N&N Posted December 28, 2013 Share Posted December 28, 2013 Jednostka Wiecznie Śpiąca - moja faworyta. :-) Cudna jest. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted December 28, 2013 Share Posted December 28, 2013 Ale rodzenie na kanapie nawet jest wygodniejsze bo człowiek może sobie postać chwilę , poklęczeć a nie prawie leżeć na twardej podłodze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 ooo to ja muszę pochwalić matki rodzące , bo korzystają z porodówki. Ale zaczynają tam "mieszkać" chwilkę przed puszczeniem wód ;) bo do tego czasu , to w wyrze moim zalegają bestie tłuste i się rozpychają. Obecna matka o imieniu Maria i tak jest najbardziej kulturalna. Bo o ile granatem z mojego wyra na co dzień wywalić się nie da. To na czas cieczki czy porodu wynosi się do drugiego pokoju. Szczęśliwego Nowego Roku , dla wszystkim mam obecnych i oczekujących. Owocnych kryć , szczęśliwych lekkich porodów , zdrowych maluszków. I spełnienia wszelkich marzeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 My o 9:00 - odejście wód, o 10:00 już mamy rrójkę (niestety brzuchacza nie zdążyłam obfocić). Padam, bo przez całą noc męczyła mnie co 10 minut wychodzeniem na siku i kupkę. Prze terminem 5 dni! Ale żwawe, tyle,że nieduże. Trzymajcie za nas. Jeszcze siódemka ns czeka i 8 łożysk. Piękne te Wasze pociechy, zdrówka życzę i pzespanych nocy. A oczekującym udanych porodów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 [quote name='aneta']Ale rodzenie na kanapie nawet jest wygodniejsze bo człowiek może sobie postać chwilę , poklęczeć a nie prawie leżeć na twardej podłodze ;)[/QUOTE] na kanapie, to aj się kładę obok suni i rodzimy :lol:, przy poprzednim porodzie, nie zaczęła, póki TZ się nie polożył ona na nim, ja obok i wyciągnęliśmy 5 maluchów, TZ się nawet nie obudził :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 Cześć, witam jestem nowa chciałabym się dowiedzieć,co trzeba zrobić żeby posiadać swoją hodowlę? W przyszłości chcę mieć hodowlę:D. Kocham psy i koty-to nieuleczalne :D ale całkiem przyjemne. Przyszłam na ten wątek, bo chciałam sobie pooglądać i poczytać, bo mam pamięć wzrokową,więc...nie będę przeszkadzać tylko będę patrzeć:). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mesala Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 [quote name='marako']My o 9:00 - odejście wód, o 10:00 już mamy rrójkę (niestety brzuchacza nie zdążyłam obfocić). Padam, bo przez całą noc męczyła mnie co 10 minut wychodzeniem na siku i kupkę. Prze terminem 5 dni! Ale żwawe, tyle,że nieduże. Trzymajcie za nas. Jeszcze siódemka ns czeka i 8 łożysk. Piękne te Wasze pociechy, zdrówka życzę i pzespanych nocy. A oczekującym udanych porodów.[/QUOTE] Marako trzymamy mocno kciuki! My też po bezsennej nocy, bo Besta miała chodzonego. Już ledwo się turla, taki brzuch. Jak zrobię zdjęcie brzusia to wkleję. Czekamy na wieści o maluszkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 Gratuluuję i zazdroszczę Wam tych emocji:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 [quote name='lovelator']Cześć, witam jestem nowa chciałabym się dowiedzieć,co trzeba zrobić żeby posiadać swoją hodowlę? W przyszłości chcę mieć hodowlę:D. .[/QUOTE] Trzeba mieć pomysł - w jakim celu ta hodowla, co chcesz w rasie rozwijać, ew jaką propagować i po co, mieć fajną rasową sukę, która będzie wystawiana, badana itd (zdobędzie uprawnienia hodowlane, a zakup szczeniaka to trochę loteria :), nie każda sunia w przyszłości nadaje się na sukę hodowlaną), zainwestować w krycie, wystawy, zawody, testy, badania, krycie itd - zależnie od rasy, szukać repa,.... itd polecam strony ZKwP - tm są regulaminy hodowli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 (edited) Aha,dzięki za info bardzo mi przyda się. Gdzie znajduje się najbliższy ośrodek ZKwP do którego można podjechać i zapytać o szczegóły? poza tym zastanawiam się którą rasę bym chciała hodować jakąś pasującą do mojego charakteru.xP Edited December 29, 2013 by lovelator Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 [quote name='lovelator']Aha,dzięki za info bardzo mi przyda się. Gdzie znajduje się najbliższy ośrodek ZKwP do którego można podjechać i zapytać o szczegóły?