3 x Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 to teraz relacja z drugiej strony [quote name='gusia0106'] A my mieliśmy dzisiaj super gości :multi: Wpadli do nas 3x z Gremlinem. [/quote] dokładnie :) wiec tak, po wizycie w sklepie z żarciem dla Michaśka udaliśmy się do Gusi i Marleja no i jak to w filmach mówią : "listonosz zawsze dzwoni dwa razy" my dzwoniliśmy 3 x z tym, że dwa razy nie tym domofonem co potrzeba ;) jak juz trafiliśmy na własciwy domofon usłyszeliśmy szczek Marleja :) wchodzimy a tam wita nas uśmiechnięta Gusia i równie uśmiechnięty Marlej który dodatkowo merdał ogonem - w przeciwieństwie do Gusi :evil_lol: do Gremlina zdaje się, ze jeszcze nie dotarło iż jest testerem :p no i w momencie gdy sciagaliśmy kurtki Marlejowi sie przypomniało ze jest psem spanikowananym i wystraszonym wiec ogon w dół i bezszelestnie poszedł się położyc myslę ze przez 3/4 albo więcej czasu jaki spędziliśmy u gusi - marlej siedział z nami w pokoju po jakims czasie usiałam koło marleja na zajebiaszczym dywanie i bez najmniejszego problemu dał mi się pogłaskac po uszach potem zostałam uświadomiona przez gusię (nie chcialam psa zachodzić od tyłu, żeby się nie wystraszył) ze marelej to chyba predzej po zadku woli niz po uszach :evil_lol: :evil_lol: rozpakowaliśmy zajebiaszcze ciasteczka świateczne jak pisala gusia w kształcie choinki, mikoła, skarptek itd czyli w kształtach pierniczkowych ;) aczkolwiek nie smakowały jak pierniki :evil_lol: (przysiękam tylko spróbowalam, nie okradalam marleja z jego smaczków) po tyłku równiez dał mi się marlej wygłaskac :) fak jest ze od czasu do czasu przyjmuje pozycję przestraszonego psa, czyli głowa nisko, spojrzenie spode łba ale na mnie nie warczał, nie pokazywał zębów na Gremlina podobno tak - ale ja wtedy byłam w toalecie więc zdałaby sie relacja trzecej strony :evil_lol: na gusie i jej przemowy reaguje merdaniem ogona, nie zawsze ale reaguje :) po "krótkiej" wizycie udaliśmy się na spacer - i tutaj marlej dał już się bez problemu wymiziać Gremlinowi po swoich chudziutkim zadku :crazyeye: sierśc ma milusią i błyszcząca :) gdybym miała oceniac psa po wstepie czyli po samym wejsciu, w zyciu nie powiedzialabym, ze to pies po przejsciach ale potem momentami był spięty i miał minę "co wy ode mnie chcecie, ja sobie pójdę i zniknę. dajcie mi zniknąć" zeby nie było ze nas tam nie było, mamy zdjęcia :) będą za chwilę :) Quote
mysza 1 Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 Jak miło się czyta a dywan Gusi to już sławny ;) Quote
3 x Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 [quote name='mysza 1']Jak miło się czyta a dywan Gusi to już sławny ;)[/QUOTE] taki dywan jest moim niespełnionymmarzeniam ale myslę ze do czasu ;) btw Gremilin tak dobrze sprawdził się w roli testera ze Gusia pozwoliłam nam się odwiedzić jeszcze kiedyś z testerem nr 2 czyli Michałem :) Quote
Tora&Faro Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 Życie towarzyskie Marleja kwitnie:):):) fajnie się czyta takie opowieści...... Quote
3 x Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 no to jedziemy ze zdjęciami :) 1. Marlej je z ręki świąteczne ciacha :) ich gustowne opakowanie również załapało się na zdjęcie ;) [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/9686/200912121e.jpg[/IMG] 2. "co ta pani znowu do mnei mówi, marlej i marlej" ;) [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/3227/200912123.jpg[/IMG] 3. Marlej MACHA ogonem (Gusia do niego mówi) macha i macha tylko jakoś za szybko dal aparatu i ogon w fazie opadania i unoszenia ale w górze to mi się ogna utrafić nie udało (na razie) [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/7619/200912124.jpg[/IMG] [IMG]http://img163.imageshack.us/img163/236/200912125.jpg[/IMG] [IMG]http://img163.imageshack.us/img163/4329/200912126.jpg[/IMG] Quote
lilk_a Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 a jakie zwierzątko w terrarium siedzi ? wzrok Marleja zabójczy :):):) Quote
