aga1215 Posted October 10, 2003 Share Posted October 10, 2003 Właśnie na AP lecą "Walki psów" :evil: :agrue: :agrue: :agrue: :agrue: :agrue: :agrue: zobaczcie te cmentarzyska :evil: :evil: :evil: :evil: -to z Waszymi psiakami TO ROBIĄ :evil: :evil: :evil: :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 ????????????????? AP, tzn Animal Planet? Jeżeli czas Twojego postu się zgadza z emisją programu, to trochę za wcześnie na pokazywanie walk psów w TV... Animal Planet to program rodzinny, a o tej porze dzieci przed TV kupa... Programu nie widziałam, ale mogę zagwarantować jedno... z NASZYMI psami tak nie robią. Nasze miały szczęście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1215 Posted October 11, 2003 Author Share Posted October 11, 2003 Program był o 20.30. Słyszałam, że u nas też już walki psów są modne :evil: (jak wszystko, za czym idą pieniądze!). Myślę, że to przestroga dla hodowców. Skąd oni wiedzą, komu sprzedają psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Psy bojowe z hodowli, kosztują średnio od 1500-pln, do... Ktoś, kto wybuli tyle na psa, nie przeznaczy go raczej na mięso armatnie. Poza tym bullowate po pokojowych rodzicach, są raczej pokojowe, a nie o to tym kretynom chodzi. Moim zdaniem, poza paroma pewnie wyjątkami- od tego są inne "hodowle", produkujące bandogi do walk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Psy bojowe z hodowli, kosztują średnio od 1500-pln, do... Ktoś, kto wybuli tyle na psa, nie przeznaczy go raczej na mięso armatnie. Poza tym bullowate po pokojowych rodzicach, są raczej pokojowe, a nie o to tym kretynom chodzi. Moim zdaniem, poza paroma pewnie wyjątkami- od tego są inne "hodowle", produkujące bandogi do walk. Ty troszeczkę się mylisz, jak wiesz ludzie którzy używają psów do walk to robią mieszanki które się do tego nadają, a papier nie jest ważny tylko kasa. :x :evil: Sam wiesz że korzenie genetyczne biorą górę nad trzeźwością umysłu (u psa) i właściciela (czego sam doświadczyłem na własnej skórze). Więc do sedna. Koszt psa jest mała fraszką dla przyszłego właściciela jeżeli wie co ma pies robić :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 jak wiesz ludzie którzy używają psów do walk to robią mieszanki które się do tego nadają, a papier nie jest ważny tylko kasa. :x :evil: mi chodzi tylko o to, że z takiej zwyczajnej hodowli pokojowych bulli- raczej tylko idiota kupi psa za takie pieniądze, by go do walk przeznaczyć. Pies nie musi mieć rodowodu, by go wstawili do ringu, za to musi mieć predyspozycje, a w "pokojowych" hodowlach one na szczęście zanikają, czyli zmniejsza się użytkowość psa. Wierzę za to, że za szczeniaka z linii game, po walczących przodkach- 'hodowca" może sobie krzyknąć dużo wiecej, niż za najbardziej utytuowanego na wystawach bulla z normalnej hodowli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Znajomi chcieli sprzedać bulinkę (z takich, czy innych powodów) i niemal wszystkie telefony były od napaleńców podnieconych świadomością, że suka jest cięta na koty i psy. Cena nie grała roli, biorąc pod uwagę, że przy pierwszej walce może się zwrócić. Właśnie zareklamowałam walki psów :cry: Sorry. Tak myślę, że może się zwrócić po walkach, kasa z zakładów...ale może się mylę...pies może się nie sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Dag takie psy nie chodzą po 1500zł tylko minimum po 1500 EU :lol: :lol: 8) :drinking: A walczą nie za złotówki tylko za tysiące US lub EU więc dla publiki takie psy są najlepsze. :cry: :x :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Dag Masz Asta, kiedyz 12 lat temu zyl piekny, sprowadzony za ciezkie pieniadze i za krycia zarabiajacy jeszcze ciezsze, wabil sie Mefisto, zgadnij co sie z nim stalo. Jeszcze nie wiesz do czego zdolni sa ludzie :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Do czego są zdolni wiemy, ale napisz co się z nim stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 mam takie dziwne wrażenie, że zostałam źle zrozumiana. Wiem, do czego zdolni są ludzie, i domyślam sie ile kosztują psy od pokoleń walczące. Ja tylko twierdzę, że kretyn zajmujący sie "zawodowo" walkami, nie kupi psa z pokojowej hodowli, bo taki pies nie ma żadnej dla niego wartości uzytkowej. Taki kretyn zabuli dużo większe pieniądze za game doga. A łosiek, co to chce organizować walki z kumplami na podwórku, nie kupi psa z pokojowej hodowli, bo to dla małolata za drogie, tylko kupi bandoga za 300pln. Aga napisała, że to przestroga dla hodowców, bo niby skąd wiedzą, komu