[/QUOTE] a jakim cudem, ja mam wiedzieć, gdzie mieszkasz? :evil_lol: Na stronie [url]www.zkwp.pl[/url] są adresy oddziałów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 (edited) Ok,dzięki. Jeszcze się zastanawiam jaką chciałabym rasę hodować,najlepiej taką co pasuje do mojego charkateru(preferuję typ jak to się mówi po angielsku "Meet Your Match" czyli Spotkaj Swoje Dopasowanie).rozważałam cavaliera king charlesa spaniela(ale to względnie trudna rasa,ze względu na zagrożenie wadą serca czy też niedomykalność zastawek , no i nie zawsze porody są naturalne). Druga opcja:golden retvier(prawdę mówiąc parę goldenów przewinęło się przez moje życie wcześniej). Teraz rozważam hodowlę,jako że mam warunki na hodowlę domową:) Edited December 29, 2013 by lovelator Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiakds Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 Marako super!!! Mądra sunia wiedziała, że pańcia za dwa dni idzie do pracy :) Gratuluję i trzymam kciuki choć za pewne już jesteście w komplecie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 Marako!, dopiero swoim ślepym okiem doczytałam! Trzymaj się! Trzymam kciuki za sunię! Brawo, Gratulacje!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 Sama nie wiem, jaką mam wybrać,ze względu na to,że mam trochę skomplikowaną osobowość.Już wyjaśniam, ale nie wiem czy wam się chce czytać xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiakds Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 [quote name='lovelator']Sama nie wiem, jaką mam wybrać,ze względu na to,że mam trochę skomplikowaną osobowość.[/QUOTE] To może sobie odpuść. Hodowla to nie zabawa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 (edited) Tu nie chodzi o to,że nie lubię psów i kotów. Z jednej strony jestem spokojna , łagodna, lojalna a z drugiej nie lubię jak ktoś wkracza zbyt blisko strefy intymnej, lubię przebywać w samotności, lubię się relaksować, ale ruszać się też lubię często wychodzę na zewnątrz. Jestem nieco poważna ale to dlaczego..ehh...długa i niezbyt miła historia. Nie wiem ,czy chcecie wiedzieć dlaczego:(.A więc dokładnie 14 września weszłam(zupełnie przypadkowo) w posiadanie suczki która była ledwie urodzona, a już los ją niezbyt miło potraktował (wiecie co mam na myśli) ...mam pisać dalej? Edited December 29, 2013 by lovelator Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 A ja najpierw radzę Ci dorosnąć a potem myśleć o hodowli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 No i ta suczka miała umaszczenie biało-czarne była ładna i miała czarny nos... Opiekowałam się nią jak najlepiej:dokarmiałam mlekiem ,dostawała więcej by przytyła. Z czasem jednak okazało się że sunia nie rosła była bardzo nieduża, jednak miewała się dobrze. Dopiero potem jej stan pogorszył się i zaczęła piszczeć. Pocieszałam ją, przytuliłam(miała wtedy 4 tygodnie) a kiedy wróciłam suczka leżała w wymiocinach,zwróciła mleko.Jej ciałko było jeszcze ciepłe, dlatego ją trzymam..nie wyobrażacie sobie co wtedy przeżyłam...Tak strasznie płakałam nad nią. Więc trzymałam ją i chuchałam jej w pyszczek, nawet reanimowałam, niestety suczka odeszła na moich dłoniach. Bardzo ją kochałam, po tym kompletnie się załamałam. Do dziś odczuwam ból i żal... Czas nie leczy moich ran,bo ciągle mnie boli.... zastanawiam się dlaczego Leila(tak się nazywała) odeszła. To mnie zraniło ale jednocześnie zmieniło mnie, moje podejście do życia i charakter na dobre. Ehh..