Cavisia Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 To ja wstawiam fotkę - w sam raz do albumu ;). [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=54210d091df05b71"][IMG]http://images11.fotosik.pl/56/54210d091df05b71m.jpg[/IMG][/URL] A to mam nadzieję przyszła mamusia - sprzed paru dni :) [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4d0fe93222ea52b9"][IMG]http://images20.fotosik.pl/58/4d0fe93222ea52b9m.jpg[/IMG][/URL] Quote
Meggy Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 Dzięi karenino, w Krakowie jest taki fajny sklep, to tyrknę do nich w poniedziałek z ciekawości sę zapytać, ale chyba te urządzenia co mam, to mi wystarczą ;) Saskjo, ja będę sama odcinać i wiązać pępowinę :) Cavisiu, ja też musze po płytkę podjechać z USG ;) Super uczucie widzieć takie maluszki na monitorku, nie?:loveu: Extra!!:multi: Moja sunia ;) [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e28f07b9a1a26e27.html[/URL] Quote
nice_girl Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 Cavisia! Trzymam kciuki za Twoją sunię. Kiedy termin? Quote
Cavisia Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 Termin mamy na ok. 18-20 marca, więc jeszcze miesiąc i ....... zobaczymy :). Super, że można sobie tak na usg pooglądać ;) rewelka. Już się nie mogę doczekać. Quote
Asiaczek Posted February 21, 2007 Posted February 21, 2007 [quote name='Saskja']Co do żarówki, to ja się wtrącę; wiem, że wiele osób używa tzw. kwoki, takiej żarówki ogrzewającej, jaką się zawiesza na wsi nad kurczaczkami. Nie mam pojęcia, gdzie takie coś się kupuje. Moja sunia - jeśli wszystko pójdzie dobrze - będzie rodzić dopiero w maju, ale też noce moga być zimne i sama jestem ciekawa, skąd by można taką 'kwokę' wytrzasnąć. A jeszcze chciałabym dorzucić pytanko o pępowinę. Jeśli sunia sama się tym nie zajmie, to rozumiem, że ja muszę. A jak długo poczekać, czy się zajmie? Po urodzeniu maluszka od razu powinna go wylizać i odgryźć czy jak? Jeśli szczeniorków będzie dużo (u wyżłów przeważnie jest dużo), to ona bidna się w tym pogubi.[/quote] co do "kwok" to tez słyszalam, że w sklepach akwarystycznych można takowe dostać. Co do pępowinki. Suka teoretycznie sama powinna czyscić maluszka i zabrac sie za pępowinkę. I nie ma tutaj żadnego znaczenia, że szczeniaków jest dużó. natomiast uważaj przy zjadniu łożyska; lekarze równiez radzą, aby suka nie zjadała ich zbyt wiele, bo może dostac rozwolnienia, a to odbije się na pokarmie i na kupkach maluszkowych... Lepiej nie ryzykować. Ja zawsze daję zjeść suce pierwsze i drugie łozysko; gdzieś czytałam, że ma to wpływ na uwalnianie się pokarmu. Resztę wyrzucam. ale robię to dlatego, że basenji nie mają licznych miotów i przy np.4 szczeniakach, 2 łozyska zjedzone starczą. Przy większej ilości maluchów (np. przy sznaucerach olbrzymach) starałam się, aby suka zjadła 1/3 łozysk (+/- , oczywiście!). I przy takich obliczeniach nigdy nie miałam biegunek. Pzdr. Quote
Saskja Posted February 21, 2007 Posted February 21, 2007 Dzięki serdeczne. Też czytałam, aby pozwolić zjeść kilka łożysk, bo wtedy szybciej rodzą się kolejne szczeniorki. Zapewne tak jak piszesz wpływa to też na uwalnianie się pokarmu, tak czy owak to czysta oksytocyna. Ja teraz mam problem innej natury - najdziwniejsza cieczka w świecie. Kap kap, przez pięć dni może ze cztery kropelki. Dlaczego wszystkie poprzednie mogły być książkowe, a ta jedna, na którą zaplanowałam krycie, musi wariować? No dlaczego?!!! Quote
Asiaczek Posted February 21, 2007 Posted February 21, 2007 A może to jeszcze nie ta pora? Pzdr. Quote
jovanna Posted February 21, 2007 Posted February 21, 2007 ja dopiero za 3 tygodnie sie dowiem czy moja sunia bedzie mama i jesli sie potwierdzi urodzi po 18 kwietnia....;) Quote
Cavisia Posted February 21, 2007 Posted February 21, 2007 Saskja, u mojej suczki teraz ta cieczka też była taka dość słaba. Po paru dniach troszkę więcej ciekło,ale to nic w porównaniu z wcześniejszymi. Mimo tego ustaliliśmy normalnie dni do krycia, pokryliśmy i już mija nam piąty tydzień ciąży. Więc nie martw się, na spokojnie róbcie badania, a potem tu wracaj i odliczaj z nami dni:lol: Quote
Saskja Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 OK, w takim razie będziemy trzymać uszy do góry i czekać. Quote
Meggy Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Trzymam kciuki za dobre wieści i szczęśliwe rozwiązania !!:loveu: Quote
Asiaczek Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 I czekamy na wieści. Meldować, Dziewczyny, ile, kiedy i jak przeszedł poród... Juz teraz wirtualie trzymam kciuki ...:lol: Jeżeli macie jakies pytanie - pytajcie. Na pewno ktoś z nas zna na nie odpowiedź. Pzdr. Quote