sprzedają psy. Moim zdaniem, hodowcy mogą być w miarę spokojni, że szczeniak od nich nie zostanie przeznaczony do walk- z wyżej wymienionych powodów- bo dla jednych idiotów jest za drogi, dla drugich, bardziej "profesjonalnych" idiotów- nie ma cech użytkowych. I tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Dag, czemu nie śpisz jeszcze...??? Chruma pewnie dawno padła. Penny poszła do wyrka z moim mężem, nie wiem, czy mam być zazdrosna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 bo ja jestem Vampiria... a, że muszę być w robocie o 7 rano, to już zupełnie inna historia... Teraz jestem Vampiria, a rano będę nieprzytomne Zombie... Taki los... A Chruma przyzwyczajona do nocnego trybu życia- TV ogląda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Och, tv... :lol: Penny uwielbia Hankę Bielicką, mało jej się głowa nie odkręci. Ja mam jeszcze wakacje, ale rano muszę wstawać bo siusiumajtki zleją mi się na wyrko. To mówisz, że rano mocna kawa 8) i okulary, żeby miały się na czym worki pod oczami opierać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1215 Posted October 12, 2003 Author Share Posted October 12, 2003 mam takie dziwne wrażenie, że zostałam źle zrozumiana. Wiem, do czego zdolni są ludzie, i domyślam sie ile kosztują psy od pokoleń walczące. Ja tylko twierdzę, że kretyn zajmujący sie "zawodowo" walkami, nie kupi psa z pokojowej hodowli, bo taki pies nie ma żadnej dla niego wartości uzytkowej. Taki kretyn zabuli dużo większe pieniądze za game doga. A łosiek, co to chce organizować walki z kumplami na podwórku, nie kupi psa z pokojowej hodowli, bo to dla małolata za drogie, tylko kupi bandoga za 300pln. Aga napisała, że to przestroga dla hodowców, bo niby skąd wiedzą, komu sprzedają psy. Moim zdaniem, hodowcy mogą być w miarę spokojni, że szczeniak od nich nie zostanie przeznaczony do walk- z wyżej wymienionych powodów- bo dla jednych idiotów jest za drogi, dla drugich, bardziej "profesjonalnych" idiotów- nie ma cech użytkowych. I tyle. Z treści programu wynika, że psy do walk dzielą się na te rzeczywiście ostre i takie, na początek, na rozgrzewkę, które na ogół są zagryzane na wstępie walki :evil: , myślę, że co do pieniędzy to pewnie obie mocno zdziwiłybyśmy się, jakimi sumami obracają ci idioci, którzy wszystko zrobią, aby się nakręcić, więc na rozgrzewkę piesek za 300, a co... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-weterynarz Posted October 13, 2003 Share Posted October 13, 2003 To chyba jeszcze niedawno (moze z m-c temu) ktos dawal linka do allegro, na ktorym ktos sprzedawal pita za 5000 zl(cena wywolawcza). Na zdjeciach od razu bylo widac, doczego pies jest uzywany :evil: . A jakies 2 tyg. pozniej, ten sam koles tez za ta sama cene sprzedawal innego psa. Na zdjeciu bylo oczywiscie to samo ohydne podworze z budami zrobionymi z jakich blach, a psy trzymane na grubych lancuchach i bykiem patrzace na robiacego im zdjecia . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 14, 2003 Share Posted October 14, 2003 Zaraz, zaraz, coś mi się tu nie zgadza. Pomyślcie logicznie. Psy rodowodowe, ras obronnych..przecież tendencją jest rozmnażanie psów łagodnych, kochających ludzi i zwierzęta. Na wystawie we Wrocławiu wszystkie AST były opanowane, spokojne a niektóre nawet wyjątkowo urocze. Jak te psy mają walczyć, skoro od pokoleń nie wykazywały chęci walki? Wiem natomiast z tego co widzę, że AST, mieszańce bez rodowodu bardzo często są agresywne. Psy z takich miotów właśnie nadają się idealnie, szybko odbierane matce, rozmnazane bez logiki, z przypadkowych kojazeń. To te psy właśnie zagryzają dzieci (był ostatnio taki przypadek). A jeśli taki pies się sprawdzi, to jego młode i on sam dopiero osiągają wysokie ceny. Do tego pewnie tylko w kręgu znajomych. Tak myślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted October 15, 2003 Share Posted October 15, 2003 Psy rodowodowe, ras obronnych... Marta... zlituj się... