]

Też się melduję (przepraszam, że tak późno :oops:).

Jak Gajka będzie już miała ładny portret to dostanie ogłoszenie ze zdjęciem w ofercie - tylko tak narazie mogę pomóc :oops:

A - i oczywiście trzymam kciuki :loveu:, zdrowiej szybciutko Malutka
ps. śliczności Sunia

Link to comment
Share on other sites

3 łyżeczki zaparzonego siemienia, tyle udał mi się jej wlać bez szamotania. ale zwróciła.
Wyprowadzam na spacer na smyczy, zeby widziec po ciemku, co i ile zrobi. Ale nie ma biegunki.
zobaczymy, jak minie noc. Rano ewentualnie pojedziemy na kroplówkę do Ostrołeki, nie ma rady, mąż wyjeżdża o świcie na 2-dniowe szkolenie Izby :shake:
Zostanę sama z chorą sunią i bez samochodu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...