Cavisia Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 No to ja mam pytanie :). Mała mi kompletnie nie chce jeść. Tzn. coś podziubie, parę granulek karmy zje, ale nie przesadza delikatnie mówiąc z jedzeniem. Macie jakieś sprawdzone metody na poprawę apetytu? Czy karmić gotowanym? bo to jeszcze ma ochotę jeść, tylko, że po zjedzeniu wyraźnie jest ociężała i niezbyt dobrze się czuje. Czy pozwolić jej troszkę się pogłodzić? Wyraźnie nie chce tłustych karm (energetyczne). Poza tym to normalne, że jej się po jedzeniu odbija? Wczoraj w trakcie jedzenia jej się odbiło i aż granulka karmy jej z pyska wyleciała :lol: . Quote
Meggy Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Ja zapytam o zupełnie inną rzecz... Jakie są objawy obumarcia ciąży? JAkie są przyczyny zatrucia ciążowego i jak to sie objawia? JAk duże jest prawdopodobieństwo martwych szczeniąt i czy są jakieś szczególne sytuacje sprzyjające temu? Czy suka może czy powinna czy raczej nie powinna schodzić po schodach z 3 piętra bloku mieszkalnego? Quote
Meggy Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Cavisiu, moja suka nie chciałą zupełnie jeść między 3-4 tygodniem ciąży... Na początku jeden posiłek odpuszczałam, drugi jadła...JAk i na to nie "poszła", to namaczałam karmę, rozgniatałam i podawałam jako papkę(kuleczki) do pyszczka ;) Na szczęście nie trwało to długo i wszystko wróciło do normy... Quote
Cavisia Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 [quote name='Meggy']Cavisiu, moja suka nie chciałą zupełnie jeść między 3-4 tygodniem ciąży... Na początku jeden posiłek odpuszczałam, drugi jadła...JAk i na to nie "poszła", to namaczałam karmę, rozgniatałam i podawałam jako papkę(kuleczki) do pyszczka ;) Na szczęście nie trwało to długo i wszystko wróciło do normy...[/quote] Ja swoją chyba za bardzo rozpuściłam. Trudno - musi się przegłodzić dzien, zobaczymy. Bo ja widzę, że to nie brak apetytu - bo to co na stole to by wcinała, że hej, tylko zwykłe wybrzydzanie. Quote
Meggy Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Cavisiu, mi moi weci doradzali, by coś jednak zjadła, niewiele, ale coś, bo przecież karmi też maluszki ;) Quote
Asiaczek Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 [quote name='Meggy']Ja zapytam o zupełnie inną rzecz... Jakie są objawy obumarcia ciąży? JAkie są przyczyny zatrucia ciążowego i jak to sie objawia? JAk duże jest prawdopodobieństwo martwych szczeniąt i czy są jakieś szczególne sytuacje sprzyjające temu? Czy suka może czy powinna czy raczej nie powinna schodzić po schodach z 3 piętra bloku mieszkalnego?[/quote] [I]Wogóle nie znam sie na zatruciach ćążowych, bo... nie było takiej potrzeby czytać o tej przypadłości. Moze inni mają więcej w tej dziedzinie do powiedzenia. Co do schodzenia po schodach: jeżeli nie ma jakichś specjalnych przeciwwskazań, to niech schodzi. No, może w ostatnich 2 tygodniach ciąży, lepiej nie. Ale też przy braniu na ręce trzeba bardzo uważać, aby zbytnio nie naciskać brzuszka... Moje sznaucerki i obecnie basenji wogóle nie wiedziały i nie wiedzą, co to jest brak apetytu! A w czasie ciąży to przynajmniej mogą sobie pofolgować z dietą i jedzą 4-5 razy dziennie... Pzdr. [/I] Quote
Cavisia Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Macie dobrze, bo cavalierki to ogólnie wielkie niejadki. A jednocześnie miewają problemy z tyciem ;). Quote
Saskja Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 A może by tak kości? Szyjki drobiowe, gnat cielęcy itd? Nie jestm zaprzysiężoną BARFiarą, ale moja sunia nigdy nie odmówi porządnej kości, nawet gdy na karmę nie chce nawet spojrzeć. Quote
nice_girl Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Cavisia, Jak nie chce nie jeść, a poza tym jest całkowicie zdrowa, to niech nie je. Najwyraźniej tak jest dla niej najlepiej. Później z pewnością sobie to odrobi. :) Quote
Cavisia Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Nice_girl - ona po prostu WYBRZYDZA. Mięsko zje, jajeczko też, serek mniam mniam, to co na talerzu też jak najbardziej jadalne , tylko to co w miseczce - sucha czy puszka to zdecydowanie FUJ. Zdrowa jest, nic się innego nie dzieje, to się nie martwię.Zwłaszcza, że w pierwszych tygodniach ciąży wsuwała aż miło ;). Quote
Cavisia Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Wiecie, poradzono mi spróbować karmę holistyczną Orijen. I mała wsuwa aż miło - ręce mi nawet wylizała, żeby zobaczyć czy czasem nie mam jeszcze:loveu: Quote
Asiaczek Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 A możesz dac jakiś link do tej karmy? Do dystrybutora np. ... Pzdr. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.