życie bywa niesprawiedliwe. (wiesz izabela mogliby mi pomagać bliscy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 Lovelator - prawdziwa Hodowla to bardzo trudna, bardzo czasochłonna , bardzo wymagająca finansowo sprawa. Aby mieć Hodowlę trzeba dużo czasu poświęcić na wybór odpowiedniej rasy, na wybór odpowiedniego szczeniaka - a może się trafić że kupując naprawdę wartościowe pochodzeniowo szczenię coś nie wyjdzie i z tym trzeba się liczyć. Trzeba nauczyć się trochę czytać rodowody, poczytać o prowadzeniu rasy, ponieważ to daje mniejszy stopień ryzyka złego wyboru hodowli. Następnie sukę nalezy poddać kwaliifkacjom i w razie wystąpienia jakiegoś problemu typu brak zęba, złe wyniki badań trzeba sobie umieć powiedzieć - suka szczeniąt mieć nie będzie. Jeżeli to się przejdzie to wybór reproduktora gdzie trzeba zobaczyć jakie szczeniaki dają linie suki jaką się posiada a jakie szczeniaki rodzą się z łączenia linii - to jest właśnie coś co wynika z znajomości pochodzenia zwierząt. Każdy od czegoś zaczyna, wielu obecnie znakomitych Hodowców miało pierwszego psa z przypadku. I jakoś się wszystko rozwinęło ponieważ w Hodowli oprócz wiedzy trzeba mieć tą iskierkę intuicji i szczęścia ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lovelator Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 Ale hodowanie daje Wam satysfakcję,czyż nie inaczej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 a jakie mleko dawałaś suni? i ten wątek - Porodówka - to chyba jednak nie na takie rozważania :) Marako, co tam u Was, bo zawału dostanę! Moja sunia jeszcze ma apetycik, ale dzisiaj całą noc mi jęczała, chyba te maluchy się tam rozpychają i uciskają na płuca, może jednak rozważę RTG na podłodze, aby jej nie windować na stół tak hodowanie (wielkie mi hodowanie - drugi miot:evil_lol:) daje mi satysfakcję, choć nie finansową, do pierwszego dołożyłam, TZ nawet nie wie, że spłacałam potem pożyczkę, ale jak się ma repa za granicą to czasem tak jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiakds Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 [quote name='lovelator']No i ta suczka miała umaszczenie biało-czarne była ładna i miała czarny nos... Opiekowałam się nią jak najlepiej:dokarmiałam mlekiem ,dostawała więcej by przytyła. Z czasem jednak okazało się że sunia nie rosła była bardzo nieduża, jednak miewała się dobrze. Dopiero potem jej stan pogorszył się i zaczęła piszczeć. Pocieszałam ją, przytuliłam(miała wtedy 4 tygodnie) a kiedy wróciłam suczka leżała w wymiocinach,zwróciła mleko.Jej ciałko było jeszcze ciepłe, dlatego ją trzymam..nie wyobrażacie sobie co wtedy przeżyłam...Tak strasznie płakałam nad nią. Więc trzymałam ją i chuchałam jej w pyszczek, nawet reanimowałam, niestety suczka odeszła na moich dłoniach. Bardzo ją kochałam, po tym kompletnie się załamałam. Do dziś odczuwam ból i żal... Czas nie leczy moich ran,bo ciągle mnie boli.... zastanawiam się dlaczego Leila(tak się nazywała) odeszła. To mnie zraniło ale jednocześnie zmieniło mnie, moje podejście do życia i charakter na dobre. Ehh..życie bywa niesprawiedliwe. (wiesz izabela mogliby mi pomagać bliscy).[/QUOTE] I to sa wlasnie cienie bycia hodowca. Ja stracilam dwutygodniowe szczenie juz w pierwszym miocie :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
N&N Posted December 29, 2013 Share Posted December 29, 2013 [B]Marako,[/B] jak odeśpisz, odpoczniesz, napisz co u Was. Trzymamy kciuki cały czas. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mesala Posted December 30, 2013 Share Posted December 30, 2013 [quote name='Itske']a Moja sunia jeszcze ma apetycik, ale dzisiaj całą noc mi jęczała, chyba te maluchy się tam rozpychają i uciskają na płuca, może jednak rozważę RTG na podłodze, aby jej nie windować na stół [/QUOTE] Myśmy w piątek zrobili rtg i niestety mimo cyfrowego sprzętu i chirurga, który robił zdjęcie, nic z tego nie wyszło. Maluchów jest bardzo dużo i z powodu napchania dzieci, wszystko się ponakładało, nie było odpowiedniego kontrastu i nie dało się policzyć maluszków. To jest pierwsza ciąża Besty i też chciałam wiedzieć czego się spodziewać, tym bardziej, ze kontrolne usg w połowie ciąży pokazało minimum 9. Podobno przy dużej ciąży rtg też potrafi zawodzić. tak czy siak, po porodzie i tak robimy kontrolne usg, czy wszyscy się wyprowadzili z maminego brzuszka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.