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek z Gromem Posted October 15, 2003 Share Posted October 15, 2003 Marta Chmielewska napisala: Na wystawie we Wrocławiu wszystkie AST były opanowane, spokojne a niektóre nawet wyjątkowo urocze. Jak te psy mają walczyć, skoro od pokoleń nie wykazywały chęci walki? Tez bylem we wroclawiu i np. w mlodzierzy piesek zerwal ringówke i drugiego na szczescie troszke tylko przerysowal nie zdazyl dobrze chwycic, to samo w otwartej na lokatach. A powarkiwania i cheć zeby kolege troszke potarmosic wykazuje kazdy normalny samiec AST one tak maja i juz. I duzo im nie trzeba zeby walczyly, a czykolwiek ich szanse z uzytkowymi pitami sa marne. W rosji gdzie walki psow sa dozwolone wystwowa kariera i uzytkowa czesto idze w parze. Ale faktem jest. ze statystycznie AST z Hodowli rod. maja mniejsze szanse na trafienie na wlasciciela co je bedzie w walkach wystwial niz bez rod. psiaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milena Posted October 15, 2003 Share Posted October 15, 2003 Wiem natomiast z tego co widzę, że AST, mieszańce bez rodowodu bardzo często są agresywne. Psy z takich miotów właśnie nadają się idealnie, szybko odbierane matce, rozmnazane bez logiki, z przypadkowych kojazeń. To te psy właśnie zagryzają dzieci (był ostatnio taki przypadek). A jeśli taki pies się sprawdzi, to jego młode i on sam dopiero osiągają wysokie ceny. Do tego pewnie tylko w kręgu znajomych. Tak myślę. Proszę, nie pisz takich rzeczy. A mieszańce innych ras nie gryzą? Twój wywód brzmi jak przysłowiowiowe "opowieści dziwnej treści". Tak myślę ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 15, 2003 Share Posted October 15, 2003 Mieszańce innych ras są pewnie równo niebezpieczne jak amstafów czy pitow, ale w TV takich nie pokazują. Tam pokazują głównie bullowate, czasem rasy niemieckie, albo coś w stylu kaukaz, owczarek środkowoazj. Ale wydaje mi się, że podobny temat był już obszernie omawiany, podobnie jak kwestia obronności bullowatych. Nie ma sensu i tak nie doszliśmy do kompromisu. Fakt jest jeden, jako wieloletnia właścicielka bullowatych z góry wiem czego mogę się spodziewać od ludzi. Dla mnie najgroźniejszymi mieszankami są owczarkopodobne i to one w większości przypadków atakują. Choćby dziś na spacerze. A co do walk, nigdy nie miałam okazji widzieć tego na własne oczy i nie wiem czy jest ktoś na forum, kto mógłby się tym ,,pochwalić". Mało tego, jakimś cudem nie znam ani nie widziałam nigdy takiego psa. I nigdy nie kupię AST z Rosji :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demogoron Posted October 24, 2003 Share Posted October 24, 2003 ...odnosnie kwot w jakich operuja ci jak to mowicie "debile" to ostatnio mialem sie okazje przekonac. na ulicy w moim miescie zaczepil mnie gosc mial w samochodzie cos ala kaukaz i cos ala owczarek belgijski . pytal sie czy nie wiem gdzie mieszka jakis tam gosc bo on jest umowiony z nim na trening.... jak mu powiedzialem ze nie to zapytal czy ja sie z nim nie zaloze i nie puszcze swojego asta na jego belga....tak o drobne 10 tysiecy!!!!!!! ....nawet spokojnie na spacer nie mozna wyjsc ...jeszcze wieczorkiem gosc mnie meczyl w pubie o to ale bramkarze wybili mu zaczepianie mnie i mojego psa z glowy...mam nadzieje ze dosc skutecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 24, 2003 Share Posted October 24, 2003 Wydaje mi się, że rzecz profesjonalna dzieje się w półświatku, drogą pantoflową, czy pewnych znajomości, za względu na zakaz tego procederu i ewentualne kary. Nie chcę mówić wprost ale pewne zorganizowane grupy przestępcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solaris Rotten Posted December 7, 2003 Share Posted December 7, 2003 Jesli juz tak o ast piszemy, to wydaje mi sie ze mixy pitów lub pito-podobnych ze zła psychika z Ast daja wybuchowa mieszanke a naprawde czasem nie da sie odrównić pit,ast jest tyle wymieszanych psów sprzdawanych jako ast lub pity.Sama trafiłam na red nosa który miał być ast :-?, chodzi o ogłoszenie.A ze bullowate gryzą.... to smiech na sali cos tu komus głowa puchnie,nie ma juz innych zmartwien na swiecie jak tylko pastwić sie nad tym co sami przeciez ludzie stworzyliz premedytacja i z góry wiedzieli do czego te psy beda wykorzystywane.Uwazam ze zachowanie wspaniałego wygladu tych ras powinno wazne ale takze ich dobrej i czystej psychiki.Jednak gameness je wyróżnia co jest ich charakterystyka.Ale dążenie do dobrej psychiki jest postawą.chociażby dlatego by nie było o czym gadać i zerowac na opini psów .Pani Marto ja Pita mam psa po rosyjkim ojcu i niemieckiej matce, coz takiego w tym złego?Nie świeci ani spirytu nie pije(jak narazie) :D ,szczeka tez całkiem normalnie....:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Crazy@ Posted December 17, 2003 Share Posted December 17, 2003 Crazy Była Pitem, jednak od małego była odłuczana jakiej kolwiek agresji. Niestety wiem że była takiej budowy, która jest pożądana do walk ( tzn. b.umięśniona, zwina, szybka). A agresję nie trudno rozbuzić. :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.