3 x Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 4. zobaczcie jaki on uroczy :) [IMG]http://img214.imageshack.us/img214/9216/200912127.jpg[/IMG] 5. przywiązywanie linki do wczesniej ubranych szelek - zdaniem gusi - do rewelacji duzo brakuje, moim zadniem to był moment ale ja się nie znam [IMG]http://img163.imageshack.us/img163/1462/200912128.jpg[/IMG] 6. Marlej na spacerze pomiędzy gusia a gremlinem z MACHAJĄCYM OGONEM W GÓRZE :multi::multi::multi: [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/1304/200912129.jpg[/IMG] no i na zakończenie przedstawiam dwóch gości którzy wpadli w odwiedziny na watek marleja :) Edward (bo po lewej ;)) [IMG]http://img300.imageshack.us/img300/2327/2009121210.jpg[/IMG] i Wacek :) (Stefen który wygląda jak Edward zawieruszył się gdzies) [IMG]http://img26.imageshack.us/img26/2539/2009121211.jpg[/IMG] Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 [quote name='lilk_a']a jakie zwierzątko w terrarium siedzi ? wzrok Marleja zabójczy :):):)[/QUOTE] Agama brodata ;) Zuzanna, choć imię nieadekwatne, bo okazała się mężczyzną tydzień temu ;) Quote
3 x Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 edit do zdjęc: ognem macha Marelej nie gremlin ;) Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 Ale relacja fajowa:) A Gremlin - jako, że świadom już roli testera, to przyjedzie do nas jeszcze? :evil_lol: Bo, że w Bieszczady pojedzie to obiecał ;) Edward i 23-centymetrowy Wacek ;) są moim idolami :multi: Quote
3 x Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 [quote name='gusia0106'] A Gremlin - jako, że świadom już roli testera, to przyjedzie do nas jeszcze? :evil_lol: Bo, że w Bieszczady pojedzie to obiecał ;) [/QUOTE] do Chorzowa ;) podziwiac widoki: [IMG]http://img26.imageshack.us/img26/4869/99009.jpg[/IMG] *zdjęcie pochodzi z prywatnych tegorocznych zbiorów ;) Quote
lilk_a Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 [quote name='gusia0106']Agama brodata ;) Zuzanna, choć imię nieadekwatne, bo okazała się mężczyzną tydzień temu ;)[/QUOTE] ha , z jaszczurkami tak bywa :):):)...miałam kiedyś szyszkowca samca który urodził małe jaszczureczki ...nobla powinien dostać :):):):) Quote
Ewanka Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 Zdjęcia świetne, a Marley staje się, niemal z dnia na dzień, szczęśliwym psem, nie widać już przerażenia w jego oczach. Quote
Soema Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 Marley, to już nie ten sam psiak. Na pewno jeszcze długa droga przed nim, ale już bliżej niż dalej :) Nabierze jeszcze trochę masy i będzie cud psiak. A Gremlina na swoim terenie, to i ja bym się bała:diabloti: nawet jak znam go tylko od tyłu :cool1: Kobitki i panowie, znacie kogoś kto by dał DT za tydzień szczeniorowi małemu?:oops: Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 [quote name='lilk_a']ha , z jaszczurkami tak bywa :):):)...miałam kiedyś szyszkowca samca który urodził małe jaszczureczki ...nobla powinien dostać :):):):)[/QUOTE] I bańkę dolarów!!!:diabloti: Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 [quote name='Ewanka']Zdjęcia świetne, a Marley staje się, niemal z dnia na dzień, szczęśliwym psem, nie widać już przerażenia w jego oczach.[/QUOTE] Witamy Ewanka, witamy:) I zapraszamy!:) Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 [quote name='Soema']Marley, to już nie ten sam psiak. Na pewno jeszcze długa droga przed nim, ale już bliżej niż dalej :) Nabierze jeszcze trochę masy i będzie cud psiak. A Gremlina na swoim terenie, to i ja bym się bała:diabloti: nawet jak znam go tylko od tyłu :cool1: Kobitki i panowie, znacie kogoś kto by dał DT za tydzień szczeniorowi małemu?:oops:[/QUOTE] Nie taki Gremiln straszny...;) Ja byłam na tym wątku ale się połapać nie mogłam:oops: Od kiedy dokładnie ten DT? I na ile? Quote
Soema Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 A bo to taki... specyficzny wątek. Dlatego mi tak zależy, żeby tą sunie wyciągnąć stamtąd. Miałam od tej osoby na DT szczeniaka w tamtym roku, w nie za dobrym stanie.. DT od przyszłego piątku na 3-4 dni. A jak Marleyowa skóra, tu i ówdzie?:) Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 [quote name='Soema']A bo to taki... specyficzny wątek. Dlatego mi tak zależy, żeby tą sunie wyciągnąć stamtąd. Miałam od tej osoby na DT szczeniaka w tamtym roku, w nie za dobrym stanie.. DT od przyszłego piątku na 3-4 dni. A jak Marleyowa skóra, tu i ówdzie?:)[/QUOTE] Pomyślę, może moja psiapsiuła się skusi ;) Skóra tu lepiej, ówdzie gorzej ;) Od głowy do połowy pleców już jest nieźle, druga połowa i pupa jeszcze słabo - sierść tłusta, z łupieżem, z prześwitami. Ale pierwsza połowa przyzwoita i nie śmierdzi ;) Quote
Ewanka Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 Przeczytałam calą historię Marlaya z zapartym tchem ... pierwsze chwile, przerażenie, potem ucieczka, łza w oku się kręciła ... cała ekipa z dogo, na zawołanie stawiła się do pomocy ... rewelacja ... biegacz itp. a po telefonie od Chińczyka umarłam ze śmiechu ... wzruszająca cudowna historia. Gusiu, jesteś niezwykła!!! Trzymam mocno kciuki za Marleya ... dwa lata temu adoptowaliśmy psa (z forum collie) i przez wiele miesięcy zmagaliśmy się z jego lękami, niedożywieniem itp. teraz jest już szczęśliwym psem, członkiem naszej rodziny. Quote
3 x Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 chinczyk jest de best :evil_lol::evil_lol: Quote
Ewa Marta Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 Super, że Marlej zmierzył się z kolejnymi nowymi osobami:-) Tak, jak powiedział behawiorysta, potrzebne mu sa treningi. Zauważyłaś Gusiu, że on się facetów boi w mieszkaniu, w swojej bezpiecznej przystani? Na Jacka też powarkiwal w domu, a na spacerze bez problemu dawał się dotykać. Więc albo coś go złego z męskiej ręki spotkało w tej piwniocy albo wcześniej albo chłopak broni domu przed silnymi osobnikami - potencjalnymi alfami:-) My słabe kobitki nie stanowimy zagrożenia, co jako mądry pies pewnie świetnie wyczuwa. Piękne są te jego zdjęcia, cieszy mnie, że potrafi przy gościach położyć się i przysnąć:-) Fajny jest;-) Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 Fajny to on dopiero będzie ;) Zobaczycie ;) Ktoś będzie miał z niego pociechę. Taki, to już jak pokocha to na amen. Podjęłam decyzję właśnie. A w zasadzie dwie;) Po pierwsze od jutra wydłużam mu linkę. Bo Mysza przywiozła nam dwie - krótszą i dłuższą. Marlej mi dał szansę, to ja też mu dam. Zobaczymy czy na dłuższej będzie równie grzeczny. Bo naprawdę jak nie latają i nie strzelają to on na smyczy chodzi już wzorowo - no nie mam się o co przyczepić;) Po drugie od jutra zaczynam go klikać. To jest mądry pies. Naprawdę. Może kliker go otworzy szybciej. Spróbować w każdym bądź razie nie zaszkodzi. Mogę, i jedno i drugie, jak myślicie? Quote
gusia0106 Posted December 12, 2009 Author Posted December 12, 2009 [quote name='Ewanka']Przeczytałam calą historię Marlaya z zapartym tchem ... pierwsze chwile, przerażenie, potem ucieczka, łza w oku się kręciła ... cała ekipa z dogo, na zawołanie stawiła się do pomocy ... rewelacja ... biegacz itp. a po telefonie od Chińczyka umarłam ze śmiechu ... wzruszająca cudowna historia. Gusiu, jesteś niezwykła!!! Trzymam mocno kciuki za Marleya ... dwa lata temu adoptowaliśmy psa (z forum collie) i przez wiele miesięcy zmagaliśmy się z jego lękami, niedożywieniem itp. teraz jest już szczęśliwym psem, członkiem naszej rodziny.[/QUOTE] :oops: To Marlej jest niezwykły. Ja to cały czas się zastanawiam jak on trafił pod klatkę. Chińczyk czasem przynosi kurczaka znaczy"kuciaka dla tego pcia co nie łapać" ;) Uroczy ludzie:lol: Takich rodzin nam trzeba - nie sklonowalibyście się np?;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.